Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas była dziś pielęgniarka środowiskowa i zważyła Hanię - w 13 dni przybrała prawie 200 g. Wg. siatki w normie
No i zabawna sytuacja miała miejsce podczas wizyty. Skarżyłam się, ze młoda 2 dni kupy nie robiła i jak ją pielęgniarka golusieńką trzymała to kupa ruszyła 
dorcia8919, małaMyszka lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
hej babeczki! Jejku kiedy Wy macie czas przy maluszkach na bieżąco się odzywać Oczywiście super, że jest dobrze
U nas bywa różnie. Pisałam o bakterii e.coli no i dalej bez zmian. Jesteśmy 3 dzieckiem na które nie działa żaden antybiotyk
Po konsultacji z lekarzem z kliniki dziecięcej mamy nie faszerować maluszka tylko obserwować i robić badania moczu i posiew co jakiś czas.
Ale dostaliśmy zielone światło na szczepienia! Nie macie pojęcia jak się cieszyłam. Kurde w końcu młody 4 miesiące idzie zima, więc super. Ale w dniu szczepienia dostał takiego kataru, że dr zabroniła szczepić. I przesunęło się to znów w czasie o jakieś 2 tyg. Oczywiście udało się, a teraz żałuję tego cholernie. Szymon zniósł to strasznie
moje biedactwo niestety ale miało NOP-a Ogólnie dostaliśmy info, że może być obrzęk w miejscu ukłucia i gorączka. ale u nas doszło o wiele więcej. Zero apetytu, biegunka, gorączka, ale najgorsze było to, że moje dziecko darło się przez prawie 5h. To tzw nieutulony płacz. Ja wyłam razem z nim. padł z wycieńczenia na jakieś 30 min i wstał rozpalony, taki bez życia. Mąż zwolnił się z pracy i zaczął wydzwaniać po informacje. Na 112 dali nam nr do pediatry, ale nie z naszego miasta, bo sie pomyliła. Ale mimo to wypytaliśmy co i jak. Pediatra nam powiedziała, że jej się to nie podoba, bo ta szczepionka jest łagodna i nie powinien aż tak na nią zareagować i kazała jechać na IP. A tam myślałam, że rozszarpie tą panią dr. Nie chciała nas przyjąć, ale uparłam się i zażądałam przebadania dziecka. W ogóle wyglądała jak naćpana. Szymon leżał na kozetce taki bez życia, smutne oczka a ona do mnie niech pani zobaczy jaki spokojny nic mu nie jest. Stwierdziła, że dziecko podeszło do tego ZBYT emocjonalnie a ten płacz to dlatego, ze go nóżka bolała. Nosz kurwa (sorki) ale już nie chciałam się denerwować. A gdy zapytałam co robić jak się powtórzy taki długi płacz - podać paracetamol i czekac do rana do swojego lekarza. Porażka.
Teraz wiem, że będę odwlekać kolejne dawki. Krzyk mojego dziecka to ewidentne wołanie o pomoc i nie narażę go na to znów. Nie teraz. Widocznie jego układ nerwowy nie jest gotowy na taką dawkę na raz (5w1). Jeszcze bedziemy szli na konsultacje do różnych lekarzy i zobaczymy co nam powiedzą. Jednak nie odpuszczę i w ośrodku mają mi w książeczce zaznaczyć NOP i dodatkowo mają to zgłosić do sanepidu. A jak nie, sama to zrobię. eh
Sorki ale musiałam Wam o tym powiedzieć. Może uznacie, ze jestem psychiczna, nienormalna i w ogóle, ale to co przeżyłam, to co przeżyło moje dziecko nie jest do opisania słowami, nie da się po prostu. On już się nacierpiał od samego urodzenia i nie potrafię tego tak zostawić. Dopiero dziś wrócił do siebie.
A i idą nam zęby więc są marudki. Już dziada widać, ale jeszcze nie chce się przebić i męczy Szymona. Się biedactwo moje nacierpi.
Poza tym spacery się unormowały. Mój Dzieć zaczął lubić spacery w gondoli i śpi na nich na plecach a zasypianie już bez darcia się tylko trzeba falować wózkiem. Jednak zasypianie ogólnie dalej klapa. I zaczęliśmy usypiać na piłce gimnastycznej, bo noszenie na rękach to był koszmar. No cóż, może się jeszcze wyrobi W dzień ogólnie kilka drzemek po 30 min, jednak noce albo całe przespane albo z jedną pobudką na mleczko
Dobra lecę babeczki. NAskrobałam trochę, ale musiałam się pożalić i pamiętajcie obserwujcie Wasze pociechy i reagujcie, bo to nie ma żartów! buziaki
małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
hej kochane moje
wpadłam zameldować co u nas rośniemy sobie spokojnie drugi siurek potwierdzony mój Wojcieszek coraz mądrzejszy a gigant z niego że szok,ciągle w ruchu wstaje już na girki,raczkuje,w dzień nie chce już mleka,teraz ma normalne posiłki ,rano śniadanko, później drugie śniadanko ,obiad,w miedzy czasie soczki i dopiero na noc mleczko przed snem no i jedno karmienie w nocy przez sen ...zasypia pięknie w łóżeczku, jestem z niego taka dumna,wczoraj miał szczepionkę na pneumokoki nawet nie płakał,cudne to moje dzieciątko tylko takich sobie życzyć
pozdrawiamy wszystkie ciocie buziaki
a kuku
___________
wiedźma gratuluję córeczki-śliczna jest,zdrówka życzymy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 17:33
Amelcia, dorcia8919, dorcia8919, WiedźmaMaKota, małaMyszka, estrella, Fatim lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
dziewczyny to nie do końca tak ze ktoś już nie chce utrzymywać kontaktu,np u mnie jest tak że po prostu nie mam czasu a już nie wspomnę o siłach często wieczorem padam na twarz i nie mam już siły na nic...mój synek jest dzieckiem które nie uleży w miejscu a teraz już go samego nie zostawię bo zaraz skądś spadnie w coś się uderzy,także jestem cały czas przy nim jak już się zdrzemnie to oczywiście w domu mnóstwo rzeczy do zrobienia...same wiecie jak to jest...pozdrawiamy Was gorąco a jeśli któraś miała by ochotę na kontakt z nami to możemy fb podać tam częściej zaglądamy
Amelcia, dorcia8919, małaMyszka, Matleena lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
nick nieaktualnyHej mamcie
Korzystając z chwili, kiedy mój Muminek śpi, pytam się, co się dzieje z naszą Matleeną???
Halo, Matleena!!! Co u Was?????
U nas natomiast spoko. Młody je, śpi i zaczyna już poznawać powoli świat.
Rośnie jak szalony, aż położna się zdziwiła, jak Go w piątek zobaczyła.
Zniknął już gdzieś ten mały chudy skrzat, teraz mam już w domu prawdziwego dzidziusia a nie miniaturkę
Powiem Wam, że jak na swój wiek, to Młody potrafi już utrzymać na chwilkę główkę i podnieść się na rękach. Już nie mówię o tym, że zmianę boków podczas spania ma już dawno opanowaną - kula się po całym łóżeczku
Na szczęście na razie nie ma jeszcze problemów z kolkami. Mam nadzieję, że to jest dziedziczne, bo ja ponoć nie miałam kolek. Jedynie ma gazy. Nie umiem się jeszcze do tego przyzwyczaić i zawsze obrywa mąż za złe zachowanie w towarzystwie damy i Jego Wysokości Dzidziusia
No i ma sapkę niemowlęcą - charczy i piszczy na nosie. Na szczęście nie utrudnia mu to spania, ani jedzenia. Większość czasu oddycha normalnie, ufffff
małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Amelcia nie chce martwić ale jeśli dziecko w tym wieku podnosi główkę to może mieć wzmożone napięcie miesniowe. Nie ma co martwić na zapas myślę że jeśli coś będzie na rzeczy to lek.zareaguje.
a może rośnie wam geniusz
A nam już za tydzień stuknie 8mce
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dominik też sztywno potrafi trzymać główkę. W wanience mam problem go utrzymać bo się tak wygina. Z Maksem też tak było i jeździłam z nim na rehabilitację ale to moim zdaniem była taka moda. Każdy lekarz u każdego dziecka widział wzmożone napięcie mięśniowe. Teraz lekarka jakoś tego nie stwierdziła chociaż wymacała go dokładniej niż poprzednio badany był Maks. Co lekarz to inna opinia. Mimo wszystko wiadomo warto się spytać.
Amelciu Matleena jest na OF na fontku grudniowym razem z Myszkom.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
hej mamuśki! nie było mnie na wesołej porodówce chyba od czasu urodzenia Anastazji już wszystkie jesteśmy rozpakowane? my się mamy bardzo dobrze, karmimy się KP choć o pokarm walczyłam bardzo długo ale się udało (nawet mrożę zapasy, łącznie mam już 4 litry w zamrażarce ), mój klusek waży 5,5kg i nosi ubranka 62-68 w chwili obecnej jesteśmy na etapie odkrywania rączek i chwytania zabawek w łapki. Tfu! Tfu! ale mamy wspaniałe nocki, mała budzi się tylko raz na cycusia i od razu zasypia po karmieniu
a to moja 10-tygodniowa Nastusia:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/959b19b95854.jpg g
a to filmik z moich 9 miesięcy
http://youtu.be/mptf-ghU38I
Owca123, dorcia8919, małaMyszka, Basik122, gosiunia, Matleena, WiedźmaMaKota, Marietta, estrella, Fatim lubią tę wiadomość
-
Hej mamuśki
Witam się i ja po mega długiej przerwie. U nas wszystko dobrze. Hania pieknie je cyca i rośnie jak na drożdżach. Mamy za sobą już nawet pierwsze szczepienia. Coraz lepiej radzimy sobie w codziennym życiu, czyli mała grzecznie posiedzi w bujaczku 10 min i pozwoli mi się wykąpać czy zjeść śniadanie, ale wszystkie te czynności robię sprintem hehe a jak nie zajmuję się dzieckiem to oczywiście, pranie, sprzątanie, obiad, czy po prostu chwila odpoczynku. Aha! Naszą ulubioną koleżanką jest Pani Suszarka Hania się przy niej szybko uspokaja trochę ją też oszukujemy puszczajac dzwięk z youtuba.
Tak przeczytałam co piszecie o tym podnoszeniu głowy i zaczęłam się zastanawiać... Moja Hanka od początku była silna i głowę potrafiła uniesć leżąc na brzuszku. Teraz też ją unosi wysoko na kilka sekund. A jej ulubioną pozycją jest noszenie jej pionowo z główką na ramieniu i wtedy to dopiero się odpycha na sztywno! Pytałam i lekarza i położnej, czy to normalne i czy może mam pilnować by tak się nie prostowała, ale usłyszałam, że dziecko jest silne i nie ma się czym martwić byle głowy pilnować, aby za mocno sie nie odchylała. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Na następnej wizycie zapytam jeszcze raz dokładnie. Uciekam bo zaczyna się płacz.
Tymczasem pozdrawiamy cieplutko!
edit. Julita, jaka słodka kudłata Nastka Piękny filmik!!! Jesteście super!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 18:58
małaMyszka, gosiunia, estrella lubią tę wiadomość
-
Kochane! Śliczne macie te cudeńka.
Gosia a jakie imię będzie nosił drugi synuś? Zdradzisz nam?
Matleena jest z nami na grudniowym wątki, także zapraszamy do nas Kochane. Tam rozmawiamy o wszystkim i o fasolkach i o dzieciach i o codziennych sprawach
julita, gosiunia lubią tę wiadomość
Alexander
6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
Sebastian
11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
-
Julita piękny filmik! Aż się rozplakałam!!!! Tak szybko minęło 9 miesięcy... Nasze dzieci rosną... Czego chcieć więcej? Drugiego ? Heheheheehhe
julita, gosiunia lubią tę wiadomość
Alexander
6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
Sebastian
11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
-
małaMyszka wrote:Julita piękny filmik! Aż się rozplakałam!!!! Tak szybko minęło 9 miesięcy... Nasze dzieci rosną... Czego chcieć więcej? Drugiego ? Heheheheehhe
a żebyś wiedziała że drugiego najprawdopodobniej doczekamy rok od CC i zabierzemy się do roboty! zobaczymy co wyjdzie z planów
gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
JULITA JA TEŻ RYCZAŁAM ŚWIETNY FILMIK NAPISZ JAK ZROBILIŚCIE? TEŻ BYM WOJTUSIOWY POSKLEJAŁA
MYSZKO ŚLICZNE ZDJĘCIE PROFILOWE MAŁY PRZYSTOJNIAK Z SEBKA
OWCA ŚLICZNOTKA Z CÓRCI :*
AMELCIU MÓJ WOJCIECH TEŻ BARDZO SZYBKO GŁÓWKĘ PODNOSIŁ ,ALE TO NIE BYŁY NAPIĘCIA ,WIĘC ŻYCZĘ ŻEBY I U CIEBIE WYSZŁO ŻE SYNEK JEST PO PROSTU SILNY,OCZYWIŚCIE NIE ZASZKODZI ZAPYTAĆ LEKARZA,A NIE NAPINA SIĘ NP I NIE PŁACZE PRZY TYM BO CZĘSTO TO OBJAWY NAPIĘĆ,NO I JESZCZE ZACISKANIE RĄCZEK...DAJ ZNAĆ KOCHANA TRZYMAMY Z MALUCHAMI KCIUKI
A I JESZCZE CO DO IMIENIA...NEGOCJACJE TRWAJĄ PROPOZYCJE TO ANTOŚ,OLEK,DAWID I MACIEK,ALE CZY KTÓREŚ Z TYCH CZY JESZCZE CAŁKIEM INNE NA RAZIE TO WIELKA ZAGADKA NAWET DLA NAS
BUZIAKI MOJE KOCHANE.
małaMyszka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Matlena to jak dobrze pójdzie szykują się Wam piękne święta juz w 3
My 01.12 skończyliśmy 8mce wiadomo wiek urodzeniowy ogólnie korygujemy i mamy niespełna 6mce czas leci szybko. Lada chwila a będą się roczki odbywac
małaMyszka, Matleena lubią tę wiadomość
