Wesoła porodówka
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Skrót przedpołudnia:
Wypiłam glukozę bez problemu. Po 16 pójdziemy po wyniki. Sama jestem ciekawa jak wyjdą.
O 14 mąż zadzwoni do swojej dentystki i zapyta czy ma być taki spuchnięty, czy to normalne, czy mamy jechać po antybiotyk.
Wygląda dosyć dobrze, tylko jakiś żółty mi się zrobił... Albo wrócił mu kolor albo wątroba dostała w dupe po ketonalu. Może przez te dwa dni był tak blady i dlatego ciężko mi się przyzwyczaić, że jest opalony...
Mam umówioną wizytę u dentysty na 19 maja, a od dwóch dni odczuwam ból zęba i teraz nie wiem czy to dlatego, że łączę się w bólu z mężem czy zrobiła mi się dziura i będzie do zrobienia...
Na obiad spróbujemy zjeść pierogi. Może się uda
                                    bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Hej chcieliśmy podzielić się ciociami wieścia że dziś rano Wojtuś wydał swój pierwszy krzyk
 z wagą. 3320 i 55 cm .
                                
                                    dorcia8919, Owca123, julita, estrella, Biedroneczka83, małaMyszka, Magda_lena88, Natka88, Maniuś, Fatim, tomania2806, bosa, Magnosia lubią tę wiadomość
                                https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*]
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaagosiunia wrote:Hej chcieliśmy podzielić się ciociami wieścia że dziś rano Wojtuś wydał swój pierwszy krzyk
 z wagą. 3320 i 55 cm .
SUPER!!!!!!!!!!!!
GRATULACJE KOCHANA!!!!!!!!!!!!!!!!!
ZDRÓWKA I SAMYCH RADOŚCI
                                    bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Wyniki odebrałam
Glukoza:
na czczo - 77
po 1 godz. - 121
po 2 godz. - 89
FT4 - 14,26
mocz w normie, ale pH aż 7,5 - może to przez picie wszystkiego z cytryną...
morfologia:
białe krwinki - ponad normę - 11,8 (norma 4-10)
czerwone krwinki - 4,45 (norma 4-5)
hemoglobina - 13,3 (norma 12-16)
hematokryt - 39% (norma 37-47%)
płytki krwi - 214 (norma 140-400)
Nie jest najgorzej
 
 
 
 
 
 
                                
                                    estrella, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        dziewczyny napisze i zdjęcie wstawię jak tylko wyjdziemy ze szpitala
 bo tu internet do d*** 
 pozdrawiamy 
                                
                                    Owca123, estrella, małaMyszka, Fatim, bosa lubią tę wiadomość
                                https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*]
 - 
                        
                        Dzień dobry w niedzielę!
Ja od rana ze stresem. Wyczułam u mojego kota kleszcza
 Jeszcze wczoraj jak ją czesałam nic nie widziałam (cała czarna jest więc co się dziwić) ani nie czułam. A przez noc urósł dziad jeden. A mąż oczywiście, że panikara jestem. Więc wpakowanie kota do koszyczka i heja do weta. Mićka nie chciała dać się oglądać, aż zaczęła płakać. No i wtedy sama się zestresowałam 
 Ale na szczęście z wielką walką z naszym uparciuchem udało się usunąć kleszcza. Ale z nerwów aż mnie brzuch bolał. A że mąż do pracy to musiałam jechać sama.
I po tej wizycie zastanawiam się jak ja sobie poradzę z takimi sytuacjami i z dzieckiem. Jak przy kocie się stresuję, to co będzie z dzieckiem. Aż się boję myśleć.
A tak niedziela pochmurna. Więc pewnie spędzę w domu tym bardziej, że mężulek w pracy. A wieczorem jedziemy do znajomych, więc trochę rozrywki mnie czeka.
Nasz synalek to chyba tancerzem będzie
 Przy muzyce fika jak przy break dance 
 i nie przejmuje się matką, czy boli czy nie 
 ale dobrze niech fika, chociaż mam poczucie, że u niego wszystko w porządku 
Miłego!
                                    małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Cześć Kochane,
nadrobiłam Was i witam w piękny, słoneczny poranek.
Wczoraj na zajęciach było całkiem spoko. Egzamin, tak jak podejrzewałam nie był egzaminem, a spotkanie z wykładowcą trwało 15-20 min.
Z racji tego, że ostatni był angielski postanowiliśmy, że nikt nie zostaje, tylko jedziemy do domu.
Wychodząc ze szkoły poczułam ból stopy. Szłam na pociąg i coraz mocniej bolało. Na szczęście koleżanka jechała autem i nas zgarnęła. Wskoczyłam do biedry po jakieś zakupy, bo mąż musi jeść papki, zupki, jogurty itp, no i już wiedziałam, że mogę mieć problem, żeby dotrzeć do domu.
Wparowałam do domu tak wściekła, że rzucałam wszystkim dookoła, wzięłam małą na siku, bo oczywiście mąż z nią nie był i trochę mnie zdenerwowała, bo strasznie ciągnęła, a do tego cieczka i wąchanie wszystkiego dookoła wrrrrrrrrrrrrrrr
cały wieczór okładałam stopę zimnym okładem, zrobiłam chłodną kąpiel stóp, nawet opatrunek zrobiłam, ale przeszło na chwilę.
W nocy trochę spuchłam, musiałam obrączkę i pierścionek zdjąć. Wstałam po 9 i mam wrażenie, że cała jestem spuchnięta. Może faktycznie fantomy mam po mężu.
Teraz drugie śniadanko i na 14:45 jadę do szkoły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 12:21
                                    bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Gosiunia gratulacjegosiunia wrote:Hej chcieliśmy podzielić się ciociami wieścia że dziś rano Wojtuś wydał swój pierwszy krzyk
 z wagą. 3320 i 55 cm .
 !!!!  Pochwal się fotką 
U was też tak leje ? Nie wiem czy powoli nie odczuwam juz ruchów dziecka...brak mi pewności
                                
                                    małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Vuko nareszcie
 robiłaś już bete ? Umówiłaś się na wizytę u gina 
 ?
Co do ruchów to nie wiem czy dobrze je rozzpoznaję, bo jelita też dają mi czadu choć czuję delikatną różnicę pomiędzy odczuciami tylko czy to nie autosugestia
 ?
Dziewczyny czy was też męczą gazy
 ?
                                
                                    małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Fatim, mnie gazy nie mecza, ale za to wrocila mi opcja 'spiaczka' i nie wazne czy przespie te 2h czy nie, to i tak czuje sie tragicznie przez kolejna godzine:/
Gosiu, gratuluje synka:)!
Nasz syn zostanie bezimienny! Nie ma takiego imienia, ktore nam sie podoba. Poki co roboczo jest Bablem;)
                                    małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
                                 
				
								
				
				
			













        

