Wrocławskie ciężarówki
-
WIADOMOŚĆ
-
aguś82 urodziłaś już? Pamiętaj że do jutra Antek ma wyjść
Ja dzisiaj cały dzień marzyłam żeby mój dwupak zniknął, ale jakoś przetrwałam ten upał. Jutro kolejne wyzwanie...
Saszka na którą w ten wtorek? Prześlij mi tez proszę sms-em może albo na pocztę tutaj Wasz dokładny adres
-
Muska wrote:aguś82 urodziłaś już? Pamiętaj że do jutra Antek ma wyjść
Ja dzisiaj cały dzień marzyłam żeby mój dwupak zniknął, ale jakoś przetrwałam ten upał. Jutro kolejne wyzwanie...
Saszka na którą w ten wtorek? Prześlij mi tez proszę sms-em może albo na pocztę tutaj Wasz dokładny adres
oczywiście będę informować na bieżąco, choć wydaje mi się ze do terminu nic się nie ruszy:(https://www.maluchy.pl/li-68662.png -
Spokojnie, Antek ma jeszcze całkiem sporo czasu A że mamusi ciężko... no trudno teraz czeka nas wiele poświęceń. Za to rekompensata będzie cudowna
My odbębniliśmy dziś obowiązkową porcję lodów, ale pewnie po obiedzie będzie dokładka, bo nie idzie wytrzymać. Tomek dziś w samym pampku od rana.
Muska, spakowałaś się już?aguś82 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
Plan na dziś - zapakować torbę do szpitala TYlko musi trochę upał zelżeć, bo nie jestem w stanie się ruszyć.
Mała mnie wczoraj rano porządnie przestraszyła, bo zawsze się rusza (prawie non stop) a tu rano przez 2 godziny nic. Bałam się tym bardziej że przedwczoraj cały dzień na ogródkach działkowych spędziliśmy, niby w cieniu, ale upał był koszmarny i wieczorem bardzo źle się czułam i wyglądałam jakbym dostała udaru Ale się bałam... Na szczęście po zjedzeniu p latków z mlekiem mała dostała najpierw czkawki, a potem w końcu zaczęła niemrawo fikać. Chyba przez te upały tez zmniejsza swoją aktywność...
A apropo porodu - to nie wyobrażam go sobie teraz przy 35 stopniach, bo skąd jakiekolwiek siły wziąć?aguś82 lubi tę wiadomość
-
Muska wrote:Plan na dziś - zapakować torbę do szpitala TYlko musi trochę upał zelżeć, bo nie jestem w stanie się ruszyć.
Mała mnie wczoraj rano porządnie przestraszyła, bo zawsze się rusza (prawie non stop) a tu rano przez 2 godziny nic. Bałam się tym bardziej że przedwczoraj cały dzień na ogródkach działkowych spędziliśmy, niby w cieniu, ale upał był koszmarny i wieczorem bardzo źle się czułam i wyglądałam jakbym dostała udaru Ale się bałam... Na szczęście po zjedzeniu p latków z mlekiem mała dostała najpierw czkawki, a potem w końcu zaczęła niemrawo fikać. Chyba przez te upały tez zmniejsza swoją aktywność...
A apropo porodu - to nie wyobrażam go sobie teraz przy 35 stopniach, bo skąd jakiekolwiek siły wziąć?
Muska u mnie wczoraj mały podobnie się zachowywał , jak by go ktoś zahipnotyzował , dopiero wieczorem sie troche pobudził.Ale nie powiem tez juz miałam mysli by na ktg do trzebnicy zasuwać.
Upał rzeczywiscie okrutny, moj plan na dzis w polowie wykonany, spacer z psem odbebniony:)
jeszcze tylko zostało zrobic leczo na obiad:)
na razie poleguje przy wentylatorze:)pozdrawiam chłodno!!!!!
https://www.maluchy.pl/li-68662.png -
Emily83 wrote:cześć dziewczyny
mam takie pytanie do was czy wybrałyście już szpital we Wrocławiu? Wiem, że przede mną jeszcze długa droga, ale nie mam pojęcia który będzie najlepszy...
Teraz na samym końcu to już mi wszystko jedno (no, prawie), chociaż lekki strach się gdzieś tam w podświadomości utrzymuje
ps. Aguś82 u mnie też ma być dzisiaj leczo na obiados (tzn jak je tylko zrobię, bo jak nie to będzie pizza, bo tylko ciasto trzeba zagnieść ) Zobaczymy na co mi upał pozwoli...
Tymczasem miska z zimną wodą mi nie starcza i lecę pod zimny prysznicaguś82 lubi tę wiadomość
-
czyli Trzebnica, albo Oława a nie wrocławskie szpitale trochę poczytałam o szpitalach i sama nie wiem zawsze znajdzie się ktoś kto ma złe doświadczenia z tym czy innym szpitalem i odradza... dobrze że mam jeszcze czas bo nie umiem się na razie zdecydować.
-
Emily83 wrote:czyli Trzebnica, albo Oława a nie wrocławskie szpitale trochę poczytałam o szpitalach i sama nie wiem zawsze znajdzie się ktoś kto ma złe doświadczenia z tym czy innym szpitalem i odradza... dobrze że mam jeszcze czas bo nie umiem się na razie zdecydować.
Ja miałam niezłą fazę związaną z czytaniem o szpitalach dosłownie wszystkiego jakieś 2 miesiące temu. Potem objazdy itp itd. Teraz jest mi już tak ciężko z brzuchem, że w sumie wszędzie bym rodziła Na pewnym etapie przed samym porodem i w trakcie ma się wszystko w dupie i nic już nie przeszkadza. Ani studenci, ani położne, ani warunki... Tego się trzymam i czekam... Pewnie po porodzie zaczyna się na to wszystko zwracać uwagę
ps. Aczkolwiek z polecenia jadę do Oławy, względnie na Chałubińskiego Na pewno jakiś wybierzesz Emily83.Emily83, aguś82 lubią tę wiadomość
-
Dzięki za odpowiedzi
Pewnie masz tutaj rację, że do żalenia się na forach to zawsze są chętne, a jak wszystko pójdzie dobrze to już się nie wchodzi na fora i nie opowiada jak to było dobrze. Dzisiaj cały dzień walczę z mdłościami i nic mi nie pomaga, ani woda z imbirem, ani migdały tak więc szukanie szpitala zostawiam na później, teraz myślę jak wytrwać ten dzień... dobrze chociaż że nie jest teraz tak gorąco jak w weekend. -
saszka wrote:Dziewczyny, o ktorej chcecie byc? Marysia mowi, ze jej to obojetne, mi tez wiec decyzja nalezy do Was
Tak czy inaczej napisz mina priv. jak to adres a ja jutro rano dam znac czy przyjade, pozdrawiam sedecznie:)https://www.maluchy.pl/li-68662.png -
saszka wrote:Dziewczyny, o ktorej chcecie byc? Marysia mowi, ze jej to obojetne, mi tez wiec decyzja nalezy do Was
Najlepiej tak, żeby dało się wrócić do 15:00 zanim korki się pojawią i będzie to trwało dłużej niż konieczne. MOże ok 12:00? Tak żeby aguś82 po tym ktg prosto do Ciebie mogła pojechać (a idealnie jak się z nią zabiorę spod Medicoveru) To czekam na cynk co do godziny i adresu i od agusi82 czy będzie jechać, bo inaczej to sobie jakiś transport zorganizuję
Hasło dnia: Oby jutro było chłodniej.aguś82 lubi tę wiadomość
-
Muska wrote:Ciężka sprawa z wyborem godziny Rano nie wstaję przed 9, potem jest gorąco aż do wieczora... więc mi też obojętnie.
Najlepiej tak, żeby dało się wrócić do 15:00 zanim korki się pojawią i będzie to trwało dłużej niż konieczne. MOże ok 12:00? Tak żeby aguś82 po tym ktg prosto do Ciebie mogła pojechać (a idealnie jak się z nią zabiorę spod Medicoveru) To czekam na cynk co do godziny i adresu i od agusi82 czy będzie jechać, bo inaczej to sobie jakiś transport zorganizuję
Hasło dnia: Oby jutro było chłodniej.
Muska napisze Ci jutro w miarę wcześnie smsa czy pojadę czy nie, to zależy od mojego samopoczucia bo rożnie to już u mnie bywa jeden dzień znośny a inny taki sobie:)https://www.maluchy.pl/li-68662.png