Wrocławskie ciężarówki
-
WIADOMOŚĆ
-
Muska wrote:Nie wiem czy Wam mówiłam dziewczynki, ale w czwartek (albo piątek) lekarzowi na usg wyszło, że mała ma już 3300kg!
Ja i tak obstawiam, że się urodzi i będzie 3200kg albo maks 3500kg Dam znac jak wyjdzie
Wogole ja we wtorek miałam 2 razy robione ktg bo były jakieś skoki i spadki tętna, no i cos z macica w końcu zaczęło się dziać takie mikro skurcze:)
Jak sie czujesz? ja dziś od rana mam kiepski dzień wogole doła że ta ciaza nigdy się nie skonczy!!https://www.maluchy.pl/li-68662.png -
aguś82 wrote:To fajna waga, taka akurat do sn:) ja już nawet nie myślę ile Antek może ważyć teraz:)
Wogole ja we wtorek miałam 2 razy robione ktg bo były jakieś skoki i spadki tętna, no i cos z macica w końcu zaczęło się dziać takie mikro skurcze:)
Jak sie czujesz? ja dziś od rana mam kiepski dzień wogole doła że ta ciaza nigdy się nie skonczy!!
Właśnie przed sekundą się zastanawiałam czy nie rodzisz już
A powiedz mi, czy Wy do pozwolenia na bud. musieliście mieć zgodę archeologa i konserwatora zabytków? Bo my jak się okazuje musimy (chyba cały Wrocław musi) i teraz szukam na szybko archeologa, który mi papiery podpisze dla konserwatora. Nie znacie kogoś kto zajmuje się takim nadzorem? A już myślałam że zaraz to złożymy, a tu ciągle coś wyskakuje...
-
Muska wrote:Dzisiaj lepiej, ale ostatnie dni były koszmarne. Pociłam się strasznie, wszystko co chwile mokre, słabo mi było i mdliło mnie i w ogóle po domu to w bikini tylko chodziłam (ubierałam się dla listonosza) i dogorywałam. Skurcze mi całkiem zniknęły i tez mam wrażenie, że mała wcale nie chce wychodzić...
Właśnie przed sekundą się zastanawiałam czy nie rodzisz już
A powiedz mi, czy Wy do pozwolenia na bud. musieliście mieć zgodę archeologa i konserwatora zabytków? Bo my jak się okazuje musimy (chyba cały Wrocław musi) i teraz szukam na szybko archeologa, który mi papiery podpisze dla konserwatora. Nie znacie kogoś kto zajmuje się takim nadzorem? A już myślałam że zaraz to złożymy, a tu ciągle coś wyskakuje...
Niestety nie rodzę jeszcze:( i tez dziś trochę lepiej się czuje, nawet zastanawiam sie czy nie pojechać do trzebnic na zakupy:)
co do budowy to raczej nie potrzebowalismy takiego pozwiolenia, ale zapytam mojego meza dzis wieczorem moze ma namiary na archeologa sluzbowo.
https://www.maluchy.pl/li-68662.png -
aguś82 wrote:Niestety nie rodzę jeszcze:( i tez dziś trochę lepiej się czuje, nawet zastanawiam sie czy nie pojechać do trzebnic na zakupy:)
co do budowy to raczej nie potrzebowalismy takiego pozwiolenia, ale zapytam mojego meza dzis wieczorem moze ma namiary na archeologa sluzbowo.
Będę Ci baaaardzo wdzięczna za podpytanie Twojego męża, bo my nikogo nie znamy, a szukanie jest dość obciążające teraz. Szczególnie że to ja się tymi sprawami teraz zajmuję bo m ma tyle pracy, że po godzinach tam siedzi
A w ogóle to się okazało, że ten geolog ma biuro niedaleko mojego bloku (jakiś 1 km), także odbiór dokumentacji geotech. był mega prosty Dzięki za polecenie go!aguś82 lubi tę wiadomość
-
Muska wrote:Czekamy, czekamy... i nic sie nie dzieje.Przynajmniej u mnie. agus82 urodzilas juz moze? Szybko,bo czekam w kolejce
Nic nie napisalas,to sobie gdybam ze moze Twoj dwupak juz w jednopaku obok Ciebie lezy.
P.S. co do archeologa to moj maz nie bardzo ma jakies namiary ale mial popytac, jak bede cos wiedziec napisze.
Muska lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68662.png -
Cześć ponownie dziewczyny!
Trzymam kciuki za Wasze szczęśliwe porody. Wrocławskie ciężarówki wszystkie się porozwiązują Mi teoretycznie pozostało 9 tygodni w 3paku, ale cc będzie prawdopodobnie za 4/5 tygodni.
Upały są przerażające. Nie wychylam już nosa z domu (chyba, że wieczorem i z mężem). Leżę pod wiatrakiem i liczę cały czas na deszcz (burza przed chwilą cieszyła moje serce).
Ilukrotnie umawiałyście się na spotkanie chciałam do Was dołączyć i poznać Was osobiście, ale albo miałam coś innego w planach (lekarze etc.) albo gorzej się czułam. Ale cały czas Was tu poczytuję. Może uda mi się dołączyć do Was na "zjeździe wózkowym"
Jeszcze raz powodzenia przy rozwiązaniach i pozdrowienia dla Was wszystkich.saszka, Muska lubią tę wiadomość
29.08.2014 - 35t5d
Iga 2150g 50cm
Emi 2580g 50cm -
Likable i Sue bardzo nam miło powitać Was w naszym skromnym gronie
Ecencia daj znac kiedy, to baaaaaardzo chętnie przyjedziemy do Was z Tomciem oprócz czwartku, bo małż zabiera mi auto.
Aguś czekamy na wieści!
Muska zachęcaj tam swoją panienkę, aby nie siedziała za długo
A myjak wyjechaliśmy w sb, to dopiero wróciliśmy do domku - wspaniałe uczucie pierwszy nasz kilkudniowy wyjazd. Przy czym pierwsza noc w jednym domu, u babci z megaciężką kołdrą dusicielką (czyt. prababcia Tomka, nie było siły żeby ją przekonać, że nie potrzebujemy kołdry, nie skodzi że jest 35 stopni wieczorem ) kolejne dni u teściów i ciągle "on jęczy, na pewno jest głodny. Wkłada paluszki do buzi, na pewno chce jeść. Karmisz go teraz? Kiedy go ostatni raz karmiłaś?" No tak bo przecież ja chcę zagłodzić swoje dziecko raz się ugięłam i nakarmiłam nie w porze karmienia i ostatecznie wszystko wylądowało na podłodze... uffff, musiałam Wam się tu wyżalić nie powiem, zawsze lubiłam teściową, ale od kiedy zaszłam w ciążę wieeele się zmieniło.
Ale już w domku Tomuś od paru dni gada prawie non stop i strasznie się interesuje swoimi stopami. Jest megazabawny
Aguś, Muska infirmujcie nas na bierząco!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 22:03
aguś82 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
Cześć babeczki
Ja córcię zachęcam codziennie, ale mnie olewa i nigdzie nie chce wyłazić póki co
W te upały to ja średnio mobilna jestem, bo jak tylko się przejdę gdzieś po tym słońcu, to potem odchorowuję przez resztę dnia. Spać nie mogę po nocach, bo albo siku, albo gorąco, albo mała kopie, albo to albo siamto... Umęczona jestem nieludzko i naprawdę marzę o porodzie.
Na zloty wózkowe piszę się jak najbardziej, ale to pewnie za miesiąc będzie jak już się ogarniemy...
Myślę, że aguś82 się nie obrazi jak Wam napiszę że od 27.08 Antoś jest już na świecie. Więcej szczegółów niech aguś82 sama poda, jak dojdzie do siebie i nas tu odwiedzi
Miałam koszmarną noc dzisiaj i już myślałam, że coś się zaczyna, ale jakoś minęło i teraz tylko niemoc pozostała. Co 2 godziny się budziłam cała spocona, bolał mnie brzuch i jakoś tak mnie ciągnęło, że myślałam że to skurcze się zaczynają...ale przechodziło i tak do rana prawie. Może coś mi zaszkodziło z jedzenia po prostu
Teraz mi tylko niedobrze, ale nic się nie dzieje.
Może jakieś foteczki dzieciaczków zapodacie? Ciekawa jestem jak już wyglądają
Saszka, olej teściową. One tak mają, że wiedza najlepiej czego wszystkie dzieci w danej chwili potrzebują... Pamiętaj, że Tomek jest Twoim synkiem i Ty wiesz najlepiej czego mu trzeba, a ona jest TYLKO babcią i może patrzeć o pomagać jak poprosisz. Ach, idealnie tak by było. Ale już jesteście z powrotem na swoim i spokój panuje
Moja teściowa na przykład mi za każdym razem powtarza, żebym pamiętała że dzieci się kąpie najwyżej 1 raz w tygodniu albo rzadziej, bo tak zdrowiej Akurat, będę w te upały małą męczyła i trzymała spoconą przez tydzień Ani mi się śni. Planuję kąpać codziennie, a ona niech się sama kąpie raz na tydzień. Ale samo takie gadanie mnie drażni, więc staram się wychodzić albo nie odzywać...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2014, 11:49
aguś82 lubi tę wiadomość
-
Mi teściowa powiedziała, że się dzieciom wiąże nóżki żeby były proste, więc wszelkie moje wątpliwości czy skorzystać z jej pomocy przy bliźniaczkach zostały rozwiane. Wczoraj trafiłam do szpitala ze skurczami, szyjka się skróciła o połowę w stosunku do zeszłego tygodnia, ale nie zamierzam Was tu wyprzedzać29.08.2014 - 35t5d
Iga 2150g 50cm
Emi 2580g 50cm -
Likable wrote:Mi teściowa powiedziała, że się dzieciom wiąże nóżki żeby były proste, więc wszelkie moje wątpliwości czy skorzystać z jej pomocy przy bliźniaczkach zostały rozwiane. Wczoraj trafiłam do szpitala ze skurczami, szyjka się skróciła o połowę w stosunku do zeszłego tygodnia, ale nie zamierzam Was tu wyprzedzać
Kto u Ciebie w brzuchu mieszka? Imiona już wybrane? Gdzie będziesz rodzić i w ogóle napisz coś więcej
Mam nadzieje że dzieciaczki grzecznie posiedzą w środku i nie będą Was straszyć szybszym wyjściem. -
Się od marca nie odzywałam to się rzeczywiście przypomnę. Ciąża naturalna choć po 3 latach starań (w zasadzie 4 ale rok przerwy na operacje) Bliźnięta jednojajowe z jednym łożyskiem, dwa worki owodniowe. Płeć żeńska imion nadal brak. Rodzić chciałam na Borowskiej ze wzgl na neonatologię. I tutaj też od wtorku leżę na patologii po skurczach i skróconej szyjce. Planowane cc w 35/36 tc ale w obecnej sytuacji niekoniecznie dotrwam, choć przyznam ścigać się nie chcę i chętnie ustąpię pierwszeństwa29.08.2014 - 35t5d
Iga 2150g 50cm
Emi 2580g 50cm -
Aguś, serdeczne gratulacje! Czekamy na wieści i życzymy dużo zdrówka dla Ciebie i Antka
Ecencia, piątek jest ok, ale mogę być dopiero po południu, bo małż pojechał dziś do rodziców i wraca jutro, więc jestem bez autka.
Muska, wiem, że ostatnio często masz nocne przeboje, ale jakbyś jutro lepiej się czuła i miała ochotę, mogę podjechać po Ciebie i potem razem wrócimy
Ecencia proszę też o adres.
No w końcu można normalnie funkcjonować przy takiej pogodzie! może dlatego Tomcio śpi już dwie i pół godziny zamiast 40 minut Ale spacer dopiero po 16, bo nam dziś winda nie działa (całe szczęście uprzedzili wcześniej) a raczej nie podejmę się taszczenia wózka z 9go piętra.
Likable, moja teściowa też o tym wiązaniu nóżek móiłahttps://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
ecencia wrote:Musialas miec niezla niespodzianke. Tyle lat staran i bliznieta jednojajowe.
No niespodzianka była to prawda. Chociaż nigdy nie chciałam mieć bliźniąt ze względu na to, że znam powikłania dla dzieci, które z takich ciąż się urodziły. Będąc też w takiej ciąży, jeszcze z jednym łożyskiem, dodatkowo poznałam powikłania (i części doświadczyłam) z życia płodowego.
Ale już prawie finisz, więc liczę, że się uda co by dziewczyny były zdrowe i nie miały konsekwencji wczesniactwa i niskiej masy urodzeniowej.
Wobec tego, że wszystko blisko pozytywnego końca to bliźnięta o tyle cieszą, że chciałam w tym czasie naszych długich starań dwójkę dzieci, więc w zasadzie bilans się zgadza
Może jutro mnie wypuszczą. Co prawda w nocy przez godzinę mialam skurcze, ale rano na badaniu szyjka trzyma, 23 mm więc wolę leżeć w domu niż w szpitalu. Jutro na obchodzie pewnie będzie decyzja.
29.08.2014 - 35t5d
Iga 2150g 50cm
Emi 2580g 50cm