X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrocławskie ciężarówki
Odpowiedz

Wrocławskie ciężarówki

Oceń ten wątek:
  • saszka Autorytet
    Postów: 288 313

    Wysłany: 15 lipca 2014, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja się piszę na lody :) jutro jestem wolna cały dzień, pojutrze na 14.45 jedziemy z Tomkiem do rehabilitantki, więc albo przed albo po.

    https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
    https://www.maluchy.pl/li-71282.png
  • aguś82 Ekspertka
    Postów: 139 83

    Wysłany: 15 lipca 2014, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    saszka wrote:
    Jesli chodzi o szacowana mase, to u mnie akurat byla podana idealnie, bo dzien przed porodem uslyszam od lekarza 3700. A na mysli mialam raczej to, ze maly wcale nie musi juz duzo urosnac. Jakby nie bylo, na pewno sobie poradzisz, grunt, ze jestes pozytywnie nastawiona do porodu sn :) A gdzie zdecydowalas sie rodzic?
    Widze, ze 39 tydzie sie zaczal, gratulacje :) nie wyobrazam sobie jak ciezko musi byc w takie upaly na tym etapie... Do tej pory czesto sobie mysle "rany, jak dobrze, ze nie mam juz brzuchola..." :P
    Ja planuję rodzic w Trzebnicy , mam tam najbliżej no i porodówka jak nie bedzie przepełniona przez Wrocław to nie jest zła, co do brzuchola to niektóre dziewczyny mowia ze im po porodzie brakowało.... mi na 100% nie zabraknie i bardzo się cieszę ze wkrótce się go pozbędę:)

    https://www.maluchy.pl/li-68662.png
  • aguś82 Ekspertka
    Postów: 139 83

    Wysłany: 15 lipca 2014, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska wrote:
    Witam nocną porą :)
    Ja w sumie chętnie na lody się wybiorę, póki mogę ;) Upały mnie wykańczają. Dosłownie. Nawet teraz świeżo po prysznicu siedzę przed kompem i pot ze mnie spływa, bleee, jak mi gorąco...
    MOże środa lub czwartek, obojętnie o której godzinie? Jutro mam dzień pełen wrażeń, a w piątek ostatnia wizytę u gina.
    Papiery w urzędach poskładałam. Teraz czekam na odpowiedź i uzbrajam się w cierpliwość bo pewnie zrobią to na ostatnią chwilę, przecież w urzędach nikomu się nie spieszy.
    Pamiętnika jeszcze nie czytałam, ale zaraz się za to zabiorę. W sumie byłam pewna że ecencia sn rodziła... Hmm. Jak widac nigdy nic nie wiadomo.

    Mała Was wszystkie z brzucha pozdrawia, fika właśnie jak szalona, nawet się nie kładę póki nie przestanie, bo i tak nie da mi spać ;) Szaleniec mały wariuje strasznie koło 23:00. Ciekawe czy tak jej zostanie?

    Czekam na info kiedy te lody. Już mi ślinka cieknie :D
    Dobrej nocki :)
    Jeśli chodzi o lody to również jestem za:)moze byc sroda moze byc czwartek, jak wam pasuje:)no i mam nadzieje ze widzimy sie ostatni raz w dwupakach:P

    https://www.maluchy.pl/li-68662.png
  • aguś82 Ekspertka
    Postów: 139 83

    Wysłany: 15 lipca 2014, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    saszka wrote:
    ja się piszę na lody :) jutro jestem wolna cały dzień, pojutrze na 14.45 jedziemy z Tomkiem do rehabilitantki, więc albo przed albo po.
    To moze przed? tak na 12?
    Muska byłabyś dostępna?

    https://www.maluchy.pl/li-68662.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 15 lipca 2014, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aguś82 wrote:
    To moze przed? tak na 12?
    Muska byłabyś dostępna?
    Jutro bedzie super :) 12 jak najbardziej mi pasuje.
    To co,widzimy sie jutro w naszej lodziarni?

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 15 lipca 2014, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie wrocilam z LM z ostatnich juz badan krwi itp. W piatek ostatnia wizyta u gina i za tydzien rodze ;)
    Az ciezko uwierzyc ze godzina zero sie zbliza wielkimi krokami...

    Milego dnia :D

    aguś82 lubi tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • aguś82 Ekspertka
    Postów: 139 83

    Wysłany: 15 lipca 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OK mi pasuje, tylko nie wiem jak z Saszka?czy jej tez jutro pasuje?
    ja mam dzis ktg i wizytę u gina, mam nadzieje że ostatnią:P

    https://www.maluchy.pl/li-68662.png
  • saszka Autorytet
    Postów: 288 313

    Wysłany: 15 lipca 2014, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jutro jest super, tylko jeśli wam nie przeszkadza wolałabym 13, bo o 12 mamy karmienie, no chyba że do was po prostu dołączę później. gdzie się spotykamy?

    https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
    https://www.maluchy.pl/li-71282.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 15 lipca 2014, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    saszka wrote:
    Dziewczyny, jutro jest super, tylko jeśli wam nie przeszkadza wolałabym 13, bo o 12 mamy karmienie, no chyba że do was po prostu dołączę później. gdzie się spotykamy?
    Mi wszystko pasuje :)
    I tak będę nieco wcześniej bo chcę znowu do Hali Targowej podskoczyć do zielarskiego po herbatkę z liści malin :) Nie potrzebujesz czegoś z Hali Aga? Wtedy możemy się gdzieś tam spotkac w okolicach powiedzmy 12:20, kupić co trzeba i spokojnie przywędrować do lodziarni na 13.
    Saszka w tym samym miejscu na lody/kawę co ostatnio - tam gdzie te wszystkie włoskie knajpki. Spodobało nam się tam :)

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • saszka Autorytet
    Postów: 288 313

    Wysłany: 15 lipca 2014, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super :) widzimy sie na miejscu.

    Muska lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
    https://www.maluchy.pl/li-71282.png
  • aguś82 Ekspertka
    Postów: 139 83

    Wysłany: 15 lipca 2014, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muska wrote:
    Mi wszystko pasuje :)
    I tak będę nieco wcześniej bo chcę znowu do Hali Targowej podskoczyć do zielarskiego po herbatkę z liści malin :) Nie potrzebujesz czegoś z Hali Aga? Wtedy możemy się gdzieś tam spotkac w okolicach powiedzmy 12:20, kupić co trzeba i spokojnie przywędrować do lodziarni na 13.
    Saszka w tym samym miejscu na lody/kawę co ostatnio - tam gdzie te wszystkie włoskie knajpki. Spodobało nam się tam :)
    A chetnie się przejde do hali:)tez herbatka mi sie konczy:)wiec jestesmy umowione na 12 20 kolo hali a potem na 13 do lodziarni:)

    Muska lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68662.png
  • ecencia Autorytet
    Postów: 440 459

    Wysłany: 15 lipca 2014, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie te zielone wody to jedna sprawa, byly bardzo zielone ale wiem, ze z tym sie rodzi naturalnie. Chociaz u mnie dziwne bylo to bo najczesciej sa zielone po terminie a ja bylam 11 dni przed. Dzis mi jeszcze maz opowiadal, ze widzial jak pielegniarce sie moje ktg nie podobalo. Tyle ze oni sie tam niezle kryli zeby mnie nie stresowac. A druga sprawa a to wyszlo juz po cieciu, ze mala byla jakos kiepsko ulozona wstawiajac sie w kanal rodny i urodzila sie z odksztalcona glowka co po chwili jej zeszlo. Wiec ta decyzja lekarza, ze lepiej nie ryzykowac i zrobic cc byla bardzo dobra. Bo naturalnie moze bym malutka urodzila ale nie wiadomo w jakim byla by wtedy stanie.
    Z laktacja walczymy, w szpitalu karmilam ile moglam ale dokarmialam mala z butelki bo mie mialam za wiele pokarmu. Od kiedy jestem w domu karmie swoim ale mam problemy bo mala czasem je 2h z przerwami i ciagle jest glodna wiec odciagam i daje z butelki. Dzis tylko raz udalo mi sie nakarmic tylo z piersi. No i oczywiscie mam nawal wiec walcze tez z laktatorem.

    0034e1d86d.png
    km5szbmhrutvp4cd.png
  • saszka Autorytet
    Postów: 288 313

    Wysłany: 15 lipca 2014, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ecencia, ja wiem, że są różne sytuacje, różne kobiety i dzieci, ale mimo wszystko chciałaby gorąco Cię namawiać do walki. Mój Tomek mając żółtaczkę spowodowaną wchłaniającym się krwiakiem na główce był non stop strasznie ospały przez pierwsze 3 tygodnie i nie bardzo miał ochotę w ogóle jeść; ja z płaskimi sutkami też miała problem z przystawieniem go, ale upór dał wspaniałe efekty. Przystawiałam go co 1-1,5h z budzikiem w ręku. Przez kilka dni spadał - ostatecznie z 3715 do 3380 i było już naprawdę ciężko. Też miałam straszny nawał, cycki jak głowa! Posłuchałam jednak rady swojej siostry, a mianowicie, aby nie używać laktatora żeby nie nakręcać laktacji jeszcze bardziej, tylko przed samym karmieniem odciągałam ręcznie 10-15ml, tak żeby zaczęło ładnie lecieć i żeby pierś nie była taka twarda przy sutkach i wtedy małemu było o wiele łatwiej. I w końcu udało się. Teraz młody nieraz w locie mi cyca łapie, jak dopiero się kładę, tak się wyszkolił ;) A piersi po paru tygodniach dostosowały się do potrzeb Tomka wszystko się unormowało :) Nie gniewaj się, że znalazła się zapewne kolejna mądralińska. Po prostu kibicuję Wam z całego serca i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :)

    aguś82, Muska lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
    https://www.maluchy.pl/li-71282.png
  • Chiang Mai Autorytet
    Postów: 264 418

    Wysłany: 16 lipca 2014, 01:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwszy tydzień to jak wizyta na innej planecie - wszystko się może pomieszać nawet dzień z nocą tym bardziej walka i dylematy wszelkie są trudne. Esenciu życzę dużo wytrwałości i snu!

    saszka lubi tę wiadomość

    3i49cwa1t57en9fi.png
  • Chiang Mai Autorytet
    Postów: 264 418

    Wysłany: 16 lipca 2014, 01:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze :( akurat jutro na 13.45 mam cholerne szczepienie :((((

    3i49cwa1t57en9fi.png
  • saszka Autorytet
    Postów: 288 313

    Wysłany: 16 lipca 2014, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chiang Mai wrote:
    Pierwszy tydzień to jak wizyta na innej planecie - wszystko się może pomieszać nawet dzień z nocą tym bardziej walka i dylematy wszelkie są trudne. Esenciu życzę dużo wytrwałości i snu!

    Świetnie powiedziane :D

    https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
    https://www.maluchy.pl/li-71282.png
  • ecencia Autorytet
    Postów: 440 459

    Wysłany: 16 lipca 2014, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saszka, każda rada jest dobra. Już mam niezły nawał pokarmu i tak łatwo leci, że ostatnia doba minęła już na samym cycu. Trochę muszę tez odciągać bo mimo wszystko jest tego pokarmu za dużo i jak zaczyna mi się robić w piersi bolesna gruda a mała dopiero co jadła to nie mam wyjścia, mnie doszedł jeszcze problem płaskich brodawek ale z tym jakoś walki udane bo mała łapie pierś po kilku zassaniach korektorem do płaskich brodawek. Zobaczymy jak to będzie szło dalej.

    saszka lubi tę wiadomość

    0034e1d86d.png
    km5szbmhrutvp4cd.png
  • saszka Autorytet
    Postów: 288 313

    Wysłany: 16 lipca 2014, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ecencia, aż mi się rogal zrobił jak przeczytałam Twojego posta :D straaaasznie się cieszę! Teraz to już z górki ;)
    Te grudy to trzeba rozmasowywać okrężnymi ruchami nasadą dłoni i ogólnie można całą pierś tak potraktować przed karmieniem, mleczko będzie wtedy łatwo wypływać. Aaa, nie wystrasz się jak piersi zrobią się całkiem miękkie i będą się wydawały puste, to jest normalne, organizm tak się wyregulowuje.
    Przypomniało mi się jak śmiesznie było u mnie na początku, po karmieniu jedną piersią, ta opróżniona sflaczała jak u murzynek z afrykańskich plemion, a druga niczym napompowana silikonem a'la Pamela :P

    A jak się czujecie? i fizycznie i ogólnie w nowej sytuacji?
    Nie mogę się doczekać, kiedy będzie można zobaczyć malutką :)

    https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
    https://www.maluchy.pl/li-71282.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 17 lipca 2014, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    saszka wrote:
    Ecencia, aż mi się rogal zrobił jak przeczytałam Twojego posta :D straaaasznie się cieszę! Teraz to już z górki ;)
    Te grudy to trzeba rozmasowywać okrężnymi ruchami nasadą dłoni i ogólnie można całą pierś tak potraktować przed karmieniem, mleczko będzie wtedy łatwo wypływać. Aaa, nie wystrasz się jak piersi zrobią się całkiem miękkie i będą się wydawały puste, to jest normalne, organizm tak się wyregulowuje.
    Przypomniało mi się jak śmiesznie było u mnie na początku, po karmieniu jedną piersią, ta opróżniona sflaczała jak u murzynek z afrykańskich plemion, a druga niczym napompowana silikonem a'la Pamela :P

    A jak się czujecie? i fizycznie i ogólnie w nowej sytuacji?
    Nie mogę się doczekać, kiedy będzie można zobaczyć malutką :)
    Szaszka, a co robiłaś wtedy z flakiem i pamelą? CZekałaś do następnego karmienia? Kurczę, to dopiero musi być dziwne uczucie ;) Już się nie mogę doczekać ;)
    Ecencia, super że wszystko się powoli reguluje. Już się nie mogę doczekać na "lody" żeby małą poznać :D Pewnie trochę czasu jeszcze zejdzie, bo jak Twoja będzie duża do dludzi to moja jeszcze zdziebko za mała, ale w końcu damy radę :) Zrobimy im tam nalot wózkowy :D:D:D

    saszka lubi tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • saszka Autorytet
    Postów: 288 313

    Wysłany: 19 lipca 2014, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe :D ale mnie rozsmieszylas Muska! Tak, Pamelka musiala poczekac do nastepnego karmienia ;) i potem jesli piers byla mocno napelnione to ja "odkorkowywalam" sciagajac odrobine recznie - az zaczynalo ladnie leciec i przystawialam malego. Teraz juz nie ma takiej duzej roznicy, ale i tak da sie rozpoznac, ktora mam karmic, choc po poludniu nie zawsze. Teraz chyba zaczynamy sie po woli przestawiac na wieksza produkcje na bierzaco.

    Muska lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
    https://www.maluchy.pl/li-71282.png
‹‹ 9 10 11 12 13 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ