Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się i ja z Wami od porodu się nie odzywałam wiec kupę czasu minelo, nie wiem czy ktoś będzie mnie jeszcze pamiętać ale chce teraz częściej odzywać
Początki były dla mnie wielkim szokiem!! Nie tak wyobrażałam sobie macierzyństwo ale naszczescie te najgorsze tygodnie za mną ! Całe szczęście miałam pomoc od mamy i teściowej bo wszystko było takie obce . Wojtus był malutki strach go było ubierać i kapać nie mówię już o karmieniu piersią ale już wszytsko się ustabilizowało jest o wiele lepiej mimo ze noce co dwie godziny karmienie no czasami co trzy:) a tak jest mały przekochany i jego uśmiechy cały trud wynagradzają jedyny minus to banki i robienie kupy sprawia mu taki trud ze ryk nieziemski nawet kropelki nie pomagaja czekam aż te jelita mu się rozwiną bo z rozpaczy to razem z nim płacze .. to tak po krotce co u mnie , będę czytać teraz na bieżąco bo ciekawa jestem co u Was:) pozdrawiam:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2019, 21:32
monkle lubi tę wiadomość
15.08.19r. Wojciech ❤️ -
Sylwiu wrote:Na prawde super ze udaje Ci sie karmić
Ciekawe z tymi tejpami bo mi fizjo w szpitalu mowila ze max 4 dni mozna nosic potem ze 2-dni przerwy trzeba..potem znowu tejpy itd ..
Ta moja babka uważa że tejpy to tylko wspomagacz, a resztę trzeba wypracować. Jak dla mnie brzmi logicznie. Też mi mówiła że mogę ściągnąć po 4-5 dniach ale to głównie ze względu na możliwe odparzenia. -
Ane_ta, RudaAnna fajnie, ze wrocilyscie.
Ane_ta a z czego wynikaja Twoje opory? Jesli mozna spytac oczywiscie?
RudaAnna czym Ci maluch dal w kosc na starcie? Wraz z uplywem czasu wszystko staje sie latwiejsze. Ja sama musze sobie to codziennie powtarzac 😊08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
U mnie oporów brak, ale ani sił ani chęci nie ma, więc będę odwlekać ile się da.
Trochę sobie pomarudzę. Ostatnio często słyszę od mam, że pierwsze 2-3 miesiące to jakby dziecka nie miały... Kurczę ja jednego dnia takiego nie miałam. Dziś mała jak nie spała to nie wiem czy 5 minut sama leżała, tak to non stop na rękach. Drzemki w domu też na rękach i ze smoczkiem, którego póki nie wpadnie w mocniejszy sen ssie tak nerwowo, że ciągle wypada. Na spacerze też co raz się wierci... Już nawet nie chodzi o mnie, tylko starszej córeczki mi szkoda, bo coraz częściej mówię później, jak małą uśpię, nie mogę, bo muszę nosić itp...🙁Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Lania ja tak miałam z córka, do pół roku tylko praktycznie jadła i spała wiec jakby dziecka nie było. Za to teraz mam odwrotnie, młody w dzień spanko tez tylko najlepiej na rękach, ze smoczkiem tak jak u ciebie, co chwile wypada i się wkurza. Dzieci są różne i ja tak właśnie mam, dlatego przeżyliśmy niezły szok po bezobsługowej corce😀 I tez mam wyrzuty sumienia ze mam mało czasu dla córy i zdaza mi się na nią krzyknąć kiedy mnie nie słucha, a wiem ze robi tak żeby zwrócić na siebie moja uwagę i koło się zamyka. Ale to minie, jeszcze trochę i będzie lepiej😊
Mati 16.07.2009
-
Łania czytam Twoja wiadomość i myśle Ze mam /miałam tak samo !! Myślałam ze takie dzieciątko je spi i je spi a tutaj ani spania i na cycu caly czas żeby umyc zeby był problem druga ręka wózek bujalam bo najlepiej bujany albo na rękach no wyobrażałam sobie to bardziej kolorowo a tu wyszło inaczej ale teraz już niebo a ziemia ! Są cięższe dni ale jestem już o wiele szczęśliwsza a co do przytulanek jak odważyłam się po połogu pierwszy raz to teraz w każdej wolnej chwili jak mały spi to korzystamy bez brzucha to aż się chce hehe15.08.19r. Wojciech ❤️
-
U mnie tez moja corka jest trudna w obsludze kupilam piękna kolyske i co z tego jak sobie stoi nie używana bo nie chce sama spac malutka i nic naraxie sie nie poradzi musze przeczekać. Ciezko jest kurcze ale wydaje mi sie ze z kazdym tyg odrobine lepiej mimo wszystko bo bardziej kontaktowa jest i nawet zdaza sie jej polezec chwile na macie 5 min bi sie zainteresuje zabawka ale to juz cos bo wczesniej wogle nie chciała.
Takze dziewczyny nie namy wyjscia musimy to pezetrwac kurcze -
Lania, mam to samo ze starszą. Stawiam na wierszyki, zabawy paluszkowe i śpiewam jej piosenki jak karmie/przewijam. Wiadomo, nie zawsze działa ale ona akurat jest chętna do wszystkiego co nowe. No i odprzyszlegp tygodnia żłobek. Zobaczymy jak to będzie.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Ja wiem, że to minie, moja starsza też była wymagająca, no może różniła się tym, że była marudą, ale jak się ją nosiło to uspokajała się, a ta jest bardziej płaczliwa, wrażliwa. Tylko wtedy mogłam się cała poświęcić dziecku, a teraz to trudne.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Laurko, trochu zazdro z takim prezentem 😏 Na te 6 tyg połogu dałam sobie okres ochronny i staram się bez wyrzutów sumienia po prostu chillować. Chodzę więc po domu w tym w czym mi wygodnie, nie maluję się, ale w ruch poszły maseczki, wysłałam też swoją wewnętrzną pedantkę na urlop i nie latam z mopem po domu, jak szalona. Leżę, ale czasami wcale nie pachnę 😂
Dzisiaj jednak coś we mnie drgnęło, gdy poraz kolejny ubrałam czystą bluzkę i po chwili pojawiła się plama z mleka na cycku. I właśnie tak pomyślałam, że najchętniej poszłabym na jakieś zakupy (typowa baba) i kupiła siebie coś, co sprawi, że poczuje się znów kobieco. Taki bordowy stanik byłby w sam raz. Już chyba powoli mam dość tego chillowania. 🤪
Dziewczyny, moja Miśka za dnia też jest taka do przytulania, bardzo towarzyska. Najlepiej jej, gdy może się wtulić, godzinami może nie płakać, ale warunkiem jest to, żeby do niej mówić. Głos ją zdecydowanie uspokaja, ale dla mnie, osoby małomównej, ciągłe nawijanie to momentami masakra. Włączam więc tv, oglądamy programy i "dyskutujemy" o tym, co widzimy 😂 To moje pierwsze dziecko, nie mam porównania, ale myślę, że jak na miesięczne dziecko wcale nie jest tak mało absorbująca,jak się mówi. Przynajmniej nocki są spoko 🙏Sylwiu, Aster4n, Leksi, łania lubią tę wiadomość
-
Ja mam tak samo. Pierwszy synek jak by go nie bylo. Butla beku beku i cyk lezal i spal. A ten? Jak nie spi to lezh sam max 10 min i raczki jak jest zmeczony i nie moze zansac to krzyk. Dzis ululalam w wozku spal 40 min! Szok ha i znowu raczki. Juz go na mate klade albo na lozku i siedze obok zeby nie nosic. Ale jest bardziej wymagajacy od brata. A starszemu wlasnie czesto mowie zaraz za chwile nie mam czasu szkoda mi go bo teraz ma aaze na puzzle i chce zebym mu je ukladala. No ale staram sie juz robic wszystko w nocy/wiwczorem a w dzien miec dla nich czas. I tak tak wczoraj jak usnal prasowalam i pralam a dzis lekki luz.
-
Kazde dziecko jest inne - jak sie ma porownanie to dopiero widac.
Moj dzien zaczal sie od wycieku kupy. Akurat mialam isc przewinac i zaczelam rozpinac pajac. Wlozylam jej reke pod plecy a tam wszystko w (rzadkiej oczywiscie) kupie. Ledwo rozebralam, wytarlam, obmylam i przebralam a niecale 10 minut pozniej zostalam obrzygana 😄 Wiec znowu na przewijak przebrac ja i siebie i jeszcze dywan wytrzec. Wczoraj z kolei mnie obsikala po tym jak ja polozylam do przewiniecia i zdjelam pieluszke a ona nagle zaczela sie krztusic i mleko jej wyszlo nosem! Wiec do pionu i siuski na mame! Oto jest prawdziwy obraz macierzynstwa, ktorego nie zobaczymy na bilboardach!
Mańka, Aster4n, łania lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka wrote:Kazde dziecko jest inne - jak sie ma porownanie to dopiero widac.
Moj dzien zaczal sie od wycieku kupy. Akurat mialam isc przewinac i zaczelam rozpinac pajac. Wlozylam jej reke pod plecy a tam wszystko w (rzadkiej oczywiscie) kupie. Ledwo rozebralam, wytarlam, obmylam i przebralam a niecale 10 minut pozniej zostalam obrzygana 😄 Wiec znowu na przewijak przebrac ja i siebie i jeszcze dywan wytrzec. Wczoraj z kolei mnie obsikala po tym jak ja polozylam do przewiniecia i zdjelam pieluszke a ona nagle zaczela sie krztusic i mleko jej wyszlo nosem! Wiec do pionu i siuski na mame! Oto jest prawdziwy obraz macierzynstwa, ktorego nie zobaczymy na bilboardach!
Hahaha z mojej strony, to taki śmiech przez łzy 😂
Ale tak przy okazji, u nas też zdarzyło się, że młoda ulała aż przez nosek. Wspomniałam o tym lekarzowi, ale nie zrobiło to na nim wrażenia. Natomiast, gdy sytuacja się powtórzyła zaczęłam szperać po internecie i gdzieś przeczytałam, że to niemożliwe, że dziecko ulewa przez nos. Że taka sytuacja to wymioty, bo to one "idą" pod ciśnieniem i zdarza się, że wypływają nosem, ulewanie podobno nie ma takiej mocy. Ktoś coś więcej w temacie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 15:47
-
Laurka wrote:Kazde dziecko jest inne - jak sie ma porownanie to dopiero widac.
Moj dzien zaczal sie od wycieku kupy. Akurat mialam isc przewinac i zaczelam rozpinac pajac. Wlozylam jej reke pod plecy a tam wszystko w (rzadkiej oczywiscie) kupie. Ledwo rozebralam, wytarlam, obmylam i przebralam a niecale 10 minut pozniej zostalam obrzygana 😄 Wiec znowu na przewijak przebrac ja i siebie i jeszcze dywan wytrzec. Wczoraj z kolei mnie obsikala po tym jak ja polozylam do przewiniecia i zdjelam pieluszke a ona nagle zaczela sie krztusic i mleko jej wyszlo nosem! Wiec do pionu i siuski na mame! Oto jest prawdziwy obraz macierzynstwa, ktorego nie zobaczymy na bilboardach!
Piona!
My dzisiaj wychodzilismy na spacer godzine, bo kazdy się zesrał dwa razy, ja orzygana, wiec tez do przebrania, jak spojrzałam w okno to chmury niemal gradowe. Ale mowie trudno, tyle już zrobiłam więc musimy wyjść + psa trzeba odsikac.
Wcisnąć ich w te Pierdzielone kombinezony, oni się drą, ja mokra jak szczur.
Masakra, o tym nie mówią w szkole rodzenia -
Hej dziewczyny! Pewnie mnie nie pamiętacie, bo odzywałam się raptem może ze dwa razy, ale podczytuję Was czasem. Widzę, że nie tylko u mnie temat brzuszkowy jest na czasie. Wojtuś urodził się 2.09. z wagą 4 kg i wzrostem 57 cm. I wszystko byłoby super, gdyby właśnie nie te kolki. Męczy się biedny przeokropnie a my razem z nim. A w domu mam jeszcze niespełna dwulatka, który wszedł w fazę buntu. Jest "wesoło". Bywają dni, że mąż wraca z pracy a ja wyje dosłownie do księżyca. Pierwszy syn też był kolkowy, ale miał ataki godzinne raz dziennie a tu to jest jakiś armagedon. Czasem jest lepiej a czasem płacz przez cały dzień i spanie po 10 minut. Kiedy to minie? Ehh...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 17:56
-
Aż mi ulzylo ze nie tylko ja mam tak ciekawie z dzieckiem haha ! A ubieranie teraz w kombinezony i do tego ryk plus ja cała spocona i zdyszana ohh największe okropieństwo ! A to dopiero początek zimny dni gdzie tam jak przyjdzie zima blee15.08.19r. Wojciech ❤️
-
nick nieaktualny