X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrzesień 2019
Odpowiedz

Wrzesień 2019

Oceń ten wątek:
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 23 listopada 2020, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, jak stoicie ze szczepieniami? Chodzicienormalnie czy odpuszczacie z uwagi na koronę? Ja właśnie zrobiłam MMR i przed nami dawki przypominające bexsero, prevenar a potem hexa. I się zastanawiam czy nie odłożyć na lepszy czas.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • kumen Przyjaciółka
    Postów: 94 57

    Wysłany: 23 listopada 2020, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k878 wrote:
    Hej, jak stoicie ze szczepieniami? Chodzicienormalnie czy odpuszczacie z uwagi na koronę? Ja właśnie zrobiłam MMR i przed nami dawki przypominające bexsero, prevenar a potem hexa. I się zastanawiam czy nie odłożyć na lepszy czas.
    My normalnie szczepimy. Teraz była Odra, rozyczka i pneumokoki przypominające. Następne mamy 6w1 w 15-16 msc.

    ojxeqps6tlwyp5f8.png
  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 23 listopada 2020, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My się szczepimy normalnie, aczkolwiek mmr plus ospa było traumatyczne, 2 tyg z tego wychodziliśmy, gorączka, obniżona odporność - masakra 😱

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 23 listopada 2020, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gomerka, po MMR podobno 3 tyg może wychodzić gorączka wiec to mogło być po prostu od szczepionki. Swoją drogą, teoche po bandzie ze razem z ospą.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 24 listopada 2020, 06:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak nam lekarka doradziła, aczkolwiek 2 raz bym tego nie zrobiła.

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 24 listopada 2020, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, teraz takie szalone czasy ze nie wiadomo co lepsze.
    Ja pol roku temu miałam robić Hexę z Bexsero bo moja z POZ przez telefon stwierdziła ze normalnie to tak nie robimy ale teraz to lecimy z tematem. A na wizycie miałam inna lekarkę i sie nie zgodziła. Pandemia, nie pandemia, ma być ostrożnie.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 24 listopada 2020, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie ta moja lekarka to chyba jest do zmiany. Ja naprawdę popieram szczepienia. Ale czasem mam wrażenie, że ona to by na 1 wizycie naszprycowala wszystkim, żeby potem był luz 🙄

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 24 listopada 2020, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różne są podejścia. Słyszałam ze w UK się podaje: 5w1, prevenar i bexsero na jednej wizycie i od razu paracetamol...

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • Mańka Autorytet
    Postów: 504 521

    Wysłany: 11 grudnia 2020, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojeju jaka tu cisza, ale znów mnie życie wcięło 🙈

    U nas wszystko w porządku,wszyscy zdrowo rośniemy. Misia jest już zupełnie innym dzieckiem, niż jeszcze w dniu urodzin i nie mogę się nadziwić,jak z takiego oseska urosła mi pannica w rozmiarze 80. Biega po domu krzycząc tylko "mama", ale w jej słowniku znajdzie się jeszcze między innymi banan,lampa,bobo,balon. Niestety tata ubolewa,że znajdzie się chyba poza pierwszą 10tką.

    Ostatnie dwa tygodnie to tak na wariackich papierach. Szczepiliśmy się mmr (7,8 doba w nocy gorączka, 8 doby o poranku lekka wysypka i tyle). Ogólnie polecam grupę na fb "szczepienia rozwiewamy watpliwości"- prowadzą ją specjaliści, mówią o nopach, przeciwskazaniach itd ale nie ma co ukrywać,że czasami przeraża mnie,jak polecają szczepienia wszystkim naraz i podejście do niektórych spraw. Ogólnie duża dawka wiedzy. A my korzystamy z pandemii i szczepimy się wg planu, bo to jest najlepszy czas- brak kolejek w przychodni,brak odwiedzin a co za tym idzie brak ryzyka,że ktoś nas czymś zarazi.

    Zaliczyłyśmy też wizytę u dentysty, którą planowałam na wiosnę,a którą przyspieszyła ukruszona jedynka na mojej obrączce 🤦‍♀️ M. ma etap,że rzuca się na wszystko zębiskami i ledwo co jej wyrosły te zęby a tu juz ubytek. Na szczęście nic więcej się nie stało, za pół roku kontrola. Wizyta sama w sobie bardzo w porządku.

    A tak poza tym, to nie znam bardziej przytulańskiego dziecka. Rozdaje buziaki, najbardziej lubi oglądać książeczki wtulona w męża albo we mnie. I serce czasami mi pęka,że za parę miesięcy będziemy mieć mniej czasu dla siebie. Staram się jednak sobie powtarzać, że to nie jest tak,że coś zostanie jej odebrane,tylko podarowane w formie... braciszka 🥰

    A więc na wiosnę będzie chlopak. Po cichu liczyliśmy z mężem na drugą dziewczynkę, ale tak sobie teraz myślę,że jedna królewna wystarczy. Aczkolwiek jestem przerażona,bo ja nie umiem w chłopca 😂

    Leksi, Jusi 28, Lubieswieczki lubią tę wiadomość

    l22n9vvji5451khk.png

    atdcwn15gxi28cxs.png

  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 11 grudnia 2020, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mańka wrote:
    Ojeju jaka tu cisza, ale znów mnie życie wcięło 🙈

    U nas wszystko w porządku,wszyscy zdrowo rośniemy. Misia jest już zupełnie innym dzieckiem, niż jeszcze w dniu urodzin i nie mogę się nadziwić,jak z takiego oseska urosła mi pannica w rozmiarze 80. Biega po domu krzycząc tylko "mama", ale w jej słowniku znajdzie się jeszcze między innymi banan,lampa,bobo,balon. Niestety tata ubolewa,że znajdzie się chyba poza pierwszą 10tką.

    Ostatnie dwa tygodnie to tak na wariackich papierach. Szczepiliśmy się mmr (7,8 doba w nocy gorączka, 8 doby o poranku lekka wysypka i tyle). Ogólnie polecam grupę na fb "szczepienia rozwiewamy watpliwości"- prowadzą ją specjaliści, mówią o nopach, przeciwskazaniach itd ale nie ma co ukrywać,że czasami przeraża mnie,jak polecają szczepienia wszystkim naraz i podejście do niektórych spraw. Ogólnie duża dawka wiedzy. A my korzystamy z pandemii i szczepimy się wg planu, bo to jest najlepszy czas- brak kolejek w przychodni,brak odwiedzin a co za tym idzie brak ryzyka,że ktoś nas czymś zarazi.

    Zaliczyłyśmy też wizytę u dentysty, którą planowałam na wiosnę,a którą przyspieszyła ukruszona jedynka na mojej obrączce 🤦‍♀️ M. ma etap,że rzuca się na wszystko zębiskami i ledwo co jej wyrosły te zęby a tu juz ubytek. Na szczęście nic więcej się nie stało, za pół roku kontrola. Wizyta sama w sobie bardzo w porządku.

    A tak poza tym, to nie znam bardziej przytulańskiego dziecka. Rozdaje buziaki, najbardziej lubi oglądać książeczki wtulona w męża albo we mnie. I serce czasami mi pęka,że za parę miesięcy będziemy mieć mniej czasu dla siebie. Staram się jednak sobie powtarzać, że to nie jest tak,że coś zostanie jej odebrane,tylko podarowane w formie... braciszka 🥰

    A więc na wiosnę będzie chlopak. Po cichu liczyliśmy z mężem na drugą dziewczynkę, ale tak sobie teraz myślę,że jedna królewna wystarczy. Aczkolwiek jestem przerażona,bo ja nie umiem w chłopca 😂
    Opowiesz cos wiecej jak przebiegla wizyta u dentysty? Jak mala to zniosla?😀

    Uwiezmi ze chlopak jest prosrszy w obsludze, przynajmniej dla mnie😀 macie juz jakies imiona wypatrzone?

    10.09.2019 Marcel
  • Leksi Autorytet
    Postów: 271 178

    Wysłany: 11 grudnia 2020, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mańka, gratulacje chłopca! :) U nas podobnie, Lenka rzuca się na ziemie z zębami, albo na stół i też lekko jedna dwójka na dole jest ukruszona już. Szczególnie jak jest zmęczona to takie akcje się zdarzają.
    Napisałaś "I serce czasami mi pęka, że za parę miesięcy będziemy mieć mniej czasu dla siebie. " - Kochana ja martwię się o to samo, jakbym słyszała swoje myśli dosłownie! Parę dni temu okazało się, że jestem w ciąży - cieszę się, bo widzę jak Lenka lgnie do dzieci, jaka jest towarzyska, ale zarazem martwię się jak to będzie. Teraz byłyśmy same dla siebie, miała mnie do dyspozycji cały czas, wytworzyła się między nami tak cudowna więź, a jednak noworodek jest bardzo wymagający. Nie chce żeby to jakoś strasznie odczuła, nie umiem sobie jeszcze poukładać tego wszystkiego. :(


    Czy wasze dzieci też są już na etapie "nie", "yym", kręcenia przecząco głową na wszystko? :D U nas to już standard, szczególnie na mycie zębów ;p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2020, 20:08

    Mańka, Jusi 28 lubią tę wiadomość

    iv096iyewk8s7le5.png

    iv096iyewivbyvps.png

    Lena <3 : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g
  • Mańka Autorytet
    Postów: 504 521

    Wysłany: 11 grudnia 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczko, byliśmy w gabinecie,który był wymalowany w jakieś postacie baśniowe. M. więc zaciekawiona wkroczyła pewnym krokiem, asystentka wzięła ją za rączkę i pokazywała wszystkie malunki, później sprzęt a dentystka w międzyczasie przeprowadzała ze mną wywiad. Poopowiadała trochę o tym,jak powinnyśmy dbać o ząbki,czego spodziewać się przy kolejnym ząbkowaniu no i przeszłyśmy do badania. Ja na fotel,M.na moich nogach. I o ile Młoda jeszcze się wyszczerzy, to dzioba nie otworzy, więc musialam ją trochę,jak u lekarza przytrzymać. Dentystka szybko sobie wszystko oglądnęła, wykrakała nam nieprzespane noce,bo okazało się,że czwórki na dole idą i tyle. U starszych dzieciaków jest łatwiej. Znajoma opowiadała, że jej synek, tak ładnie współpracował,że dal sobie od razu coś tam zrobić. Także warto wybrać dentystę, który nie wpędzi dziecka w traumę. Naszą wizytę mogę podsumować, jako najszybciej wydane 100zł w życiu, ale na prawdę warto. Z resztą ja mam hopla na punkcie zębów, więc zrobię wszystko, żeby moje dzieci w nawyku miały dentystę i dbanie o swoje uzębienie 😅

    Leksi, tak bardzo,bardzo gratuluję! 🥰 Będzie super,ja też wierzę, że rodzeństwo, to szansa. Kiedyś wpadłam na taki tekst, zaraz go wkleję, przy którym do tej pory ryczę jak głupia, a który jest słowem w słowo moimi myślami. Za mną połowa ciąży i nadal boje się, że nie będę potrafiła pokochać drugiego dziecka. Oh dużo myśli kłębi się w tej mojej ciężarnej głowie. Ale będzie dobrze,zobaczysz! A jak się czujesz? Czy w takim razie to będzie kolejne wrześniowe dzieciątko, czy jednak jeszcze sierpniowe?

    M. aktualnie również kiwa głową, ale o dziwo tak dość rozumnie. Kiwa na tak, kiwa na nie... Ale zdecydowanie bardziej potakuje 😂

    l22n9vvji5451khk.png

    atdcwn15gxi28cxs.png

  • Mańka Autorytet
    Postów: 504 521

    Wysłany: 11 grudnia 2020, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    b95dd5ea7740.jpg

    l22n9vvji5451khk.png

    atdcwn15gxi28cxs.png

  • Leksi Autorytet
    Postów: 271 178

    Wysłany: 11 grudnia 2020, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko Manka, rycze po tym tekście!! Pięknie napisany! Czuje to dokładnie tak samo. Jak będziesz kiedyś potrzebowała pogadać na priv to pisz śmiało. W mojej głowie też to się narazie kręci wszystko i nie składa w żadna całość. Chociaż mój mąż przekonuje, że wszystko będzie dobrze, ale tak bym nie chciała zranić mojej L. Czuje się narazie dobrze, nie mam mdłości, więc narazie wszystko na wielki plus. Martwię się tylko bo pojawił się krwiak, no ale nic czekamy na rozwój sytuacji, beta rośnie prawidłowo, pęcherzyk jest, krwawien brak. Będę sierpniowka - dobrze jakby się okazało, że to dziewczynka - miałabym idealnie zgrane ubranka. :D A Ty jak się czujesz? Ale ten czas leci, już połowa za Tobą, a mi się wydawało, że tak niedawno pisałaś tutaj, że jesteś w ciąży.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2020, 21:19

    Mańka lubi tę wiadomość

    iv096iyewk8s7le5.png

    iv096iyewivbyvps.png

    Lena <3 : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mańka wrote:
    Oleczko, byliśmy w gabinecie,który był wymalowany w jakieś postacie baśniowe. M. więc zaciekawiona wkroczyła pewnym krokiem, asystentka wzięła ją za rączkę i pokazywała wszystkie malunki, później sprzęt a dentystka w międzyczasie przeprowadzała ze mną wywiad. Poopowiadała trochę o tym,jak powinnyśmy dbać o ząbki,czego spodziewać się przy kolejnym ząbkowaniu no i przeszłyśmy do badania. Ja na fotel,M.na moich nogach. I o ile Młoda jeszcze się wyszczerzy, to dzioba nie otworzy, więc musialam ją trochę,jak u lekarza przytrzymać. Dentystka szybko sobie wszystko oglądnęła, wykrakała nam nieprzespane noce,bo okazało się,że czwórki na dole idą i tyle. U starszych dzieciaków jest łatwiej. Znajoma opowiadała, że jej synek, tak ładnie współpracował,że dal sobie od razu coś tam zrobić. Także warto wybrać dentystę, który nie wpędzi dziecka w traumę. Naszą wizytę mogę podsumować, jako najszybciej wydane 100zł w życiu, ale na prawdę warto. Z resztą ja mam hopla na punkcie zębów, więc zrobię wszystko, żeby moje dzieci w nawyku miały dentystę i dbanie o swoje uzębienie 😅

    Leksi, tak bardzo,bardzo gratuluję! 🥰 Będzie super,ja też wierzę, że rodzeństwo, to szansa. Kiedyś wpadłam na taki tekst, zaraz go wkleję, przy którym do tej pory ryczę jak głupia, a który jest słowem w słowo moimi myślami. Za mną połowa ciąży i nadal boje się, że nie będę potrafiła pokochać drugiego dziecka. Oh dużo myśli kłębi się w tej mojej ciężarnej głowie. Ale będzie dobrze,zobaczysz! A jak się czujesz? Czy w takim razie to będzie kolejne wrześniowe dzieciątko, czy jednak jeszcze sierpniowe?

    M. aktualnie również kiwa głową, ale o dziwo tak dość rozumnie. Kiwa na tak, kiwa na nie... Ale zdecydowanie bardziej potakuje 😂
    I tak sukces ze sie udalo. Moj nawet na sekunde nie siadzie, nawet na kolanach😅

    10.09.2019 Marcel
  • Jusi 28 Autorytet
    Postów: 309 255

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję kolejnych ciąż 🥰😍 ja niestety nie mam siły na kolejne dziecko🤭

    t15bl9v.png
    fqzfby3.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Nie było mnie tu. Jakoś tak nie mam jak. Trochę więcej na kwietniowkach się udzielam bo obecnie na tapecie bunt dwulatka przechodzi w bunt trzylatki i podobne problemy. No ale napisze co u nas.
    Oczywiście gratulacje kolejnych ciąż 😍
    Co do wątpliwości ja przerabiałam to samo. Chociaż ja się bardziej bałam jak sobie poradzę niż tego co się obecnie dzieje. Niestety ale mój starszy syn jest bardzo zazdrosny o młodszego. Mówi żeby go oddać babci bije popycha nie daje zabawek wręcz zabiera. No od kilku mc jest jazda bez trzymanki. Ja do WC nie mogę wyjść spokojnie. Także mam nie lekko. Jednak mamuśki nie ma co się martwić na zapas. Taki egzemplarz jak Bartek trafia się raz na milion urodzonych 😅 będzie dobrze :)

    Co do Kacperka to świetne dziecko. Też kreci głową na nie. Wola mama baba dziadzia tata. Jak cos daje to mówi dada. Uwielbia na rękach niestety a swoje waży ponad 10 kg więc ja już mam dość. Złości się jak coś jest nie po jego myśli rzuca zabawkami. Jak sobie pomyślę o kolejnym buncie na horyzoncie to aż mam ciarki... Przynajmniej wiem co mnie już czeka.
    Kończymy domek. W lecie przeprowadzka na większe metry 🥰🤩🤪🎉👏💓 już się nie mogę doczekać tej przestrzeni. Ahh. Bartek idzie do przedszkola od września. Poszedł by już ale przez tego wirusa jednak go zostawiłam.
    Po za tym wszystko dobrze. My szczepienia mamy w styczniu z tego co pamiętam teraz. Także luz jeszcze.

    Mańka lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • kumen Przyjaciółka
    Postów: 94 57

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale fajowo ze bedziecie mialy nowe dzidzie. Az zazdraszczam troche, bo my na następne długo poczekamy. Obecna absorbuje cały nasz czas, a właściwie mój bo to ja z nią jestem 24 h na dobę. Dziś był u nas brat z córka która jest tylko 9 miesięcy starsza od mojej Niny,no i jak mnie we dwie oblepily to nie było gdzie i jak uciekac:) więc też trochę współczuję bo tylko mogę się domyślać jak to bedzie teraz u was wygladalo:) no ale babki od pokoleń dają radę więc każdą da:) pom-pon ogarnęła naraz 2 chłopaków i przeżyła więc chyba się da:)
    Moja Nina to nawet całkiem fajna niunia jest:) ładnie się bawi, potrafi sama się zająć, ogląda ksiazeczki,rysuje na znikopisie. Nawet daje matce rano posiedzieć na kiblu:) tylko noce są do bani dalej. Ciągle jest na cycku, jak daje coś normalnego do jedzenia to na mój widok z talerzem od razu ucieka. Do obcych typu mój brat, bratowa, sąsiadka jak widzi że coś jedzą to sama podchodzi z otwartym dziobem jak pisklak i krzyczy am:) już nie wiem co robimy źle że od nas zwiewa:)
    My dopiero zaczynamy przygodę z myciem zębów. Kupiłam super wypasiona pastę do zębów o smaku kopru:) i szczotkujemy. Szczoteczka po 3 dniach użytkowania wygląda jakby była pogryzioma przez niewysterylizowanego psa:)
    Zasób słów się powiększył i aktualnie na topie jest : mama cici:))) czyli cyca.
    Ale też jest tata, dzidzi, hau, am, śśś to swinka:), kykyky to kura itp

    Mańka lubi tę wiadomość

    ojxeqps6tlwyp5f8.png
  • kumen Przyjaciółka
    Postów: 94 57

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 00:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa kykyky to kura albo kaczka. W zależności co aktualnie widzi:)
    Od kilku dni próbuje sprawić by na nocny sen już sama zasypiala, więc od tego czasu wieczory wyglądają tak że wisi na cycku godzinę i nie śpi tylko sobie leży, potem płacze bo zabieram cycka i tak sobie płacze z pół godz, godzinę...to zależy, w międzyczasie oczywiście jest maaaama ciiiciii....A mi się aż serce kraje Ale twardo odmawiam więc jest jeszcze większy ryk. W końcu dziś jakoś zasnęła sama A ja jej śpiewała co mi ślina na język przyniosła. Zaraz się obudzi na cycka:)

    ojxeqps6tlwyp5f8.png
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 14 grudnia 2020, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leksi gratuluje! Sporo nas już z brzuszkiem.
    U mnie dzis 28tygodni skończone. Nadal leżę. Lekarka mnie "pocieszyła" że pessar dopiero w 37tc ściągamy, a cc w 39tc... (blizna zbyt cienka na sn). Do tego wyszła mi cujrzyca ciążowa, nad którą całkiem nieźle panuję sietą. Od 4 dni żadnych przekroczeń a mierzę niecały tydzień.
    Dalej do mnie nie dociera, że są coraz większe szanse, że tym razem wrócimy z dzidzią do domu.

    Leksi, Jusi 28, Mańka lubią tę wiadomość


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
‹‹ 1248 1249 1250 1251 1252 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ