Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja codziennie mam dziwne sny. Tak nierealistyczne, że nie mam zielonego pojęcia skąd się biorą.
Cały czas się przebudzam, pomimo że mąż nie chrapie. Tuli się za to całą noc jak wąż, co mnie zaczęło strasznie irytować -mam wrażenie, że gorzej mi się oddycha.synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
Najchętniej jadłabym tylko cytruse, ale czytałam gdzieś, że to nie jest bardzo zdrowe w ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 09:08
synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
makowa wrote:Zdrowia każdej przeziębionej!
A jakie macie te bóle pleców? Bo mnie od wczoraj łapią, ale nie wiem czy mają związek z ciążą... Np. ostatni z dziś był nagły, przez kilka sekund nie mogłam złapać powietrza, po chwili puściło całkowicie. Bolało w odcinku lędźwiowym.
Mam- na początku myślałam, że to od dłuższego siedzenia lub złego spania. A jednak to zgrywus ciąża!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 09:10
synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
nick nieaktualnyOlalu89 wrote:Ja mam teraz identycznie, z głodu mi niedobrze, ale jak otwieram lodówkę to nic mi nie odpowiada wchodzą tylko takie proste rzeczy typu kanapka z pasztetem czy kopytka. Trzeba przetrwać ten etap niestety :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 09:19
Olalu89 lubi tę wiadomość
-
Zwichrowana- z tym oddychaniem to ja też mam.
Zadyszka non stop niezależnie co robię,nawet jak leżę.
A już jak wchodzę do siebie na drugie piętro to dwa postoje muszę robić.
Gdzieś czytałam,że zwiększa się ilość krwi i serce musi pracować bardziej intensywnie i dlatego tak się szybko męczymy. -
Kalcia z tego co wiem to acard wg najnowszej wiedzy normalnie stosuje się w ciąży jak się miało zapisane i nie szkodzi, a pomaga powodzenia życzę
Co do jedzenia to ja właściwie nie mam ochoty na zbyt wiele, najlepiej wchodzi mi kanapka z serem, sałata, ogórkiem i papryką. Na obiady z reguły nie mam ochoty, ale jem...
A co do spania to spie jak zabita, dopóki mala mnie nie wola "mamusieeek", kładę się do niej, czekam aż zaśnie i u siebie odpadam od razu. I chwała Bogu, że mój mąż nie chrapie...
Dzis tylko miałam nic gorsza bo jeszcze nie głowa boli, a w nocy trochę mocniej...
Jeszcze 5 dni do wizyty! -
nick nieaktualnyzwichrowana wrote:Najchętniej jadłabym tylko cytruse, ale czytałam gdzieś, że to nie jest bardzo zdrowe w ciąży.
Podczas karmienia piersią trzeba uważać, bo mogą uczulać, ale że podczas ciąży? Chyba chodzi o to, że spryskują chemią i trzeba skórkę dokładnie szorować innego powodu w sumie nie widzę :p -
nick nieaktualnyJa też najprostsze rzeczy jem. Najlepiej mi wchodzi kromka z margaryną i wegetą lub solą.
Najlepsze jest to, że jeszcze miesiąc temu nie mogłam na margarynę spojrzeć tylko masełko prawdziwe, a jak się swojskie dorwało w okolicy to wogóle bajka
Aż tu chyba 10dpo otwieram masło i sam zapach mnie tak odrzucił, że do tej pory margaryne kupuję. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dokładnie tak jak pisze Arashe. Jeśli nie ma przeciwwskazań. Wcześniej liczyłyśmy dni płodne, trzeba było już teraz natychmiast, bo owulacja... A teraz w końcu można się przytulać bez presji, kiedy ma się na to ochotę
Arashe lubi tę wiadomość
4.03. 6,67 cm szczęścia, 175u/min
BhCG:
31.12.2018 | 12 dpo 179,50
02.01.2019 | 14 dpo 693,20
04.01.2019 | 16 dpo 2028,00
08.01.2019 | 20 dpo 11931,00 -
Hej dziewczyny, fajnie was tak poczytać, od razu mi lepiej, bo wiem, że nie ja jedna się męczę... i że musimy dać radę
W sumie wrażliwe piersi, ciągłe mdłości i brak apetytu to pikuś w porównaniu do tego, ze w nocy wybudził mnie ból zęba i teraz siedzę jak na bombie, bo niby jest ciut lepiej, ale czuję, że coś jest na rzeczy... tym bardziej, że obawiam się, że może to być ząb, który leczyłam 2 lata temu kanałowo...
Oczywiście naczytałam się już, że najlepiej leczyć zęby w II trymestrze, ale czekać 5 tygodni też nie mogę.
Wzięłam w nocy pół tabletki APAP Ekstra, i oby już taki silny ból nie powrócił, bo jakoś boję się brać cokolwiek z obawy o fasolkę.
Dzwoniłam do swojego dentysty i szanse marne na przyjęcie dzisiaj, bo juz 3 osoby (w tym również jedna ciężarna) są na liście rezerwowej... Może jakoś dotrwam do poniedziałku.
A propos przytulania w ciąży: oboje z narzeczonym mamy jakiś lęk, w sumie ja nawet nie mam ochoty, ale chcę się przełamać w końcu, bo przecież nie będę biednego chłopa prawie rok w celibacie trzymała!
Zakochałam się w kimś, kogo jeszcze nie spotkałam ... Mikołaj:)
-
Ja nie wytrzymałam i byłam dziś na USG, dzidzia 6mm, tętno 130, troszkę mniejsza niż powinna, ale lekarz nie miał zastrzeżeń.
Byłam też na krzywej cukrowej, bo cukier na czczo 94 wyszedł i lekarz wolał sprawdzić. Teraz następna wizyta w czwartekWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 13:01
m0nika, Ann.., Olalu89, Mama_Zuzia, Lami, kark lubią tę wiadomość
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku.