Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewcia88 wrote:Cześć wszystkim
Bardzo proszę o dołączenie mnie do wrześniówek - termin na 27.09.2019
. 19 miesięcy starań..uff. UDAŁO SIĘ
Fasolka ma 6,5 mm i ma się świetnieja również
Ewcia88 lubi tę wiadomość
Bladzioch 04.01
Beta 07.01 - 206
Beta 10.01 - 650
29.01 -serduszko
Maluszek urodzony 12.09.2019 -
magda.g85 wrote:dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki. może któraś się orientuje? czy na L4 z kodem 2 można wyjechac? mam taką sytuację, że dostałam zwolnienie, a mój mąż za 2 tyg wyjeżdza w delegację na kilka dni i nie chcę siedzieć sama w domu więc planowaliśmy, że mąż zawiezie mnie do moich rodziców. zapytałam lekarza, ale ten mi odpowiedział, że mam siedzieć w domu. to wychodzi, że jestem uziemiona do końca ciąży
-
magda.g85 wrote:dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki. może któraś się orientuje? czy na L4 z kodem 2 można wyjechac? mam taką sytuację, że dostałam zwolnienie, a mój mąż za 2 tyg wyjeżdza w delegację na kilka dni i nie chcę siedzieć sama w domu więc planowaliśmy, że mąż zawiezie mnie do moich rodziców. zapytałam lekarza, ale ten mi odpowiedział, że mam siedzieć w domu. to wychodzi, że jestem uziemiona do końca ciążyBladzioch 04.01
Beta 07.01 - 206
Beta 10.01 - 650
29.01 -serduszko
Maluszek urodzony 12.09.2019 -
Magda a nie jest teraz tak że musisz zgłosić, że będziesz przebywać pod innym adresem? Bo chyna jakieś zmiany były ostatnio.
Witam kolejne wrześniowe mamusie i trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Hej dziewczyny, witam nowe mamusie, coraz nas więcej!
Było pytanie odnośnie starań- my pracowaliśmy nad maluchem 9 msc, ale od razu ze wspomaganiem medycznym (na rośnięcie pęcherzyków lametta i na pękanie ovitrelle) bo niestety mam dosyć mocne pcos i insulinoopornosc. Do tego mąż miał słabe wyniki nasienia wiec u nas normalnie by nie dało rady.. cykl potrafiłam mieć po 90dni bez wspomagania. W styczniu byłam umówiona na drożność jajowodów, a tu taka niespodzianka.lekarz tez mas już powoli przygotowywał na in vitro
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 09:37
Ewcia88 lubi tę wiadomość
-
Wracając do imion to ja mam dwa wybrane, dla chłopca Tomasz, który miał być poprzednio, ale wyszła Krystyna, a dla dziewczynki Marianna. Mąż raczej nie będzie robił problemu
No i zaczęłam 12 tydzień, jutro się okaże czy nie będzie innymonkle, Lami lubią tę wiadomość
-
Ogólnie kontrolują teraz dość mocno zwolnienia lekarskie i uważam, że warto zgłosić adres pod którym się przebywa, jeśli jest inny niż podany żeby uniknąć potem tłumaczeń
Jaga, jeśli podany masz ten, pod którym przebywasz to oczywiście, że nie trzeba nigdzie zgłaszać
-
nick nieaktualnystayaway wrote:Ewcia - mi z miesiączki wychodził termin też na 27 września
Ale na badaniu Kropeczka okazała się 5 dni starsza stąd u nas termin na 22.09.
Rozumiem Twoje szczęście, bo sama przeżywam to samo
I czego zapomniałam dodać w pierwszym poście- gratuluję wszystkim wrześniowym mamuśkom!
Możecie pochwalić się ile u Was trwały starania?
Jak czytam, że starania ponad rok to jestem pełna podziwu dla Was dziewczyny... Ja bym chyba psychicznie nie wytrzymała tyle... U mnie każda z 5 ciąż 1 lub 2 cykl starań, a najlepsze, że mężowi wyszla morfologia plemnikow 2% :pEwcia88 lubi tę wiadomość
-
VianEthel2 wrote:Magda a nie jest teraz tak że musisz zgłosić, że będziesz przebywać pod innym adresem? Bo chyna jakieś zmiany były ostatnio.
Witam kolejne wrześniowe mamusie i trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
no właśnie tak czytam, że wystarczy podobno zgłosić na konkretne dni zmianę pobytu albo u pracodawcy albo w zusie. no nic idę do punktu informacyjnego zus to się może czegoś dowiem -
Arashe wrote:Wracając do imion to ja mam dwa wybrane, dla chłopca Tomasz, który miał być poprzednio, ale wyszła Krystyna, a dla dziewczynki Marianna. Mąż raczej nie będzie robił problemu
No i zaczęłam 12 tydzień, jutro się okaże czy nie będzie innyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 09:49
Arashe lubi tę wiadomość
-
Olalu89 wrote:Jak czytam, że starania ponad rok to jestem pełna podziwu dla Was dziewczyny... Ja bym chyba psychicznie nie wytrzymała tyle... U mnie każda z 5 ciąż 1 lub 2 cykl starań, a najlepsze, że mężowi wyszla morfologia plemnikow 2% :p
Wytrzymałabys tak jak my rok albo i dluzej, jezeli jest silne pragnienie posiadania dziecka to wytrzyma sie i 10 lat, a uwierz mam taka bliska kolezanke co wlasnie tyle sie starala. Mi kazdy miesiac sprawial psychiczny dól,az w koncu sie udalo, nie myslalam kategoriami ze sobie kiedykolwiek odpuszczę... Nigdy.
Ewcia88 lubi tę wiadomość
-
U nas udało sie w 8 cyklu i to już wydawało mi się okropnie długo. Ale muszę przyznać,że kilka miesięcy mogło nie być zbyt sprzyjających ze względu na to, jak dużo się w naszym życiu działo. Był plan, żeby zacząć robić badania w styczniu, ale Kropeczek zrobił niespodziankę.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
nick nieaktualnyspeakyourmind93 wrote:Wytrzymałabys tak jak my rok albo i dluzej, jezeli jest silne pragnienie posiadania dziecka to wytrzyma sie i 10 lat, a uwierz mam taka bliska kolezanke co wlasnie tyle sie starala
. Mi kazdy miesiac sprawial psychiczny dól,az w koncu sie udalo, nie myslalam kategoriami ze sobie kiedykolwiek odpuszczę... Nigdy.
Pewnie masz rację, ale na pewno jest bardzo ciężko. Moja ciocia starała się coś ponad 15 lat i w końcu jak już odpuścili to się udało, także cuda się zdarzają -
Olalu89 wrote:Pewnie masz rację, ale na pewno jest bardzo ciężko. Moja ciocia starała się coś ponad 15 lat i w końcu jak już odpuścili to się udało, także cuda się zdarzają
Na pewno, mi rok bylo meeega ciezko, a co dopiero kilka lat... ale ta radosc jak sie udaje i jest wszystko dobrze jest niesamowita. Wow 15 lat, szok! Najwazniejsze, ze maja swoj cud -
Zglaszasz, ze w tych dniach bedziesz przebywac pod innym adresem w zus i pracodawcy i wtedy jest ok. Ewentualnie jak nikt im nie otworzy to mozna pisac odwolanie ze np spalas, wyszlas na zakupy spozywcze, do apteki (warto wtedy miec paragon).
U mnie 9mcy staran, poronienie, 9mcy kolejne i jak przestalam chciec (nowa praca) to sie udalo teraz..Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
nick nieaktualnyspeakyourmind93 wrote:Na pewno, mi rok bylo meeega ciezko, a co dopiero kilka lat... ale ta radosc jak sie udaje i jest wszystko dobrze jest niesamowita. Wow 15 lat, szok! Najwazniejsze, ze maja swoj cud
Nooo i do tego ten cud jest moim chrześniakiem :pspeakyourmind93, Ewcia88 lubią tę wiadomość
-
my staraliśmy się 17 m-cy, przychodziły chwile zwątpienia, zostaliśmy przebadani, suplementowaliśmy te wszystkie dziwne witaminki:D po każdej kolejnej @ przed dniami płodnymi nadzieja przychodziła jednak ta sama a nawet ze zdwojoną siłą.
chociaż powiem Wam, że w grudniu totalnie to olałam, byłam już lekko załamana, stwierdziłam ze najwyżej kupimy sobie psa i tyle, zajęłam się pieczeniem ciast, lepieniem pierniczków, mąż jeszcze miał silne przeziębienie to stwierdziłam, że nie będę go jakoś specjalnie fatygowaćzaryzykowaliśmy tylko z żelem conceive plus, a ja łykałam drugi miesiąc dong quai. może czasami rzeczywiście trzeba przestać się nakręcać
również znam pary, które starały się latami, więc moje 17 m-cy to pikuś. i co najważniejsze udawało im się w końcu osiągnąć celEwcia88 lubi tę wiadomość