Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKochane wczoraj po wizycie że szczęścia tak się najadlam, że potem miałam rewolucje żołądkowe
Zarodek ma 6 mm, jest ❤️ i pęcherzyk żółtkowydostałam listę badań do zrobienia <strach>
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 07:15
speakyourmind93, pola0909, Mama_Zuzia, kark, Lami, Ewcia88, Olalu89, monkle, Finezja19, Arashe lubią tę wiadomość
-
Janka0909 wrote:Kochane wczoraj po wizycie że szczęścia tak się najadlam, że potem miałam rewolucje żołądkowe
Zarodek ma 6 mm, jest ❤️ i pęcherzyk żółtkowydostałam listę badań do zrobienia <strach>
Victoria 10.11.2013r
Pola 08.11.2015r
27.01.2018 aniołek 5tc (*)
27.09.2018 aniołki 6tc(*)
Franuś 💙
-
nick nieaktualnyMamadwojki wrote:Który masz tydzień??
nie wiem co to się porobiło
i zaszłam w ciąże myśląc, że owulacja już była końcem grudnia i znów cykl stracony a początek stycznia totalny luz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 07:37
Mamadwojki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Janka0909 wrote:Dziewczyny a to badanie glukoza to, to co myślę? Robiła już któraś? Jakieś sprawdzone rady
Co masz dokładnie na skierowaniu?
Glukoza czy krzywa cukrowa (Test OGTT)?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 08:00
Miłosz 30.07.2019 cc
48cm 2700 gram szczęścia 💙
-
Janka0909 wrote:Dziewczyny a to badanie glukoza to, to co myślę? Robiła już któraś? Jakieś sprawdzone rady
To jest to świństwo co pijesz i mierzą Ci cukier przed, po godzinie i po dwóch. Nie ma chyba dobrej rady. Mi teraz ginekolog mówił ze jest jakiś napój glucotest i to jest to samo co zwykła glukoza a łatwiej to wypić i przetrwać ten czas
Brawo za maleństwo ❤️
Mamadwojki- lepiej sprawdzić niż sobie później wyrzucać. Cudny maluszek!
Kciuki za wszystkie wizyty dzisiaj,’mnie cis brzuch pobolewa -
Jejku jak tak opowiadacie sobie o tych porodach to aż Wam zazdroszczę.
Ja z pierwszym synem byłam 3 tygodnie w szpitalu bo miałam zatrucie ciążowe.
2 tygodnie czekali czy coś się rozwinie,jakiś balonik mi wkładali.
Potem jak już był 42 tydzień to dostałam rano o 9:00 oksytocynę,o 10 już chciałam wyskakiwać oknem.
Ja mam strasznie niski próg bólowy.
Męczyli mnie tak do 17:00 bo rozwarcie postępowało powoli.O 17 było już 10cm rozwarcia więc mnie wzięły na porodówkę.Bez lewatywy,przy każdym parciu się wyprozniałam,czułam się upokorzona.
I tu się zaczęło dopiero,Wacoom,kleszcze, rozcięcie krocz aż do pupy,nic to nie dało,mały się zaklinował w kanale rodnym i za nic nie mogłam go urodzić.
Dwie godziny padłam,mdlałam już tam, płakałam,że ja nie dam rady,był okropny lekarz i nie miłe pielęgniarki.
O 19:00 zmieniła się zmiana i przyszedł mój lekarz.Jak mnie zobaczył i moją brzoskwinię spuchniętą jak buła i zapytał od której prę to opierdzielił tamtych jak nie wiem.
Usłyszałam jeszcze tylko "cięcie- na Cito"!i zemdlałam.
Ocucili mnie na stole jak mi podłączali te wszystkie kabelki i urządzenia.
O 19:25 już mój synek był na świecie ale dostał 9/10 punktów bo kolor skóry nie taki miał,był wymęczony porodem i podduszony.
Wspominam to okropnie.
Drugi poród już miałam planowaną cesarkę i teraz też będzie planowa cesarka.
Wychodzi na to,że mój poród był najgorszy. -
Komunikacja24 wrote:Jejku jak tak opowiadacie sobie o tych porodach to aż Wam zazdroszczę.
Ja z pierwszym synem byłam 3 tygodnie w szpitalu bo miałam zatrucie ciążowe.
2 tygodnie czekali czy coś się rozwinie,jakiś balonik mi wkładali.
Potem jak już był 42 tydzień to dostałam rano o 9:00 oksytocynę,o 10 już chciałam wyskakiwać oknem.
Ja mam strasznie niski próg bólowy.
Męczyli mnie tak do 17:00 bo rozwarcie postępowało powoli.O 17 było już 10cm rozwarcia więc mnie wzięły na porodówkę.Bez lewatywy,przy każdym parciu się wyprozniałam,czułam się upokorzona.
I tu się zaczęło dopiero,Wacoom,kleszcze, rozcięcie krocz aż do pupy,nic to nie dało,mały się zaklinował w kanale rodnym i za nic nie mogłam go urodzić.
Dwie godziny padłam,mdlałam już tam, płakałam,że ja nie dam rady,był okropny lekarz i nie miłe pielęgniarki.
O 19:00 zmieniła się zmiana i przyszedł mój lekarz.Jak mnie zobaczył i moją brzoskwinię spuchniętą jak buła i zapytał od której prę to opierdzielił tamtych jak nie wiem.
Usłyszałam jeszcze tylko "cięcie- na Cito"!i zemdlałam.
Ocucili mnie na stole jak mi podłączali te wszystkie kabelki i urządzenia.
O 19:25 już mój synek był na świecie ale dostał 9/10 punktów bo kolor skóry nie taki miał,był wymęczony porodem i podduszony.
Wspominam to okropnie.
Drugi poród już miałam planowaną cesarkę i teraz też będzie planowa cesarka.
Wychodzi na to,że mój poród był najgorszy.
Współczuje strasznietaki scenariusz jest najgorszy, lekarze czasami nie myślą
-
A ja wczoraj zaszalałam troszkę w SMYKU
akurat jest wyprzedaż zimowych ubranek, wiec poniosło mnie hihi szkoda tylko, że musiałam celować jeszcze neutralne dla chłopca i dziewczynki ale zakupy się udały i polecam bo akurat nasze maluszki będą przed zimą
Pisałyście też, że na badaniach prenatalnych czasem już widać płeć maleństwa, więc tym bardziej nie mogę się doczekać i odliczam dni w kalendarzuA na te badania można też normalnie jak na wizytę przyjść z mężem ? Mój jest ze mną na każdej wizycie i tu też by chciał
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 08:23
zwichrowana lubi tę wiadomość
-
Betika, bardzo mi przykro...
Kurcze, ujawnia się ta zależność, że jednak ten niższy przyrost bety ma swoje skutki. Niech już wszystkim zaczyna się drugi trymestr, niech wszystkie będziemy po prenatalnych.
Ja mądra główka, pojechałam wczoraj na krew i byłam taka sprytna, że wszystkie badania wzięłam na jednym zleceniu przez internet, a HIV na osobnym. Po to, żeby tamte odebrać po kilku godzinach przez internet, a HIV osobiście przed wizytą. A pani do mnie mówi: wie pani że wszystkie badania trzeba odebrać osobiście? Bo na drugim zleceniu jest grupa krwi, a to w dolnośląskim odbiera się osobiście, a np mazowieckim można przez internet. I dodala, że czas oczekiwania 3-4 dni. To ja już zielono-niebiesko-pomaranczowa, że wizyta jutro, że pacan ze mnie, ale pani podpowiedziała, że wszystko oprócz grupy mogę na następny dzień odebrać
Dostałam się przez internet do podstawowych badań, które miałam od internisty. Wszystko jest ok, cukier nawet na czczo 80, a na samym początku ciąży 92 jak nigdy. No i najważniejsze, że TSH z 3,5 spadło do 1,6, więc książkow i super
Wczoraj byłam w pracy, znaleźli już za mnie zastępstwo, więc dzisiaj czekam na zielone światło i proszę lekarkę o zwolnienia do końca ciąży. Oczywiście wczorajsza wyprawa do miasta - masakra. Spaliny wysysają że mnie całą energię. Tylko stoję na przystanku i prawie wymiotuje w szalik. Aż się dziwię, że od początku ciąży tylko jeden na tyle odruchów wymiotnych się urzeczystniwił.
Wstępnie mam wizytę na 16, choć mocno liczę na to, że uda się szybciej.Arashe lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Trzymam kciuki dziewczyny za wizyty!
Pola- ja jeszcze nie kupowałam bo właśnie mówiłam do mamy ze w tym czasie w pierwszej ciąży już wiedziałam jaka płeć (syn z połowy lipca), a teraz jeszcze nie wiem to i nie będę kupować na wyprzedażach -
Ja tez mam lekki stresik dziś
Dzownilam do kliniki i jest już opóźnienie wiec na pewno nie wjede o 11;30 ale trudno, jak trzeba będzie czekać cały dzień to poczekam byleby tylko zobaczyć maluszka
Nie potrzebnie pisałaś o tym SMYKU bo pewnie tam dziś pojadęspeakyourmind93 lubi tę wiadomość
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Komunikacja brak slow, powinni Cie trzy razy sciac, a nie meczyc tyle godzin. Dobrze, ze sie calkiem nie zrazilas i zdecydowalas na trzecie. U mnie jeszcze chwile i tez by mnie scieli, maly byl owiniety pepowina, ale jakos sie udalo. U mnie po lewatywie skurcze zrobily sie bardzo rzadkie. A to ze cos tam wyleci nie bralabym w kategori upokorzenia, bo dla poloznych to norma.
Ja o plci w pierwszej ciazy pozno sie dowiedzialam, napewno po 20tc, ale mialam przeczucia, ktore sie sprawdzily i nawet do glowy mi ani razu nie przyszlo, ze dziewczynka.Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Mamadwojki wrote:Jak to sama??
Jestem położna i pracuje w klinice niepłodności;D więc mam dostęp do usg i z koleznakami postanowilysmy sprawdzić czy już przez sondę brzuszna widać malucha;D i odziwo jest a to nie cały 9tydz ciąży ale mamy bardzo dobry aparat usgkark, Lami, Arashe lubią tę wiadomość
-
U mnie porażka- najpierw dostałam ochrzan czemu tak późno a potem włożył wziernik I powiedział ciąża.
Koniec. Ani usg ani nic. Jestem zawiedziona.synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml