Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja myślę że warto mieć upatrzony laktator i w razie potrzeby kupić. Bo to jednak spory wydatek a nie zawsze konieczny.
Dziecko zawsze więcej wyciąga niż laktator i to głupoty są jak położne czasem doradzają żeby ściągnąć laktatoremi i zobaczyć czy jest pokarm. Ja mało co ściągnąć umiałam a mała przybierała pięknie. -
Witamy się w 14 tc ( 13t+0d) w 2 trymestze !!!
Samopoczucie bardzo dobre, czuję tylko lekko rozciągającą sie macicę i mega pośladkiidzie mi w biodra
Piersi spore ale już mniej wrażliwe. Brzuszek lekko zaokrąglony jakbym przesadziła z jedzeniem
Jesteśmy szczęśliwe, czekamy teraz na was i już musi być tylko dobrze !
Wczoraj byłam robić wyniki i w kolejce wyczekałam się prawie 2 godz ;/ dobrze, że miałam ze sobą kanapkę, jak już wyszłam to nie pamiętam kiedy tak dorze smakował mi ostatnio chlebek, ciażko wysiedzieć mi tyle na czczo i powiedziałam sobie, że to ostatni raz nastepnym po prostu poproszę o przepuszczenie w kolejce.
W poniedziałek czeka mnie rozmowa w pracy, ale myślę że będzie dobrze.
W środę odbieramy wyniki usg prenatalnego, więc podzielimy się dobrymi wiadomościami
Życzymy Wam miłej niedzieli
AmyLee44, m0nika, kark, Mama_Staszka, Komunikacja24, Lami, k878, manda21, Ann.., Arashe lubią tę wiadomość
-
Dziękuję Wam za wczorajsze odpowiedzi. Musialam sie glodzic, nic nie pomagalo. Umieralam z glodu, ale dzieki temu w nocy nie wymiotowalam. Rano wstalam, zjadlam śniadanie, mysle sobie, jest okej! 2 godz pozniej chaft do kibelka... Tylko teraz sie zastanawiam... Nie jestem już tak osłabiona jak wczoraj, biegunki tez juz nie ma.. Moze to to slynne nasilenie objawow w 12 tc? Termin sie zgadza,mdlosci mialam od poczatku bez wymiotow, no ale moze teraz będą przez jakis czas?.. Nie wiem jak mam to traktować.
-
nick nieaktualny
-
Agucha90s wrote:Cześć dziewczyny, jak sobie radzicie z negatywnymi myślami dotyczącymi przebiegu ciąży? Ja od dwóch dni mam same czarne myśli, nawet to że mam mniej tkliwe piersi prowadzą tylko do jednej myśli. Rok temu straciłam ciąże.
Ciezko jest kochana, ja tez po stracie jestem i bardzo dlugo wychodzilam z dołka. Boje sie tak samo jak ty, kazdego dnia, ale musimy wierzyc, ze tym razem bedzie dobrze!Agucha90s, Komunikacja24 lubią tę wiadomość
-
W kwestii laktatora ja mam Canpol babies elektryczny. Dla mnie super, na początku używałam bardzo dużo, bo z powodu porodu indukowanego laktacja zaczęła się dużo później niż powinna, ale po 2 tygodniach zaczęłam karmić już tylko piersią i dokarmiłak tak do ponad roku. Międzyczasie też go używałam, bo mały lubił charatać mi brodawki i kilka razy mi krwawiły i wtedy odciągałam, żeby dać trochę się brodawkom zregenerować.Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
Agucha90s wrote:Cześć dziewczyny, jak sobie radzicie z negatywnymi myślami dotyczącymi przebiegu ciąży? Ja od dwóch dni mam same czarne myśli, nawet to że mam mniej tkliwe piersi prowadzą tylko do jednej myśli. Rok temu straciłam ciąże.
Rozumiem, najgorzej dotrwać do terminu kiedy się poroniło, potem jest lepiej, chociaż nie będę oszukiwać, że mi ten strach towarzyszył jeszcze długo po narodzinach dziecka, bo ciągle obawiałam się że coś będzie nie tak (ciąża była idealna, poród indukowany, mały z hipotrofią, przeciągającą się żółtaczką, z wodniaczkiem w głowie). Poniekąd musisz zaakceptować, że tak już będzie, że w ciąży zawsze będzie Ci towarzyszył strach zamiast pełnej radości, lepiej będzie w kolejnej ciąży i lepiej będzie jak zaczną się ruchy. Teraz tzeba jakoś dotrwać, zająć myśli czymś innym.speakyourmind93, Agucha90s, Jusi 28 lubią tę wiadomość
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
Agucha- ja też się bardzo boję bo z kolei w pierwszej ciąży na pierwszych badaniach prenatalnych wyszło że moja cięcia ma jakąś wadę w główce. I teraz mam straszny lek. No ale my matki już tak mamy. Mi bardzo pomaga jak się czymś zajme to wtedy nie mysle.
Agucha90s lubi tę wiadomość
-
Speaky, monkle, animka dziękuję za wsparcie..myslalam że tylko ja mam takie nastawienie ale fakt odkąd siedzę na zwolnieniu bardziej analizuje to co się dzieje w moim ciele. Mam nadzieję że wrócę do pracy za tydzień.
speakyourmind93 lubi tę wiadomość
-
Wy się tak nie nastawiajcie,ja wiem że to trudne bo strach będzie nam towarzyszył już do końca naszego życia.Taka rola matki.
Ale pamiętajcie że jest naukowo udowodnione,że pozytywną myśl jest tysiąc razy silniejsza niż myślisz negatywna.Jesteś tym o czym myślisz.
Wszechświat nie rozróżnia czy czegoś chcesz czy czegoś nie chcesz,on spełnienia ja to o czym myślisz.Wuec myśl pozytywnie, dziękuj jakby to już się stało, w ten sposób zmieniasz wibracje myśli na te dobre.
Ja każdego dnia mówię,że dziękuję za prawidłową ciążę,za zdrowe dzieciątko,za prawidłowy, książkowy poród.Mudisz mieć niezachwianą wiarę,że wszystko będzie dobrze- a przyciągniesz to do siebieAgucha90s, Lami lubią tę wiadomość
-
Komunikacja pewnie masz rację ale to jest mega ciężkie... Ja żyje od wizyty do wizyty. Jak boli to źle jak nie boli to też panika, więc taki już nasz żywot. Ja cieszę się że jutro w końcu wizyta a we wtorek prenatalne
Ale w głowie i tak myśli że na pewno będzie wszystko dobrze, a za chwilę w głowie czy nic złego nie będzie na prenatalnych... Ale musimy się chociaż starać myśleć pozytywnie i wierzyć że będzie dobrze
Nic innego nie wymyślimy
-
Agucha, tak to jest niestety. Ja tez straciłam pierwsza ciąże, w 10 tygodniu. Druga ciąża to był ciągły stres, co chwila mnie dopadały nowe dolegliwości i choroby.
Jeszcze trochę i będziemy czuły ruchy to bedzie łatwiejAgucha90s lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Lubieswieczki wrote:Komunikacja pewnie masz rację ale to jest mega ciężkie... Ja żyje od wizyty do wizyty. Jak boli to źle jak nie boli to też panika, więc taki już nasz żywot. Ja cieszę się że jutro w końcu wizyta a we wtorek prenatalne
Ale w głowie i tak myśli że na pewno będzie wszystko dobrze, a za chwilę w głowie czy nic złego nie będzie na prenatalnych... Ale musimy się chociaż starać myśleć pozytywnie i wierzyć że będzie dobrze
Nic innego nie wymyślimy
Jeśli aż tak bardzo boisz się,to może umów się na płatne wizyty co tydzień,prywatnie możesz chodzić nawet codziennie.To tylko kwestia pieniędzy.U mojego gina USG kosztuje 50zl
Gdybym aż tak bardzo się bała to bym poszła co tydzień na USG czy z maleństwem wszystko ok. -
Ja i tak chodzę do swojego lekarza co dwa tygodnie. Mam wspaniała położna, która wszytsko tłumaczy i rozmawiałam z nią właśnie na temat straty i obaw i oczywiście jest to normalne ale czasem nie umiem nad tym zapanować.
Komunikacja to jest prawda, codziennie składam ręce ku górze i dziękuję za to co mam i proszę o kolejny dobry dzień. Dzisiaj przyjeżdża teściowa na kilka dni to będę miała zajęcie i nie będę może aż tak bardzo analizowała tego co się ze mną dzieje.
Jeszcze raz dziewczyny dziękuję za wsparcie :* -
k878 wrote:Agucha, tak to jest niestety. Ja tez straciłam pierwsza ciąże, w 10 tygodniu. Druga ciąża to był ciągły stres, co chwila mnie dopadały nowe dolegliwości i choroby.
Jeszcze trochę i będziemy czuły ruchy to bedzie łatwiej
Ja wiem,że mi możecie nie uwierzyć,ale mam wrażenie, że czuje ruchy maluszka i nie są to wzdęcia czy coś,mam dwóch synów i znam to uczucie kiedy maluszek się rusza.
Zaraz to wyjaśnię: otóż 3 lata temu miałam operację brzucha, plastykę brzucha po dwóch ciążach.
Mam nowy pępek w innym ciut miejscu.Jest tam jakby to powiedzieć trochę ciaśniej przez to moja macica jest bliżej powłok brzusznych.
Rozmawiałam z lekarzem i przyznał,że po takiej operacji jest to jak najbardziej możliwe.
Martwię się tylko jak mi się teraz naciagnie brzuch w tej ciążyspeakyourmind93 lubi tę wiadomość
-
Komunikacja to mogą być już ruchy maluszka ja czytałam ostatnio artykuł, że pierwsze ruchy dzidziusia są ok 16 tc a bardziej wrażliwe i wyczulone mamy mogą je czuć już dużo szybciej więc gratuluję
I też bym już chciała
Komunikacja24 lubi tę wiadomość
-
Hey co do psa ja mam wzięłam że względu na córki które bały się psów uciekały od każdego psiaka i przywiozłam małego kundelka znajoma szukała chętnych do przygarnięcia i powiem tak nie żałuję tej decyzji bo to ich największy przyjaciel mogą z nim się bawić i wygłupiać tuli je jak śpią jest tak mądrym zwierzakiem że jak mu powiem szukaj dziewczyn czy budź dziewczyny do przedszkola to słucha i biegnie do nich mala słodka przylepa najlepszy przyjaciel i związany z nami po całości musieliśmy jechać do księdza przed ślubem to płakał że nas nie ma tęsknił a jak zobaczył że wracamy radość bez granic :*Victoria 10.11.2013r
Pola 08.11.2015r
27.01.2018 aniołek 5tc (*)
27.09.2018 aniołki 6tc(*)
Franuś 💙