Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
91 wrote:Jestem poczytuje Was regularnie, w piątek dowiem się chyba kto u mnie mieszka, nie pisałam bo mam straszna sytuację rodzinną (zazdrość z ciąży), przeprowadzka na 2 lata, zmiana lekarza, szpitala, sama już nie wiem jak to będzie.
Ciąża to sama radość, największe szczęście jakie może spotkać dwojga kochających się ludzi...
Ale wiadomo różnie to bywa, sama przechodziłam różne kryzysy jak wszystkim w koło rodziły się dzieci, a nam się ciągle nie udawało.. -
nick nieaktualnyNam się udało zajść w ciąże po 11 latach a i tak słyszę ze pyk i jest, najgorsze jest to ze sami nie możemy się pochwalić że będziemy mieli dziecko bo rodzina dowiedziała się od kuzynki, której "przyjaciółka" powiedziała i okazuje się ze po dwóch latach małżeństwa chciałam się rozwieźć ale ciąża pokrzyżowała mi plany. CHORE!!
-
nick nieaktualny
-
91 nie zazdroszcze Ci sytuacji. Ja sama dlugo walczylam i walka trwa, a mimo wszystko zawsze staralam sie cieszyc z kazdej ciazy wsrod znajomych.
Wracam z wizyty. Prywatna, ale normalnie jak na nfz... Nic nie zobaczyl czy tam bejbol rosnie wg wymiarow. Zdjecia tez nie dal.
Jednak nie to mnie martwi.
On doskonale wie o czy mowie z tym twardym brzuchem. Mam lekko obkurczaona macice ;/ zwiekszyl luteine do 8 dziennie. I mam sie kapac w magnesie. Lezec na boczku. Tyle z dobrych rad. -
No i ja po wizycie. Mój lekarz trochę widać się zmartwil tymi plamieniami ale po badaniu stwierdził że wszytsko ok i muszę zwolnić tempo życia będąc oczywiście na zwolnieniu. Dziś znów powiedział że to chlopiec i jest już taki duzy:) kolejna wizyta 9.04.
-
nick nieaktualnymarchev wrote:91 nie zazdroszcze Ci sytuacji. Ja sama dlugo walczylam i walka trwa, a mimo wszystko zawsze staralam sie cieszyc z kazdej ciazy wsrod znajomych.
Wracam z wizyty. Prywatna, ale normalnie jak na nfz... Nic nie zobaczyl czy tam bejbol rosnie wg wymiarow. Zdjecia tez nie dal.
Jednak nie to mnie martwi.
On doskonale wie o czy mowie z tym twardym brzuchem. Mam lekko obkurczaona macice ;/ zwiekszyl luteine do 8 dziennie. I mam sie kapac w magnesie. Lezec na boczku. Tyle z dobrych rad.[/Qj ja bym zmieniła lekarza chyba na Twoim miejscu... -
marchev wrote:91 nie zazdroszcze Ci sytuacji. Ja sama dlugo walczylam i walka trwa, a mimo wszystko zawsze staralam sie cieszyc z kazdej ciazy wsrod znajomych.
Wracam z wizyty. Prywatna, ale normalnie jak na nfz... Nic nie zobaczyl czy tam bejbol rosnie wg wymiarow. Zdjecia tez nie dal.
Jednak nie to mnie martwi.
On doskonale wie o czy mowie z tym twardym brzuchem. Mam lekko obkurczaona macice ;/ zwiekszyl luteine do 8 dziennie. I mam sie kapac w magnesie. Lezec na boczku. Tyle z dobrych rad.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Nie, nie. To jest bardzo dobry lekarz. Dzieki niemu mam ta ciaze. Tylko specyficzny. A bejbola nie chce mierzyc bo mowi ze teraz rosna mu inne czesci ciala i pomiar nic nie da. A widzialam, ze ma tam ciasno. Nie ma nawet jak sie obrocic. Ale pokazal ze podskakuje. Mowi to plumkanie to ruchy.
Ogolnie lekarz ma ogromna wiedze. Nie zapytalam skad to sie bieze. Ale ja od poczatku mam problem z ta macica.
Nastepna wizyta za 3tyg u niego. W czwattek ide na medicover
Szyjka w porzadku bo sprawdzal.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 16:18
-
A mówił, czy to się może cofnąć? W sensie, że się ponownie rozkurczy? Sprawdzał Ci poziom wód? Tzn nie wiem, czy na tym etapie normalnie się już sprawdza, ale takie właśnie określenie, że ciasno kojarzy mi się z wodami.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Mi moja lekarka na wizycie mierzy bobasa "tak jak już duże dzieci" czyli brzuszek, główka itd i wychodzą jej tygodnie. Ale trzeba się trochę napracować, więc może mu się nie chciało...
Oby pomogło to co mówi, ja szczerze też jak czuje coś twardego to od razu idę pod prysznic albo się położyć.. -
91 jeśli potrzebujesz sie wygadać to śmiało pisz. Rzeczywiście sytuacja nie fajna, może warto ospowiedzialną za to osobę sobie wypożyczyć i powiedzieć jej kilka "ciepłych" słów. Z rodzinka też pogadać że informacje to od Was a nie ploteczki.
Poprawimy z Ann na stronie co trzeba. 😀
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
nick nieaktualnyVianEthel2 wrote:91 jeśli potrzebujesz sie wygadać to śmiało pisz. Rzeczywiście sytuacja nie fajna, może warto ospowiedzialną za to osobę sobie wypożyczyć i powiedzieć jej kilka "ciepłych" słów. Z rodzinka też pogadać że informacje to od Was a nie ploteczki.
Poprawimy z Ann na stronie co trzeba. 😀
powiedziałam jej co myślę to zapytała "czy korona mi spadła?". Uważam tylko że ta nowina powinna wyjść od nas a nie od niej. Ostatnie co się ode mnie dowiedziała to to że będę mamą. Więcej z tą osobą nie mam o czym rozmawiać. -
nick nieaktualny
-
91 wspolczuje sytuacji. Jakos samo sie uspokoi :*
U mnie parszywy dzien.maz sie nie odzywa wcale... Mi juz jest z tym ciezko i mi smutno. Jak maly spal to lezalam i po cichu sobie plakalam. Nie chce zeby syn widzial lzy matki. Niby maly i nie rozumie ale swoje juz wie. Troche. Brzuch mnie lekko boli. Pogoda ponura. Mi nic sie nie chce.
Jutro badania krwi. -
Ja właśnie z tego powodu, to znaczy zazdrości, nikogo jeszcze o ciąży nie poinformowałam i dopiero na święta mam zamiar powiedzieć czyli będę wtedy jakoś w 21 tygodniu. Jeszcze gdyby była tutaj moja rodzina to okej. Z doświadczenia wiem, że rodzina męża im później się dowie tym lepiej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 17:01
-
nick nieaktualnygdybym wiedziała ze tak zrobi to też bym nie mówiła, a że to moja świadkowa i jak myślałam przyjaciółka to powiedziałam, wcześniej zazdrości nie okazywała. jak się dowiedziała to mówiła ze nawet ślubu mi zazdrościła. nie wiem może jakiś psycholog by się jej przydał. Czas zamknąć pewien etap i cieszyć się tym co mam.
-
91- sikaj na nią ciepłym moczem! Nie jest warta ta osoba chociaż 10min myślenia o niej. Niech spada na bambus.
Odnośnie moczu- w końcu go pobrałam tak, ze nie mam żadnych bakterii, leukocytów i innych badziewi i wszystko mam pięknie w normie 😱😱😱😬
Gratuluje dziewczyny wizyt, marchev mam nadzieje ze uspokoją się te twardnienia brzucha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 17:19
-
Mama_Zuzia wrote:91- sikaj na nią ciepłym moczem! Nie jest warta ta osoba chociaż 10min myślenia o niej. Niech spada na bambus.
Odnośnie moczu- w końcu go pobrałam tak, ze nie mam żadnych bakterii, leukocytów i innych badziewi i wszystko mam pięknie w normie 😱😱😱😬
Gratuluje dziewczyny wizyt, marchev mam nadzieje ze uspokoją się te twardnienia brzucha
Pochwal się jak to zrobilas, u mnie wyniki moczu to przekleństwo:/.sylwus++. lubi tę wiadomość