Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi sie nie sni nic strasznego, ale sny mam tak instensywne i wyraziste, ze jak sie obudze w srodku nocy to az nie mam ochoty znowu zasypiac i znowu snic, bo mam wrazenie, ze te sny mnie mecza i wysysaja ze mnie energie
Ale to tez jest typowe w ciazy, tylko nie pamietam czym te sny sie tlumaczy.
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Manda świetny kombinezon i świetni Wy
Gomerka właśnie czekam na polowkowe i dopiero wtedy będę kupować, ale będę pamiętać o smyku.
Laurka ja już mam dość tych snów. Nie wysypiam się przez nie. Dziś obudziłam się w środku nocy zalana łzami.
Cytrynowka taka mała różnica wieku, a jednak taka różnicamój synek też chodził do żłobka, zaczal od 13 miesiąca. Nie bylo mnie na tym forum jak spodziewałam się pierworodnego
-
Normalnie mi się nigdy nic nie śniło a w ciąży to Masakra jakaś... Tak realistyczne te sny że aż czasem mnie męczą...
Moja córka niby jest z 2015 i mogła iść do przedszkola ale jest z grudnia i ja zostawiliśmy z opiekunka. Teraz trochę żałuję czasem no bo od września nie pójdzie bo nie wyobrażam sobie tego przy noworodku żeby mi choroby świata znosiła. Ale z drugiej strony ma świetną opiekunkę więc rozwija się fajnie. Kontakt z dziećmi ma bo chodzimy na zajęcia muzyczne i ma kuzynostwo z którym często się widzi także wiele nie traci myślę. -
No kurcze! To naprawde w szoku jestem , bo snic to jedno, ale snic tak, zeby sie nie wysypiac, to faktycznie cos jest na rzeczy.
Animka a ja sie wlasnie zdecydowalam, zeby poslac corke od wrzesnia. 5 lat pracowalam w szpitalu (maz nadal pracuje) i niczego do domu nie przynieslismy. Higiena rak to podstawa.
Kochane zycze Wam udanego weekendu. U nas tutaj juz w ten niedziele jest Dzien Matki, wiec nie wiem czy sie bede udzielac do poniedzialku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 18:13
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Mi też się dziwne rzeczy śnią. Dzisiaj też się obudziłam zalana łzami. Niektóre są tak realistyczne że masakra. A erotyczne to już w ogóle;p budzi mnie wiadomo co ;p ale myślę że jest to spowodowane tym że wstaje się w nocy kilka razy na siku, później od nowa zasypiamy i trwa kolejny cykl snu i więcej snów się pojawia tym samymLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Laurka- my z mężem pracujemy z klientami zewnętrznymi bardzo narażeni na infekcje i Ola nigdy się od nas nie zarazila ale w przedszkolu od innych dzieci to cuda na kiju można złapać. Widzę po znajomych czy dzieciach siostry. W Polsce niestety rodzice są czasem tak bezmyślni i chore dziecko wysyłają a potem inne cierpią. Bardzo chce tego uniknąć przy noworodku.
-
Laurka wrote:Dziewczyny czy Wy tez macie obecnie jakies zwariowane sny w nocy??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 18:19
-
nick nieaktualny
-
Mi się dzisiaj śniło, ze mój syn jechał na rowerze i wpadl pod ciężarówkę która po nim przejechała 😭😭😭 na szczęście umiem się z takich snów szybko wybudzać ale i tak wytracają mnie one na długo z równowagi
-
Cytrynówka- chce iść od 1 czerwca na L4.
Dziewczyny, współczuję Wam tych snów. Ja dopiero od kilku tygodni ich nie mam i jest to duża ulga dla mojej głowy.
Wcześniej cały czas się budziłam i przeżywałam bo były bardzo realistyczne.
Podczytuję Wasze rady co do ciuszków i już nie mogę się doczekać na shopping. Mam trochę używek, ale same większe np 68. Tak więc będę mogła (trochę) zaszaleć.
Chciałam się ostatnio zapisać do szkoły rodzenia (na NFZ) w szpitalu, w którym planuję rodzić. Usłyszałam: " a ma Pani w szpitalu lekarza prowadzącego? Bo takie pacjentki mają pierwszeństwo" i kazała mi dzwonić w czerwcu to pomyślą, czy mają miejsce. Czy to w ogóle jest zgodne z prawem, że w publicznej placówce są jakieś pierwszeństwa? ( Nie mam lekarza w tym szpitalu, to pomyślałam, że chociaż poznam położne dzięki szkole rodzenia).
W rezultacie zaczynam prywatną szkołę z mężem w przyszły wtorek. Trwa tylko 5 spotkań po 2,5 h i robię to bardziej dla niego. Skończymy w maju, a on ma dużo roboty w czerwcu więc idealnie. Ja natomiast będę się jeszcze w tym czerwcu starać dostać do tej szpitalnej. Ale cyrki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 19:43
synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
Zwichrowana ale dziwne to, normalnie powinnaś zostać przyjęta a nie jakieś kolejki czy pierwszeństwa... w końcu zamierzasz tam rodzic. Na porodowce też ustawią kolejkę czy masz prawo tam rodzic bo nie masz lekarza w szpitalu? Patologia...Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
No niestety niektore szpitale taka maja polityke. Jak jest lekarz proeadzscy to traktuja pacjentke inaczej lepiej niz jak nie ma sie tam lekarza. Ale ze tak wprost o tym mowia?? Troche szok.
Ja obecnie chodze do ginki ktora pracuje w szpitalu ale ja nie chce tam rodzic bo to daleko i mam juz lekarza z jej polecenia ktory pracuje w szpitalu w ktorym chce rodzic i jakos w lipcu ide juz do niego na wizyte i do terminu cc bede juz u niego miec wizyty zeby potem sie z nim umowic na termin w szpitalu. Takie sa niestety realia w naszych szpitalach. Chociaz jest wiele przypadkow gdzie mimo swojego lekarza nie przjeli ciezarnej bo brak miejsc. -
Ja aż tak realistycznych nie mam ale na pewno mam ich więcej, u mnie w Bydgoszczy niestety nie ma szkoły rodzenia na nfz... A szkoda, moja córka też idzie od września do przedszkola mam nadzieję że żłobek ja uodpornil na tyle że nie będzie ciągle chora, jakoś musimy dać radę, w ogóle nie wyobrażam sobie żebym ja ją zawozila i zabierala z takim maluszkiem, jak mąż nie będzie mógł to po prostu nie będzie w ten dzień w przedszkolu trudno
zwichrowana lubi tę wiadomość
-
Po porodzie będzie że mną mąż w domu około 2 tygodnie, przynajmniej taki jest plan. W tym czasie on będzie zaprowadzac synka do przedszkola. Ze względu na to, że mamy 5 minutek piechota do przedszkola to planuje później ja zaprowadzac starszego synka jak mąż będzie mieć na pierwszą zmianę do pracy. Będę starszak zaprowadzac z młodym albo normalnie w wózku, albo w chuscie.
Takie są ambitne plany, a zobaczymy jak to wyjdzie w praniuWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 20:58
zwichrowana lubi tę wiadomość
-
Najbardziej się boję, że będę rodzić i przyjadę na izbę przyjęć i pierwsze pytanie jakie padnie to będzie " a czy pani lekarz prowadzący pracuje w szpitalu?" i potraktują mnie jak teraz podczas zapisów.
A mój lekarz nie pracuje w szpitalu bo mówi, że mu się nie opłaca. Przynajmniej jest szczery. Za tydzień go muszę podpytać, który szpital on poleca i czy ma w nim znajomego lekarza.synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
Ja miałam dużo erotycznych snów na początku tak 12-16 tydz. Masakra, co tam się działo
A teraz mam też bardzo realne ale raczej nie masakryczne.
Ja szczerze mówiąc nie chce rodzic w szpitalu gdzie mam lekarke a i na szkołę rodzenia mam bardziej prywatna niż taka przyszpitalna. Nawet nie wiem gdzie te położne pracują. Więc w sumie szpitale są dla mnie zamkniętePójdę raczej w nieznane, mam nadzieję że mnie przyjmą??
A właśnie, a jak to jest jak chodzi się później pod koniec na ktg. Gdzie sir ma nie chodzi? U mojej lekarki nie ma położnej. Do szpitala to też mogę pojechać i tyle nie muszę się gdzieś zapisywać czy coś? Sory za może głupie pytania ale jestem zielona jak to ogarnąć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 21:41
-
Ja tak miałam z pierwszym porodem. Było obłożenie rodzących i dopiero gdy zobaczyli kto był moim lekarzem prowadzącym (nie pracuje on w tym szpitalu ale prowadzi prywatny gabinet z ordynatorem tego szpitala) zaczęli ze mną normalnie rozmawiać. Bo początek przyjęcia wpominam zle.