Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny ale niespodziewane wieści z tymi szyjkami. Trzymam za Was mocmo kciuki i życzę dużo sił, oszczędzajcie się ile możecie ! Mój gin też nie podaje długości szyjki bada tylko "recznie" aż sama zaczęłam się teraz denerwować bo wizyty są co 4 tyg a tu tak w niespodziewanie krótkim czasie może skrócić się szyjka. Więc czekam teraz z niecierpliwością na moja wtorkową wizytę. Milego dnia i duzo dużo sił i spokoju dla was !
-
Czesc dziewczynki.
Faktycznie plaga z szyjkami. Trzymam kciuki. Tez bym poszla do szpitala nie czekala w domu.
Co do l4 i szkoly rodzenia ja sie nie zgodze, bo jak bylam dwa dni temu, to kobieta prowadzaca zajecia powiedziala, ze nawet na l4 lezacym jezeli lekarz wyrazi zgode mozna isc na szkole. Ona Ci sie nalezy i jest oplacana przez nfz raz w tyg, a od 32 tyg 2x
Co do kapieli ja tez je robie od ok 11tyg od zalecen lekarza, ale max 2x w tyg. Nie wiem czy dodatkowe codzienne moczenie nog to nie za duzo. Moj gin ostatnio kazal wlasnie poziom mg zbadac, bo duzo go przyjmuje, ale wg norm w lab jest ok.
Wizyte mam dopiero za tydzien, ale juz widze (po wynikach anty xa), ze dawka heparyny do podniesienia.
Te 6raczki dla mnie to juz cud nad cudamizycze zdrowia rodzicom i maluszka. To bedzie batalia przez najblizszych kilka lat
-
Dziewczyny problemy z szyjkami i niewydolności jej najczesciej wychodzą między 20-30 tygodniem ciąży, dlatego może się wydawać ze to plaga. Nie ma na to wpływu ani jedzenie ani powietrze. Najczęściej się to dzieje pod wpływem naporu rosnącego dziecka i brzucha w II i na początku III trymestru lub bakterii, infekcji. Oczywiście trzeba to kontrolować na każdej wizycie i każdy lekarz już od prenatalnych powinien mieć na szyjkę „oko”, ale dalej stanowi to mniejszy odsetek ciąż niż tych fizjologicznych bez żadnych problemów. Kiedyś były i poronienia i ciąże zagrożone, ale medycyna tez nie była na tym poziomie plus nikt nie prowadził takich statystyk, ani forum gdzie można było o tym poczytać.
Aster- trzymam mocno za Ciebie kciuki, daj znać co postanowiłaś i jaki plan ustaliłas z lekarzami!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 07:49
-
nick nieaktualnyPola, dlatego ja teraz termin wizyty przesunęłam o tydzień do przodu i zamierzam się już trzymać wizyt co 3 tyg dla własnego spokoju 😊
U mnie pierwsza ciąża bezproblemowa, a pozostałe problemy z szyjką. U mnie położna i 2 ginów mówili, że to najprawdopodobniej przez masaż szyjki "na sucho" podczas wywoływania pierwszego porodu. Podobnie jest po łyżeczkowaniu też. Szyjka jest otwarta na siłę wcześniej niż sama by się otwarła i ona to zapamiętuje, tak jak np przy kolejnych porodach (małe odstępy między dziećmi) szyjka się szybciej skraca i poród jest szybszy, bo ona to "pamięta". -
Co do szyjek, wyszłam już że szpitala pełna obaw, wątpliwości i bez żadnych odpowiedzi. Lekarka, która mnie wypisala, stwierdziła że miękka szyjka to nic takiego, to że się otwiera od strony dziecka to też nic złego. I że długość jest w miarę ok (32mm), więc nic się nie dzieje, mam odstawić w jednym momencie całą luteine (biorę od 8tc 3x dziennie) i w ogóle się nie przejmować niczym. Wróciłam do domu, ich leki przestały działać, a ja zaczęłam naprawdę umierać z bólu. Nie mogę wstać na 10 minut z łóżka, bo podbrzusze i kręgosłup na dole (odcinek lędźwiowy) tak bolą, że aż mi niedobrze z bólu chwilami. Oczywiście luteiny nie odstawilam, bo nie ufam tamtej lekarce i skonsultuję to z moją. Ale zastanawiam się, czy tak duży ból jest normalny? Może ja się za bardzo przejmuje? W tym samym szpitalu lekarka która mnie przyjmowala mówiła, że sytuacja jest poważna i jak boli to może się szyjka rowierać... Naprawde juz zupełnie nie wiem, co robić, czym się przejmować, a czym nie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 08:20
-
Animka mój lekarz i prywatna położna mają takie samo zdanie co Twój. Mają więcej pacjentek z niewydolnością szyjki. Ale też się o to bardziej dba i oni pewnie też często na zapas leczą i każą leżeć. Ale ja już wolę swoje odleżeć niż później mam żałować, że czegoś nie zrobiłam.
Marchew u nas nie ma szkoły rodzenia na NFZ. Jest chyba położna, która przychodzi od jakiegoś tygodnia. I żaden lekarz u mnie nie zgodzi się żeby chodzić do szkoły rodzenia przy L4 leżącym. Przerabiałam to już. -
Hej, no macie racje czytam o tych szyjkach i jestem w szoku co to się dzieje, ale tak jak mówicie coś musi w tym być mi zawsze ginekolog na fotelu mówi szyjka zamknięta długa tak jakby mnie uspokajal, a wcale to nie zależy też od wieku bo szwagierka w ciąży była w wieku 25 lat i też szyjka się skracala i pessar miała, przekichane
-
Axie mnie się wydaje że boleć nie powinno i j3stem zaskoczona decyzją lekarza o odstawienih leków! Organizm jebdowtawał dłygo i nagle tak odciąć? Nie podoba mi się taki plan. Jedź gdzie indziej,skonsultuj, powodzenia!
RudaAnna lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
nick nieaktualnyAxie tu nie ma co gadać - dzwoń do swojej gin jaka jest sytuacja. Jak może Cię dzisiaj przyjąć to do lekarza, jak nie może to do innego szpitala.
Ja lutke już 5tyg temu dostałam zapobiegawczo, bo gin się bała, że mam skurcze bolesne razem z bólami pleców.
Dawka zwiększona, a w ciągu 4tyg okazało się, że z szyjka i tak gorzej niż ostatnio - wtedy twarda, dluga, zamknięta, a teraz miękka, otwarta, ale długość dobra, czyli jak u Ciebie. Z czego ostatni miesiąc zero skurczy i bóli pleców, i tak dupa 😒
Także kotek dzwoń szybko do gin, jak nie odbierze to się pakuj do szpitala.