Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie mówiąc o tym, ze normalnie najpierw dziecko jest w brzuchu a potem na brzuchu. A Wy macie pod górkę i nie ma na to wpływu. Myśl pozytywnie, Weronika żyje i ominęło ja sporo problemów zdrowotnych, masz pokarm a ona potrafi go zjeść, jesteście pod opieką specjalistów.
I nie wymagaj od siebie za dużo, prawdopodobnie mała spędzi jeszcze trochę czasu w szpitalu wiec będziesz miała ten czas na dostosowanie się do sytuacji.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Vian myślę, że to normalne co teraz odczuwasz. Mi samej po urodzeniu Ali (w terminie) przez kilka dni brakowało jej w brzuchu. Niby miałam ją na rękach, ale to jakoś inaczej, nie było czkawki, kopniaków, jakoś tak dziwnie. I pamiętam jak z jednej strony w szpitalu siedziałam i cały czas na nią patrzyłam, bo nie mogłam się nacieszyć, że to już, a z drugiej jakby niedowierzałam, że to moja córka.
Czy wiadomo za jaki czas będziesz mogła częściej brać Weronisię? I jak mąż? Wspiera Cię? Ogarnia to jakoś?Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Dziewczyny z Wielkopolski, pomóżcie. Wybieram się do Poznania, czy tylko Polna ma 3 stopień referencyjności jakbym miała potrzebę jechać? Nasłuchałam się okropnych rzeczy o tym szpitalu a np pozytywnych o Raszei ale przy tych moich różnych problemach to jechać do 2 jakos bym się bała.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
k878 wrote:Dziewczyny z Wielkopolski, pomóżcie. Wybieram się do Poznania, czy tylko Polna ma 3 stopień referencyjności jakbym miała potrzebę jechać? Nasłuchałam się okropnych rzeczy o tym szpitalu a np pozytywnych o Raszei ale przy tych moich różnych problemach to jechać do 2 jakos bym się bała.
Tylko Polna. Podobno najbliższy taki stopień referencyjnosxi ma Ostrów Wlkp.... -
Witam się z łóżka jeszcze
Pies wymeczony więc nawet nie chce jeszcze wyjść na ten skwar. Wcale mu się nie dziwię.
W ogóle czy to normalne że martwię się, że jak się dzieci urodzą to Bruno będzie zaniedbany? Do teraz to on był naszym oczkiem w głowie, a teraz na pewno się to zmieni i mi przykro
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0d8df10c0295.jpg
Miłego dnia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 09:11
-
Vian ja uważam, że Twoja malutka nie moze mieć lepszej mamy niż Ty! Radzisz sobie świetnie, jesteś dla mnie wzorem, jaka powinna być mama wcześniaka. Twoja córka na pewno czuje jakie ma szczęście i po latach będziecie tylko wspominać ten pobyt w szpitalu pijąc razem kawkę w restauracji 😘
-
Pom-pon wrote:Witam się z łóżka jeszcze
Pies wymeczony więc nawet nie chce jeszcze wyjść na ten skwar. Wcale mu się nie dziwię.
W ogóle czy to normalne że martwię się, że jak się dzieci urodzą to Bruno będzie zaniedbany? Do teraz to on był naszym oczkiem w głowie, a teraz na pewno się to zmieni i mi przykro
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0d8df10c0295.jpg
Miłego dnia! -
Pom-pon- to normalne, dotychczas to on był Twoim dzidziusiem
uroczy ten Wasz psiak 😍😍😍
AmyLee- kurczę, od dawna tak jest ?czemu tylka nie ruszy?
Ja już po badaniach, teraz odpoczywam na kanapie z woda i limonkana później kupiłam sobie sommersby 0% gruszkowe, trzeba jakoś sobie do tej 19;40 czas umilić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 09:15
-
Nie wiem jak wasi faceci ale mój to jakoś w tej ciąży nie pomaga mi w ogóle, tylko praca a potem leży ewentualnie coś na dworze porobi, a długa historia, nie będę szczegółów pisać bo go znienawidzicie
mi się nawet z nim gadać nie chce, udanych wizyt życzę 😘
-
AmyLee44 wrote:Nie wiem jak wasi faceci ale mój to jakoś w tej ciąży nie pomaga mi w ogóle, tylko praca a potem leży ewentualnie coś na dworze porobi, a długa historia, nie będę szczegółów pisać bo go znienawidzicie
mi się nawet z nim gadać nie chce, udanych wizyt życzę 😘
Amy, ja już pisałam ze mój to ma dwie lewe ręce i do tego leniwe, wiec jak mam się prosić sto razy to sama praktycznie wszystko ogarniam zamiast słuchać ze zaraaaaz, no tak już mam. Ale za to zajmuje mi się synem i to w większości w tym momencie jak wraca do domu. I tez wielce zmęczony po pracy, a siedzi w biurze w klimie 😂 -
k878 wrote:Dziewczyny z Wielkopolski, pomóżcie. Wybieram się do Poznania, czy tylko Polna ma 3 stopień referencyjności jakbym miała potrzebę jechać? Nasłuchałam się okropnych rzeczy o tym szpitalu a np pozytywnych o Raszei ale przy tych moich różnych problemach to jechać do 2 jakos bym się bała.
Ja jestem w trakcie podejmowania decyzji czy rodzić w Raszei czy na Polnej. Z Polnej znam dwie położne ze szkół rodzenia i miałabym do nich zaufanie, ale gwarancji nie mam, że one tam będą. O Raszei słyszałam wiele dobrego, ale nikogo tam nie znam. Mam za to bliżej (ok 1km) i na ten moment nie mam wskazan do tego by rodzić w szpitalu klinicznym. -
Człowiek przypał, to ja 💪
Byłam na krzywej i po 30min zrobiło mi się tak słabo, że prawie zemdlałam. W poczekalni duchota niesamowita (i to przez to tak mnie osłabiło) , więc wybieglam na korytarz w poszukiwaniu toalety, bo myślałam, że zwymiotuje. Działo mi się wszystko: za przeproszeniem sranie, żyganie, mdlenie... Oczywiście WC zajęte, więc instynktownie pacnęłam się na zimną posadzkę i tak sobie leżałam skulona na środku korytarza 😂
Ostatecznie udało się dokończyć badanie. Dobrze, że Mąż się uparł i pojechał że mną na to badanie. Ale wiecie co, leżałam tak na tej podłodze dobre kilka minut i nikt do mnie nie podszedł. 🙊
-
Vian jestes bardzo dzielna, to normalne ze odczuwasz te wszystkie emocje! Pomalutku, z czasem wszystko sobie poukladasz, pamietaj ze jestes najwspanialsza mama jaka twoja corcia moze miec! Glowa do gory, wszystko sie ulozy. Ja po wizycie, moj synio oszalal z przyrostami, ma juz 1167g! Jak bedzie rosl w tym tempie to na mecie chyba przekroczy 4 kg! Termin mi sie przesunol o 2 tygodnie do przodu na 2 wrzesnia, najwazniejsze ze wszystko jest ok. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty. Ja dogorywam w tym upale, jak kocham ciepelko tak teraz marze o deszczu i 23 stopniach.
pola0909, Mama_Zuzia, stayaway, monkle, Ula_Lbn, Karmazynova lubią tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
Ojej Mańka
niestety jak wymiotowałaś w trakcie to badanie i tak będzie nieważne ;/
Tak samo dzisiaj moja koleżanka, na tym samym etapie ciąży. Dostała skierowanie, zrobiła badanie. W labo babka pobrała krew po wypiciu i kazała jej wrócić za 2 h... Do tego pozwoliła pić i pójść sobie ;/ Więc badanie do kosza. Jakąś starą położną ma i niedouczoną, która jej skierowanie na 2 pkt wystawiła. Bo to stare wytyczne, zalecana jest 3 pkt. I to picie i chodzenie... masakra.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Manka !!!! Nikt nie podszedl ??? Jezu co za znieczulica.
Amy to nasze pierwsze wiec jakos nie mam do czego porownac ,ale poki co zyjemy tak jak przed ciaza. Jedynie jak mialam l4 lezace to robil troche, ale podkreslam troche wiecej niz normalnie. Moja mama za to przyjechala i gotowala, sprzatala bo usiasc nie mogla naewt na chwile.
Ponpom tak jak zuzia napisala to normalne ze pies pojdzie troszke na bok. Tylko prosze nawet jak bedziecie na maxa zmeczeni nie zapominaj o chwili czulosci do niego.Wiem latwo sie mowi, ale na pewno Ty sama to wiesz, ze jednak one tez czuja
Vian mysle, ze hormony i cala sytuacja powoduje takie skoki jak u Ciebie i to zupelnie normalne.
My cie wesprzemy na kazdym kroku i w kazdej decyzji :* -
Agjot- super ze synuś rośnie jak na drożdżach tylko się cieszyć :*
Manka- mnie ten świat aktualnie przeraza, jest coraz gorzej z tymi ludźmi
Ja dzisiaj się coś gorzej czuje, brzuch mi się spina często mimo ze leżę, dobrze ze dzisiaj wieczorem wizyta 🙏🏼 Nie wiem czy młoda pozycji nie zmieniła i mnie coś uciska -
Hej dziewczyny, można jeszcze do Was dołączyć?
Podczytuje Was regularnie, ale jakoś wcześniej nie odważyłam się udzielać. Jestem z Wrocławia i termin mam na 20.09., będzie dziewczynka - Lena.
Vian jesteście z Weroniką obie bardzo dzielne i wierzę, że wszystko będzie dobrze! Trzymajcie się!pola0909, marchev, Jusi 28, monkle, Mila, Ula_Lbn, miczitanka lubią tę wiadomość
Lena: 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g
-
alex0806 wrote:Ojej Mańka
niestety jak wymiotowałaś w trakcie to badanie i tak będzie nieważne ;/
Tak samo dzisiaj moja koleżanka, na tym samym etapie ciąży. Dostała skierowanie, zrobiła badanie. W labo babka pobrała krew po wypiciu i kazała jej wrócić za 2 h... Do tego pozwoliła pić i pójść sobie ;/ Więc badanie do kosza. Jakąś starą położną ma i niedouczoną, która jej skierowanie na 2 pkt wystawiła. Bo to stare wytyczne, zalecana jest 3 pkt. I to picie i chodzenie... masakra.
Dokładnie. Mi od razu zapowiedzieli. Zero chodzenia, glukoza tylko zwykła bez dodatków, zero picia. W razie "w" takich jak wymioty badanie nieważne, trzeba przerwać i powtrórzyć.
agjot1979 wrote:Vian jestes bardzo dzielna, to normalne ze odczuwasz te wszystkie emocje! Pomalutku, z czasem wszystko sobie poukladasz, pamietaj ze jestes najwspanialsza mama jaka twoja corcia moze miec! Glowa do gory, wszystko sie ulozy. Ja po wizycie, moj synio oszalal z przyrostami, ma juz 1167g! Jak bedzie rosl w tym tempie to na mecie chyba przekroczy 4 kg! Termin mi sie przesunol o 2 tygodnie do przodu na 2 wrzesnia, najwazniejsze ze wszystko jest ok. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty. Ja dogorywam w tym upale, jak kocham ciepelko tak teraz marze o deszczu i 23 stopniach.
Mam to samo, mała rośnie bardzo i boję się, że też będzie duża ok 4kg. Co do terminu to też mi z usg wychodzi że dziecko ok. 1,5 tyg starsze, obecnie termin z usg wyszedł na 2 września, ale w sumie to ja nie wiem jak oni do tego podchodzą. Na który termin się patrzy. Bo prawie 2 tyg. różnycy do chyba ma znaczenie. Macie jakieś doświadczenia lub wiedzę w tym temacie.
Vian, dużo siły Ci życzę i nie dawaj się. Jesteś mega babką, silną, wzorem do naśladowania. Niejedna na twoim miejscu już dawno nie dałaby rady. Serio.
08.2018 - 6tc poronienie chybione
08.2019 - ur. Joanna (córka)