Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Vian wyrazy współczucia, nie tak to miało wyglądać... Przed wami nowa rzeczywistość, musicie trzymać się razem...
Ja dziś byłam na szybkiej wizycie u gina, bo dowiedziałam się, że idzie na urlop i bym 2 tygodnie się zamartwiała. Na szczęście z szyjką ok, jest 6 mm krótsza, ale ma 3,2 cm i zamknięta. Mała się obróciła tak jak podejrzewałam.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Dziewczyny na L4: ile może się cofnąć lekarz z wystawieniem l4? Byłam 13.06 (do wtedy miałam zwolnienie) na wizycie, lekarz wystawił kolejne zwolnienie, a przynajmniej tak twierdził, a dziś z pracy raban bo nie dostali dokumentów i faktycznie w systemie nie mam.. a to 12 dni temu było, czytam w necie, że może się lekarz cofnąć tylko o 3 dni od wizyty z wystawieniem l4. No a wizyta była tego 13.06, tylko coś z tym e-zwolnieniem nie pykło.. da się coś z tym zrobić czy będę musiała brać urlop wstecz na te kilka dni u pracodawcy? Do lekarza napisałam w pierwszej kolejności, czekam na odpowiedź..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 13:31
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
monkle wrote:Dziewczyny na L4: ile może się cofnąć lekarz z wystawieniem l4? Byłam 13.06 (do wtedy miałam zwolnienie) na wizycie, lekarz wystawił kolejne zwolnienie, a przynajmniej tak twierdził, a dziś z pracy raban bo nie dostali dokumentów i faktycznie w systemie nie mam.. a to 12 dni temu było, czytam w necie, że może się lekarz cofnąć tylko o 3 dni od wizyty z wystawieniem l4. No a wizyta była tego 13.06, tylko coś z tym e-zwolnieniem nie pykło.. da się coś z tym zrobić czy będę musiała brać urlop wstecz na te kilka dni u pracodawcy? Do lekarza napisałam w pierwszej kolejności, czekam na odpowiedź..
Monkle wydaje mi się ze do trzech dni wstecz, natomiast pytanie czy lekarz wpisał np w dokumentacje Twoja ze wystawiono zwolnienie L4, bo jeśli tak to może na tej zasadzie jest się w stanie coś zdziałać.
Kurczę, bez sensu
Lania- dobrze ze poszłaś na wizytę i się uspokoiłas, co słychać u malucha?
Rok starań i..świąteczny cud!
Syn - 2013 ❤️ Pierwsza miłość
———————— -
Monkle, tak z tego co ja wiem to zwolnienie może być wystawione 3 dni wstecz.
Spróbuj może zadzwonić do ZUSu, co w takiej sytuacji, gdzie miałaś informację, że zwolnienie poszło a fizycznie nie wpłynęło do pracodawcy.
Być może wystąpił jakiś błąd podczas przesyłania, też mi się to już zdarzyło, chociaż Pani w recepcji była akurat czujna i ponowiła jego wysłanie i już było wszystko ok.Wyczekujemy na 6.09.19 r.
)) -
Monkle- ja jestem na świeżo z tematem bo miałam taką sytuację. Lekarka zapomniała wysłać moje l4. Za 3 wstecz wypisala normalnie a resztę wstecznie. Najpierw będzie ci pisało że do uznania ZUS po czym po kilku dniach ci się zmieni na uzasadnione medycznie wystawione wstecznie. Mnie tłumaczyli że przy l4ciazowym przyjmuje się kontynuację i bez problemu to zatwierdzającej i wypłacają za ten czas. Także nie martw się nawet jeżeli nie dostaniesz z tą wyplata tych pieniazkow za te wsteczne dni bo dostał iesz je w przyszłym miesiącu najpóźniej. Także spokojnie. Jeżeli lekarz wysłał teraz to wszystko będzie okej.
monkle lubi tę wiadomość
-
animka899 wrote:Monkle- ja jestem na świeżo z tematem bo miałam taką sytuację. Lekarka zapomniała wysłać moje l4. Za 3 wstecz wypisala normalnie a resztę wstecznie. Najpierw będzie ci pisało że do uznania ZUS po czym po kilku dniach ci się zmieni na uzasadnione medycznie wystawione wstecznie. Mnie tłumaczyli że przy l4ciazowym przyjmuje się kontynuację i bez problemu to zatwierdzającej i wypłacają za ten czas. Także nie martw się nawet jeżeli nie dostaniesz z tą wyplata tych pieniazkow za te wsteczne dni bo dostał iesz je w przyszłym miesiącu najpóźniej. Także spokojnie. Jeżeli lekarz wysłał teraz to wszystko będzie okej.
Miód na me serce Twoja wypowiedź!
Terminowość wypłaty to najmniejszy problem, bardziej przerażały mnie konsekwencje mojego niestawienia się w pracy mimo braku l4 bo mam beznadziejnego pracodawcę i użeranie się z nim to byłby koszmar.
A lekarza mam w porządku, więc mam nadzieję że wystawi bez problemu.
Reszcie dziewczyn też dziękuję za odpowiedzi!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 13:45
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
Mama_Zuzia wrote:
Cytrynowka/ gdzie się nam podzialas, melduj się!
ojej, doczytałam, dziękuję za pamięć
:* :*
Powiem szczerze, ciężki czas u nas. Mąż mi się trochę posypał
za dużo ma na głowie... Nowa praca ( jest na okresie próbnym do końca sierpnia), bardzo wymagająca i angażująca, cieżkie studia (egzamin ma 1 września...), starszak idzie do przedszkola pierwszy raz 2 września, dokładnie w dzień mojego terminu no i ja, zaraz 8.miesiąc ciąży, staram się jak mogę go (nomen omen ) odciążyć w innych obowiązkach, ale już zgrzewki wody i ziemniaków do domu nie wniosę naprawdę widzę, że on nie pracuje, tylko zapier...ala i kolejne grube tematy nawarstwiają się akurat na ten przełom sierpnia i września. A ja "siedzę w domu" i nic nie robię sensowego. Do tego czekam na przelew z zusu, bo już przeszłam pod ich skrzydła, no i doczekać się nie mogę... Pewnego razu przy kolacji taka awantura się rozpętała, że oboje się poryczeliśmy... Wyrzucił z siebie co go boli w końcu, ale czuję, że bez psychologa to się samo nie wyprostuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 14:00
BETAHcg 2.01.2019 7326,00 -
Vian kochana wyrazy współczucia !! Łzy nie chcą przestać lecieć ! Jakie to niesprawiedliwe serce peka na małe kawałeczki !!
Te upały są okropne !! Siedzę przed wiatrakiem i mimo to dalej duszno dziś już 30+2tc dobrze ze chociaż to jakoś ucieka do przodu!
15.08.19r. Wojciech ❤️ -
Cytrynowka- trzymam kciuki żeby wam się wszystko poukładało. Dlatego ja starszej nie posyłam do przedszkola teraz bo dość atrakcji wrześniu będzie miała: p hehe
Ja ledwo żyję. Musiałam pojechać do centrum miasta i teraz wróciłam. I leżę i się rozplywam:p
-
Cytrynówka rozumiem, co czujesz. U nas też taka sytuacja, że mąż zmienia pracę w połowie lipca, teraz kupa nerwów, bo ma beznadziejnego pracodawcę. ja mam termin na 04.09 i na koniec sierpnia deweloper nam dom oddaje więc jeszcze mnóstwo załatwiania, podpisywanie umowy, remont i przeprowadzka, w trakcie mój poród i najgorsze jest to, że nie mogę za bardzo mu pomóc. a do rodziców i jednych i drugich mamy 300/500 km.
Może czasami lepiej wyrzucić z siebie wszystko, czasami tak trzeba, nawet się poryczeć, atmosfera wtedy się trochę oczyszcza. najważniejsze, żeby jednak wspierać siebie chociaż psychicznie. bo fizycznie my w naszym stanie niewiele możemy zrobić.
u nas też ciepło, ale upał z pewnością nie jest tak doskwierający jak w centrum i na południu Polski. nawet wyszłam na spacer więc jakieś 4km zaliczone. podobno jutro ma być jakieś apogeum temperaturowe, potem ma być lepiej. musimy wspiera się wodą i wiatraczkiem dziewczyny
-
Cytrynówka, łącze się w bólu. U nas tez nawarstwienie problemów a czas goni jak zając. W połowie sierpnia musimy się wynieść z domu na 2-3 mce bo będzie remont klatki schodowej i to taki gruby, z wymiana elektryki i tynków wiec bałaganu i hałasu nie zdzierzymy. Tylko szukaj tu teraz mieszkania na wynajem...Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
animka899 wrote:Cytrynowka- trzymam kciuki żeby wam się wszystko poukładało. Dlatego ja starszej nie posyłam do przedszkola teraz bo dość atrakcji wrześniu będzie miała: p hehe
mój synek chodzi już dwa lata do żłobka, dla niego siedzenie ze mną w domu, bez innych dzieci to kara haha liczę, że szybko się zaadaptuje, ale mimo wszystko stres jest.
BETAHcg 2.01.2019 7326,00 -
Cytrynowka- kurczę to rzeczywiście Wam się zwaliło wszystko na raz na glowe. Myśle ze psycholog to nie jest głupia sprawa, warto pójść i spróbować poukładać sobie wszystko w głowie, nie zawsze się da samemu, a duszenie tego wszystkiego w sobie może doprowadzić do stanów depresyjnych. Ty kochana mam nadzieje czujesz się dobrze? Jak Twój starszak w te upały? Myśle ze przedszkole to będzie dla niego pikus skoro chodzi do żłobka. Pare dni może być cięższych a potem się przyzwyczai! No i kiedy wizytujesz?
Magda- mój licznik kroków ostatnio leży i płacze, nie wiem czy 4km zrobiłam łącznie przez pare ostatnich dni haha
super ze nie ma u Ciebie takiego skwaru!
Ja właśnie zjadłam obiad- smażona cukinie w cieście naleśnikowym plus wos tzatziki.
Nie robię niiiiiiic oprócz tego ale wcale noe jest mi z tym złe dzisiaj brzuch spokojny i nie wariuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 14:26
magda.g85 lubi tę wiadomość
Rok starań i..świąteczny cud!
Syn - 2013 ❤️ Pierwsza miłość
———————— -
Moja młodsza chodzi do opiekunki i nadal będzie tak chodzić także krzywdy ze mną nie ma;) sama się pytała czy jak Justynka wyskoczy to ona będzie mogła i tak iść do opiekunki. Także cieszę się że będzie chciała. Dla mnie to też odciążenie duże będzie.
cytrynówka lubi tę wiadomość
-
Vian serce pęka... dużo siły kochana.
Mama_zuzia dobrze że już lepiej. U mnie znów dziś nasilenie ale w dużej mierze to też przez stresy, nerwy.
Axie co dostajesz na uspokojenie ze aż tak zmulona jesteś? Współczuję ale lekarze wiedzą co robią. 3mam kciuki. Pessar i do domku leżeć i odpoczywać.
Cytrynówka też już się zastanawiałam co z Tobą.
08.2018 - 6tc poronienie chybione
08.2019 - ur. Joanna (córka)
-
Cytrynowka- przecież w życiu zawsze tak musi być! Jak już się coś wali to musi kilka rzeczy na raz, ale pamiętaj- po burzy zawsze wychodzi słońce, tak więc mąż sobie wszystko powoli poukłada w pracy, starszakowi przedszkole na pewno się spodoba, a Ty wtedy będziesz mogła już tulić swoje maleństwo
Animka- opiekunka też super opcja, bo jest jedno dziecko + jedna osoba dorosła, więc opieki nie ma co porównywać do żłobka czy przedszkola.
Mama Zuzia dobrze, że dziś lepiej, ale mimo wszystko leż i dbaj o siebie żeby się nie nawróciło!
Mój ma dziś badania wstępne do dodatkowej pracy, nie wiem po co z nim pojechałam, męczę się tylko w tych poczekalniach bez klimy
