X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrzesień 2019
Odpowiedz

Wrzesień 2019

Oceń ten wątek:
  • zwichrowana Autorytet
    Postów: 382 360

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    prawdziwe piękności tu szyjecie!
    Jusi- dobrze, że szybko zareagowałaś i jest już wszystko w normie :) ja znając siebie pewnie czekalabym, aż samo przejdzie.

    Mama Zuzia jeszcze chwileczka i ciąża donoszona- jejku jak to brzmi 😮

    Ja byłam dwa dni u siostry, która pocykała fotki. Byłam zadowolona, dopóki mój mąż nie stwierdził, że brzydko mi w sukience. Magia prysła. Jedynym pocieszeniem są wczoraj wysłane zdjęcia ze szkoły rodzenia- przedstawiają ten czas bardzo radośnie i na pewno będą super wspomnieniem.

    Dziś 30 ta rocznica ślubu moich rodziców i szykuje się white party, a ja nadal nie wiem co założyć... Mały od 5tej daje mi w kość, więc czuję, że dziś szybko polegnę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2019, 08:45

    Jusi 28 lubi tę wiadomość

    synuś <3
    8p3os65ghnx69rco.png

    28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
    31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
    02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w 36 tc ;) jeszcze nieco ponad miesiąc ale myślę że mała zechce wyjść szybciej :) już tak niedługo, nie mogę się doczekać;)

    Zwichrowana co ten mąż, jak Ci mógł powiedzieć że ci brzydko w sukience ;( na pewno pięknie wyglądałaś!

    My dzisiaj z mężem pospalismy jak nigdy. Właściwie nadal leżymy w łóżku:) on po 2 zmianie to nieprzytomny, a ja po tych wczorajszych rewolucjach zołądkowych zmęczona byłam. Ale przeszło na szczęście:)

    pola0909 lubi tę wiadomość

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Mama_Zuzia Autorytet
    Postów: 2536 3957

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwichrowana- mężem się nie przejmuj na pewno pięknie wyglądałaś! No my idziemy łeb w łeb, wiec jesteś taka sama tykająca bomba jak ja haha :D

    Manka- kurczę s ja powiem szczerze ze jakoś jeszcze nie czuje się gotowa. Niby wszystko mam i tak dalej, ale wiem ze każdy dzień u mamy w brzuchu jest ważny- nawet ten między 39 a 40 tygodniem. Może dlatego ze nastawiłam się ze córki nie popędzam i ma siedzieć do końca to czuje sie taka niegotowa bo nie zakładam ze może to być w każdej chwili 🙈

    Pola- pięknie wyglądasz nie wiem gdzie Ty schowałas te prawie 15kg :) pamietam ze na końcowym etapie teściowa dzwoniła pare razy dziennie jak nie parenascie- już później nie odbierałam :p

    Alex- dobrze ze biegunka przeszła, gratulacje nowego tygodnia :)

    pola0909 lubi tę wiadomość

    ojxeroeqgm6z29wi.png
    Rok starań i..świąteczny cud!
    Syn - 2013 ❤️ Pierwsza miłość
    ————————
  • Ane_ta Przyjaciółka
    Postów: 91 120

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny,

    a ja od wczoraj mam taki ból głowy, że nie wiem jak się nazywam. Byłam wczoraj pozałatwiać kilka spraw na mieście, wróciłam i jak mnie chwyciło to trzyma do dziś. Miałam, aż mroczki przed oczami i nie potrafiłam złożyć sensownie zdania. Przerażające to było. Pierwszy raz taka sytuacja. Dziś jest już lepiej, chociaż nie idealnie.

    Wczoraj też miałam wizytę. Szymek waży już około 3,5 kg i porozmawiałam z lekarzem na temat rozwiązania. Stwierdziliśmy jednogłośnie, że czekamy z terminem cięcia jak najbliżej terminu rozwiązania (mam na 1.09). Mój synek był wyciągnięty w 38 tc. i mam wrażenie, że to było dla niego za wcześnie. Nie czuje swojego ciała i chodzimy na terapię. Serce mi podpowiada, że to przez to cięcie na zimno.

    Co do przedszkola to mój starszak chodzi od zeszłego roku do montesorri, ale zaznaczam, że u nas się ten system nie sprawdza. Teraz mam go zapisanego do przedszkola konwencjonalnego , ale póki co wisi na liście rezerwowej. Mam nadzieję, że się dostanie.

    Stayawey, świetnie wyglądasz.

    stayaway, pola0909, monkle lubią tę wiadomość

  • Lenka82 Autorytet
    Postów: 349 164

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi cały czas mówią że byle do 37 tygodnia..wcześniej mówili do 34 i tak jeszcze trwamy choć jest ciężko. Powiem wam że już jestem tak zmęczona tymi skurczami i tym wszystkim że ledwo żyje. Ale już niedługo. Wszystko dla niej.

    Mama_Zuzia będzie dobrze. Dasz rade że wszystkim. Kto jak nie Ty. No proszę Cię.

    Co do wagi budowy i wielkości brzucha. Ja ogólnie jestem szczupła choć fakt teraz kilogramow poszło do góry ale mam wąską miednicę biodra i ogólnie drobna budowę, brzuch nie tak dłuży ale bardzo twardy. Mała spora i to wszystko potęguje dolegliwości bólowe bardzo.

    Co do tej linii na brzuchu to nie wiem ale ja nie mam jej wcale. Tylko brzuch bardzo posiniały od tego napięcia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2019, 10:28

    bl9cjw4z4bshjmmh.png

    08.2018 - 6tc poronienie chybione
    08.2019 - ur. Joanna (córka)
  • stayaway Autorytet
    Postów: 336 451

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry 😊

    Jusi brawa dla Ciebie z szybką reakcję- ja mogę sobie przybić piątkę ze Zwichrowana, bo jestem pewna, że też probowalabym przeczekać ten etap. A Ty Kochana mężem się nie przejmuj. Faceci to buraki. Tak było, jest i bedzie niestety.

    Laurka pewnie masz rację, że to przez karnację, bo u mnie też zaczęła się pojawiać już chyba w 4msc, a w 5 była na pewno.

    Dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa, ja się tak nie czuje jak piszecie jak patrzę na siebie w lustrze, dlatego staram się skupiać na samym brzuszku i moim szczęściu w środku i wtedy jest ok :)

    Agusia i reszta ekipy, która ma 20kilka dni do rozwiązania- kibicuje Wam z całego serca! Sama nie dowierzam ciągle, że to już tak blisko!

    Lenka Ty jesteś dla mnie największą motywacją ma tym forum, jesteś najsilniejsza z najsilniejszych 💪 dalej jesteś w szpitalu na ten moment?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2019, 10:32

    Lenka82, Jusi 28 lubią tę wiadomość

    3jgx3e3koyqms61s.png
  • zwichrowana Autorytet
    Postów: 382 360

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ane_ta wrote:
    hej dziewczyny,

    a ja od wczoraj mam taki ból głowy, że nie wiem jak się nazywam. Byłam wczoraj pozałatwiać kilka spraw na mieście, wróciłam i jak mnie chwyciło to trzyma do dziś. Miałam, aż mroczki przed oczami i nie potrafiłam złożyć sensownie zdania. Przerażające to było. Pierwszy raz taka sytuacja. Dziś jest już lepiej, chociaż nie idealnie.

    Stayawey, świetnie wyglądasz.

    Może to odwodnienie? piłaś dużo wody?

    Mama Zuzia ja to pakuję juz torbę do szpitala od 2 tyg, potem miałam ją spakować jak miałam tą akcję ze skurczami ale NADAL tego nie zrobiłam. jedyne co, to wyprasowałam piżamy c(;

    Mam pytanie. Moja gineska dała mi skierowanie do szpitala na poród w razie czego (napisane jest, że mam się zgłosić max do 10 września), bo wyjeżdża teraz na 2 tyg na wakacje. Jakbym dostała np w nocy tych skurczy i zaczęła rodzić (czysto teoretycznie ) to tez pokazywać to skierowanie?

    synuś <3
    8p3os65ghnx69rco.png

    28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
    31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
    02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml
  • Leksi Autorytet
    Postów: 271 178

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwemhe wrote:
    Alex świetna robota:-) bardzo ładnie ci to wyszło. Też chciałsm kokon uszyć i oglądałam milion tutoriali i w koncu stwierdziłam że uszyje kocyk i rożek:-). Kupiłam tkanin za 140zl i nadal e pudle stoją a mi się nie chce. Więc ostatnio wrzuciłam do koszyka z allegro kocyk i rożek:-). Tak wiec wyszło 2 razy wiecej hehehhe. Ale może uszyje chociaż kocyki z minki i bawełny i wypełnienia bo kupiłam śliczne.

    Uwemhe, o matko, ale się uśmiałam!!! :D Od razu stanął mi przed oczami mój wielki karton z materiałami, wypełnieniami itp. który leży i się kurzy w salonie. ja też ambitnie oglądałam filmiki, nakupowałam materiałów i kupiłam kocyki, kołderki, rożki na allegro <3

    stayaway, kciuki za wizytę w poniedziałek! Ja też wizytuje, na 10.40 i będę mieć pierwsze ktg :)

    stayaway lubi tę wiadomość

    iv096iyewk8s7le5.png

    iv096iyewivbyvps.png

    Lena <3 : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g
  • Mama_Zuzia Autorytet
    Postów: 2536 3957

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwichrowana- jak zacznie się wcześniej to nie musisz pokazywać skierowania. Co do torby- ja tez mam tylko częściowo spakowana 😂

    Ane_ta- biedaczki, ból głowy potrafi być straszny. Oby przeszedł całkiem. Ale duże maleństwo już macie!

    Lenka- wiadomo, jak są „przygody” w ciąży to walczą do bezpiecznych tygodni a takim jest najpierw 34 a później 37 tydzień. Jak się coś dzieje to nie czekają i rozwiązują wcześniej ciąże, ale dla malucha każdy dzień w brzuchu mamy jest na wagę złota.

    ojxeroeqgm6z29wi.png
    Rok starań i..świąteczny cud!
    Syn - 2013 ❤️ Pierwsza miłość
    ————————
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My na wizycie wczoraj. Mała ma 2800, celujemy w 3500, biorąc pod uwagę ze Cc mam prawie tydzień przed terminem, to idzie prawie jak starsza siostra. Szyjka zamknięta i długa, ginka obstawia ze do tego 28.08 nic się nie wydarzy.

    Ja już nie mam na nic siły. Odwiedzili mnie rodzice, mama poprala zabawki i inne rzeczy z wyprawki co mi zostały. Wyprała i wyprasowała mi firanki, normalnie jak czarodziejska różdżka mi przeleciała przez dom. Przywieźli zapasy jedzenia. Tak dobrze dawno nie miałam :)

    pola0909, stayaway, manda21, monkle, Kaska lubią tę wiadomość

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka, jesteś mega dzielna i tak, wymęczyło cię to maleństwo. Jeszcze trochę i już będzie po wszystkim.

    Zwichrowana - z tym skierowaniem to chyba zależy od szpitala. U mnie na zalecenia innych ginekologów raczej nie patrzą. Tez niby mam skierowanie na Cc, ale lekarka w szpitalu nawet okiem nie rzuciła. Co innego papiery od lekarzy innej specjalności.

    Lenka82 lubi tę wiadomość

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • Mańka Autorytet
    Postów: 504 521

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noł noł noł, broń Boże, żeby Mańka Junior rodziła się teraz! Po prostu dla mnie mogłaby być już końcówka września. 😉

    l22n9vvji5451khk.png

    atdcwn15gxi28cxs.png

  • Ane_ta Przyjaciółka
    Postów: 91 120

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwichrowana właśnie tak pomyślałam o tej wodzie i dziś się nawadniam cały dzień .

    A z tym skierowaniem nie mam pojęcia . Ja od swojego lekarza nie dostałam i jak się zacznie wcześniej to będę musiała jechać na żywioł .

    Jeny dziewczyny od jakiegoś czasu czyje się jak flak . Absolutny brak koncentracji, mobilizacji i działania . Jak przeżyć te trzy tygodnie . Czuje się naprawdę wyprana z energii jak nigdy, a w Gdańsku nie ma upałów i temperatura sprzyja. Dziś jest np. 17 stopni.

    K878 taka mama to skarb. My też z moją mamy dobrze .

  • Annie80 Ekspertka
    Postów: 144 161

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jakie Wy macie piękne figury, wow!!!
    Zwichrowana, no nie wierze, faceci to jednak totalnie z innej planety są... nie słuchaj, na pewno pieknie wyglądałaś:)
    Dziewczyny z ok 20 dniami do terminu, prosimy o niespieszenie się!!! Leksi, podziwiam Ciebie i jestem pewna, ze wytrwasz tyle, ile trzeba!
    Przy bólu głowy koniecznie Ane_ta zmierz ciśnienie, czy Ci nie rośnie. U mnie nile głowy były przy wysokim cukrze, przed zdiagnozowanie cc.
    Ja dziś nam dzień roboczy w domu, od rana prasowałam nasze ciuchy, zeszło mi jakieś 2 godziny, no ale co zrobić:) później wczorajsze leczo zagotowałam dla M w słoiki, bo w poniedziałek opuszcza mnie na aż 4 tygodnie. Tłumacze Frankowi, ze ma siedzieć w brzuchu grzecznie do 10.09. Ja dziś kończę 33 tc i zaczynam jutro 34:) no nic teraz lecę zrobić obiadek i wstawić kolejne pranie:)

  • Uwemhe Autorytet
    Postów: 655 410

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leksi wrote:
    Uwemhe, o matko, ale się uśmiałam!!! :D Od razu stanął mi przed oczami mój wielki karton z materiałami, wypełnieniami itp. który leży i się kurzy w salonie. ja też ambitnie oglądałam filmiki, nakupowałam materiałów i kupiłam kocyki, kołderki, rożki na allegro <3

    stayaway, kciuki za wizytę w poniedziałek! Ja też wizytuje, na 10.40 i będę mieć pierwsze ktg :)
    Ale mnie pocieszyłaś tym postem:-) czyli nie tylko ja tak mam:-)

  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2292

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry kobietki!
    Ja juz wyprawilam meza i Lune w gory. Niech sobie zdobywaja kolejne szczyty.
    Ja musze zalatwic kilka rzeczy na miescie, to przy okazji wezme Gaje do biblioteki i fryzjera.
    Tak na serio to mi sie nie chce i chetnie bym sobie z godzinke polezala, ale nie mam takiej opcji.
    Maz ma plan zabrac dzieciaki w poniedzialek do parku wodnego. Ja sie juz nie nadaje do takich atrakcji. W tej chwili u nas nie ma upalu, ale nie narzekam. O kant d**** mi to lato, skoro sie ledwo ruszam.

    Gosa lubi tę wiadomość

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2292

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K878 bardzo dorodna waga! Moja corka w 37+0 miala 300 g mniej!
    I super, ze mama tak pomogla.

    Ane_ta ja popieram post, zebys sprawdzila swoje cisnienie. Szczegolnie przez te mroczki przed oczami.

    Udanego weekendu wszystkim!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2019, 14:29

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • łania Autorytet
    Postów: 420 172

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam złotą mamę. Co jakiś czas przyjdzie, kurze wytrze, kwiaty podleje, ogarnie zabawki, pozmywa. Jak muszę wyjść to małą się zajmie, chociaż z tym ostatnio są problemy, bo nie chce mnie wypuścić, płacze jeszcze przez kwadrans nawet, ale potem już wszystko ok i nawet babci nie chce wypuścić. Ona to tak sama z siebie chce, ja staram się jej nie nadwyrężać, bo swoje lata ma.

    Też mam zamiar uszyć poduszkę do karmienia, jak się uda to pokażę.

    U mnie trochę mniej cierpliwości do córki ostatnio :( z jednej strony ona sobie na dużo więcej pozwala, z drugiej ja już nie mam tyle sił (np. zawsze miałyśmy problem z jedzeniem, chwilę posiedzi, a potem trzeba za nią chodzić, a mi już niełatwo się przemieszczać kanapa - dywan - fotel - dywan itp.). Albo ostatnio jadłam a ona mi herbatę zaczęła rozrywać, zaraz potem ręczniki papierowe rozwijać, chwila i coś innego do psocenia szuka, a jak zwracam uwagę to jeszcze bardziej dokazuje co mnie irytuje. I później mam wyrzuty sumienia, że na nią podniosę głos, krzyknę, ale jej tłumaczenie w takich chwilach nic nie daje. Zazwyczaj wieczorem już na spokojnie siadamy, tulimy się i wszystko jej dokładnie tłumaczę dlaczego byłam zła, czemu mi było smutno, ale mimo wszystko wiem, że teraz będzie dla niej bardzo trudny czas i powinno być mniej takich sytuacji. Niestety często od rana do nocy jestem z nią sama i zmęczenie ze mnie wychodzi.

    Córka 02.2017 ❤️
    Córka 11.09.2019 ❤️
  • Pom-pon Autorytet
    Postów: 1332 848

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lania,
    Ty masz tak ze starszakiem, ja mam ostatnio jakieś obawy że ze zmęczenia będę wkurzona i zniecierpliwiona w stosunku do takich noworodków :( niestety cierpliwość nie jest moją mocną stroną. Oby instynkt macierzyński trzymał mnie w ryzach..
    Co do mam to moja rzadko wpada, ale teraz jak mam leżeć to już zapowiedziała się na długi weekend że przyjeżdża namrozic nam jedzenia i zrobić prasowanie do końca :) przekochana jest

    Lenka, jesteś moim wzorem! U mnie brak skurczy, więc mam nadzieję że wyleze tak długo jak Ty!

    Stayaway, wyglądasz pięknie! Super malutki brzuszek, pewnie ze szpitala wyjdziesz już płaska :) zmarteir Cię tylko ta linia, moja jest ciemniejsza :P i wygląda okropnie.

    Dziewczyny szyjące, brawo, ekstra te rzeczy. Ja niestety poza wyszywaniem żadnych pożytecznych umiejętności nie posiadam. A sKoda, bo fajnie później powspominać jak się samemu przygotowało coś dla dziecka.

    Ja korzystając z nakazu leżenia śpię bardzo dużo. Od 22 do 9 rano. A później drzemka 11-14 :P
    Za chwilę odwiedzają nas znajomi i uwaga, mój mąż upiekł z tej okazji ciasto. Można? Można :)
    Będzie też wszystkich obsługiwał, a ja zalegam na kanapie w pozycji półleżącej :)

    Miłego dnia!

    Mila, Lenka82, stayaway, Mańka lubią tę wiadomość

    2 IUI 1/ 2019 - 15 dpo hcg 527
    MedArt Poznań
    9R3tp2.png

    8/2018 <3 <3 (*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 19:50

    Pom-pon, Limerikowo lubią tę wiadomość

‹‹ 973 974 975 976 977 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ