Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Marchev może to tylko straszaki, skurcze B-H? Mój brzuch dzisiaj tez jakiś aktywny, może to na zmianę pogody? A jak szyjka wyglada? Coś się tam dzieje na dole? Bo jak nie to po prostu już ten etap gdzie takie bóle mogą się pojawiać. Poza tym ja na wznak tez mam więcej twardnien, lez na boku jak to pomaga.
Mati 16.07.2009
-
klopsik wrote:Te pielgrzymki rodzin, to jest jakaś tragedia, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie, żeby mój M, przychodził tylko na pół godziny popatrzeć sobie na dzidzie, kiedy ja będę kwiczeć na tym korytarzu, także obecność partnera, to dla mnie priorytet przy wyborze szpitala
Zgadzam się. Zwłaszcza po cięciu, nie wyobrażam sobie żeby mój mąż nie mógł być przy mnie i mi pomagać. A z pielgrzymkami to wiadomo, jak się trafi. Jak współlokatorka nie będzie normalna to tabuny ludzi i tak zaprosi.
Marchev, a rozwarcie jest? To poodbno kluczowa informacja. Może kąpiele w magnezie? Może relanium lekarz przepisze? -
Pom-pon wrote:Zgadzam się. Zwłaszcza po cięciu, nie wyobrażam sobie żeby mój mąż nie mógł być przy mnie i mi pomagać. A z pielgrzymkami to wiadomo, jak się trafi. Jak współlokatorka nie będzie normalna to tabuny ludzi i tak zaprosi.
Marchev, a rozwarcie jest? To poodbno kluczowa informacja. Może kąpiele w magnezie? Może relanium lekarz przepisze?
Ja myślę, że te pielgrzymki to nawet często nie zależą od woli współtowarzyszki. Często rodzina sama z siebie MUSI przyjść- nawet jak się nie chce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2019, 14:13
synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
Nie wiem jak z rozwarciem ale lekarz czul palcami glowke malego, szyjka niby zamknieta.. W srode dowiem sie wiecej bo dzisiaj nie bylo mojego lekarza.. Ta pielegniarka tez jakas taka dziwna, mowie jej ze tetno ucieka jak leze na plecach l, a ona dalej swoje. Juz pozniej jej powiedzialam ze musze zmienic pozycje bo mnie krzyz boli i mi goraco. To odlaczyla.
Kapiele sobie robie. Zwieksze magnez.
Zaczynam 35t -
marchev wrote:Nie wiem jak z rozwarciem ale lekarz czul palcami glowke malego, szyjka niby zamknieta.. W srode dowiem sie wiecej bo dzisiaj nie bylo mojego lekarza.. Ta pielegniarka tez jakas taka dziwna, mowie jej ze tetno ucieka jak leze na plecach l, a ona dalej swoje. Juz pozniej jej powiedzialam ze musze zmienic pozycje bo mnie krzyz boli i mi goraco. To odlaczyla.
Kapiele sobie robie. Zwieksze magnez.
Zaczynam 35t
Będę trzymała kciuki, żeby maluch jeszcze poczekał troszkę na wyjście na świat!.
Nie rozumiem takich położnych. Widzą, że człowiek przeżywa, jest zestresowany to jeszcze fochy strzelają i "obsługują" nas z naburmuszoną miną ;/synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
nick nieaktualny
-
zwichrowana wrote:Ja myślę, że te pielgrzymki to nawet często nie zależą od woli współtowarzyszki. Często rodzina sama z siebie MUSI przyjść- nawet jak się nie chce.
Ooo coś w tym jest...
Marchev wytrzymasz do środy, będzie dobrze. Często te skurcze się zapisywały?
No i nie jesteś jedyną. Ja jak przyjechałam do szpitala to miałam skurcze na 90% a ich nie czułam. Później czułam krzyżowe -
Ane_ta wrote:Dziewczyny - pytanie - czy ktg w ciąży to norma. Lekarze robią pod koniec na wizytach , nawet jak nic się nie dzieje ?
U mnie w klinice tak. Od konkretnego przypadku zalezy jak wcześnie zaczną j robić. Niektórym dopiero od 38 tc, niektorym po terminie porodu.
Zwichrowana, a ja myślę, że jak sie kobieta postawi to nie ma bata, żeby mi się ktoś wpakował. Męża bym na straży postawiła. NIenawidzę namoli.
Marchev, z ktg nie pomogę, dopiero czeka mnie pierwsze w środę.
Ale postaraj się spokojnie leżeć na tym lewym boku skoro tak jest lepiej.
Będzie dobrze. -
Aneta tak jak Ci pom pon napisała. Czasami dopiero po terminie. Zależy od stanu łożyska, od np wymiarów. Jak lekarz widzi jakieś nieprawidłowości, ciąża jest wysokiego ryzyka to wysyła. Możesz podpytać o to swojego lekarza. Mi poprzednio wystawiał skierowanie na ktg do szpitala bo u siebie nie miał
-
Ane_ta wrote:Dziewczyny - pytanie - czy ktg w ciąży to norma. Lekarze robią pod koniec na wizytach , nawet jak nic się nie dzieje ?
u mnie nie. Termin mam na 3ci wrzesień. Babeczka powiedziała, że jak do tego dnia się nie urodzi to mam przyjść czwartego września i dopiero wtedy zrobimy KTG.synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
Pom-pon wrote:
Zwichrowana, a ja myślę, że jak sie kobieta postawi to nie ma bata, żeby mi się ktoś wpakował. Męża bym na straży postawiła. NIenawidzę namoli.
Powiem Ci, że ja np mówiłam juz wiele razy rodzicom, że nie chce żeby przyjeżdzali po porodzie do szpitala- że przyjadą zobaczyć wnuka jak już będziemy w domu. Kiwają głową, ale mam takie przeczucia, że i tak przyjadą.
Oby to było tylko przeczucie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2019, 15:04
synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
Do mnie po pierwszym porodzie przyjechali teście i szwagierki i myślałam że ich zabije! A teraz już wiele razy mówiłam z mają się olka zająć i nie przyjeżdżać do szpitala a ostatnio mi Ola mówi : a wiesz ciocia powiedziały że przyjdą do szpitala dzidzie oglądać..... No ręce mi opadły... K*** nie dociera do ludzi....
-
Ja też od razu wszystkim zapowiedziałam, że w szpitalu nie ma odwiedzin. Tym bardziej, że to będzie sezon grypowy. W szpitalu kobieta ma dochodzić do siebie po porodzie, a nie stresować się wizytacjami. Mogą przyjechać jak wrócimy do domu, a też na pewno nie na początku. Dobrze, że rodzice i teściowie mieszkają 70 km od nas to od razu nalotu nie będzie... a cała reszta rodzinki nawet nie wie gdzie mieszkamy
Ja jakaś zdechła dzisiaj jestem. Ta pogoda mnie zabija. Spuchłam strasznie od upału i nawet nie poszłam na ćwiczenia ze szkoły rodzenia.klopsik lubi tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Z córka miałam KTG od 36 tc z uwagi na cukrzyce. Teraz nie.
A co do odwiedzin to właśnie miałam na sali taka dziewczynę do której cała rodzina przychodziła. Ja karmie, cyc na wierzchu a ci łażą w te i we wte. Nawet położna jak wpadała do sali to ich goniła ze za dużo osób na raz ale im to nie przeszkadzało.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019