!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziś o 11:38 na świat przez CC przyszedł Ignaś, waga 2430 gram i 47 cm. 38+3 😍
Leeila26, Krokodylica, pap86, Natalii, Asia000, Pogoda, ktosiowa, Chmurka, Mamaela86, joana, Zabka_89, Szczęśliwa, ancys85, katwie27, Domi1995, Ptysio lubią tę wiadomość
👩+🧔♂️+👱+🐶
2020 👶 💙
30.12.2024 ⏸️
https://www.tickerfactory.com] -
nick nieaktualny
-
Ja na razie nie karmie na leżąco, bo mleko wypływa Małej noskiem. Strasznie mnie to schizuje, a dodatkowo jak się nie skapnie od razu, to leży w tej kałuży mleka. Karmiłam na leżąco jak położna kazała mi leżeć, bo rozchodziła mi się rana po nacięciu,
-
Gratulacje Maddelainen;)
Dziewczyny ależ jestem podekscytowaanaa!!!! Moja położna właśnie mnie poinformowala że mąż będzie mógł wejść po cesarce na chwilędosłownie na 15 minut ale jednak;)
Maddelainen, Asia000, Leeila26, joana, Natalii, Krokodylica, JustynaG, edka85, Domi1995, Ptysio lubią tę wiadomość
-
Maddelainen, gratulacje! 💚
My już po podcieciu wędzidełka. Pani dr stwierdziła, że rzeczywiście bardzo krótkie.
No i kurde położna z zastępstwa do mnie nie dotarła, bo ta pierwsza jej nie przekazała, że ma się do mnie odezwać wcześniej ani że po południu jedziemy do lekarza. No jestem wkurzona na maxa 🤬Maddelainen lubi tę wiadomość
-
Leila ja tez boje sie tej pozycji ale probowalam w dzien i jest bardzo fajna. Niewygodna dla nas i dziecka. Malemu jak sie nawet ulalo to jest bokiem, wiec wyszlo. W nocy boje sie spac z malym, bo powiem Wam ze jak zasne to spie jak zabita. Serio. Oczywiscie maly kwilnie to ja na nogach ale jak juz spie to trup totalny i boje sie ze moglabym go przygniesc. Z czasem napewno sprobuje tej pozycji, bo dojde do siebie a teraz to chyba jeszcze wychodzi mi te zmeczenie po szpitalach.
Co do zakrztuszenia sie przez dziecko to kochana nie martw sie. U mnie maly pierwszy raz mial w szpitalu. Panika niesamowita, ale odwrocilam go popukalam. Co bylo nawet niepotrzebne bo dal rade sam. Dzis tez bylo podczas karmienia, tak tryskal mi pokarm. Ale maly w momencie kalsnal az mnie oplul 😅 i dalej do cyca ruszyl.
Pogoda kazda z nas ma teraz to samo. U mnie kp to wieczna sinusioda. Np noc byla szybkich karmien i drzemek 2.5 h co dla niego jest duzo a juz od 9 wisial na mnie do 13... myslalam ze sie posikam. Co go odlozylam do krzyk. I dalej cyc. Przysnal chce go odłożyć a ten w krzyk.. i tak w kolko. O 13 zasnal a przed 14 wstal 😅 i cyc do 15.30. Wtedy padl, wrocil maz i udalo sie isc na spacer. A teraz wisis od godziny.. niby pije, niby spi, niby ciumka jak smoka.
Na poczatku to mnie frustrowalo.. balam sie o wage po tych przebojach itp. A teraz to delektuje sie tym, ze on tak potrzebuje mojej bliskosci. Pozniej bedziemy tesknic za tym czasem 😊
U nas brzuszkowe problemumy od dawna ale.. stopniowo sie zmniejszyły. Tylko my biezemy juz Bobotic, z zalecenia lekarza. Plus anyybiotyk na zum czyli wjechal tez probiotyk.
No i widze, ze odstawienie nabialu zdzialalo cuda.
Akurat u nas maly reaguje bardzo na to co zjem. A to bolem brzuszka a to wysypka. Caly czas mocno uwazam, ale czasem przeczytamy ze cos mogw zjesc podczas kp a tu zla reakcja..
Aina z cisnieniem nie pomogę. Ale odpowiem o polozna.
My dopiero zakładaliśmy mi karte po porodzie, więc nie wiedzialam wczesniej jak stoi sytuacja w tej przychodni. Wyszlismy ze szpitala w pon, w srode zadzwonilam ze chce zalozyc karte mi i synowi. Tego samego dnia byla u nas polozna. Ubrana w maseczke i rekawiczki. Malego wogole nie dotykala tylko ogladala z daleka, mnie to samo. Ale duzo dala mi ta wizyta.
Szwy zdejmuja u mnie w szpitalu.
Na ten moment mielismy juz 3 wizyty, plus 2 u pediatry.
Dzis zapisalismy sie tez na bioderka, mamy 16.10.
Plus kupilismy juz szczepionki, bo u nas bardzo duze problemy z dostępnością sa.
Maddelainen gratulacje 😘😘😘
Erre super, ze juz po 😘 licha sprawa z polozna..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 19:43
Pogoda, Maddelainen lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Joana mój mózg to wie ale kręgosłup mi wysiada i hormony płatają figle. Mam nadzieje ze jutro będzie lepszy dzień, bo dziś to nawet na spacerze mały płakał cały czas praktycznie. Melisa wypita, dzidziuś wykapany i śpi w łóżeczku póki co. Kupiliśmy monitor oddechu zeby spać spokojnie. Do tej pory spał z nami , dziś pierwsza noc spróbuje go odłożyć. Macie jakieś sposoby zeby się nie wybudzal po położeniu do łóżeczka ?
-
Maddelainen gratulacje! ❤️
Joana a podkladasz coś pod główkę? Czy mały leży na płasko? Póki co nie kombinuje, bo dobrze nam się karmi tak na półleżąco, ale jak mała będzie cięższa to będzie problem i trzeba szukać innego rozwiązania 😅
Ja na nocne karmienia narzekam, ale w sumie nie mam na co, bo mała ładnie śpi po karmieniach. Je np. o 22, o 1 i o 4. Później ma dłuższą drzemkę i daje mamie pospać do 8 😉 W dzień jest podobnie, przy odkładaniu do łóżeczka trochę postękoli ale zasypia. Dzisiaj gadałam ze swoją ciotką, nie chciała uwierzyc, że Amela śpi 3h ciągiem 😅 jej córka przysypiała na 10min. później znowu się budziła i ciągle chciała być na rękach 🤷
Jeśli mała wybudzi się przy odkładaniu do łóżeczka to u mnie oczywiście idzie w ruch smok 😅 possie, zasnie i wypluwa. Czasami też głaskanie po główce lub czółku. Albo klasycznie ,,ćśśśśśs..." 😅 Ostatnio nuciłam jej klasyczną harcerską ,, Stokrotkę" tak się wczułam, że było to dość głośne 😅 Patrzę - Amela śpi 😂😂
Dziewczyny co ile kąpiecie dzieci? Jest ktoś, kto tak jak ja nie kąpie codziennie? 😅 W dniu ,,nie kąpieli" woda do miseczki i myje wacikami buźkę, rączki, fałdki, pipke. Kąpiemy co 2-3 dniMaddelainen lubi tę wiadomość
-
Pogoda z kazdym dniem bedzie coraz lepiej 😘 kazda z nas rozumie Twoje zmeczenie 😘 przesylam Ci duzo sily, bo wiem jak jest ciezko.. u nas np kazda kapiel prawie konczy sie moim placzem nad malym jak lubi byc w wanience tak kiedy go wyjmiemy to az sie zanosi placzem 😪 a pozniej ja z nim..
Pogoda ja odkladam malego juz p dlugim czasie, kiedy totalnie mocno spi na mnie. Niestety trace tym czas swojego snu ale inaczej sie nie da. Dodatkowo zawsze odkladam go po jedzeniu na bok bo wole gdybym mu sie ulalo. Wtedy trzymam go za pupke czy plecy i nim lekko bujam i szuszam jak szumis lub wlaczam szum na youtube zamiec sniezna, bialy szum 10 h. I tak do momentu, ze jak przestane bujac to maly nie uchyla oczu. Inaczej wiem, ze zaraz sie obudzi.
Leila nic nie podkladam pod glowe. U nas Adas ma juz 5 kg i jest ciezko. Dlatego najczęściej karmie go w tej podstawowej pozycji na rece, ale mam go opartego na poduszce. Lub inaczej to lezy na moim brzuszku i ssie sam piers.
Zazdroszcze, ze Amelka tak dlugo spi u nas zazwyczaj 1,5 h. 2 to juz taki maks totalny.
My kapiemy sie co drugi dzien ale ze wzg na te jego krzyki wlasnie po wyjeciu z wanienki. Zbyt mnie to stresuje. Choc i tak z kazda kapiela jest coraz lepiej.
Chmurka o ile nie przeoczylam to Audrey nie odzywala sie. Ale napewno jest dobrze. Sama po pionizacji nie odzywalam sie tutaj, bo nie mialam kiedy juz. Maly byl tak absorbujacy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 21:19
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
My kapiemy co 2 dni. Tez jest płacz jak przy każdej zmianie pampersa z reszta. Spróbuje dziś pozycji leżącej do karmienia bo kręgosłup mi odpada. Jedyny problem jest ze używam tych osłonek zwłaszcza przy lewej piersi, prawa czasem uda mu sie już dobrze chwycić
-
Ja tez nie codziennie. Tez w te dni co nie kąpie to taka kapiel na sucho. Moje mlodziutkie dzidzi popoludniami ma jakis brzuszkowy kryzys,ze sie napina napina, steka.. no widac,se to brzuszek i albo zrobi ta kupke albo nie i wtedy jest bardzo niespokojny i ssie piers, przysypia.. odkladam on pospi chwileczke i znowu szuka bo z nerwow. Ale to poki co ta slynna dyschezja niemowleca.
Jutro jade z nim na badanie bilirubiny.. kurde jak ja tego nie lubieale moze jak juz go kluc beda to zrobie mu orzy okazji grupe krwi.
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Melduję że ja na oddziale bo ciśnienie tak sobie skakał w okolicy 150 i lekarka napisała że ma. Jechać sprawdzić.
Tu najpierw 145/85
A później 150/104
Oczywiście oddział. Mam Depegyt kroplowke magnez i coś pod język
Mam nie pić nie jeść wyrazie cc
Ale chyba spadnie po tylu lekach -
Aina trzymam kciuki zeby wszystko bylo w pprzadku!
-
Dziewczyny, ktoras z was pisala ze ma hemoroidy. No mi sie tez niestety zrobil jeden, czytalam ze to jest od parcia. Na początku bolalo jak nie wiem co. Ciezko byko na tylek usiąść, teraz jest lepiej, bie czuje go przynajmniej przy siadaniu lub chodzeniu. Kupilam masc Proctohemolan, w ulotce jest napisane zeby smarowac dea razy dziennie, jak nie zapomne to smaruje. Kupilam jeszcze rumianek i kore debu na nasiadowki sle czasu jakos nie mam na to.
A jak u was z krwawieniem? U mnie dwa tygodnie po porodzie i wciaz mam brazowe krwawienie. W zasadzie to nienwiem jak dlugo powino to trwactrwac, z synem trawlo tak dlugo, przed 8 tygodni wciaz sie oczyszczalam ze musialam isc do zabieg do szpitala. Smieje ske ze z moim szczesckem w zyciu i tym razem pewnie pojde. W ogole to kilka razy zdarzyl ni sie taki ostry bol brzucha ze az mnie zgielo, ale to trwało dosłownie 4-5 sekund i przrchodzilo. Wczoraj w nocy za to strasznie rozbolal mnie brzuch jakby od gory do dolu, do tego ledzwia, dlugo to trwało i bardzo sie wystraszylam, mialam nawet do ginekologa zadzwonić, ale juz rano sie rozmyśliłam z telefonem.
Chcialam zapytac cxy ktoras z was ma te ladne koszule z wbudowanym stanikiem z lupoline? Chcialam kupic cos mniej mamuskowego na powrot meza (chociaz smieje sie z niego ze wraca po tylu miesiącach a tu zona w pologu) i nie wiem jak wypada rozmarowka.
Co do kąpieli, to starszego kapalismy codzoennie bo nam woxe z mozgu zrobiły polozne w szpitalu. A teraz z synkiem mlodszym mam luzne podejscie. Jak wyjdzie tak wyjdzie. Jak mam czas i wyrabiam sie ze starszym to kapie malego w wanience, jak nie to myje wacikami, a dzis poerwszy raz tk ani go nie umyłam ani nie przebrałam, bo byl moj brat z żoną, maly zasnal pozno i obudzil ske dopiero po polnocy, szkoda mi gk bylo budzic na mycie, stwierdzialm ze rano go umyje.
Pisalam Wam o moim starszym synku. Powiem szczerze ze gdybym nie byko z nkm problemow to byłabym bardzo szczesliwa. Strasznie sama siebie gnebie po takim ciezkim dniu, jak nusze yrovhe sie nakrzyczec zeby cokolwiek od niego wyegzekwowac. W dodatku jestem zalamana tym regresem w sikaniu. Tak co drugi albo trzecie dzien jedt wpadka. Wczoraj pralam cala posciel, a dzis poszlam o 1 do syna i juz caly zasikany... Kapal sie z brata corka i oczywiście pili wode z wanny i to bylo do przewidzenia, mimo ze 3 rszy orzed snem kazalam nu sikac. Znalazlam ostatnia pieluszke i nałożyłam mu ja zeby nie zasikal lozka u mnie w pokoju. Niedawno oddalam pol paczki dla bratanicy... I nie wiem czy powinnam mu nakladac na noc piekuszki? No przecież nie sikal juz... Nie wiem moze jak maz wroci to tez cos sie zmieni.