!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Katwie naprawde wyszlo cos takiego po szczepieniu? Cholera! Oby nie byla potrzebna zadma hospitalizacja!
Leeila ogarnij karmienie na lezaco! To mega ulatwi sprawe! Ja na 1miesiac noworodkowy wywalilam meza z lozka. Spie z dzidzia przy malusienkim swietle. Jak zaczyna sie krecic to podaje na lezaco piers-ssie efektywnie 10-15min i zasypia a ja z nim! Takich gora polgodzinnych pobudek mam kilka w nocy ale sporo tez spie bo dzidzia mnie czuje i pieknie spi. Troche placze przy przewijaniu bo nie lubi
Co do baby bluesa to mnie zlapal wtedy w szpitalu co go polizyli pod lampe. Ale tak to jest extra. Nie mam zjazdow emocjinalnych. Przy pierwszym bylo gorzej. Duzo gorzej.
Jedynie cos widze juz w mezu,se mu nie gra i musze porozmawiac z nim o tym. Jest teraz od poniedzialku na tacierzynskim no i starszak na "bratowym" wiec duzo zajmuje sie starszakiem zeby nie czul sie odrzucony no i cos juz dzis widze w mezu w oku..jakas pretensje jeszcze niewypowiedzianą. A ja wyjatkowo nieczepliwa jestem bo widze,se duzo ogarnia w domu i mi pomaga.
Byla u nas polozna. Synek nie spada z wagi sle tez nie rosnie bo jeszcze przez zoltaczke za malo troche je bo przysypia przy piersi. Ale generalnie jak na takie zazolcenie to poekne ma odruchy no i jutro musimy zrobi.bilirunine z krwi.Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Leeila piona ! Nie dość ze jestem niewyspana przez karmienie bo młody co 1,5 h chce cyca to od rana już w ogóle zwariował i chciałby non stop. Już wysiadałam i karmiąc go ryczalam z bezsilności. Na to wszystko wszedł maz i był w szoku bo jak wychodził to było ok. No i akurat przyszła położna i mówi „no to mamy baby bluesa” i od razu wrzuciła dziecko mężowi w ręce zeby go rozebrał do ważenia a on póki co tego nie robił o ubieraniu nie wspominając. Doradziła mi w razie draki zeby dać 30 ml mm jak nie będę mieć swojego odciagnietego. Ale ja serio nie mam kiedy ściągnąć . Dziś spróbowałam i to było ponad moje siły bo zamiast się zdrzemnąć czy zrobić coś w domu to się wymeczylam. Ale z drugiej strony przynajmniej maz go tym mlekiem nakarmił. Zerzygal się i teraz siedzimy sobie w ogródku. Dobrze ze ładnie przybiera wiec głodny nie jest. Mam po prostu małego terrorystę. Muszę go oduczyć spania z nami bo zwariujemy
-
Wizyta patronazowa
Dziewczyny kiedy? Czy odbywają się u was normalnie? Dzwoniłam do przychodni ale masakra guzik się dowiedziałam. Położnej też nie mam i nie planowałam z racji pandemii żadnej babki do domu wpuszczać ale kto mi zdejmie szwy po cięciu -
Pogoda przybijamy Ci wszystkie mamy od kp pione bo jesyem pewna,ze na kazdej z nas dzidzie wiszą. Moj wisi i wisi ale podsypia. A potem jak odkladam to znowu chce ssac 😅 dlatego ja nawet na spacer dzis z nim nie wyjde bo jak pokarmie to misze chwile odsapnac i sciagnac zeby dokarmic nastepnym razem. Tak to jest z noworodziami ale dziewczyny-wreszcie wiekszosc z nas ma dzidzie przy sobie! 😍
P.s. ja sie tak bardzo ciesze,ze nie jestem jiz w ciazy 😆Pogoda lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Aina dzis u mnie byla. Ubrana w kombinezon,maswczke, przylbice,ze srodkiem dezynfektujacym, w rekawiczkach. Proponowalam cos do picia to nie moze. Proponowalam zeby usiadla to nie moze.. ale byla i nas widziala. I sie ciesze,ze byla.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
Aina u mnie polozna była już dwa razy a ja jeszcze nie urodziłam;P a po porodzie przychodzi na drugi dzień po wyjściu ze szpitala i będę pewnie na nią bardzo czekać
Ale szwy po cięciu u nas zdejmuje się w szpitaluWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 12:13
-
nick nieaktualnyLeeila dasz radę, to hormomy i miną, takie noce są cięzkie, ale może faktycznie sprobuj karmic na śpiąco? Ja tak nie robilam i zaluję, teraz spróbuję.
Aina przeraziłam mnie tym stwierdzeniem o dwóch zonach:/
Dzisiaj moj starszak mial pierwszy poranek bez mamy, maz mowi, ze przepłakał caly ranek, wszystko bylo na nie. W koncu maz z nim pogadał, czy to za mna tak placze i on potwierdził, a sam wczesniej nic nie wspominał. Jakos maz go uspokoil, dzisiaj jadą na weekend do dziadkow to się ucieszyl no i panie z przedszkola pisaly, ze juz ma dobry humor.mam nadzieję, że przywyknie i szybko nam minie. -
Boje się karmienia na leżąco ☹️ my mamy tego kota w domu i o ile do łóżeczka nie wchodzi, boje się, że w nocy zacznie chodzić po Amelce.. to jest raz. Dwa, jak pisałam panicznie boje się zakrztuszen więc póki co karmimy się tak - ja w pozycji półleżącej, Amela prawie na brzuchu i ssie ,,pod górę" - jakoś wydaje mi się, że wtedy jest bezpiecznie 🤷
Też mam małą poziomice, próbę odłożenia do łóżeczka wyczuje od razu i zaraz szuka cyca.. oczy zamknięte, ale szuka 😂 no i tak zanim usnie, to chwile postęka 😅 Przy przewijaniu też jest stękanie, bo płaczem bym tego nie nazwała 🙊 Stękolinka moja ❤️ Czasami w żartach się jej pytam: ty coś chcesz, czy znowu kupę robisz? 😅
Też się bardzo cieszę, że ciąża już za mną 💪 wczoraj zauważyłam jakie mamy szerokie wejście na podwórko, i że nie muszę tak bardzo furtki otwierać żeby wejść 😂 -
nick nieaktualnyDziś mialam badanie, lekarz stwierdził, że odchodzi mi czop 🙈 i szyjka sie skróciła, ale nie mierzyl. Poza tym jest ok, mialam w nocy skurcze, ale mega mocne i tylko przez 15 minut.
Jeśli porod sie sam nie zacznie to cc bede miec we wtorek lub środę.
Maz mi przypomniał, że jak odszedl mi czop z synem, to zaczal sie porod, więc tak naprawdę się wszystko okaze.Pogoda, pap86, erre, AHope lubią tę wiadomość
-
Leeila uwierz,ze na kazdy ruch kota obudzisz sie
takie czujne sa matki. Dzidzius sie nie powinien zakrztusic. Musi lezec brzuszek do brzuszka z toba, z tylu albo podpierasz poduszka albo reka druga obejmujesz i podtrzymijesz, wsadzasz piers w buzie i tylko jesli masz duze piersi pilnujesz noska zeby nie zakryc. Sprobuj sobie w ogole kiedys nawet wndzien czy tak bedzie wygodnie. No dla mnie to rewelacyjna pozycja. W domu fajnir na rogalu sobie karmie ale np. Ja mam schize z kp na miescie
bo mam duze piersi i musze druga podtrzymywac piers zeby nie przyduscic malego i wtedy wszyscy widza wielkiego cyca
ale polozna obiecala nastepnym razem pokazac mi pozycje w moim przypadku do karmienia "na miescie".
edka85 lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Ja też karmie na leżąco. Kładę się bokiem, mała też, cyc w buzię i idę spać.
KotkaPsotka3 lubi tę wiadomość
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Pap, moja mama w ten właśnie sposób karmiła siostrę już od urodzenia. Muszę się przemc i spróbować 😅 wiem, że zakrztuszenia są nieuniknione i pewnie jeszcze nieraz się zakrztusi. Teraz, czy za rok, trzy, siedem lat.. Cyca trzymam zawsze, nawet w tej pozycji leżącej właśnie żeby nie zakrywać noska. Z tym karmieniem na mieście też rozumiem.. myślałam, że ogólnie karmienie będzie dla mnie naturalne i nie będę miała z tym problemu. Ale widzę teraz po sobie, że krępuje mnie karmić w obecności kogoś typu teściowa, czy ostatnio szwagierka weszła zobaczyć małą a ja z cycorem na wierzchu 😅 jakoś nie czuje, żeby z powodu kp wszyscy musieli wiedzieć jak moje cycki wyglądają 😅
-
Gratuluje wszystkim mamusiom
zazdroszcze wam tego "wiszenia" na cycu wiecznie. Moj niestety je tylko mleko z butelki z cyca nie chce tzn nie leci mu tak jakby on tego chcial bo possac troche possie ale jak jest mocno glodny to tylko butelka go uszczesliwia. Na szczescie w tej butelce jest moje mleko bo sciagam caly czas laktatorem. Chyba wszystkie karmia piersia? Czy cos przeoczylam bo tak sie zastanawiam ile te wasze dzieciaczki zjadaja bo moj juz 100mil wciaga nosem i wiecznie mu malo. Ta od laktacji wyliczyla mu ze ma zjadac 70 ale mu to jest zdecydowanie za malo kardiolog ppwiedziala ze od tego leku co dostaje ma apetyt no i ladnie na wadze przybiera wiec nie ma co sie martwic na zapas bo jest wszystko dobrze
My z wizytami nie czekalismy mimo ze wczesniak to rodzice moi i meza tego samego dnia poprzychodzili znajomi kilka dni po tylko zapraszalismy oddzielnie zeby nie za duzo osob na raz w domutylko my lezelismy 13dni po porodzie w szpitalu wiec to nie byl taki "swiezy" noworodek
Z tymi humorami to jest roznie zalezy od wyspania sie jak w miare pospie to jest ok ale usmiech Mikolaja wynagradza mi wszystko i od razu lepszy humor
Leilla mezowie chyba sa tacy niekumaci i nigdy nie ogarna kobiety w pologu przynajmiej moj ani humorow w ciazy nie kumal ani w pologu ze jak to moge plakac bez powodu? Ahh szkoda gadac facet tego nigdy nie ogarnie przynajmiej mojjest pomocny i robi wszystko przy Mikusiu ale tego psychicznego wsparcia uwazam ze jest zdecydowanie za malo bo nie rozumie ze moze byc od tak bez "powodu" ciezko.
Bo przeciez najwazniejsze ze z dzieckiem wszystko dobrze to czemu placzesz? -
Leeila, ja praktycznie po roku kp miałam olewkę czy ktoś patrzy, ale zaraz po porodzie byłam zestresowana, gdy ktoś inny poza mężem kręcił się w domu i mąż miał twardo powiedziane, że gdy karmię nie życzę sobie wycieczek do pokoju, poza mężem i ewentualnie moją mamą. Mąż się spisał i pilnował, ale i tak, gdy przyjezdzala teściowa, to był stres i gorsze karmienie.
W ogóle u nas jakieś problemy brzuszkowe się zaczęły 😔 brzuszek twardy i podkurczanie nóżek, trochę prezenia się. Nie wiem czy już lecieć do apteki czy może po podcieciu wędzidełka będzie lepiej łapać cyca 😔
-
Ejjj ale ja jestem ciemnota...
Wiedzialam ze mam gdzies wiecej ubran ciazowych ale nie moglam ich znalezc.
Znalazlam dzisiaj....kupa tshirtow, spodnie, bluzki....a mi ciagle brakowalo!
Rychlo w czas!
Sluchajcie od wczoraj nastapilo u mnie jakies ozdrowienie i kop energii!
Nic mnie nie boli, nie ciagnie, ruszam sie jakbym w ciazy nie byla.
Taka ciszy przed burza chyba...
-
Tak, dokładnie. Też uważam, że faceci są mega niekumaci, nawet bym powiedziała, że nie tylko w tej kwestii. Mi najbardziej brakuje właśnie wsparcia psychicznego, bo poza tym też nie mam mężowi nic do zarzucenia (no jeszcze czasami niewyparzoną gębę 🤫). Jakaś taka miłosna się zrobiłam ostatnio, brakuje mi przytulania, głaskania.. nawet wydaje mi się, że potrzebuje więcej uwagi jak nasza Amelcia, która tylko je i śpi 😅
Kotka no to teraz możesz się przebierać kilka razy dziennie.. 😂💪 -
edka85 wrote:Ja też karmie na leżąco. Kładę się bokiem, mała też, cyc w buzię i idę spać.
Ja tak zawsze robilam w nocy. Pare razy probowalam wstawac bo tak wiele kobiet robi ale stwierdzalam zawsze ze to bez sensu 🤪. Za trzecim razem juz chyba nie bede probowac nawet 😄
Leia dziecko mi sie dziecko nigdy nie zakrztusilo na lezaco. Na siedzaco owszem, ale to nigdy nie bylo nic groznego.
Jeszcze nie slyszalam zeby sie dziecko mlekiem matki udusilo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 14:37
-
Dziewczyny a w tej pozycji na leżąco podkładacie coś dziecku pod główkę, żeby była wyżej czy ma leżeć na płasko?
-
Leeila26 wrote:Dziewczyny a w tej pozycji na leżąco podkładacie coś dziecku pod główkę, żeby była wyżej czy ma leżeć na płasko?4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Ptysio wrote:
Na koniec mam prośbę. Czy któraś doświadczona mama karmiące swoim mlekiem podrzuci kilka rad jak przechowywać mleko, w czym, jak odciągac w sensie czy mieszać piersi itd. To moje drugie dziecko ale przy pierwszym ta plantacja była slabiutka. Teraz widzę szansę na lepszy przebieg ale muszę troszkę się odciaganiem wspomagać bo nie radzę sobie z bólem sutkow... będę bardzo wdzięczna za każdą radę.
Mleko możesz przechowywać w:
- temperaturze pokojowej (spokojnie 6-8h może stać a nawet i dłużej, póki nie jest kwaśne to można spokojnie podać)
- w lodówce (nawet do 96h, jeśli jednak rozważasz zamrożenie mleka to nie może ono stać w lodówce dłużej niż 24h)
- zamrażarka (jeśli masz -20 stopni to nawet rok, przy czym u wielu kobiet wraz z upływem czasu mleko zmienia zapach i smak; są dzieci, które nie wypiją takiego mrożonego mleka)
Mleko można zlewać do jednego pojemnika o ile ma zbliżoną temperaturę (czyli po około godzinie przebywania w podobnym otoczeniu). Przy czym trzeba pamiętać, że liczy się godzina ściągnięcia tej wcześniejszej porcji.
Ja robiłam tak, że ściągałam mleko z obu piersi po 15 minut i wlewałam w pojemnik. Po 2h ściągałam znowu i wlewałam w kolejny pojemnik. Do butelki zazwyczaj przelewałam mleko z jednej "sesji",czasami z dwóch (w zależności od ilości).
Polecam dołączenie do grupy na facebooku "Grupa wsparcia dla mam karmiących piersią i odciągających mleko" lub "Mamy ściągające mleko (karmienie piersią inaczej)". Tam jest baza wiedzy osób, które przechodziły przez to samo co Ty.
Ważna informacja - jak widzisz na grupie maluszki dopominają się piersi bardzo często, niemal wiszą na piersi. Dlatego jeśli karmisz wyłącznie mlekiem odciąganym to, żeby wypracować odpowiednie ilości mleka to musisz często ściągać. 8 razy dziennie to totalne minimum. A najlepiej to 10-12 razy jeśli chciałabyś dłużej karmić wyłącznie swoim mlekiem.Ptysio lubi tę wiadomość