X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne !!!! Wrzesień 2020 !!!!
Odpowiedz

!!!! Wrzesień 2020 !!!!

Oceń ten wątek:
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 5 marca 2021, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aina te łyżeczki z Rossmana są podobno bardzo fajne :) ja mam miseczkę i łyżeczkę z BabyOno, jest silikonowa, ale też gruba i nie wygina się przy podawaniu jedzenia. Krzesełko mam Kinderkraft Yummy i faktycznie jest ,,toporne" 😅 toż to kawał mebla! 😅 Na śliniaki postawiłam zwykłe, najzwyklejsze. Mam chyba z 6 i po prostu je piorę. Ale silikonowy już do mnie jedzie 😉 oprócz tego zamówiłam też taki foliowy skafander już do samodzielnego jedzenia 😏

    Ja jutro podam pierwszy raz kaszkę, ale najpierw wjedzie jaglana. Gluten w przyszłym tygodniu 👍

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 5 marca 2021, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupiłam 3 rodzaje sliniakow. Póki co najlepiej nam się sprawdza silikonowy z canpola. Idealnie woda z doidy wpada do kieszonki 😂 łyżeczkę mam silikonowa z akuku, bo taka miałam do podawania sam simplexow itd . Oprócz tego mam 2 plastikowe takie bardziej do raczki dla Julsona. Z jednej i drugiej je, ale faktycznie karmie tak, ze „wycieram” łyżeczkę o górna wargę. Jakoś nie umiem inaczej mimo, ze wiem, ze tak nie powinno się robić. Miseczkę i talerzyk z podzialka kupiłam smiki, te silikonowe - któraś z Was polecała. Ale póki co używam naszej szklanej miseczki póki nie daje mu się babrać :)
    Julus miał mega zatwardzenie... zrobił kupę dopiero po 4 dniach, gdzie wcześniej były codziennie i bardzo rzadkie. Chyba dynia go tak zapchała. Dziś dostał jabłuszko starte na świeżo i trochę się krzywił, nie to co po tubce 😆 jeszcze pojadę na słoiczkach przyszły tydzień - warzywa na zmianę z owocami i chyba spróbuje z mięskiem jakimś. Nie do końca umiem ocenić czy coś go uczula czy nie :/ z odparzeniami był spokój na jeden dzień i znów robi się czerwone :/ miał wysypkę na buzi i nie wiem czy to po brokule czy przez to ze wycierałam mu buzie chusteczkami nawilzanymi przy jedzeniu. Chyba podając kolejny raz zobaczę jakaś zależność.

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 5 marca 2021, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aina to rzeczywiście drewniane odpada. Przynajmniej te moje bo jest leciutenkie.

    Pogoda tez tak robię. Mysle, ze większość mam tak robi. Staram sie ale czasami nie udaje sie inaczej. Ale bez przesady... dziecko to nie machina z instrucja obslugi. To samo z karmieniem w lezaczkach itp. Większość z Was tak karmi i jakos dzieci zyja. A gdyby tez nie bylo im przyjemnie to mamy zauwazylyby to. Takze nie wszystko co czyta sie w mądrych poradniach trzeba brac calkiem na poważnie.

    To samo mam lyzeczke twarda i plaska ale skoro maly jej nie lubie i nie chce sie przekonac to niw bede go do niej teraz zmuszac.
    Probuje co kilka dni i jak dorosnie to wtedy napewno sie uda.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 10:16

    Leeila26, Ptysio lubią tę wiadomość

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 5 marca 2021, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie, joana świetnie ubrałaś to w słowa i ja się pod tym podpisuje rękami i nogami ✌️ Zwłaszcza Nam - tym, które zostały mamami poraz pierwszy, wydaje się, że przeczytałyśmy kilka artykułów i już wszystko wiemy, wszystko pójdzie idealnie i tak jak to sobie zaplanowałyśmy 😏 Ja juz unikam komentarzy ,,tak się nie robi", ,,tak się nie zaleca" bo nigdy nie wiem, czy w przyszłości nie zrobię czegoś, czego teraz się np. wypieram 🤷 No ale to zweryfikuje czas.. Jestem też zdania, że te ,,żelazne zalecenia" za kilka lat mogą być inne, a jeśli coś mi się sprawdzi przy pierwszym dziecku, to ja nie wiem czy będę chciała robić inaczej 🤔

    joana lubi tę wiadomość

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 6 marca 2021, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Leila..
    Ktos madry powiedziałby dziecka, ze dziecka niw buja sie non stop, nie nos non stop.. nie pionizuj.. itp itd.. ja robilam wszystko byleby wreszcie skonczyl sie placz przy kolkach.
    Dzieci to male nieprzewidywalne istotki..
    I Adas juz tyle razy mnie zaskoczyl i moja wizję macierzynstwa, ze więcej nie bede dawala wykladow innej mamie, bo cos co ja robię rownie dobrze moze zle dla niej..
    Kazda mama wie co robi i jej czyny i wizja sa najlepsze dla jej dziecka.
    Moze jak piszesz to z nas nasze dzieci beda sie smialy, co te mamy gadaja.. co za bzdury, bo sa takie i takie zalecenia..
    Co roku wychodzi kolejna cudowna ksiazka poradnik. Ale czasem co innego poradniki, a co innego zycie.
    Np ostatnio w jednym madrym parentingowym blogu przeczytalam, ze wolanie do dziecka "za mamusie, za tatusia" to jest PRZEMOC nad dzieckiem. Serio? My sami robimy leci samolocik czy za mamusie za tatusia.. ale skoro widze uśmiech na twarzy Adasia i jak sie z tego smieje to to jest przemoc?
    Mi tez rodzice wmuszali jedzenie, bo bylam totalnym nie jadkiem i przechuda. Wieczna anemia itp.. Czy teraz mysle, ze to byla przemoc? Nie... robili to dla mojego dobra, bo zaglodzilabym sie. I zadne dziecko sie nie zaglodzi w wieku 2 lat to dla mnie bzdura. I choc mam traume zwiazana z łyżeczka itp to nigdy nie powiem, ze to byla przemoc. Tylko troska o mnie.

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 6 marca 2021, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana a ja się z Tobą nie zgadzam. Ja uważam że skoro wiem że coś jest lepsze, że w jakiś sposób mogę wspomóc jej rozwój lub po prostu mogę nie szkodzić to przynajmniej próbuje. Wiadomo, dziecko to nie maszyna i może być różnie. Ale mam zamiar próbować. Po coś te zalecenia madrzy ludzie opracowują. Co do karmienia w lezaczkach to ja już mowilam- jestem przewrażliwiona ze względu że sama się zwyczajnie krztuszę w tej pozycji. Co do wycierania o górną wargę... Tak jest łatwiej.ale skoro to nie jest dobre, bo rozleniwia mięśnie ust i jest nie fajne to będę się starała robić to poprawnie. Dziecko musi się nauczyć ale ja też. Pewnie nawet ja bardziej. ( Myśmy z mezem robili taki test. Kładliśmy się w pozycji półleżącej a druga osoba dawała nam papkę wycierając łyżeczkę o górną wargę.horrordla mnie.). A to że dzieci nie płaczą...w chodziku też nie płaczą co nie znaczy że chodziki są dla dzieci zdrowe...

    I tak "za mamusie, za tatusia" to jest jak najbardziej przemoc psychiczna i manipulacja. Co innego kiedy w zabawie się wyglupiasz z dzieckiem i robisz samolocik a co innego kiedy dziecko płacze, zamyka buzię i nie chce zjeść a mama mówi "no jeszcze za mamusie, bo będzie mamusi przykro,patrz mamusia płacze, zjedz jeszcze łyżeczkę". Moja tak robiła i serio nie jest to fajne. Myślę że jest mnóstwo sposobów innych żeby nakłonić dziecko do jedzenia a jeśli ono nie chce jeść to trzeba szukać przyczyny, na tle zdrowotnym lub psychicznym a nie uciekać się do przemocy czy manipulacji... Ja tego dziecku nie zrobię. A przynajmniej się postaram. Chce stworzyć dziecku zdrowe relacje z jedzeniem a ja do czasów studenckich bałam się posiłków ! Nienawidziłam jeść. Jak będę miała taki problem to pójdę do lekarza, dietetyka albo psychologa.

    Co do argumentu ' wszyscy tak robią i dzieci żyją " czy " kiedyś tak się robiło i żyjemy" to dla mnie najgłupszy argument z możliwych. Kiedyś na porządku dziennym było bicie dzieci.moj tata często opowiada jak go ojciec łał. I co? No i żyje. Czy w związku z tym bicie dzieci jest spoko? No nie.

    Leeila napisałaś że 'my młode mamy przeczytamy jakiś artykuł i uważamy że jesteśmy najmadrzejsze'. Tak. Czytam. Dużo. I notuje. Bo moi rodzice nie wychowywali mnie fajnie. Bo stosowali dużo przemocy psychicznej i manipulacji na różnym etapie mojego życia. Bo mam wiele problemów przez tą. Niskie poczucie wartości to tylko wierzchołek góry lodowej. Czytam więc i będę się ze wszystkich sił starać zrobić lepiej. Inaczej. Czy będę popełniać błędy. Jasne! Czy będę stosować głupie metody które "robią wszyscy" jasne! Ale czytam, znam zalecenia, wiem jak się powinno i będę się starać tak robić.

    I nie zamierzam unikać tu rad że tak się powinno czy takie są zalecenia.10 z Was może uzna że jestem nawiedzona, przemądrzała czy gucio wiem o życiu a jedna się może zastanowi i uzna że oo, faktycznie, spróbuję.

    P.s. sorry że się uniosłam. ;p ale kurcze no;P ja nikomu nie mówię że robi źle i jest głupi. Po prostu mówię jak się powinno bo może ktoś nie wie i chce z tego skorzystać. I trochę mnie zabolał prześmiewczy ton powyższych wypowiedzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 08:50

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14212 20637

    Wysłany: 6 marca 2021, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka wrote:
    Dziewczyny Aniela w dzień je 4 razy i maks 3-4 minuty. W nocy je 7 razy po 6-15 minut... Jest jakiś sposób żeby ją przestawić? Bo kurcze to chyba nie tak powinno być:P
    Moja CDL mówiła że taki może być, bo dziecko w dzień jest zaabsorbowane tym co się dzieje wokół a w nocy nadrabia i jedyny sposób to nakarmić, oddać tacie do usypiania i wyjść. I nie pokazywać się przez 3-4h. Przez ten czas tata musi sobie poradzić. Takie przestawianie powinno trwać około tygodnia.

    Chmurka lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14212 20637

    Wysłany: 6 marca 2021, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja siec zgadzam z Chmurka. Kupiliśmy krzesełko kinderkraft enock. Zaczęłam sadzać w nim Martę do jedzenia. Wczoraj była u nas fizjo. Powiedziała, że absolutnie nie wolno jej sadzać tak. Owszem, mi jest wygodniej karmić ją w krzesełku. Ona też cieszy się strasznie jak w nim siedzi. Ale skoro fizjo mówi że to tragiczne dla jej kręgosłupa to nie będę. Dla odmiany syna tak sadzalismy, bo nie wiedziałam że to takie złe. Natomiast ja od zawsze jeśli o czymś mówię to nigdy nie naciskam innych rodziców. Jeśli wiem że coś jest złe mówię, że mi fizjo powiedziała tak i tak - dzielę się tą wiedzą. Ale jeśli jakaś mama uparcie i tak robi odwrotnie, to już nie moja sprawa. To jej dziecko, ja powiedziałam jak jest prawidłowo ale nie wciskam jej swojego sposobu na życie. I w tej kwestii zgadzam się z Joana. Skoro ja nie chcę, żeby ktoś mi narzucał swój sposób wychowywania to ja nie narzucam swojego innym ;)

    Chmurka, Pogoda, joana lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 6 marca 2021, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qunai aczy ja narzucalam gdzieś swoje zdanie? Ok. Może za często to swoje zdanie powtarzalam to swoje zdanie ale w sumie powtarzałam je pod postami różnych osób i nie wydawało mi się że w jakiś sposób się narzucam. Jeśli ktoś to tak odebrał to przepraszam ;* ja serio nie uważam że ktoś robi coś źle z premedytacją ale po prostu myślałam że może ktoś nie wie że można inaczej, lepiej. Więc skoro ja wiem to dlaczego miałam tego nie mówić... Ale fakt..może za dużo...

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 6 marca 2021, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qunai a co do tego karmienia total, mi cdl też mówiła że tak może być. Ale jak to nakarmić i wyjść. W nocy mam wyjść na te 3-4h? Żeby była ta większa przerwa w karmieniu?

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • ata89 Autorytet
    Postów: 539 786

    Wysłany: 6 marca 2021, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to chętnie czytam różne nowości i różne rady. Ale wszystko sobie przetrawiam po swojemu. Jest wokół tyle różnych i często skrajnych informacji, że można zglupiec.
    Wzięłam sobie na przykład do serca przy Synu i teraz z Córką też: kp przez pół roku, potem rozszerzanie.. i ani dwa tygodnie wcześniej, tydzień wcześniej. 6 miesięcy i koniec. Choć już tyle glosow wokół, żeby dać już tą marchewkę! Wy tutaj też już zaczęlyscie podawać wcześniej. Ale ja się trzymałam i we wtorek dopiero wjechała pierwsza marchewka. Dziś w planach ziemniak. Nie chcę szybciej, Mała ma te problemy skórne, jak ja coś uczuli to nawet nie będę wiedziała, bo nie nadążę czy to zmiany od nowego warzywa czy coś innego. Swoja droga, w połowie marca alergolog, zobaczymy co powie..
    Ounai. To kiedy tak na prawdę mozesz posadzić Martę w krzesełku? Sama już siedzi, jak się ją posadzi, pamiętam ze zdjęć? To kiedy można do krzesełka, żeby było bezpiecznie dla kręgosłupa?

    l22nhdgeiwrcdvnd.png
    dqprhdgecuqtbcml.png
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 6 marca 2021, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ata otóż to. Ja też dużo czytam i też przetrawiam po swojemu. I nikomu nie każe robić jak ja mówię;P ale też nie trzymam buzi na kłódkę jak wiem że można inaczej. A co ktos z tym zrobić to wiadomo. Choć niefajnie jak ktoś mi sugeruje "że przeczytałam poradnik, mam pierwsze dziecko, i zgrywam najmądrzejsza":( przykro mi się zrobiło choć doskonale wiem że dziewczyny nie chciały mi zrobić przykrości i nie napisały tego wprost do mnie( mam taką nadzieję;P)

    ja też czekam do 6 miesiąca ale my zaczniemy kilka dni wcześniej - w weekend żeby mążpgl w tym uczestniczyć bo się oboje jaramy jak pochodnie na to rozszerzanie;P

    Właśnie Qunai to kiedy możesz martw posadzić? Bo myślałam że jak dziecko już siedzi stabilnie to można... Możesz posadzić ja dopiero jak sama usiądzie? Czy jak? Mówiła coś ta fizjo? I jak teraz karmisz?

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 6 marca 2021, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie twierdzę Chmurka, że ty piszesz źle.. te informacje o których piszesz, są ogólnodostępne. Ja też sporo czytam i staram się to wdrożyć w życie. Zresztą każda z nas chce jak najlepiej dla swojego dziecka. Wiem, że wmuszanie jedzenia jest złe. Ale jak załóżmy 2 letnia Amela mi się zbuntuje, nie będzie chciała jeść nic kompletnie, a nie będziemy już kp, to za pewne zrobię wszystko żeby jednak choć trochę czegokolwiek zjadła - nie zważając na wszelkie zalecenia i ,, przemoc psychiczną". Porównanie sposobu karmienia z biciem trochę słabe. Podobnie jak byłam w ciąży i pisałam np. że nie będę chodzić na palcach jak dziecko będzie spało. Teraz sama się śmieje ze swoich postów sprzed np. 8 miesięcy.. Jak Amela miała okres, gdzie spala 2 razy po 15 minut, to ja byłam w stanie nawet nie chodzić wcale.. nie oddychać prawie 😅 Mój post nie był pisany prześmiewczym tonem - pisząc o mamach poraz pierwszy miałam na myśli też siebie.
    Podsumowując - zalecenia zaleceniami. A życie zyciem. Nie dajmy się zwariować. Żadna z nas nie chce źle. A już tym bardziej szkoda wprowadzać tutaj złą atmosferę.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • ancys85 Autorytet
    Postów: 1557 2116

    Wysłany: 6 marca 2021, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi rehabilitantka powiedziała, że dziecko uważa się za siedzące jak samo usiądzie, wcześniej sadzać nie należy 😉

    Krokodylica lubi tę wiadomość

  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 6 marca 2021, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leeila ok. Odebrałam to zbyt osobiście w takim razie.
    Nie przyrownywalam karmienia do bicia. Bicie przyrównalam do argumentu "kiedyś tak robili i zyjeny".

    Taki sposób karmienia to przemoc psychiczna a nie fizyczna. ( Chyba że ktoś siła trzyma dziecko i wpycha mu łyżkę siła do buzi;P to już wtedy też fizyczna. Pisze jako dziecko które tego doświadczyło. Mnie mama takimi sposobami karmiła do urzygu. Dosłownie. Wpychała mi jedzenie póki nie zaczynałam mieć odruchu wymiotnego. I ja tak nie zamierzam. Co będą robić inni to mnie nie interesi;P tylko mówię jak to wygląda z perspektywy dorosłego już dziecka;p

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 6 marca 2021, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polać Ounai, bo dobrze gada 😆

    Zalecenia zaleceniami, tez staram się ich przestrzegać, ale życie życiem. Niestety taka jest prawda, ze każdy uczy się na błędach, najlepiej na własnych. Ja bardzo lubię czytać czy słuchać jak ktoś coś robił przy swoim dziecku, ale jak ktoś mi mówi co mam robić i jak mam robić, to mnie coś trafia. Każde dziecko w tym samym momencie życia jest na innym etapie rozwoju - widać to idealnie na naszym forum. Jedno już prawie raczkuje a inne się niechętnie obraca 🤷🏼‍♀️ Wg mnie intuicja matki jest niezawodna. Kochamy swoje dzieci i to jasne, ze chcemy dla nich jak najlepiej ❤️

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 6 marca 2021, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i mamy przykład ... moja fizjo twierdzi, ze jeśli tylko do karmienia będę sadzać to nic się nie stanie, a rehabilitantka Ounai zeby nie sadzać 🤷🏼‍♀️ No i bądź tu mądry

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 6 marca 2021, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ATA ja właśnie popełniłam ten błąd. Wprowadziłam rozszerzanie diety na równo z leczeniem skory 🤦‍♀️ I teraz nie wiem czy się pogarsza bo dałam surowe jabłko czy leki zle dzialaja 🤷🏼‍♀️ Już pisałam ze jest lepiej a nagle wczoraj i dziś odparzenia na nowo, kropki za uszami i na czole jakieś czerwone placki 😢 już mi ręce opadają ...

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 6 marca 2021, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qunai zgadzam sie Tobą. A powiedz to fizjo radzila Ci karmić na kolanach? Jak trzymajac Marte jesli jestes sama?


    Chmurka szczere? Nawet chwilę mialam chec Ci nie komentowac, bo Twoja wypowiedz do mnie jest chamska.
    Milo byloby gdybys czytala ze zrozumieniem. I po pierwsze, czy ktoras zwrocila sie do Ciebie bezposrednio czy bylo ogolnie komentowanie zalecenia a zyciem zyciem???
    Sorry ale Twoj ton wypowiedzi mnie wkurzyl i urazil. Czy ja gdzies napisalam, ze wpyvhanie lyzeczki do gardla jest dobre??
    Czy gdzies, ze ja nie prpbuje podawać tej twardej lyzeczki???
    Ze nie probuje robic z zaleceniami????
    "skoro maly jej nie lubie i nie chce sie przekonac to niw bede go do niej teraz zmuszac.
    Probuje co kilka dni i jak dorosnie to wtedy napewno sie uda."!!!!
    "Większość z Was tak karmi i jakos dzieci zyja. A gdyby tez nie bylo im przyjemnie to mamy zauwazylyby to"
    Czy napisalam karmcie w lezakach mimo placzu????????!!!!!
    Dziekuje za nazwanie mnie w przenosni glupia, bo to ja uzylam argument o tym, ze dziewczyny tak robia z lezaczkami i zyja.
    I okreslenie, ze Ty BEDZIESZ WSPIERAĆ ROZWOJ DZIECKA. No tak bo ja czy inna dziewczyna nie chce....

    A i teraz powiedz, ktora uzyla argumentu kiedys tak robili i zyjemy?? Zadna.. ja napisałam, ze dziewczyny karmia w lezaczkach i jakos dzieci zyja, ale ze gdyby widzialy sygnal od dziecka ze dusi sie to nie robilyby tego. A nie ze kiedys to cos robiono i my zyjemy....

    Argument i przemocy cielesnej?? Slaby... bo zadna nie napisała wpychaj lyzeczke mimo placzu.. bij dzoecko itp...

    Ale dziekuje za zrobienie ze mnie fatalnej matki, ktorej nie chce sie wspierac rozwoju dziecka.

    Poczułas sie urazona? I zrobilo Ci sie przykro? Tylko czy ktoras napisala Chmurka przestan pieprzyc??? Chyba nie..
    Kazda wypowiedziała sie, ze sa normy i zalecenia ale czasem dziecko to nie machina i zmienia nasza wizje mimo naszych staran. To bylo ogolnie powiedziane.

    A pisanie rad sobie? Rady sa super.. pisanie czegos madrego co sie wyczytalo tez.
    Ale akurat to Ty za kazdym razem piszesz o demonicznej wizji np karmienia w lezaczkach wiedzac ze duzo osob tak tutaj robi. Niczym to Ty pisalabys przemiewczo o nich. Napisałas jakie masz zdanie ale po co to wlakujesz za kazdym razem, opisujac jakie to cierpienie dla dziecka? Ty tak nie bedziesz robic i spoko...

    Co do zalecen. Tez chcialam byc blw ale jak zobaczylam ze Adas nie przybiera to rozszerzalam wczesniej. I co mialam zrobic? Bo nie wezmie lyzeczki sztywnej?? Bo nie wezmie kawalka w rękę?? No tak czekac az zacznie z wagi spadac.. bo przeciez silikonowa lyzeczka jest zla...

    Kolejna rzecz... skoro tak piszesz o zleceniach i my jestesmy leniwe. To dla mnie leniwa jestes Ty. Non stop biadolisz jak boli Cie kp. Ile czasu ogarniasz cdl? Nie ma u Ciebie to zaczniej ogarniac i taka co jest 200 km dalej. Nie pije z butelki? Szukaj takiej ktora bedzie jej pasowala.. ile Audrey pisala Ci o swojej.. polecala kilka razy. Sprobowalas? Nie po co. lepiej narzekac.
    Teraz tez padlo o wedzidelku. Ile czasu czekasz? Bo jeden lekarz drugi.. rozumiem, ze chcesz sie upewnic. Ale dla mnie to Twoje kolejne odwlekanie w czasie. a czas leci? Bedziesz 8 miesiecznemu dziecku podcinac?? Bo wtedy dopiero ogarniasz wszystkich lekarzy, ktorzy potwierdza.
    Bo skoro tak doskonale znasz normy to wedzidelko to nietylko kp ale i jedzenie czy mowa...
    Serio tak wspierasz rozwoj dziecka a ile czasu temu byla u Ciebie ta cdl? Ile czasu ja latwilas?

    Tyle w temacie.
    I ja nawet nie bede tego komentowac wiecej.
    Moje sedno wypowiedzi bylo wtedy jedno, ze normy sa super i trzeba je znac. Ale dziecko czasem zmienia nasza wizje, bo to człowiek a nie maszyna ze ustawi sie ja wedlug jakichs zalecen. I zawsze jestem za tym, zeby je tutaj sobie podawac, bo to bardzo pomaga. I ja nigdzie nie zdobylam takiej wiedzy i doswiadczenia jak od mam tutaj. To rady stad uratowaly mi kp, bolace piersi, nauczyly jak pielegnowac kiktu czy siusiaka.. itp itp.. i jestem dziewczynom za to wdzieczna..

    Ps. Tak moj to ton jest chamski i nie mam zamiaru za niego przepraszać po tym co wcześniej napisałaś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 15:57

    Audrey, edka85 lubią tę wiadomość

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 6 marca 2021, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana widać że się się totalnie nie zrozumiałysmy. W żadnym wypadku ani przez chwilę nie pomyślałam o Tobie jako o złej matce. Szczerze mówiąc to myślę o Tobie jako o fantastycznej matce bo przeboje z Adasiem miałaś wielkie . Ja bym chyba się zapłakała a Ty to dźwignęłas.
    Już napisałam Leeili że może faktycznie niepotrzebnie odebrałam Wasze wypowiedzi zbyt osobiście.
    Co do karmienia łyżeczką jaka karmisz to ja o tym nic nie pisałam później. A już na pewno nie do Ciebie czy kogokolwiek. Napisałam tylko co wyczytałam. Z resztą nie raz pisałam że tylko krowa zdania nie zmienia i wcale nie twierdzę że ja nie będę używać silikonowej jeśli taka będzie Anielce bardziej pasowała. Przecież to oczywiste.
    Napisałam tylko o technice karmienia i to akurat można poprawić. Podałam tylko i wyłącznie z myślą że może któraś z Was o tym nie wie.
    Co do przemocy psychicznej a propos karmienia 'za mamusie' wyraziłam swoje zdanie jako dziecko tak karmione ale też zwróć uwagę że napisałam że co innego jest kiedy karmi się tak dziecko i w zabawie mówi za mamę za tatę i dziecko się wtedy cieszy ( tak jak właśnie Ty to robisz i o to mi chodziło) a co innego jak się karmi dziecko na siłę wpychając łyżkę i manipulując że mamie będzie smutno( tak jak robiła to to moja mama i o tym najprawdopodobniej pisał ten artykuł na tym blogu który czytałaś). Na prawdę nie zrozumialysmy się.
    A to że demonizuje leżaczek. Cóż. Demonizuje może ale też w każdym moim poście w którym wspominam o lezaczku wspominam też że JA nie będę karmić w lezaczku bo JA mam problem z przełykaniem w tej pozycji i JA się boje ze MOJE dziecko tak jak JA będzie miało ten sam problem. Po prostu skoro ja mam taki problem to boje się że Aniela mogła to odziedziczyć. Więc JA wolę na kolanach. Przecież wiem że żadna z Was nie karmi dziecka na siłę, i nie patrzy jak się biedak krztusi w leżaku. Każda z Was jest super mama. od tego jest forum żeby wymieniać się tym co NAM się wydaje i co MY wyczytaliśmy czy uwazamy.
    Nie wydawało mi się że w którejkolwiek wypowiedzi próbowałam komuś coś narzucać. Jeśli tak było to przepraszam. Nie wydawało mi się też że moja wypowiedź była nie miła. Ale też Wy nie uważacie że Wasze były nie miłe a ja to tak odebrałam. Internet ma to do siebie( lub ogólnie słowo pisane) że nie słychać tonu głosu i nie czuć intencji. I można sie nie zrozumieć.
    Nie miałam nic złego na myśli i przepraszam jeśli kogoś uraziłam. Nie wyspałam się i wypowiedź Leeili odebralam jako ' chmurka pieprzysz' ale już to zostało wyjaśnione więc kilka oddechów i ja już się wycofuje z gówno burzy która niepotrzebnie wywołałam ( i nieświadomie i totalnie nie chciałam!). Kocham was wszystkie i nie chce tego psuć jakimiś głupimi niezrozumienia mi!

    iv09hdge02bk9ct0.png
‹‹ 1341 1342 1343 1344 1345 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ