X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne !!!! Wrzesień 2020 !!!!
Odpowiedz

!!!! Wrzesień 2020 !!!!

Oceń ten wątek:
  • Annia Autorytet
    Postów: 6034 9663

    Wysłany: 11 marca 2020, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pap86 wrote:
    Bylam dzis na usg i tescie pappa. I powiem Wam,ze opadl mi entuzjazm choc staram sie byc dobrej mysli. Na usg wszystko dobrze, narzady, kosc nosowa, przeziernosc..wszystko cudnie. Tylko fhr za wysokie.. :/ raz 175,potem 183 i tyle wpisal do wynikow. I przez ta tachykardie ryzyko skorygowane na trisomie 13 mam 1:337 i musze robic sanco czy co tam chce..
    To akcja serca płodu też ma wpływ na ryzyko? :O Nie wiedziałam tego. Pap nie martw się na pewno dzidziuś jest zdrowy. :)

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 11 marca 2020, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak-lekarza tylko kwestia bicia serca zaniepokoila
    Tak to w usg wszystko dobrze. Widzialam wszystko-nozki, rączki,w glowce wszystko ok, nereczki itd. Tylko tachykardia..

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • Freja000 Autorytet
    Postów: 1200 646

    Wysłany: 11 marca 2020, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2020, 11:55

    dqprp07wzt9w07bj.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6179 7733

    Wysłany: 11 marca 2020, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZE i ZP zawsze daje nieprawidłowości na usg na etapie 12 tc. U ciebie nic takiego nie ma. Natomiast podniesione tętno mogło wynikać ze stresu dziecka. U mnie raz na usg też było wyższe, a później już ok.

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 11 marca 2020, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edka wlasnie to mnie trzyma w kupie,ze na usg nie widac NIC NIEPOKOJACEGO.lekarz z certyfikatem, chwalony za dokladnosc wiec jak juz to sanco ogarne i wyjda mi dobre wyniki to bede zaraz za Tobą zle oceniac test pappa. Byc moze dzidzius troche sie stresowal a i ja dzis bylam zestresowana tym zamknieciem szkol(jestem naucxycielką a dodatkowo mam dzoecko w przedszkolu). Jesli chdzi o to,co napisalas ze ZP czy ZE pokazuje sie juz w usg w 12to gin mi tego nie mowil. Po pristu ze wzgledu na ryzyko posrednie 1:337 polecil zrobix badanie typu sanco. I sama za siebie trzymam kciuki,ze bedzie jak u ktosiowej-cudnie dobre wyniki. I jeszcze poznam plec! :D

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • Ptysio Autorytet
    Postów: 968 481

    Wysłany: 11 marca 2020, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pap86 wrote:
    Edka wlasnie to mnie trzyma w kupie,ze na usg nie widac NIC NIEPOKOJACEGO.lekarz z certyfikatem, chwalony za dokladnosc wiec jak juz to sanco ogarne i wyjda mi dobre wyniki to bede zaraz za Tobą zle oceniac test pappa. Byc moze dzidzius troche sie stresowal a i ja dzis bylam zestresowana tym zamknieciem szkol(jestem naucxycielką a dodatkowo mam dzoecko w przedszkolu). Jesli chdzi o to,co napisalas ze ZP czy ZE pokazuje sie juz w usg w 12to gin mi tego nie mowil. Po pristu ze wzgledu na ryzyko posrednie 1:337 polecil zrobix badanie typu sanco. I sama za siebie trzymam kciuki,ze bedzie jak u ktosiowej-cudnie dobre wyniki. I jeszcze poznam plec! :D

    Ja też wierzę naprawdę że będzie wszystko dobrze. Musimy wszystkie walczyć z naszym stresem dla dobra tych bobasow. Trzymam kciuki

    Maluch - 14.09.2020
    Starszak- 04.06.2017
  • Ptysio Autorytet
    Postów: 968 481

    Wysłany: 11 marca 2020, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śmiesznie to zabrzmi ale ja myślę że wyjdzie w końcu trochę więcej słońca to i nasze podejście do życia się poprawi. A tak poważnie to wydaje mi się że w każdym związku czasami się tak zdarza

    Maluch - 14.09.2020
    Starszak- 04.06.2017
  • Ptysio Autorytet
    Postów: 968 481

    Wysłany: 11 marca 2020, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To poddus go trochę jak ma Ci ulżyć haha😂

    Maluch - 14.09.2020
    Starszak- 04.06.2017
  • KotkaPsotka3 Autorytet
    Postów: 1113 530

    Wysłany: 11 marca 2020, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai a twoj maz nie jest w chinach na statku???

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
    ex2bkrhmisl7dznn.png
  • KotkaPsotka3 Autorytet
    Postów: 1113 530

    Wysłany: 11 marca 2020, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ptysio wrote:
    Ja też wierzę naprawdę że będzie wszystko dobrze. Musimy wszystkie walczyć z naszym stresem dla dobra tych bobasow. Trzymam kciuki

    To dla dobra tych bobasow, dla obnizenia stresu i dobra portfela polecam wam przestac w koncu robic ta glupia Pappe.

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
    ex2bkrhmisl7dznn.png
  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 12 marca 2020, 00:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotkaPsotka3 wrote:
    Ounai a twoj maz nie jest w chinach na statku???
    To chyba o mojego męża chodziło. Miał być 2 miesiące na stoczni, tzn statek miał stan na konserwacji i on razem z nim. Ale sytuacja ogólnie zmienia się dynamicznie. Na chwilę obecną stoczni i3 będzie, ale czeka to kilka portów Chińskich po drodze. Na szczęście prawdopodobnie mąż wróci conajmniej 14 dni po ostatnim chińskim porcie. Mam nadzieję że wszystko będzie w porządku. Teraz jak ta panika jest w kraju to trochę się martwię. Dzisiaj męża chyba też trochę dopadło, ale on to bardziej pod kątem ekonomicznym. Kazał euro powymieniac i wypłacić pieniądze:D

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 12 marca 2020, 01:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrobiłam 💪 ale tu ostatnio dużo dobrych wiadomości, bardzo się cieszę i gratuluję szczęśliwych wizyt :)

    Ja wizytę miałam w poniedziałek, pierwszy raz aż tak się stresowałam z powodu mojej krótkiej szyjki, na szczęście okazało się, że magnez + oszczędzanie się przyniosło pożądany efekt :) Szyjka jest w porządku, ma 3cm :) Mam dalej na siebie uważać, ale już bez stresu. Zapytałam już na spokojnie ile w takim razie miała moja szyjka na poprzedniej wizycie - 1,5 cm 🙈 dobrze, że wtedy zapomniałam spytać bo chyba bym umarła do kolejnej wizyty 🙈

    Co do koronawirusa to jeszcze kilka dni temu byłam spokojna, ale niestety już zaczęłam panikowac. W sumie nie sama choroba mnie tak przeraża, bo w większości przypadków młodzi ludzie (w tym dotychczas przebadane ciężarne) przechodzą chorobę dość gładko, ale sam fakt, że każdy z pitwerdznaym wynikiem ląduje w szpitalu. Nie wyobrażam sobie leżeć 2 tyg czy więcej w szpitalu i zostawić córeczkę na tak długo :( jeszcze teraz kiedy ma taki ciężki okres :( no naprawdę chyba nic mnie tak nie stresuje :( Koleżanka po przeszczepie czyli z grupy o wysokim ryzyku dzwoniła dziś do sanepidu - w naszej okolicy kilka osób czeka na wyniki testów, jest pod kwarantanna. Pani powiedziała, że wszyscy z obniżoną odpornością, małe dzieci, kobiety w ciąży, mają unikać skupisk ludzi, w tym sklepów itd, na spacery tylko w ustronne, bezludne miejsca itd, na zakupy oddelegować innego domownika, który potem ma się porządnie wyszorować, żeby zminimalizować ryzyko. No i zero spotkań, odwiedzin itd. No i tym sposobem chyba na jakiś czas zrezygnujemy że spotkań rodzinnych, bo co z tego, że my się pilnujemy, mąż pracuje zdalnie itd, jak nasi rodzice normalnie pracują, mają kontakt z masą ludzi... Moja mama bywa w przychodni często, że względu na chorą babcię... Chyba wolimy przeczekać trochę. Widomo, że to nie jest żadna gwarancja zdrowia, ale zawsze jakieś zmniejszenie ryzyka... :( Przykro tylko, bo za 2 tyg córeczka ma urodziny :( chyba spędzimy je sami, a imprezę przesuniemy jak zrobi się bezpieczniej... Byłoby na niej z nami 12 osób..

    Tutaj do poczytania, mnie trochę pokrzepiło: http://www.doktorekradzi.pl/dziecko-i-kobieta-w-ciazy-a-koronawirus/

    Ale tak czy siak wolałabym nie złapać :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 01:23

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 12 marca 2020, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.

    Ja staram się ograniczać wyjścia do sklepu, zakupy robi mąż. No ale wieczorem przychodzi moja mama pomóc przy dzieciach a tak jak Totoro piszesz, ona chodzi do pracy, sklepów po zakupy spożywcze itd. Więc mam nadzieję że nie złapiemy w ten sposób wirusa.
    Koszmar z tym wirusem. A co gorsza to się dopiero tak naprawdę zaczyna.
    Obyśmy przetrwali bezpiecznie.
    Też sobie nie wyobrażam rozłąki z dziećmi na 2 tygodnie.

  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 12 marca 2020, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny:) Tak sobie dzisiaj pomyślałam że w tej całej sprawie z koronawirusem to trzeba się cieszyć, że nasze dzieci zostają w domu już w naszym drugim trymestrze/końcówce pierwszego. Rzyganie się kończy, energia wraca.
    Wczoraj i ja wpadłam w jakaś panikę. Długo z mężem pisaliśmy, wysyłam mu zdjęcia półek na sklepach. Trochę się pierwszy raz zaczęłam martwić o siebie A raczej o ciążę no i o synka. Zwalszcza że w nocy jakoś tak zaczęłam kaszlc i nosem ciagac... Nawet ni przyszło do głowy czy nie iść do ginekologa za dwa tygodnie sprawdzić wszystko. Poza tym ten brak zlecane w aptekach mnie zmartwil. Mi.elkarz zawsze na styk wypisuje. A tu nie dość że jest ciężko znaleźć lek to jeszcze nie wiadomo co się będzie działo jeżeli chodzi o koronawirusa. Tata obiecał mi załatwić receptę u swojego lekarza. Będę szukać clwxanw do czasu mojej wizyty, tak żeby mieć zapas w razie odowlanej wizyty lub końca świata:P

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • KotkaPsotka3 Autorytet
    Postów: 1113 530

    Wysłany: 12 marca 2020, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i tak sie cieszcie ze dopiero teraz sie zaczynacie denerwowac. Ja ta sprawa zyje od poczatku stycznia. Nawet kupillam sobie melise bo czasem zasnac nie moglam. Codziennie sprawdzalismy statystyki i wiadomosci. Dlatego dla nas bylo jasne, ze tak to bedzie tutaj wygladac. Jak slyszrlismy te bzdety w tv ze to jak grypa , ze grypa gorsza to tylko mi cisnienie skakalo. Albo jak widzielismy jak w ogole bezproblemowo przylatywaly samoloty z chin do Niemiec (a Pekin niedawno zablokowal wjazd jakichkolwiek Wlochow!). Tesciow musielismy bardzo dlugo przekonywac, ze bedzie powaznie (a tesciowa ma ms i ona tej choroby nie przezyje) i zeby odwolali swoj urlop we wloszech (to im juz na pocuatku lutego radzilismy).

    Mnie tez bardzo stresuje wizja szpitala. Bo jak oboje tam trafimy to co z dziecmi??? I jak nas beda widziec w maskach i lekarzy w tych kombinezonach, zakaz wizyt, to trauma do konca zycia chyba.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 07:51

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
    ex2bkrhmisl7dznn.png
  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 12 marca 2020, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zaczynam się poważnie bać tego wirusa. Szwagierka 34tc się ze mnie śmieje, no łatwo jej mówić, bo jej w razie "w" mogą porród wywołać albo zrobić cesarkę, a ja?
    Ciężarna z racji swojego stanu ma obniżoną odporność więc nie wiadomo jak to zniesie - gdybym przeczytała jakiś rzetelny wywiad z info o jakiejś konkretnej ciężarnej jak to przeszła i czy są z dzieckiem zdrowi to może bym się uspokoiła.

    Ounai, w każdym związku są zgrzyty. Teraz na dodatek ten wirus i stres, do tego ciąża, u Ciebie teściowa - to wszystko tłumaczy.

    pap, podwyższona akcja serca u maluszka może być spowodowana tym że się zdenerwował, by ruchliwy itp. To tak jak u dorosłych, przebiegniesz maraton to serce wali jak oszalałe, a jak spisz to równomiernie, u płodów jest to samo, akcja serca zmienia im się wiele razy w ciągu dnia. Nasz maluszek miał na poprzedniej wizycie 125/min, teraz wariował i 165/min.

    Kotka, z tym akurat się zgadzam - pappa nie jest wiarygodna.

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • KotkaPsotka3 Autorytet
    Postów: 1113 530

    Wysłany: 12 marca 2020, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam grype w piereszej ciazy, slbo cos grypopodobnego, w kazdym razie goraczka i bole miesni. Maz sie bardziej meczyl niz ja.
    Moj chce wziac teraz dwa tyg urlopu i ma nadzieje ze potem zamkna jego prace z powodu wirusa.

    Totoro - z tymi urodzinami to smitne. Moj syn ma pod koniec kwietnia i tez nie wiem co z tego bedzie.

    W ogole to mielismy w planie jechac na Sardynie na miesiac w czerwcu ale czuje ze marne szanse 😟

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 08:07

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
    ex2bkrhmisl7dznn.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6179 7733

    Wysłany: 12 marca 2020, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na razie będzie się to rozkręcać. Jak zrobi się gorąco, to liczba chorych powinna spadać. My rodzimy po wakacjach, więc jest szansa, że to się uspokoi. Teraz zakazy odwiedzin w szpitalach, na porodówkach. W sklepach wariactwo, ale w stolicy niczego nie brakuje.
    Katwie, nie wiem po co mąż kazał ci wybrać kasę. Trzymanie pieniędzy w domu nic nie da w przypadku kwarantanny. To właśnie wtedy można spokojnie zrobić przelewy online za rachunki, coś zamówić.

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2020, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też zaczynam się bać. Niestety w dużym mieście mam wrażenie, ze jest jeszcze gorzej, sklepy naprawdę pustoszeją, z jednej strony się cieszę, ze zamknęli szkoły i przedszkola, ale tez nie wiem, jak to bedzie z energicznym 3 latkiem w domu tyle czasu przy ciąży 🙈
    Nie wszystkie przypadki trafiają do szpitala, we Wrocławiu jest małżeństwo, ktore ma potwierdzonego koronawirusa i kwarantannę w domu, więc chyba jak jest się w dobrym stanie to nie ma konieczności przebywania w szpitalu, jesli to kogos ma pocieszyć...

  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 12 marca 2020, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też chcieliśmy za 2 tygodnie wyprawić urodziny syna, na 10 osób, no ale nie wiem co z tym fantem teraz zrobić...

    Jestem ciekawa czy teściowa teraz wpadnie na durny pomysł przyjechania do nas na najbliższe 2 tygodnie, bo jej szkołę zamknęli, ale "na szczęście" musi się opiekować swoją matką, więc może nas ominie to potencjalne zagrożenie.

    Wczoraj szukałam w sklepach jakiegoś płynu dezynfekującego do rąk, to mi jedna pani powiedziała, że w pierwszej kolejności idą do szpitala i dlatego w sklepach nie ma.

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
‹‹ 275 276 277 278 279 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ