!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja na zwolnieniu, ale dziś czytałam maila od naszego szefa, żeby pracować zdalnie. Firma informatyczna, ok. 200 osób, a zalecenie jest takie, żeby zabrać komputery służbowe do domu. Wszystko świetnie, tylko że to nie są laptopy, a stacjonarki z 2 monitorami. Także życzę moim kolegom powodzenia.
Mój mąż od jutra będzie pracować zdalnie z domu, ale jego firma jest bogatsza i każdy ma laptopa
Mevra, gratulacje udanej wizyty!Mevr_A lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Krokodylica wrote:Mevr dobre wieści.
Jaśmina mówisz że rzyganie nie odpuszcza. Współczuję, mam to samo. Dzięki Bogu że mama mi przy dzieciach pomaga bo bym zdechła.
Mi pomaga teściowa z gotowaniem, stołuję się u niej, a i tak bywają dni, że to co zjem oddaje z powrotem. Normalnie, aż mi głupio przed nią, ale nie mam na to wpływu. Tym bardziej, że u mnie leci już 16 tydzień i miałam nadzieję, że w drugim trymestrze wszystko przejdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 20:08
-
Eh dziewczyny muszę się wygadac. Zamykają szkole, przedszkola,ośrodki kultury, teatry i kina. wszędzie trąbią żeby zostawać w domu i unikac skupisk ludzi. A mój mąż dziś poszedł sobie na siłowni jakby nigdy nic... Na siłownię na takie zajęcia zorganizowane ... Jestem wściekła..
-
Chmurka wrote:Eh dziewczyny muszę się wygadac. Zamykają szkole, przedszkola,ośrodki kultury, teatry i kina. wszędzie trąbią żeby zostawać w domu i unikac skupisk ludzi. A mój mąż dziś poszedł sobie na siłowni jakby nigdy nic... Na siłownię na takie zajęcia zorganizowane ... Jestem wściekła..
No ale nie rozumiem, przecież wasi partnerzy też pracują czy zostają w domu? Przecież jak pracują to tak czy siak mogą to złapać. Ja rozumiem ostrożność, ale teraz zamknąć siew domu? Przecież za coś trzeba żyć, spłacać kredyt itp. -
Współczuję tych wymiotow... Ja mam sporadyczne i i tak to masakra...
Wirus jak wirus, przyznaje że się obawiam. Inna kwestia jest taka z3 podstawowych produktów w sklepach tak czy owak zaczyna brakować.i to denerwujeMaluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Ja też się oczywiście obawiam. No ale co teraz. Każą się w domach pozamykać? To tak, zdrowie to podstawa, ale za coś trzeba żyć, kupić jedzenie, leki, spłacać kredyt itp. Nie wyobrażam sobie tego, Jak ludzie przestaną pracować to firmy zaczną upadać. A weźmy pod uwagę że większość firm nie pracuje zdalnie.
-
Audrey wrote:No ale nie rozumiem, przecież wasi partnerzy też pracują czy zostają w domu? Przecież jak pracują to tak czy siak mogą to złapać. Ja rozumiem ostrożność, ale teraz zamknąć siew domu? Przecież za coś trzeba żyć, spłacać kredyt itp.
Jaśmina, Annia, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Chmurka wrote:Ale ja mu nie bronie chodzic do pracy czy nawet do sklepu. Ale nie po to są te wszystkie punkty pozamykane żeby se latać po siłowniach. Może niech po treningu na piwo z kolegami do knajpy idzie... No są rzeczy ważne które trzeba zrobić, jakpraca czy zakupy czy wizyta kontrolna u ginekologa a są rzeczy które można sobie darować jak na przykład trening. Może poćwiczyć w domu albo pobiegać.
No to akurat racja. Bardziej chodziło mi o to że realnie nie da się zostać w domu. Tu się zgadzam że wszystkie spotkania towarzyskie, grupowe kościelne nie powinny mieć miejsca.
Nie wiem jak to będzie szczerze mówiąc. Wiem na pewno że te 20 kilka przypadków to na pewno tylko te potwierdzone. A już przecjorowanego wirusa jest na pewno u nas więcej.
Ktoś kiedyś mówił że może to być wirus sezonowy jak grypą i mam taka nadzieję bo nie uśmiecha mi się przez całą ciążę sikać pod siebie że strachu. -
Audrey wrote:Ja też się oczywiście obawiam. No ale co teraz. Każą się w domach pozamykać? To tak, zdrowie to podstawa, ale za coś trzeba żyć, kupić jedzenie, leki, spłacać kredyt itp. Nie wyobrażam sobie tego, Jak ludzie przestaną pracować to firmy zaczną upadać. A weźmy pod uwagę że większość firm nie pracuje zdalnie.Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Chmurka wrote:Haha. Dzięki. Ale focha ma niezłego;P
Annia, Chmurka lubią tę wiadomość
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Ptysio wrote:Przejdzie mu, ostrożność nie zaszkodzi. Ja jestem zdania żeby się za jakiś czas najwyżej z tego śmiać niż płakać nad rozlanym mlekiem.
Dokladni. Dlatego my juz miesiac temu zrobilismy troche zapasow chociaz znajomi pukali sie w glowe. Rodzicom tez juz ze trzy tygodnie temu nakupowalam z by siedzieli w domu bo oni najbardziej zagrozeni.Annia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa miałam dzisiaj dla najbliższych taką zagadkę.
Młody dzisiaj już nie był wstydliwy.Foto nie jest z dzisiaj, maleństwo za bardzo się ruszało. Ale jestem szczęśliwaWymarzyłam sobie SYNA.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 21:15
Annia, Chmurka, Monia91:), joana, edka85, Pogoda, darika, Ptysio, Krokodylica, Ounai, Anika, Asia000, erre, Dżoana12 lubią tę wiadomość
-
Audrey wrote:No ale nie rozumiem, przecież wasi partnerzy też pracują czy zostają w domu? Przecież jak pracują to tak czy siak mogą to złapać. Ja rozumiem ostrożność, ale teraz zamknąć siew domu? Przecież za coś trzeba żyć, spłacać kredyt itp.Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Bylam dzis na usg i tescie pappa. I powiem Wam,ze opadl mi entuzjazm choc staram sie byc dobrej mysli. Na usg wszystko dobrze, narzady, kosc nosowa, przeziernosc..wszystko cudnie. Tylko fhr za wysokie..
raz 175,potem 183 i tyle wpisal do wynikow. I przez ta tachykardie ryzyko skorygowane na trisomie 13 mam 1:337 i musze robic sanco czy co tam chce..
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt