!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny,
Ja mam stres od wczoraj wieczorem. Młodsza córka od jakiś 3 dni drapie się pod pachą i mówi "coś mam". No i wczoraj po kąpieli oglądam jej tą pachę jak zwykle a tam takie jak by wubulenie spuchnięte, wygląda jak guzek. Teraz rano jest dalej, trochę mniejsze ale wygląda jak guzek. Jestem zrozpaczona bo ani teraz dostępu do lekarza ani nie bardzo wiem co robić. Chyba poobserwuje do poniedziałku i jak dalej będzie to będę szukać jakiegoś lekarza który nas przyjmie prywatnie... -
Jaśmina wrote:Dziewczyny co na zgagę w ciąży? Rety zawsze musi być jakaś rozrywka, jak nie wymioty to zgaga. Nigdy w życiu tego nie miałam.
PS. Tylko nie mleko, mam nietolerancję laktozy.Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Ounai dobrze, że wygarnęłas wszystko mężowi. Najgorsze jest to że faceci nie bardzo potrafią się wczuc w to co my czujemy. Ja też się pokłóciłam z mężem (a to u nas mega rzadkość), bo otwierałam zmywarkę i urwał się uchwyt. No i się wydarł na mnie ze ciągle coś psuje no i emocje mi puściły i się poryczałam. Niby nic ale hormony zrobiły swoje. Myślę że w Twoim wypadku nie dość że teściowa, to jeszcze zamknięcie przez tego wirusa doprowadza Cię do szału. Myślę że każdemu z nas brakuje po prostu bycia między ludźmi, pozytywnej energii, odskoczni.
-
Krokodylica obejrzyj jej wszystkie węzły chlonne. Na karku, obojczykowe,pachwiny czy jej sie nie powiekszyly. Mojemu synowi disc czesto na szyi wywala węzly kiedy przechodzi jakąs infekcje bezobjawowo. Kiedys w przedszkolu panowala ospa (moj zaszczepiony) i w tym czasie wywalilo mu na szyi wlasnie wezęł. Robilismy badania, sam lekarz poczatkowo sie wystraszyl a okazalo sie,ze jego klad immu tak zareagowal na panujace wirusy ospy.
Krokodylica lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
pap86 wrote:Tylko mleko zimne mi pomagalo doraznie.. a moze mleko bez laktozy sprobowac? Jest syrop ktory mozna w ciazy chyba nazywa sie Gaviscon.
Gdy nie byłam w ciąży to piłam mleko i jogurty bez laktozy, ale odkąd jestem w ciąży to nawet one nie wchodzą, jak wypiję od razu sprint do toalety.
Dziękuję za wszystkie porady, na początek wypróbuję lody, bo je, mimo tej nietolerancji laktozy na szczęście zawsze mogłam jeść -
Jaśmina wrote:Gdy nie byłam w ciąży to piłam mleko i jogurty bez laktozy, ale odkąd jestem w ciąży to nawet one nie wchodzą, jak wypiję od razu sprint do toalety.
Dziękuję za wszystkie porady, na początek wypróbuję lody, bo je, mimo tej nietolerancji laktozy na szczęście zawsze mogłam jeśćJaśmina lubi tę wiadomość
-
Zaczynam się zastanawiać czy u mnie wszystko ok jak tak czytam o waszych brzuszkach i wagach... ja niestety nadal mam - 5 kg i nie mam brzuszka
((( nic zero ... mam około 173 cm i moja waga to 58 kg... z synkiem miałam identycznie i okazało się, że łożysko się nie rozwinęło, a on urodził się z małą wagą
łącznie przytylam 7 kg z synkiem w ciąży ...
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Blanka85 wrote:Zaczynam się zastanawiać czy u mnie wszystko ok jak tak czytam o waszych brzuszkach i wagach... ja niestety nadal mam - 5 kg i nie mam brzuszka
((( nic zero ... mam około 173 cm i moja waga to 58 kg... z synkiem miałam identycznie i okazało się, że łożysko się nie rozwinęło, a on urodził się z małą wagą
łącznie przytylam 7 kg z synkiem w ciąży ...
Ja mam 175cm i przed ciążą ważyłam 62 kg. Po pierwszym trymestrze schudłam 4kg, teraz odzyskałam 2kg . Tylko mi brzuch rośnie, nie jest może jakiś wielki, ale go widać. U mnie 19+5. A który ty masz tydzień? Może to jeszcze za wcześnie, wielkość brzucha to sprawa indywidualna. -
Ja nie mam w domu wagi także dopiero za tydzień zważy mnie lekarz. Do ostatniej wizyty miałam + 0,5kg. Teraz czuję że chyba przytyłam bo jednak siedzę od 3 tygodni w domu. Nie jem dużo, słodyczy prawie wcale no ale jednak ruchu brak. Dlatego czekam na słoneczne ciepłe dni to wtedy będę spacerować. Wchodzę w stare spodnie (oprócz dopięcia w brzuchu oczywiście) więc mam nadzieję żenie będzie tak źle. Chciałabym góra 11kg przytyć 😠
-
Blanka ja mam dużą tendencję do tycia, z synem przytylam 20 kg więc i waga rośnie pewnie szybciej niż u Ciebie. Na Twoim miejscu bym się cieszyła:)
Kroko spróbuj najpierw to wygzac butelka z ciepłą wodą przez jakiś ręcznik. Ja w dzieciństwie miałam guza na piersi. W dodatku naciek ropny, byłam na usg nawet z mama, lekarz mówił że jak nie przejdzie to będą ściągać to strzykawka ale kazał najpierw to wygrzqc i pomogło.
Qunai współczuję z tą teściowa. Jak się że sobą mieszka to czasem drobne rzeczy denerwują. Mnie np denerwuje jak moja mama wstaje i zawsze musi to samo zjeść na snaidania co ja... Dziś zobaczyła ugotowane jajka i już się taty pyta ile ugotować jajek mu. Ale jak się dowiedziała że to jajka do szczawiowej i zobaczyła że ja na snaidanie robię jajecznicę to też zrobiła ja sobie i tacieni y nic A mnie to doprowadza do pasji
U mnie tv non stop ogląda tata... Szlag mnie trafia bo siedzi w salonie i schodzę z synem A tam leci np boks. Staram się z synem siedzieć więcej u niego w pokoju albo u mnie jak nie ma pogody ale on też się nudzi szybko...
-
nick nieaktualnyWitajcie dziewczyny.U nas wszystko dobrze. Znowu przytyłam ważę już 59,8 kg.Będzie dziewczynka.Za tydzień i pół mam badania prenatalne bo wiek 35 lat.Wizyty mam co dwa tygodnie gdyż dwa razy pojawiły się u mnie skurcze.Wizytę ma 22.04.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2020, 12:08
Pogoda, Krokodylica, Ounai, maja2024, Dżoana12 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Erre w sumie postanowiłam pominąć pediatrę bo i tak teraz nie przyjmują a w sumie on mnie i tak skieruje gdzie indziej.
Moja mama dodzwoniła się do lekarza - specjalisty od usg, mówił że nie przyjmuje, ale jeśli do przyszłego tygodnia ten guzek nie zniknie to nas przyjmie. Uspokajał, że rak to nie jest bo w jeden dzień by nie wyrósł, że mogą to być inne rzeczy, żeby jej to posmarować czymś żeby dziecko się nie drapało, bo drapaniem może prowokować że to rośnie. No i obserwować przez weekend.
Pap obejrzę ją przy kąpieli dokładnie. Tego pod pachą pewnie też bym nie zauważyła gdyby nie to że sie od trzech dni po niej drapie.
Katwie dzięki za radę, nie wiem tylko czy uda mi się to jej wygrzać bo jest mała i nie będzie pewnie chciała tego trzymać. -
Audrey wrote:Miałam pierwszy raz badane tydzień przed zajęciem w ciążę, miałam 3,2 i dostałam dawkę 25, jak robiłam badania ostatnie to wynik 2 po 12tc czyli się unormowało więc ginekolog zostawił mi ta dawkę. A teraz w 4 tygodnie tyle skoczyło.
Pysio, ja mam niby nadwagę, bmi 26, faktycznie pupy i bioder nigdy nie miałam kościstych ale brzuch zawsze był płaski. A teraz wystaje strasznie, szwagierka np miała taki miesiąc później. I nie jest od tłuszczowy tylko zwarty, taki typowo ciążowy, ale mam też duże gazy więc może też trochę od wzdęć.
Jaśmina u mnie (odpukać) zgagi 0 ale szwagierka ma i to bardzo to mówi że wtedy lody i pozycja siedząca, lub picie rumianku - tylko to jej pomaga. Chyba są jakieś tabletki na zgagę dla ciężarnych.
Ounai, z tego co piszesz to wasze problemy teraz to myślę że są głównie spowodowane teściową. Ty siedzisz z nią całe dnie (a wiem jaka to masakra), ona Ci tego nie ułatwia, mąż nie rozumie bo przecież go nie ma więc nie potrzeba wiele, wystarczy iskra by coś pękło.
Wzielam dzisiaj na wlasna reke 25. Przed i w obu ciazach bralam to mylse, ze nie zaszkodzi. Kompletnie o tym zapomnialam (bo przed ciaza odstawilam bo mialam ladne wyniki). Z tym ze ja nigdy nie mialam jakiejs duzej ni doczynnosci, lata temu mialam chyba cos ponad 3 i inne hormony ok.
-
Ounai wrote:Ma własny dom, ale nie rozumie, że to, że do sklepu jest blisko to nie znaczy że się nie zarazi. Ona chce sobie chodzić do banku, raz dziennie do sklepu i totolotka, a wieczorem jechać zajmować się leżącą siostrą. I ona nie widzi zagrożenia. Dlatego dla jej bezpieczeństwa jest u nas.
Rozumiem i bardzo ci współczuję.Ale nie tylko ty tak masz.
Moja teściowa znowu namawia mnie do uprawiania sportów w ciąży i truje mi tym głowę. Ja codziennie chodzę na spacery ( mieszkam na wsi, więc nie mam kontaktu z ludźmi) na pół godziny, a nawet jak jest zimno to chociaż na 5 - 10 minut. Nie zacznę teraz biegać w maratonach, bo nie jestem typem sportowca i wcześniej nie uprawiałam sportów. Już jej wcześniej tłumaczyłam, żeby się nie wtrącała bo to ja i lekarz decydujemy na co mogę sobie pozwolić, a na co nie. Jak mnie mdli, czy boli mnie brzuch to wolę się położyć, a nie brać się za wysiłek fizyczny. Jej trudno pojąć, że kobiety różnie znoszą ciążę, przechwala się, że ona nawet jeszcze w dniu porodu pracowała. Co teść teraz uznał za głupotę. Tym bardziej, że gdy w poprzedniej ciąży wróciłam ze szpitala z diagnozą "poronienie zagrażające", też się uparła, że powinnam wziąć się za ruch i sport. Posłuchałam ją i na drugi dzień poszłam na długi spacer, wróciłam z dużym plamieniemC:( Ostatnio chociaż sama jest osobą bardzo nerwową, gdy coś opowiadałam i machnęłam rękami to ona z tekstem " Weź się opanuj" ;( Gdy wspomniałam o koleżance, że ma raka, naskoczyła na mnie, żebym nie mówiła takich rzeczy w ciąży, po czym zaczęła mi ze szczegółami opowiadać jak wyglądał bażant, którego coś napadło na polu. Chyba dla swojego komfortu psychicznego też muszę ograniczyć z nią kontakty
No dobra dziewczyny ja też musiałam się wygadać i trochę ponarzekać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2020, 15:49