X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne !!!! Wrzesień 2020 !!!!
Odpowiedz

!!!! Wrzesień 2020 !!!!

Oceń ten wątek:
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoras z was ma zalecany acard w ciazy?

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diamentowa

    Cale szczescie ze juz po stresie i widziałaś bobo 😍

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • Lililove Ekspertka
    Postów: 223 119

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natikka123 wrote:
    Czy ktoras z was ma zalecany acard w ciazy?
    Ja mam acard i Clexane.

    w5wqjw4ztew8tr3m.png
    8p3ougpjn79q0i9u.png
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już od poniedziałku jestem na L4 😁

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • diamentowa Koleżanka
    Postów: 46 18

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja od transferu tj 23.12 jestem na L4 ale od srody mam ciążowe. Strachu sie najadlam myslalam ze już koniec ... Gin w sumie nic nie zauwazyl mowil ze moze jakies naczynko pękło i tak sie dzieje dość czesto.

    xnw4dqk3i3b1iekf.png
  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opowiem Wam co mnie spotkało doslownie ok 40 minut temu. Położyłam synka spać i zaszłam na dół do łazienki. Zaczęłam robić siku i patrzę A ja mam uda we krwi - od razu panika i myślę sobie po ptakach... Ale podniosłam koszulkę a tam brzuch we krwi - między nogami czysto. Okazało się że ta krew z z miejsca w którym robiłam dzisiaj zastrzyk clexane. Trochę na brzuchu czytałam książkę dla synka i chyba dlatego... No ale to nie koniec. Minela chwila i poczułam że jest mi niedobrze. Usiadłam koło wc i zrobiło mi się tak słabo że czułam że odplywam. Mojego męża nie ma teraz w domu, my budujemy się i mieszkamy chwilowo z moimi rodzicami. Tata siedział w pokoju obok a mama była w pokoju na górze. Nie mogłam słowa z siebie wydobyć i resztkami sił napisałam do mamy na telelfo ie. Jak mama wasza do łazienki to siedziałam blada jak ściana na podlodze i nie miałam siły wstać... Rodzice wzięli mnie pod pachy i zaprowadzili na kanape. Serio myślałam że ducha wyzione. I pomyśleć że wczoraj u mojego gina mówiłam że ciąża a z synem miałam bez objawów i teraz też i że chciałabym żeby mnie tak sponiewieralo żebym miała pewność że jest wszystko ok :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2020, 23:36

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natikka123 wrote:
    Czy ktoras z was ma zalecany acard w ciazy?
    Ja mam zamiast acardu aspiryne i dodatkowo clexane

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo ja mam pierwszy cykl z acardem i zaczelam czytac i panikowac 🤣
    Normalnie bierzecie od poczatku ciazy?

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KATWIE

    Podziwiam cie za spokoj 😲 ja to bym chyba zeswirowala i w tej lazience zostala.
    A jak sie teraz czujesz?

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 17 stycznia 2020, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lepiej , ale od rana mam słaby dzień. Zbiera i się chyba od rana na wymioty... A że dzisiaj miałam mega ochotę na śledzia i ja spełnilam to mogła być kulminacja:D leżę już w łóżku i boję się pomyśleć o wymiotowaniu bo to jest najgorsza rzecz na świecie. Zapomniałam wziąć luteine ale boję się 2stac i zejść na dół do łazienki. Co do acardu nie martw się. Ja brałam aspiryne cała ciążę z synem. Wszystko było w porządku.

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 00:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrobiłam 💪 Co do lekarzy - ja pierwszą ciążę prowadziłam tylko prywatnie, raz pojawiłam się tylko u gina na nfz wysepic skierowanie na te początkowe badania. Teraz jestem bez pracy, więc dla przycięcia kosztów chodzę i prywatnie i na nfz. Nie lubię tego, ale, jak sam nieświadomy niczego lekarz na nfz mówi - po coś nam te składki odciagali, więc dlaczego miałabym za wszystko płacić ;) Udało mi się więc zrobić (dziś) część badań na nfz, jednak część zleconych przez mojego gina i tak musiałam zapłacić sobie sama stowke. Nie wyobrażam sobie niestety chodzić tylko na nfz. Już sam fakt, że mój gin jest cały czas pod telefonem i z każdą pierdołą mogę do niego dzwonić jest dla mojej chorej psychiki zbawienny 🙏 a już miałam w tej ciąży dwa ataki paniki, gdzie lekarz musiał mnie sprowadzać na ziemię 🙄 raz, gdy się okazało, że lykam sobie w najlepsze tran z Wit A (myślałam, że w momencie osiwieje) i drugi raz, gdy stwierdziłam, że jeden z moich wypryskow to chyba opryszczka, której nigdy wcześniej nie miałam.

    Co do samych starań, to może już pisałam, że o pierwszą córeczkę staraliśmy się kilka lat, z pomocą kilku ginekologow, kliniki leczenia niepłodności po drodze itd... A ostatecznie zaszłam zupełnie naturalnie, w najmniej oczekiwanym i najbardziej szalonym momencie (budowa, zmiana pracy, podjęcie studiów podyplomowych). Teraz z kolei mieliśmy poczekać ze staraniami aż dostanę umowę na pół etatu od nowego roku. Tymczasem cięcia budżetowe w placówce pokrzyzowaly plany i pracy nie dostałam. A była to jedyna opcja pracy, bo dogadana tak, żebym mogła pracować tylko popołudniami (nie mam z kim zostawiać córeczki, a żłobek u nas odpada). No to stwierdziliśmy, że skoro siedzę w najbliższym czasie jeszcze w domu to hop, działamy z drugim. Drugi cykl i zaskoczyło :D

    Z kolei odnosnie acardu - mój gin przepisuje do ok. 12 tc zastrzyki fraxiparyna, a dopiero po 12 tc przechodzę na acard. Tak było w pierwszej ciąży i tak samo teraz.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katwie, masakra ta sytuacja 😱
    Dobrze, że rodzice byli.

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • Lililove Ekspertka
    Postów: 223 119

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katwie, ale historia, aż mnie ciarki przeszły.
    Ja biorę acard od owulacji i od pozytywnego testu zastrzyki.
    Muszę brać duphaston 3x1 bo jak zmniejszyłam do 2 do czerwone krwawienie wróciło. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Leżę oczywiście odwłokiem.

    Totoro też mam ataki paniki i wtedy ratuje się melisa.

    Miłego dnia dziewczyny

    w5wqjw4ztew8tr3m.png
    8p3ougpjn79q0i9u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde a na mnie melisa nie działa 😥

  • Lililove Ekspertka
    Postów: 223 119

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akinom 59 wrote:
    Kurde a na mnie melisa nie działa 😥
    Ja przed ciaza piłam z 2 torebek naraz teraz się boję i pije z 1. Albo żeby się odstresowac puszczam sobie z Youtube medytacje na pozytywne myślenie 😊

    w5wqjw4ztew8tr3m.png
    8p3ougpjn79q0i9u.png
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katwie wspolczuje sytuacji 😳 dobrze, ze nie bylas sama w domu.. dzis juz lepiej??

    Ja wogole jestem zeschizowana troche co w ciazy można a co nie... w sensie jedzenia. Co tylko kupuje to czytam sklad i mysle czy dzidzia może..

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po prostu jestem straszną panikarą... Na to już chyba nic nie pomoże 🙄 a wsytuacji takiej jak Katwie to już bym chyba w psychiatryku skończyła 🙈

    Aaa, jeszcze co do obaw jak poradzę sobie z dwójką dzieci - to mnie nawet tak nie stresuje. Póki co córeczka jest żywiołowa, ale grzeczna i bardzo mądra, myślę, że damy radę, choć na pewno łatwo nie będzie :) bardziej przeraża mnie fakt rozłąki na czas porodu. Mała jest że mną strasznie zżyta, nie wspominając już o tym, że zasypia tylko przy piersi i w nocy też budzi się jeszcze kilka razy na pierś. Jak zdarzyło się, że obudziła się gdy brałam prysznic to urządzala męzowi takie histerie, że szok. Dlatego jeśli nie odstawi się do połowy ciąży sama to bezwzględnie ją odstawiam. Musi nauczyć się usypiac bez cycy. Mam też ogromną nadzieję, że urodze naturalnie i szybko wyjdę ze szpitala. Nie wyobrażam sobie dłuższego pobytu. Z córką byłam 6 dni, bo miała zoltaczke. Teraz bardzo chciałabym rodzic w innym szpitalu, gdzie mają luzniejsze podejście do tematu zoltaczki, to raz, dwa jest możliwość naprawdę szybkiego powrotu do domu po porodzie naturalnym i trzy - w razie potrzeby jest możliwość wykupienia sali rodzinnej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2020, 09:05

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • katwie27 Autorytet
    Postów: 1043 828

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro mnie i syna wypuścili że szpitala po 2 dniach, a na drugi dzień wróciłam z zolataczka do szpitala i uwierz ni że wolalabym zostać te kilka dni dłużej bo synek trafił na neonatologie A ja spałam w przyszpitalnym hotelu i chodziłam do niego na karmienie. To był okropny czas mimo że były to chyba tylko dwa dni.
    Co do sytuacji z wczoraj to przestałam cała noc. Nie wiem może to było zmęczenie. Dzisiaj jest ok póki co.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2020, 09:12

    Kasia
    d7fd0b1459f6d2c1b2ab33a2c8bad5e1.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katwie to samo mówili mi w szpitalu - że lepiej teraz zostać dłużej, niż później wrócić, w naszym przypadku - na oddział pediatryczny. Ale wiem np., że w innych szpitalach nie ma takiego rygoru co do naświetlania przy zoltaczce. Moja córka miała bilirubinę na poziomie 12, z takim wynikiem w innych szpitalach wypisują do domu, zalecają częste kp i tyle. W dodatku miałam bardzo ograniczany kontakt z nią, gdy była naświetlana. Dopiero po interwencji ordynatora pozwolono mi przychodzić regularnie na karmienia. Masakra, do tej pory mam traume.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2020, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiecie czym ja się martwię? Czy serduszko nadal bije,czy się nie zatrzyma za 2 miesiąca jak jednej z dziewczyn,urodziłam 6 dzieci tak tak! I nigdy aż tak się nie martwiłam, nigdy nie robiłam bet,nigdy nie sprawdzałam progesteronu jak teraz w tej ciąży ,ale miałam 2 poronienia i 3 ciążę biochemiczne , progesteron lubi mi spadać,więc sram w gacie

‹‹ 35 36 37 38 39 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ