WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa też mam dziwne przeczucie że nie dotrwam do terminu. Wzięłam się ostro za pranie i prasowanie. Zostało mi tylko 62 do wyprasowania, całe 56, kocyki, prześcieradła,pieluchy i inne tekstylia już gotowe i poukładane w szafeczkach czekają na ksieciunia. Po niedzieli spakuje torbę do szpitala. Chcę mieć wszystko gotowe na tip top.
-
nick nieaktualnyDzięki za odpowiedzi 😘 i to np jest tak, że jak jo nie pomaga to wtedy wchodzi w grę mm czy jak to wyglada? Nie chcę żeby mi się syn przyzwyczajał do butli.
Co do terminu porodu to ja tez mam wrażenie, że urodzę szybciej, obstawiam połowę sierpnia 🤷🏻♀️🤷🏻♀️ Tym bardziej przy tym leżeniu i skurczach, gdzie tez cały czas się zapominam i mnie mój Stary ciegle upomina dlaczego nie leżę.
Ja na sesję zdjęciowa zamówiłam sobie taką śliczną sukienkę w kwiaty
https://www.sinsay.com/pl/pl/yf572-76x Niedrogo i bardzo wygodna
-
Jestem ciekawa dziewczyny jak to czujecie że nie dotrwacie terminu, ja to się boje ze przenoszę 🙈 córeczka urodziła się dokładnie w termin także jestem ciekawa jak to teraz u nas będzie. Ogl tylko teraz nie oszzedzam się zbyt dużo, a wcześniej dużo odpoczywałam, także zobaczymy no i ta cholerną blizna po CC czy wytrzyma.
Domi mm tak naprawdę podaje się wtedy kiedy zleci pediatra bo np dziecko za dużo spadło z wagi lub ma za mały przyrost. Kp wbrew pozorom nie jest łatwe, trzeba uzbroić się w cierpliwość, przystawiać często dziecko i pilnować żeby przelykalo dopiero wtedy znaczy że pije. Powinno też się czuć,że piersi się napełniają to takie uczucie rozpierania. Piersi już teraz powinny być kremowane lanolina.02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Ja butelke dostałam z Lovi od poloznej i na razie nie będę więcej kupować.
Odnosnie ssania palca to ja miałam jakieś 5/6 lat jak przestałam i o dziwo nie mam krzywych zębów. Moja siostra w pewnym momencie się wkurzyła i mi kupila smoczek żebym palca nie ssała, to mi się głupio zrobiło i od tamtego czasu już nie ssałam
Co do ubranek do szpitala, to ja muszę brać generalnie wszystko... Z ubranek na liście mam 3 kaftaniki, 3 spiochy, 3 body, czapeczki, skarpetki. Kaftanikow w ogóle nie mam zamiaru używać, ale dostałam kilka sztuk więc wezmę do tego szpitala, żeby nie było i faktycznie nie będę brała najładniejszych ciuchów bo szkoda. Nie wiem czy te 3 komplety to nie będzie mało. Dopytam we wtorek na szkole rodzenia
24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
Zostały 2 ❄️
11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
6.09.20 Julianek 🥰👑 -
W pierwszej ciąży też czułam, że urodzę wcześniej...a jednak pierworodny czekał do terminu wg OM. Równo o 0:01 rozpoczęły się skórcze 🤣 Gin się później śmiał, że dobrze to sobie młody wymyślił, urodziłby się dzień wcześniej i miałby urodziny w Mikołajki, a tak prezenty dostawać będzie dzień po dniu ;P
Ogólnie moja intuicja w ciąży zawodzi ;P w pierwszej czułam że będzie dziewczynka, mam syna. Czułam, że urodzę wcześniej nic z tego.
Teraz wydawało mi się, że będzie drugi syn..a będzie córka (teraz co wizytę mam lęk, że okaże się inaczej, bo już się nastawiłam 🤣). Więc już wolę nic nie przeczuwać, bo będzie na odwrót albo niespodzianka i zgadnę🤣
Qunai masz takie wsparcie, że faktycznie jeśli coś (a trzymam kciuki, żebyście dotrwali w dwupaku jak najdłużej ) to i mąż i mama ogarną wszystko 
Więc się oszczędzaj i uważaj na siebie
Edycja:
W dwóch szpitalach, które biorę pod uwagę, dziecku potrzebne do zabrania są jedynie pampersy, krem i chusteczki nawilżające. Ubranka używają szpitalne, chyba, że się chce to wtedy daje swoje.
Dla mnie jest o wiele więcej do zapakowania.
Smoczek biorę ze sobą, na wszelki wypadek.
Z młodym użyliśmy go dopiero jak byliśmy w domu. Aż sobie przypomniałam jak słodko wyglądał jak miał tego 'dydola'🥰 (używaliśmy tych z lovi później, pierwszy był z aventu 0, z paczki ze szkoły rodzenia)
Butelkę mam kupioną aventa natural, przy synku się sprawdziły, więc zobaczymy jak będzie tym razem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 23:50
-
Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj trochę odpoczelam. Zabrałam syna, żonę mojego brata i ich córeczkę nad Bug do moich rodziców na ryby. Dzieciaki wybiegaly się tak, że spały godzinę po drodze w samochodzie. Oboje padli jak muchy. My sobie posiedzialysmy trochę w spokoju, bo dzieci zajęły się sobą.
Kurczę powiem szczerze że ostatnio minęły mi myśli o wcześniejszym porodzie,e jak was czytam to dotarł i do mnie że jutro zaczynam 32 tydzień i robi się już naprawdę poważnie... A ja jestem trochę w lesie z wyprawka Synka urodziłam 5 dni po porodzie. W sumie do końca byłam aktywna w ruchu. Pytanie jak będzie teraz... Póki co męża nie ma więc mi się nie spieszy. Albo nie wróci, albo wróci na styk na poród. Chyba już się z tym pogodzilam...
Ja butelki nie kupuje. Mam tylko dylemat co do smoczka. Syn nie używał.. tzn uzywal na początku tylko, może do 2-3 miesiąca i to sporadycznie w ciągu dnia. Nie widzę u niego żadnych zachowań dziwnych w związku z tym. -
Ja tę szyjkę mam durnowatą a z oszczędzaniem się pryz dwulatce to nie takie proste 🙄 a dziś z kolei kuchnia mnie pochłonęła, obiad dla nas, dla małej, bo naszego nie zje, mycie, mrożenie truskawek, ciasto, bo mamy gości jutro... Jak usiadłam to myślałam, że mi kręgosłup na pół pęknie 😐
Dziewczyny a czy Wy też czujecie takie hm... Parcie na krocze..? Ja jak idę siku np. to mam wrażenie, że zacznę rodzic 🙈 podobnie mam jak dłużej leżę i wstanę, też od razu taki nacisk
i mam schizy. Nie mogę sobie przypomnieć czy w pierwszej ciąży też tak miałam 🤔
-
Co do butelek to ja korzystałam z tych malutkich avent (60ml?), gdy musiałam ściągać małej przy naświetlaniach. No i czasem jak musiałam gdzieś wyjść to męzowi odciągnięte zostawiałam. Ale pewnego razu mała obraziła się na butelkę i miałam powrót do domu na sygnale. Od tej pory już tylko cyc. Miała wtedy niecałe 3 miesiące.
Smoczkowa też w ogóle nie była. Smoczek dostała już w szpitalu, bez pytania mnie w ogóle o zgodę, właśnie jak leżała pod lampami. Potem używała tylko na spacerach w wózku do zaśnięcia (jak nie spała to nie było mowy o spacerze), ale zasypiała i wypluwala od razu i to też przez pierwszy miesiąc, może dwa i podziękowała 🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2020, 23:51
-
Totoro wrote:Dziewczyny a czy Wy też czujecie takie hm... Parcie na krocze..? Ja jak idę siku np. to mam wrażenie, że zacznę rodzic 🙈 podobnie mam jak dłużej leżę i wstanę, też od razu taki nacisk i mam schizy. Nie mogę sobie przypomnieć czy w pierwszej ciąży też tak miałam 🤔
Mam podobne odczucia i właśnie dzisiaj też się zastanawiałam, czy tak miałam w pierwszej ciąży. Ale jednak po chwili mi to przechodzi (jeśli czuję to jak lecę siku to jak wysikam, albo właśnie jak wstanę i się rozchodzę). Aż się łapie odruchowo za spód brzucha, jakbym chciała go podtrzymać 🙈
-
Totoro trafnie to ujelas z tym odczuciem. Ja mam to samo. Dzisiaj właśnie podczas sikanka miałam takie wrażenie jakbym miała urodzić za chwilę hehe.
Dzisiaj bratowa do mnie zadozwnila wieczorem, że urodziła jej kuzynka. To jej pierwszy poród. Mówi że od wczoraj czuła skurcze ale niezbyt bolesne i nieregularne. Dzisiaj odeszły jej wody i pojechała do szpitala. Ale ogólnie pojechała na luzie. Położna zaczęła rozbierać ja do badania a ta rodzi w najlepsze... Urodziła po chwili dosłownie. Owo że ić nie czuła, nic jej nie bolało, poczuła tyko takie właśnie uczucie jakby coś z niej wychodziło:D Zyczny sobie takich porodów:D
AHope, Totoro, maja2024 lubią tę wiadomość
-
Ja nie mam żadnych przeczuć 🤷 może jakieś się pojawią jak się we wtorek dowiem co słychać u mojej szyjki 😅 Teraz oby dotrwać do 37 tc i ostatnia prosta 😊 Bardzo bym chciała, żeby wywołanie mnie ominęło.. wolę spokojnie urodzić np. w 39tc 😂 no ale już co będzie..
Ja dzisiaj spędziłam leniwy dzień, nawet nic nie gotowałyśmy z mamą bo postanowiłyśmy zrobić sobie wolne 😂 Byliśmy z mężem na spacerze. Ciekawe czy do końca ciąży dam radę tak spacerować 🤔
Ja czuję parcie ale bardziej na pęcherz 😅 bo występuje zawsze jak chce mi się sikać, w innych sytuacjach nie. Koleżanka pisała mi o takim parciu na krocze, które pojawiło się u niej w 36tc ale u mnie to chyba jeszcze nie to 🤷 -
Agata_K wrote:Dziewczyny ma któraś z Was ładne podpisy do organizerow do ubranek.
Chcę ułatwić życie mężowi i powkładać do organizera np, z body krótki rękaw: obrazek i podpis. Żeby wiedział gdzie co jest i zeby ogarnął o co mi chodzi jak poproszę o ubranie rampersa.
Ja brałam z tej strony. Podpisy robiłam samodzielnie, odręcznie.
http://freelancemama.pl/2015/01/ogranizery-do-szuflad-z-ubrankami/
Agata_K lubi tę wiadomość
-
Britty wrote:Jestem ciekawa dziewczyny jak to czujecie że nie dotrwacie terminu, ja to się boje ze przenoszę 🙈 córeczka urodziła się dokładnie w termin także jestem ciekawa jak to teraz u nas będzie. Ogl tylko teraz nie oszzedzam się zbyt dużo, a wcześniej dużo odpoczywałam, także zobaczymy no i ta cholerną blizna po CC czy wytrzyma.
Domi mm tak naprawdę podaje się wtedy kiedy zleci pediatra bo np dziecko za dużo spadło z wagi lub ma za mały przyrost. Kp wbrew pozorom nie jest łatwe, trzeba uzbroić się w cierpliwość, przystawiać często dziecko i pilnować żeby przelykalo dopiero wtedy znaczy że pije. Powinno też się czuć,że piersi się napełniają to takie uczucie rozpierania. Piersi już teraz powinny być kremowane lanolina.
Ja w pierwszej ciąży dwa razy byłam w szpitalu bo miałam przedwczesne skurcze. W domu nakaz leżenia itd. I co, termin nadszedł i nic. Wywoływali mi po terminie.
Ale druga córka urodziła się 2 tygodnie przed terminem bo jednak już nie było mowy o leżeniu. Przy dziecku się nalatałam.
Teraz przy dwójce latam jeszcze bardziej i niestety odczuwam tego skutki. Dlatego sądzę że nie dotrwam. Ale jak będzie to tylko jeden Bóg wie. -
A właśnie przypomniało mi się... Odnośnie tych gotowych buteleczek z mlekiem. Koleżanka która rodziła 2 tyg temu przez cc dostała te buteleczki ze szpitala i okazało się, że jej córeczka miała ból brzuszka po nich. Pierwsza noc w domu od 18 do 5 rano ciągle płakała. Na drugi dzień dali jej bebilon rozrobiony w wodzie i jej ulżyło dopiero. Później przyszła do domu położna u pomogła jej dostawić do piersi i dziecko anioł. Tylko na piersi jest aktualnie.
24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
Zostały 2 ❄️
11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
6.09.20 Julianek 🥰👑 -
Pogoda ja tez mialam dla pierwszego syna pare kaftanikow bo tak pisalo na liscie. Nie uzylam ani razu. Najlepiej bodziak i polspiochy lub pajace. Na kaftanik(czyli taka jak by bluzeczke wiazaną lub na napy) trzeba spiochy jeszcze ubierac. Ja nie lubilam.
Co do przewidywania czasu porodu to ja nie mam zadnych przeczuc. W pierwszej ciazy sprawdzil mi sie termin z usg z 13tyg(tam bylo 7.03 a urodzilam 6). Teraz z tego usg wychodzi 19.09 ale nie wiadomo jak bedzie z cukrzycą i cisnieniem moim. No i ze szpitalem, ktory wybiore bo w roznych roznie robią przy cukrzycy. Najlepiej zeby sie samo zaczelo pare dni przed terminem 😎 juz afirmuje sobie,ze porod bedzie szybszy bo nie mam lezacej ciazy,ze bede miala wiecej sil i ze to nie bedzie tak bardzo bolec 😂 w sumie juz samo parcie pal licho choc boli najbardziej tylko zeby mnie ominely te bole krzyzowe.. to bylo najgorsze juz nie pamietam ale wiem 😅
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Pogoda wrote:A właśnie przypomniało mi się... Odnośnie tych gotowych buteleczek z mlekiem. Koleżanka która rodziła 2 tyg temu przez cc dostała te buteleczki ze szpitala i okazało się, że jej córeczka miała ból brzuszka po nich. Pierwsza noc w domu od 18 do 5 rano ciągle płakała. Na drugi dzień dali jej bebilon rozrobiony w wodzie i jej ulżyło dopiero. Później przyszła do domu położna u pomogła jej dostawić do piersi i dziecko anioł. Tylko na piersi jest aktualnie.
Te buteleczki są różnych firm, ja słyszałam np. że nan dziecku w ogóle nie podeszło ale hipp już tak więc nie dokońca płynne mleko musi być sprawcą ale też firma.
Ja w ogóle nie wiedziałam że takie mleka są, dopóki nie urodziłam syna i nie dostałam w szpitalu zanim rozkręciła się laktacja ale ja tak się nastawiłam na kp że w ogóle w ciąży nie myślałam o kupnie mm więc pojechałam bez niczego (tylko laktator).
Na poród z córką kupiłam awaryjnie dwa, które wyrzuciłam bo miałam morze mleka już w drugiej dobie 😀
Ja specjalistą mm w ogóle nie jestem bo moje dzieci były karmione 20 i 21 miesięcy cycem ale jako matka pierwszego dziecka jak przechodziłam na mm to czytałam składy, opinie i kupiłam według mnie super mleko enfamil i mój syn nim pogardził, puszka za 60 zł. poszła do kosza a jemu zasmakowało mleko z nestle, córka była na bebiko więc różnie to z tym karmieniem jest a dziecko samo weryfikuje nasze wybory 😉
Chmurka, Jaśmina, Pogoda lubią tę wiadomość
