!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam 33tc i niestety 7,5 kg na plusie. Tylko zaznaczam ja startuje z nadwaga dużą, wiec u mnie lekarz pozwolil na mniej.
Ale mnie waga ostatnio moja przeraza. Do 31 tc ciagle mialam 4,5 kg maksymalnie 5 kg na plusie. A te 2,5 kg przyszlo mi teraz nagle w 2 tyg. A tak to wage +5kg utrzymywalam od 20tc ciagle.
Mam nadzieje, ze troche to zwolni, bo jestem przerazona 🙄
Leila moja walizka ma takie wymiary: 74×45×26. Nie wiem czy bedzie za mala czy duza, bo jeszcze nie zaczelam sie pakowac. Ciagle cos wypada z remontem. Ale chyba dzis sie wezme troche. Tylko mąż musi mi zniesc wszystkie rzeczy do jednego pokoju, zebym nie biegala za rzeczami.
U mnie dla dziecka musza byc tylko rzeczy higieniczne.
Co do snu.. u mnie jest fatalnie. Wczoraj lekarz pytal czy chce cos na sen ale odmowilam. Biodra i boki bola lub dretwieja. Tez czasem tak sie budzę to zastanawiam sie czy nie gniote malego...
Maz idzie do pracy to dopiero sie wysypiam.
Jeszcze dzis spadlam ze schodow w nocy. A raczej zsunelam sie z schodkówo spadlam na tylek. Pozniej z tego stresu nie moglam zasnac. Ale brzuch nie boli ani nic wiec nad ranem zasnelam i obudzilam sie 10.30.......
Pazurkow jeszcze nie robilam ale juz sięgnęłam zestaw do hybrydy. Więc może w weekend strzele sobie na stopach jakaś taka neutralna.
A na dlonie dzis chce jakis zamowic, to wezme w kolorze. Gdyby cos sie zadzialo to wtedy usune normalnym zmywaczem.
Prosze pochwalcie sie efektami po 🥰 boziu jak mi brakuje takich rzeczy urodowych i juz tęsknię za ubraniami sprzed ciazy.
Kochammoje dziecko i jest wyczekane, wymarzone ale lubie sie stroi a beda ciezarna z nadwaga to ciezka sprawa 🤣
Jeszcze wczoraj u lekarza to kto mnie widzial to wolal, ze ja to chyba na wylocie juz... 🙄 i komentowali, ze brzuch juz tak nisko...
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Matko dziewczyny, wiecie że ja dopiero wstałam? 🙈 Obudziłam się jak mąż szedł do pracy, nakarmilam kota, psa, położyłam się i dopiero wstałam 😅 w nocy się kręcę, też mam problem z dopasowaniem pozycji i to są chyba efekty, że odsypiam w dzień, na pustym łóżku 😉 dobrze, że nie tylko ja mam takie wrażenie, że gniote dzidzię 😂 pod brzuch nic nie podkładam, ale między nogami obowiązkowo musi być.
Co do wagi, dam znać we wtorek, ostatnio było koło +6kg. Ja też mam nadzieję, nie przytyć więcej jak 10, bo też startowałam ze sporą wagą. Ale obawiam się, że mogę spuchnąć na końcówce, podczas tych upałów
Ja myślę o walizce 65l, ona ma jakoś 65-70cm wysokości. No i coś małego, podręcznego na dokumenty, leki, ładowarkę bo torebki nie będę brała. Raczej jakaś mała saszetkę, która mogę nałożyć na rączkę od walizki. Do małych toreb wchodzą mi tylko pampersy, koszule i ręczniki 🙈 a gdzie reszta.. 😅 -
To ja się trochę pochwalę, dziś Panowie skończyli nam montować Meble u Łucji w pokoju. Jedna rzecz jest do poprawki, ale w końcu doszliśmy do końca.
Mamy jeszcze upatrzony fotel, w okna jakieś zasłony/rolety i jesteśmy gotowi. 🥰
Zresztą Niunia i tak będzie spała u nas w sypialni, ale meble są na tyle uniwersalne, ze jak urośnie tez będą funkcjonalne. W tym „domku” w przyszłości będzie montowany blat i powstanie mini biureczko.
Dziewczyny, kciuki za wizyty! ✊🍀❤️Leeila26, Pogoda, ancys85, Asia000, Audrey, edka85, Chmurka, joana, Ptysio, erre, Totoro, Krokodylica, Jaśmina lubią tę wiadomość
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Darla pięknie! Pomysł z ,,szafą-domkiem" jest mega, zapisałam sobie, może kiedyś się przyda
. My robimy kącik dla małej w naszym pokoju, bo póki co nie mamy takiej powierzchni, żeby wydzielić jej pokoik (dopiero jak będziemy remontować górę), ale też postawiłabym na meble, które nie posłużą dłużej. Myślę, że to świetne rozwiązanie i Łucja będzie zachwycona
joana lubi tę wiadomość
-
My po comiesięcznej wizycie. Plus jest taki, że moje płytki poszły w górę ( a nie w dół jak przewidywali lekarze) teraz jest ich tyle co na początku ciąży. Żelazo mam brać nadal bo znowu jestem na granicy anemii ( pewnie przez te wymioty). Pytałam o karmienie po usunięciu włókniaków. Pani doktor powiedziała, że wszystko wyjdzie po porodzie, jeśli nie zostały naruszone kanaliki to jest szansa. Przytyłam 1 kg czyli od początku ciąży 7 kg, ale po pierwszym trymestrze straciłam 1 kg no to chyba 6 kg. Serduszko ładnie bije. Szyjka zamknięta tylko się już skraca, ale doktor uspokoiła, że na tym etapie to normalne, poprostu organizm przygotowuje się do porodu. Kolejna wizyta 6 sierpnia tj. w 36 tygodniu, wizyta z ktg i od tej wizyty widzimy się już co tydzień. No chyba, że wcześniej będzie poród.
Rety tym wszystkim mi uświadomiła, że zbliża się godzina zero.Pogoda, Leeila26, ancys85, Asia000, edka85, Chmurka, joana, Ptysio, erre, Krokodylica, Totoro, maja2024, AHope lubią tę wiadomość
-
A ja wróciłam z miasta. Rozumiecie że odeszłam masę sklepów i nigdzie nie ma ubrań w które się mieszczę? Tzn może to źle zabrzmiało, ale ciężarną która jest wysoko w ciąży może pomarzyć że kupi sobie coś ładnego w co wejdzie. Koniec końców już byłam zmęczona i z top Secret wzięłam pierwsza lepsza długa sukienkę w która weszłam 😎
-
Darla ale piękny pokoik 🥰 cudnie to wszystko wyszło. I ten domek 🥰🥰🥰 My jak ogarniemy ciut nasz to tez sie pochwale ale narazie to nie ma czym bo jest okropny balagan 😅 tez postawilismy na meble, ktore dorosna z dzieckiem. Tylko bedzie lozeczko do wymiany.
Teraz szukamy fotela dla mnie plus dodatki typu zaslony itp..
Audrey chwal sie sukienka 😊
Jasmima gratulacje za udana wizyte i dobre newsy ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 15:23
Jaśmina lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Dziewczyny mam dylemat.. bo mąż w niedziele jedzie na Śląsk (moje rodzinne strony) i tak się zastanawiam czy nie jechać z nim - odwiedzić moje byłe miejsce pracy, dziadków na cmentarzu, mogłabym spotkać się z Chrzestną i żywcem nie wiem, co mam zrobić
To jest 120km drogi w jedną strone, wieczorem byśmy wracali, czuje się dobrze. Jechałybyście czy myślicie, że na tym etapie już strach gdzieś wyruszać? Tęsknie troche za Katowicami, a w najbliższym czasie już nie będzie okazji.. Nie wiem co mam zrobić.
-
Natalii wrote:A jak wygląda u Was sprawa z wagą? Ja dzisiaj sie załamałam, 29 tc, a u mnie już 10 kg na plusie... Liczyłam, że zmieszczę się w 12 kg, ale jak się uda zmieścić w 15 to będzie dobrze...
Dziś mega pochmurny dzień, a ja mam wizytę w dentysty, pierwsza w ciąży. Odważyłam się w końcu iść, bo ominęła mnie moja wizyta kontrolna z końcówki marca, ale jednak wolę sprawdzić, czy nic się nie dzieje.[/QUOTu
U mnie waga się Wacha między 7-7.5kg
I pozdrawiam Was dziewczyny znad morzaprzyjechaliśmy dziś z mężem na 4 dni mamy 3h drogi . Trochę pochodzilisny a teraz odpoczywam w pokoju bo brzuch przy długim chodzeniu lubi robić się twardy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 16:11
Krokodylica, ancys85, AHope lubią tę wiadomość
Starania od 2013 r
Za wysokie amh 13 i Pcos .
1 ciąża 💔 2017 r stymulacja(luteina, clostibegyt, ovitrelle) - ciąża martwa w 10 tyg z nieznanych przyczyn
2 ciąża pozamaciczna 2018r 💔 stymulacja clostibegyt, ovitrelle
Rok 2019- 2 nieudane inseminacje (IUI)
08. 2019 transfer in vitro świeżego zarodka 3 dniowego nieudany , 2 pozostałych nie udało się zamrozić
10.2019 punkcja 2zamrożone zarodki
12.2019 został zrobiony transfer z mrozaka ♥️ 4AA
10dpt beta 234 / 12 dpt beta 401😍
21/22.01 krwawienie
06.03 USG ♥️ krwiaka nie ma 😍
27.04 ❤️🧒
5.05 Połówkowe 👍
24.07 USG 3trymestru👍2300g 32tc
Walczymy dalej 💪 -
Darla piękny pokój.
My robiliśmy pokój córce kiedy miała około 2 lata, bo wcześniej nie było gdzie i wzięliśmy meble które służą do tej pory i posłużą jeszcze dłużej. Tylko że u nas jest zielono i kolorowo.
Leeila jeśli się dobrze czujesz to bym pojechała.Leeila26 lubi tę wiadomość
-
Ja zaczęłam dziś prasowanie ale przyznam że wolno mi idzie i opornie. Moje założenie że w sumie zejdzie mi się 6 dni legło w gruzach ( nie ciągiem ale że tyle dni poświęcę na prasowanie);P zaczęłam od największych ciuszkow jakie mam, żeby te najmniejsze były jakby najbardziej na świeżo... Ale jakoś nie mam energi.. a tu całe prasowanie przede mną... I jeszcze muszę poprac prześcieradelka i pieluchy. Umyć wózek ...
-
Darla, ach, zazdroszczę pokoiku, śliczny 😍 my zrobimy pokoik dziewczynom jak będą troszkę większe i wykończymy poddasze 😐 póki co malutka będzie miała kącik w naszej sypialni a starsza urzęduje w salonie 🤷♀️
Jaśmina super, że na wizycie wszystko ok
Kciuki za pozostałe wizyty
Co do nocek to ja akurat w tej ciąży to śpię jak zabita, nawet na siku rzadko kiedy wstaję 😁 ale wszystko przede mną, w pierwszej ciąży na końcówce biodra strasznie dawały mi w kość i ciągnęło w pachwinach.
Co do wagi to u mnie póki co ok 5kg na plusie i właśnie myślę czy nie dokładać więcej orzechów i nasion do posiłków, bo się stresuję, że to za mało 😶 startowałam z wagą 58,3 kg, teraz mam 63,3 kg.
Wczoraj miałam diabetologa, kazala mi się w ogóle nie przejmować ketonami (bo mi to spędza sen z powiek, chociaż ostatnio w moczu mi nie wyszły), bo powiedziała, że ketony z niedoboru węgli to nic strasznego i raczej norma przy diecie cukrzycowej a to zupełnie coś innego niż kwasica ketonowa spowodowana nieuregulowanymi cukrami, która faktycznie jest niebezpieczna🤷♀️ no i mam kombinować tak, żeby było dobrze 🙄 mam 2 tyg obserwacji, jak skoki będą tak często jak ostatnio to mi włączy jednostkę insuliny, jak nie to dalej dieta. Ale powiedziała to co Edka, że ciężko w moim przypadku z insuliną, bo te skoki są nieregularnie, po różnych posiłkach, więc trudno strzelać kiedy ją podać, bo akurat będzie skok 🤷♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 16:22
Jaśmina, ancys85 lubią tę wiadomość
-
Leeila26 wrote:Dziewczyny mam dylemat.. bo mąż w niedziele jedzie na Śląsk (moje rodzinne strony) i tak się zastanawiam czy nie jechać z nim - odwiedzić moje byłe miejsce pracy, dziadków na cmentarzu, mogłabym spotkać się z Chrzestną i żywcem nie wiem, co mam zrobić
To jest 120km drogi w jedną strone, wieczorem byśmy wracali, czuje się dobrze. Jechałybyście czy myślicie, że na tym etapie już strach gdzieś wyruszać? Tęsknie troche za Katowicami, a w najbliższym czasie już nie będzie okazji.. Nie wiem co mam zrobić.
Ja sie zastanawiam czy jechac 1200km a ty nad 120 😂. Zdecydowalismy sie jednak jechac nad polskie morze, czyli jakies 500km. Ja regularnie jezdze 280km w jedna steone do Polski czasem na weekend a czasem dluzej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 16:37
Leeila26 lubi tę wiadomość
-
Jaśmina jak dobrze kojarzę, to Ty jesteś jedną z pierwszych do porodu (początek września) 😀 więc i cyfra tygodnia ciąży wysoka. Najważniejsze, że wszystko dobrze u Was.
Leeila ja w sobotę wyjeżdżam na tydzień i będę jakieś 200 km od domu więc pewnie bym pojechała 😜😁
Gdyby nie moje urlopowanie to mnie też mogłabyś odwiedzić bo do Katowic mam rzut kamieniem 😉Leeila26, Jaśmina lubią tę wiadomość
-
Haha tak Kotka, właśnie teraz mi to uświadomiłaś, że kilka dni temu pytałaś 🙈😂😂 moja mama np. twierdzi, że to nieodpowiedzialne teraz ,,w moim stanie" wyruszać ,,tak daleko" i jeszcze spotykać się z ludźmi.. no i już zgłupiałam, poczułam się z tym źle 🤷 pytam jej ,,to co, mam siedzieć jak kaleka w domu?", bo to, że wybieram się na targ też jej się nie podoba. A szczerze już mam dość tych 4 ścian i chętnie wyruszyłabym gdzieś dalej 😂 Pomijam już fakt, że proszę mamę od 2 miesięcy (ostatni raz widziałyśmy się w lutym) żeby przyjechała, a ona się zwyczajnie chyba dalej boi korony, zasłaniając się tym, że nie chce mnie narażać. Szkoda, że tęsknota działa w jedną stronę a niektórzy ludzie są chyba z kamienia 🤷
-
Joana, nie specjalnego ale jak będę wieczorem przymierzać to pokaże 😊
Leila, 120km to nie tragedia, Jak dasz radę usiedzieć to luz 😊 ogólnie to przez tą całą koronę to człowiek boi się swojej rodziny. Dzisiaj gdzieś czytałam że w Chinach dżuma, czekajcie, zaraz niby u nas będzie.
Leila, Twoja mama to nic, moja jest codziennie w mojej miejscowości (mamy do siebie 3km), do swojej psiapsióły chodzi codziennie a ja mieszkam parę domów dalej i była u mnie mnieze z 2 tygodnie temu, jeszcze po coś a nie zapytać się jak się np czuję. Także ten, lucytujemy się której matka jest mniej empatyczna?😂Leeila26 lubi tę wiadomość