!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś po wizycie bez USG. Mała główką w dół, CTG super, słyszałam jej czkawkęSzyjka też zamknięta, trzyma dobrze.
Ja też mam Vigantol tylko, że my nie stosujemy tak jak zalecają. Ja obecnie przyjmuję 10 000, mąż tak samo a syn 6 000 wszystko z wit. K2Mk7. Mała będzie zaczynała od najniższej ale stopniowo będziemy zwiększać.
U mnie nadal nie wiadomo czy CC czy SN ale póki co wszystko idzie w stronę SNedka85, Leeila26, ancys85, Jaśmina, erre, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Pogoda, wirus jest groźny dla osób ze słabą odpornością. Tak jak zresztą wiele innych chorób - choćby grypa. Podczas operacji można zarazić się gronkowcem, dostać sepsy itp. Statystycznie większość ludzi przechodzi covid albo bezobjawowo albo łagodnie. Liczba ozdrowieńców jest miażdżąco większa niż zmarłych. Tak więc nie widzę powodu do paraliżowania szpitali, gospodarki i w ogóle życia codziennego. Oczywiście, może się przytrafić w mojej rodzinie, że ktoś zachoruje i będzie miał takiego pecha, że przejdzie to ciężko albo umrze...Ale idąc tropem tego gdybania, to równie dobrze mogę się obawiać, że ktoś z bliskich stanie się pechowcem, który zachoruje na raka, będzie miał wypadek albo w inny nieprzewidziany sposób zakończy swój żywot. Niech wszystko ma swój umiar. Ostrożność tak, ale bez takiej przesady, jaką sieje się z powodu covid. Dodam, że koronowirusy znane są już w medycynie od pół wieku i jest ich ok 60.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2020, 14:20
Pogoda, Leeila26, ancys85, joana, AHope, to_tylko_ja, Freja000 lubią tę wiadomość
-
Z mojego najbliższego otoczenia nikt nie zachorował na covid ale najbardziej obawiam się, że pójdę do szpitala rodzić, zrobią mi test i wynik wyjdzie pozytywny mimo braku objawów i wtedy zacznie się prawdziwy stres i cyrk 😱🤦♀️
No ale cóż...nic się nie poradzi na to, że polskie społeczeństwo jest lekceważące i bezmyślne (oczywiście piszę ogółem, więc mam nadzieję, że nikogo nie obraziłam za określenie), wystarczyłoby zachować jakieś minimalne środki ostrożności i po prostu pomyśleć też o innych a nie tylko o sobie więc zgadzam się z Edką żyć normalnie i Pogodą żeby nie lekceważyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2020, 13:10
joana, edka85, erre, to_tylko_ja lubią tę wiadomość
-
Ja na temat wirusa już się nie wypowiadam, bo temat zwyczajnie mnie męczy. Ale uważam podobnie jak Edka.
Postanowiliśmy, że będziemy uczyć nasza sunie spać poza łóżkiem. Zrobiłam jej koło nas, na podłodze posłanie ze starej poduszki i chyba jej się podoba 😁 przespała ładnie całą noc, wskoczyła do nas dopiero rano, jak zobaczyła że się przebudzamy. Gorzej z kotem.. bo on śpi w różnych częściach domu 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2020, 13:09
-
ancys85 wrote:Z mojego najbliższego otoczenia nikt nie zachorował na covid ale najbardziej obawiam się, że pójdę do szpitala rodzić, zrobią mi test i wynik wyjdzie pozytywny mimo braku objawów i wtedy zacznie się prawdziwy stres i cyrk 😱🤦♀️
Dlatego wolę unikać jakichkolwiek testów. Na szczęście mój szpital nie wpadł na pomysł, żeby badać rodzące pacjentki.
-
W moim ponoć robią 🤨 ale jestem dobrej myśli i staram się zbytnio nie mieszać z innymi; ale to dziwnie zabrzmiało 😂
Odnośnie powyższego...
Dlatego podobał mi się Twój poprzedni wpis i pozwoliłam sobie określić "nasze" społeczeństwo jako bezmyślne, ponieważ jak się pali, to strażak idzie w ogień a jak ogłosili epidemie to lekarze pozamykali gabinety zostawiając swoje pacjentki i gdzie ta przysięga Hipokratesa 🤷♀️Chmurka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Tez sie boje tych testow..
Tym bardziej jak mowie w terminie mojej donoszonej ciazy wlasnie wracaja ludzie z rodziny meza z tej chorwacji.
I wiecie jak to jest jak moge powiedziec jedno a oni i tak pewnie przyjada.. a ja bede sie stresowac 🙄
Wiadome gdyby nie ciaza i zblizajacy sie porod to nie balabym sie tak. A tak patrzac co robia w szpitalach to mnie przeraza.
I ogolnie jestem zdania jak pisze Ancys. Ogolnie zyc normalnie w miare jak Edka pisze, bo swiat juz glupieje trochę ale i zgadzam sie z Pogoda, ze lepiej byc tez przezornym.
ancys85, Britty lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Chmurkq a dlaczego będziesz miała cc? Pytam bo jestem ciekawa. Podobno teraz nie tak łatwo o CC. Powiem ci że dla mnie gorsze niż znieczulenie było podłączanie cewnika, położna robiła to szybko bo nie było czasu, życie dziecka było zagrożone i rozerwała mi jakieś naczynia krwionośne, w naczyniu było pełno krwi. Na sali operacyjnej lekarz krzyczał żeby założyć cewnik jeszcze raz, na szczęście już byłam znieczulona i nic nie czułam. A pionizacja całkiem dobrze mi poszła wstać było spoko gorzej było wejść z powrotem na to łóżko 🙈 ogl niby CC nie ma wpływu na laktację tzn powinna się pojawić po przystawieniu dziecka, ja trochę odciagalam laktatorem zanim dostałam mała - bo lezala na IP cały dzien i to mi dosyć pomoglo.02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Ancys, a w którym to szpitalu u ciebie robią test kobietom z rozpoczętą akcja porodowa? To bez sensu, bo zanim przyjdzie wynik, to one zdążą urodzić. I taką pacjentka trzeba się zająć pilnie. No chyba że do planowych cesarek wymagają testu...
-
edka85 wrote:Pogoda, wirus jest groźny dla osób ze słabą odpornością. Tak jak zresztą wiele innych chorób - choćby grypa. Podczas operacji można zarazić się gronkowcem, dostać sepsy itp. Statystycznie większość ludzi przechodzi covid albo bezobjawowo albo łagodnie. Liczba ozdrowieńców jest miażdżąco większa niż zmarłych. Tak więc nie widzę powodu do paraliżowania szpitali, gospodarki i w ogóle życia codziennego. Oczywiście, może się przytrafić w mojej rodzinie, że ktoś zachoruje i będzie miał takiego pecha, że przejdzie to ciężko albo umrze...Ale idąc tropem tego gdybania, to równie dobrze mogę się obawiać, że ktoś z bliskich stanie się pechowcem, który zachoruje na raka, będzie miał wypadek albo w inny nieprzewidziany sposób zakończy swój żywot. Niech wszystko ma swój umiar. Ostrożność tak, ale bez takiej przesady, jaką sieje się z powodu covid. Dodam, że koronowirusy znane są już w medycynie od pół wieku i jest ich ok 60 rodzai.
-
Joana, wcale się nie dziwię że boisz się rodziny która wróci z Chorwacji. Ja co prawda spotykam się normalnie że swoją rodziną. No ale my jesteśmy wszyscy na miejscu, nikt nie wyjeżdża na wakacje itp także luz.
Chociaż nie , właśnie się dowiedziałam że mój brat z bratową pojechali na wakacje nad morze ale całe szczęście ostatnio ich widziałam jakieś 4 miesiące temu i szybko też się nie zobaczymy pewnie. Ale to takie głupie i lekkomyślnie- bratową była nauczycielką w szkole i się zwolniła żeby opiekować się dziećmi bo ona nie puści ich do szkoły w epidemii (wtedy jak już przedszkola otworzyli), a pojechali nad morze gdzie jest masa ludzi z każdej części Polski 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ -
edka85 wrote:Ancys, a w którym to szpitalu u ciebie robią test kobietom z rozpoczętą akcja porodowa? To bez sensu, bo zanim przyjdzie wynik, to one zdążą urodzić. I taką pacjentka trzeba się zająć pilnie. No chyba że do planowych cesarek wymagają testu...
Czy z rozpoczętą akcją porodowa robią testy to nie wiem ale jak pytałam moją gin czy są porody rodzinne to powiedziała, że nieustannie, bo pacjentki mają robione testy. Może się odniosła typowo do mojej sytuacji i planowanego cięcia 🤔 zapytam o szczegóły jak będę się umawiać konkretnie na cc.
A rodzić będę na Rudzie, jak to ujęła pani doktor- wszystkie moje dzieciaki będą- godulaki 😊😂 -
Britty mam drugi stopień niepełnosprawności spowodowany wzrokiem. Nie widze totalnie na jedno oko a na drugim mam ponaciąganą siatkówkę
A co do laktacji to teoretycznie nie wpływa jak zacznie się akcja samoistnie i robią CC po jakimś czasie. Ale czytałam że jak jest CC na zimno to problemy z laktacja mogą być...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2020, 14:04
-
A CC na zimno, to znaczy umówione CC?
O, cewnika też się boję gdybym miała mieć cesarkęNie to, że boje.. ale może obawiam
Nie miałam nigdy zakładanego i tak się zastanawiam jak to jest być z taką rurką..
U mnie testów raczej nie ma, ale porodów rodzinnych też nie. Przed wizytą wypełniam tylko kartkę czy miałam kontakt z kimś z zagranicy itp. Podejrzewam, że jak pojadę rodzić to też będę wypełniać. W piątek zaczynam 36 tydzień, czyli robi się coraz bezpieczniejOby tylko wytrwać, bo wczorajsza informacja od Evvy bardzo mnie ucieszyła i wzruszyła, ale jednocześnie przeraziła
-
Britty wrote:Chmurkq a dlaczego będziesz miała cc? Pytam bo jestem ciekawa. Podobno teraz nie tak łatwo o CC. Powiem ci że dla mnie gorsze niż znieczulenie było podłączanie cewnika, położna robiła to szybko bo nie było czasu, życie dziecka było zagrożone i rozerwała mi jakieś naczynia krwionośne, w naczyniu było pełno krwi. Na sali operacyjnej lekarz krzyczał żeby założyć cewnik jeszcze raz, na szczęście już byłam znieczulona i nic nie czułam. A pionizacja całkiem dobrze mi poszła wstać było spoko gorzej było wejść z powrotem na to łóżko 🙈 ogl niby CC nie ma wpływu na laktację tzn powinna się pojawić po przystawieniu dziecka, ja trochę odciagalam laktatorem zanim dostałam mała - bo lezala na IP cały dzien i to mi dosyć pomoglo.
Mi moja polozna powiedziala zebym poprosila zeby mi ten cew ik juz po podaniu znieczulenia zalozyli.
Britty lubi tę wiadomość
-
Slodkie laseczki-cukrzyczki czy im starsza u Was ciaza tym lepsze cukry? U mnie gdzies od tygodnia na czczo elegancko ponizej 90, po zadnym posilku nie mam przekroczenia ani nawet cukru 140. Sporo nizszy. Niby moj ginek mowil,ze kolo 34-36tc zapotrzebowanie na insuline spada i dziecoo zaczyna wytwarzac swoja ale z drugiej str na fb cukrzycowym czytam,ze przy takim polepszeniu sie cukrow polecaja sprawdzic wydolnosc lozyska (mialam usg 3trym 22.07 no to przeciez dopiero co).. dobrze,ze w poniedzialek mam wizyte u swojego dr.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyTak, planowana CC to niestety "na zimno", bo dziecko nie rozpoczęło samo akcji.
U nas robią test przy przyjęciu, jak jest akcja to wiadomo, że normalnie idzie się rodzic, a jak cc to oddzielają w pokoju , 2 innymi osobami do przyjscia wyniku, a potem na normalną salę dają. -
Mnie wlasnie stresuje, ze ta rodzina i tak nas odwiedzi a ja bede musiala wypelnic ankiete. I oczywiscie zaznacze, ze mialam kontakt z kims z zagranicy. To ciekawe jak zareaguja...
U mnie to bezmyslni najmocniej sa tescie.. nawet teraz sa u nich wnukowie z gdanska. Pozniej maja byc kolejni z grudziadza, ktorzy wrocili z wakacji po calej Polsce. A pozniej maja byc Ci wlasnie po powrocie z chorwacji..
I oni moja ciaza sie nie przejmuja.Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
PAP, tak, mam lepsze cukry od jakiegoś czasu. Z łożyskiem u mnie ok.