WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie mały prawie cały czas w ruchu.
Co do maści to w szpitalu polecają linomag jak nie ma odparzeń. Ja kupiłam jeszcze olejek migdałowy i zamierzam dodawać trochę do kąpieli to z automatu skóra się nawilża. I będę się starała wietrzyć pupkę.Amy333 lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Paulinda wrote:Dziewczyny z cukrzycą, czy wy też musicie zgłosić się do szpitala tydzień przed terminem gdyby do tej pory nie zaczęła się akcja?
-
nick nieaktualnymitaka wrote:Ja mam ostatnia wizyte w 37 tc i dostane skierowanie na cc tydzien pozniej czyli w 38 zeby juz nie czekac, tak sie umowilam z ginem. Usg robie przed wizyta zeby ocenic wszystko na swiezo, bo moj gin nie robi tam gdzie przyjmuje,za slaby sprzet. Kazal mi bardzo zwracac uwage na ruchy i oczywiscie straszyl tym o czym mowicie przy cukrzycy, ze pacjentka do porodu a tu...nie bede konczyc, ale on mi wali prawde w oczy bez pocieszania, a ja po tym co przeszlam biore to juz na zimno. Moj maly na szczescie ruchliwy, a jak przysnie to klepne w brzuch i odpowie. Mi cukry zaczely szalec bo znowu za duze przerwy robilam
Kurde ja rozumiem ale cukrzyca cukrzycy nie równa. Obumarcie płodu jest rzadkim powikłaniem ale to zazwyczaj u dziewczyn z cukrzycą przedciazowa lub nieleczona albo nie zauważono zwapnień i starzenia ogólnie łożyska. Mnie będzie chciał polozyc wcześniej i przyjęłam to ze spokojem. Na końcówce wolę być pod kontrolą. -
Z tą moją cukrzycą to w ogóle jest jakoś dziwnie... Stwierdzoną miałam już w I trymestrze z uwagi na wysoki cukier na czczo (96-104). Od razu dietka, po tygodniu utrzymywał się już na poziomie 90. Teraz na czczo mam maksymalnie 85, a w ciągu dnia godzinę po posiłkach od samego początku nie przekroczył ani razu 125. Także nie mam co się sugerować że mam teraz dobre cukry i coś się dzieje, bo taki stan mam już od dawna, nic się nie zmienia. Dodam że obecnie moja dieta zbyt restrykcyjna to nie jest
no i według usg z 31 tc łożysko miało I stopień. Ale nie powiem, dałyście mi do myślenia bo do tej pory raczej bagatelizowałam problem.
-
nick nieaktualnyPaulinda wrote:Z tą moją cukrzycą to w ogóle jest jakoś dziwnie... Stwierdzoną miałam już w I trymestrze z uwagi na wysoki cukier na czczo (96-104). Od razu dietka, po tygodniu utrzymywał się już na poziomie 90. Teraz na czczo mam maksymalnie 85, a w ciągu dnia godzinę po posiłkach od samego początku nie przekroczył ani razu 125. Także nie mam co się sugerować że mam teraz dobre cukry i coś się dzieje, bo taki stan mam już od dawna, nic się nie zmienia. Dodam że obecnie moja dieta zbyt restrykcyjna to nie jest
no i według usg z 31 tc łożysko miało I stopień. Ale nie powiem, dałyście mi do myślenia bo do tej pory raczej bagatelizowałam problem.
A na oggt co ci wyszło? -
nick nieaktualny
-
frezyjciada wrote:Matko body + pajac??? Ja nawet zimą tak młodego nie ubierałam! Toć dziecko się ugotuje w takim zestawie...
Tak, ja mam takie zestawy przygotowane, wiadomo, że jak będzie dziecku za ciepło a w szpitalu będzie temperatura nieznośna to nikt przy zdrowych zmysłach nie ubierze tak ciepło dziecka;)
-
nick nieaktualnyPaulinda wrote:No cóż, w karcie mam wpisaną cukrzycę i pomimo takiego wyniku każdy lekarz u którego byłam traktuje mnie jak pacjentkę z cukrzycą
przynajmniej mam jedno więcej usg na NFZ z tego tytułu
Zrobiłam test. Byłam z mężem na pizzy 40 cm- nie ma co mówić bomba kaloryczna. Po godzinie 108. A wcześniej po ziemniaku mizerii i rybie miałam 135. -
Amy333 wrote:Nam położna zaleca Linomag przy kazdej zmianie pieluchy, bo to jest maść ktora zapobiega odparzeniom. Jak mimo to skóra sie podrażnie, to dopiero maści typu Sudocrem. A mąka ziemniaczana ponoć rzeczywiście jest super, ale do szpitala też sobie nie wyobrażam brać
ale w domciu na pewno wypróbuje:)
Ja przy córce za każda zmiana pieluchy używałam maść i nigdy nie miała odparzonej pupy. A jeśli chodzi o mąkę ziemniaczaną, to dla dziewczynek to nie jest dobre rozwiązanie bo robią się grudki i wchodzi to w srom, co podrażnia pipke w środku.
Ważna jest zmiana pieluchy, żeby dziecko nie leżało kilku godzin w wilgotnej.Amy333, evve_2.0 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulinda wrote:No to hit
mi na przykład nie służą pomidory, a raz po 500 ml lodów miałam 79!
Jutro zapytam diabetolog o co chodzi bo jak szukam info w Internetach to tylko wzmianka że cukry się normuja przed porodem. Ale tydzień dwa a nie 5.Paulinda lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wczoraj wieczorem zaczeły łapać mnie bolące skurcze
tak ból okresowy trwa z 10-20sek i przechodzi. Dzisiaj też już z 5 razy mi się tak zrobiło i to kurde boooli. Też tak macie? Nie żebym panikowała ale dwa dni temu byłam na wizycie i na ktg już sie skurcze pokazały (dochodziły do 80 ale czułam tylko napinanie jak zawsze a teraz mnie boli) wiem że takie skurcze to już norma ale od wczoraj jakies dziwne są
Acha moja Kluska dwa dni temu 34+5 ważyła 2890g -
Tylko mi np po kotlecie czy innych takich frytkach nie wychodzi, a przez kolejne pare dni na czczo mam blisko 90 albo troche wyzej. Zobacze co jutro, dzisiaj jem regularnie. W zasadzie to robie jedzenie,pije, sikam i jem, a potem czekam godz na pomiar i cos co mozna zrobic w 2 godziny schodzi mi caly dzien
-
Mycha321 wrote:Dziewczyny wczoraj wieczorem zaczeły łapać mnie bolące skurcze
tak ból okresowy trwa z 10-20sek i przechodzi. Dzisiaj też już z 5 razy mi się tak zrobiło i to kurde boooli. Też tak macie? Nie żebym panikowała ale dwa dni temu byłam na wizycie i na ktg już sie skurcze pokazały (dochodziły do 80 ale czułam tylko napinanie jak zawsze a teraz mnie boli) wiem że takie skurcze to już norma ale od wczoraj jakies dziwne są
Acha moja Kluska dwa dni temu 34+5 ważyła 2890g -
ola_g89 wrote:Od dwóch dni mam bolesne skurcze. Niby przepowiadające nie powinny boleć, więc odrobinę mnie to martwi. Chociaż z drugiej strony od 2 dni jestem bardziej aktywna, więc może po prostu się narobiłam... Wizyta w przyszłym tygodniu to mu o tym powiem. Mała się rusza mocno, więc nie panikuję.
Ja też od kilku dni cały czas coś robię bo to już 35t a ja w rozsypce kompletnej. Od trzech dni faza pranie-prasowanie-pranie-prasowanie już zrobiłam 5 jeszcze 3 i rzeczy małej wyprane a do tego oczywiście nasze też sie pierze więc już zaczynam rzyg... tym staniem przy desce a kręgosłupa już nie czuję
i wygląda to tak że 30min prasuję 15 leże bo ból przechodzi mi na brzuch pod prawą pierś i już nie idzie ustać ani minuty bo tak boli
-
Dlatego nauczona doświadczeniem przyjaciółki, która niedawno rodziła, prałam i prasowałam dopóki miałam sile
a pomaga Ci zmiana pozycji? Bo jeśli tak to chyba nie ma czym się martwić. Jak najszybciej skończyć prasowanie i odpoczywać!
a kiedy masz najbliższa wizytę?