WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPrzez całą pierwszą ciążę nie miałam ani kropli, kp 14 miesięcy! Męża bratowa przy pierwszym dziecku uwierzyła, że nie mleka i karmiła mm, potem razem byłyśmy w ciąży i się edukowałysmy. Drugie kp 23msc i lakatorem nigdy nie ściągnęła ani kropli. Także wiecie...
-
To tak różnie bywa. Mam koleżankę, której od połowy ciąży po prostu ciekło i musiała ciągle nosić wkładki, a urodziła i nic, zero mleka.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny ale nie ma czegoś takiego jak zero mleka, serio! Poczytajcie badania itd. to jest fizjologia a nie widzi mi się... Przystawiasz dziecko do piersi to pod wpływem ssania produkuje się mleko. Czasem potrzeba dłuższego czasu żeby organizm to ogarnął, ale ogarnie, spokojnie. Jeśli dziecko przybiera na wadze, moczy pieluszki to wszystko jest jak nalezy. Jeśli nie to najpierw kontakt z cdl, sprawdzenie wędzidełka, sposobu przystawiania itd. Na prawdę jak ktoś chce to będzie karmił. A udowadniają to mamy adopcyjne, które karmią piersią! Znam taką osobiście i dla mnie to heroska! Skoro te mamy, bez porodu są w stanie kp, to każda po porodzie też jwst w stanie! Jakby ktoś chciał namiar na wspaniałą cdl w wawie to mogę podesłać namiary-ona właśnie prowadziła tą mamę adopcyjną
ola_g89 lubi tę wiadomość
-
Hejka Wam. Dawno mnie nie było. widzę nawet nie jestem. wpisana na nową listę. wiec przypomne Sie z Liwką, że obecnie jesteśmy w 9 miesiącu. Mała tydzień temu ważyła 2500 i czekamy na jej przyjście na świat.
Gratuluje Mamusiom które się już rozpakowały, a Wam życzę szczęśliwego rozwiązania.
Liwia - 22 wrzesień planowany terminVlinder, Asiaf, kasia1518, Wesoła89 lubią tę wiadomość
-
Natalia, a czemu zakładasz,że nie dasz rady?
Poza tym, zawsze możesz się wybrać ... a jak będzie Ci ciężko wysiedzieć te 3h (choć podejrzewam, że i tak w trakcie będzie minimum 1 przerwa) to wrócisz do domu. A co ciekawego się dowiesz - to Twoje! -
nick nieaktualnyNatalia1984 wrote:Strasznie chcę iść na sobotnie szkolenie z kp ale chyba nie dam rady niestety
idź! Choćbyś miała nie być do końca to warto, zawsze coś tam jednak uszczkniesz dla siebie
a jak nie czujesz się całkiem na siłach to wyślij męża z dyktafonem
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny w końcu mój gin wrócił z urlopu i doczekałam się wizyty. Dziś cały dzień się denerwowałam czy z małym ok, aż mi cisnieńie skakało.
Mały ładnie przyrósł wazy 2760 g i jest w 50 percentylu. Nie ma niebezpieczeństwa makrosomii. Wszystkie przepływy ok, mimo odstawieńia aspiryny cardio. Na kolejnej wizycie wyznaczymy datę cc.Vlinder, Minns, Paulinda, frezyjciada, JustynaG, GuBo, Natalia1984, Angel1988, agaafabka, Camilla13, ola_g89, Izabelle, Asiaf, kasia1518, promyczek 39 lubią tę wiadomość
-
ja nie miałam w poprzedniej ciąży ani kropli i jak zytałam na forum, że ziewczynom coś tam leci to było mi zeyczajnie smutno..a potem sama karmiłam orzez równe dwa lata do momentu zajścia w następną ciążę i syn sam się odstawił. Z mojego doświadzebia wynika, że pozytywne nastawienie jest najważniejsze..sama próbowałam na pozatku coś tam z laktatorem i jednego dnia jak byłam zdenwrwowana to nic kompletnie nie leciało, a następnwgo wyluzowałam i lało się ciurkiem, więc na pewno warto się dowiezieć jak najwięcej i wspomagać sie dobrymi doradcami od laktacji w razie problemów
frezyjciada lubi tę wiadomość
-
JustynaG wrote:Natalia, a czemu zakładasz,że nie dasz rady?
Poza tym, zawsze możesz się wybrać ... a jak będzie Ci ciężko wysiedzieć te 3h (choć podejrzewam, że i tak w trakcie będzie minimum 1 przerwa) to wrócisz do domu. A co ciekawego się dowiesz - to Twoje!Poza tym upały u mnie a ja bez wiatraka nie jestem w stanie oddychać ale faktycznie ma być chłodniej, więc chyba pójdę, bardzo chciałabym iść!
-
Ja tylko chce pokazać, że różnie może być. Bo nikt nie mówi o tym jak jest ciężko kp. Nie kazdej się udaje i o tym trzeba mówić. Ja sama walczyłam i nieraz mówiłam, że wolałabym córkę urodzić jeszcze 10 razy niż męczyć się z kp. No i to był dla mnie największy szok, bo przecież to czysta fizlogia i każda może karmić, nawet u małych dziewczynek można pobudzić laktację, przecież tak badania mówią.
Natomiast warto walczyć i próbować wszystkiego, żeby się udało. Tego nie podważam.
Ale myślę, że to temat jak już wszystkie urodzimy i same się przekonamy, liczę że jak najbardziej pozytywnie.monika_86, GuBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja przeszłam gehennę z kp. Najgorsze były wstrętne,stare baby łącznie z położną środowiskową,jęczące nad głową " daj mu butlę". Psychicznie siadałam. Walczyłam laktatorem 3 miesiące i dawałam synkowi chociaż trochę.
Teraz czuję się bardziej doedukowana,nie zanierzam się spinać,a czas w szpitalu, zamiast stresu chcę wykorzystac właśnie na przystawianie Małej ile się da. Mam dl w postaci położnej,młodej i z jajem i kontakt do cdl.
Będę walczyć,ale nie kosztem depresji
Mam suche brodawki i w żadnej z ciąż nie zauważyłam ani kropelki.
Stres zabija laktację,na spokojnie dziewczyny -
86Monia wrote:Przypomnijcie dziewczyny. Ile zaleca się tabletek oleju z wiesiołka ?
Ale zaraz potem trafiłam na wiele informacji mówiących o tym żeby nie eksperymentować i wcale mie brać go w żadnej postacu, bo nie jest przebadany w zakresie bezpieczeństwa dla płodów. Na jednym z portali była nawet informacja o tym, że dziecko w 2 dobie życia dostało wybroczyn itp i że niby od tego. Już sama nie wiem czy brać czy nie. Nie mam jak skonsultować z ginem, bo ma urlop. A wcześniej nie pytałam, bo byłam pewna że to w 100% bezpieczne.
Ciężka sprawa. Na razie piję tylko jedną filiżankę herbaty z liści malin od wczoraj, a wiesiołka zmniejszyłam do jednej kapsułki na noc dopochwowo. Po tym co czytałam boję się więcej. -
86Monia wrote:Przypomnijcie dziewczyny. Ile zaleca się tabletek oleju z wiesiołka ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2018, 08:06
-
Ja też nie mam siary, ani nic w tym stylu, na dodatek piersi mi nie urosły, tylko tak nabrzmiały. Ale staram się tym nie przejmować, bo wszystkie położne w szkole rodzenia mówią, że to nie ma znaczenia.
Przy czym uważam podobnie hak aLunua, że nie można wmawiać kobietą, że każda bez problemu jak bedzie chciała karmić to bedzie to robić. Nawet doradca laktacyjny nam to podkreślała, bywa że kobieta nie jest w stanie karmić, bo np dziecko nie potrafii ssać (ponoć zdarza się i w cale nie tak strasznie rzadko). Owszem trzeba próbować i walczyć o kp, a co za tym idzie mieć jak największą wiedzę, ale nie można dać się zwariować i pozwolić sobie wmówić, że jak się nie dało rady to jest się zła matką, czy kobietą! Później właśnie depresja itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2018, 07:57
Av, Izabelle, Vlinder, GuBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny