WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
86Monia wrote:Ale są jakieś wiesiołki specjalnie dopochwowe czy takie do łykania aplikujecie?
Ale tak jak pisałam już sama nie wiem, czy ten wiesiołek to taki dobry pomysł. Ciągle się nad tym zastanawiam, nie chciałabym zaszkodzić Maleństwu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA to info dla słodkich mam. Jedna dziewczyna na fb w grupie cukrzycowych mam umieściła. Ja mam glukometr ten po lewej. Potem inne tez mówiły ze accu zawyża.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9de1163e379f.jpgmonika_86, susełek, Izabelle lubią tę wiadomość
-
86Monia wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1536c2a16e11.jpg
Na forum wrześniowek na fb takie cus znalazłam
No i właśnie co położna inne zdanie. Ale chociaż coś więcej wiadomo, fajnie że wkleiłaś. Dzięki.
Choć ja wątpliwości mam dalej, bo co się naczytałam o domniemanych skutkach ubocznych wiesiołka opisywanych przez niektóre położne to już moje
Chyba zostanę przy 1 dopochwowo na razie, a 23.08 na ktg zapytam położną u gina co ona o tym myśli.
Z tą herbatką z liści malin też chcę się jej dopytać, bo na opakowaniu mojej jest napisane żeby nie przekraczać dziennej dawki, która wynosi dwie łyżeczki dziennie. A w necie właśnie też czytałam tak jak na tej kartce żeby pić 3 razy dziennie i mocniejszą.
Generalnie trochę z tym zgłupieć można. -
nick nieaktualny86Monia wrote:A to info dla słodkich mam. Jedna dziewczyna na fb w grupie cukrzycowych mam umieściła. Ja mam glukometr ten po lewej. Potem inne tez mówiły ze accu zawyża.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9de1163e379f.jpg -
Hej,
W niedzielę urodzilam córeczkę (35t3d). Lezalam znowu w szpitalu na obserwacji hipotrofii i w 10dniu odeszły mi wody. Nie mogli czekać bo dziecko ulozone poprzecznie. Musiałam miec cc w znieczuleniu ogolnym, bo chwile wcześniej dostałam clexane. Coreczka wazyla 2,5kg. Była pół dnia w inkubatorze, a potem ja wyjeli i przynosza na karmienie, bo grzeje sie pod lampami. Mam nadzieje, ze niedługo wyjdziemy do domu.pozdrawiamfrezyjciada, p_tt, ola_g89, Paulinda, Izabelle, Vlinder, Amy333, susełek, Wesoła89, cziqitka89, Mum2b, agaafabka, mitaka, GuBo, Camilla13, Nika87, veritaserum, jatoszka, kasia1518, Natalia1984, Dag_Mara, Asiaf, 100krotka30, Angel1988, Agatek_gagatek, lena86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaplak wrote:Hej,
W niedzielę urodzilam córeczkę (35t3d). Lezalam znowu w szpitalu na obserwacji hipotrofii i w 10dniu odeszły mi wody. Nie mogli czekać bo dziecko ulozone poprzecznie. Musiałam miec cc w znieczuleniu ogolnym, bo chwile wcześniej dostałam clexane. Coreczka wazyla 2,5kg. Była pół dnia w inkubatorze, a potem ja wyjeli i przynosza na karmienie, bo grzeje sie pod lampami. Mam nadzieje, ze niedługo wyjdziemy do domu.pozdrawiam
Gratulacje. Córka zdrowa?Left_ie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny86Monia wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1536c2a16e11.jpg
Na forum wrześniowek na fb takie cus znalazłamLeft_ie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, wpadłam żeby się pochwalić, że od poniedziałku jesteśmy już w domu
Haneczka wyszła z wagą 2210. W szpitalu spędziliśmy równo trzy tygodnie z czego dwa w inkubatorze. Ogólnie Hanka od początku oddychała sama na tlenie była tylko 5 godzin, jedynym problemem była niska waga.
Ja nie potrafię się odnaleźć w nowej sytuacji, tak się przyzwyczaiłam do szpitalnego środowiska, że jest mi dziwnie z małą w domu. Hanka ciągle płacze, jest marudna, niespokojna. Niestety zaczęłam tracić pokarm, na początku ściągałam po 150 ml na raz teraz ciężko mi ściągnąć jej porcję żywieniową czyli 60 ml, muszę ją dokarmiać mm bo wyje wniebogłosy. Przystawiam ją do piersi ale pręży się i nie chce ciągnąć bo jest tak przyzwyczajona do butelki, mam nadzieję, że uda nam się jeszcze to wypracować.
Chyba zaczynam łapać spóźnionego baby bluesa
Wrzucam zdjęcie Hanki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6bdae26e7a1d.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2018, 10:54
natalinka, ola_g89, Paulinda, 86Monia, Left_ie, Av, monika_86, Vlinder, Amy333, susełek, CzterolistnaKoniczyna, Hedgehog, Wesoła89, cziqitka89, Mum2b, mitaka, GuBo, Camilla13, veritaserum, kasia1518, Natalia1984, Aniajaa, 100krotka30, JustynaG, Angel1988, Agatek_gagatek, lena86 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny siemię lniane na mocno odżywić i nawilżyć skórę, żeby pochwą była elastyczna i zmniejszyło się ryzyko pęknięcia przy porodzie. Ja siemię lniane lub olej lniany mniej lub bardziej regularnie wcinam od 2 lat także ten tego... Co do wiesiołka to ma niby wzmagać czynność skurczową ale na litość nie w takich mikro ilościach!!! Ale na pewno na dobry wpływ na błony śluzowej i przyspieszy regenerację po porodzie. Ja przyjmuję go w formie oleju z doustnie i przyznam że nie słyszałam o aplikowaniu go sobie do pochwy i nie zamierzam tego robić. Liście z malin mają pobudzać akcję skurczową... Czy to prawda ??
Z tych wszystkich metod najrozsądniejszą wydaje mi się częste współżycie. Położną tłumaczyła że po pierwsze seks uelastycznia pochwę, po prostu ćwiczy mięsień s po drugie ponoć sperma na działanie pro-skurczowe. ponadto zalecam masaż pochwy olejkiem migdałowym, ja robię sama ale emek też może...#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Paplak wrote:Hej,
W niedzielę urodzilam córeczkę (35t3d). Lezalam znowu w szpitalu na obserwacji hipotrofii i w 10dniu odeszły mi wody. Nie mogli czekać bo dziecko ulozone poprzecznie. Musiałam miec cc w znieczuleniu ogolnym, bo chwile wcześniej dostałam clexane. Coreczka wazyla 2,5kg. Była pół dnia w inkubatorze, a potem ja wyjeli i przynosza na karmienie, bo grzeje sie pod lampami. Mam nadzieje, ze niedługo wyjdziemy do domu.pozdrawiamz mała wszystko ok? I jak Ty się czujesz?
Marrgoo, Hanka jest prześlicznamusicie sobie wypracować rytm i przyzwyczaić się do nowej sytuacji i nowego otoczenia. Zarówno Ty, jak i malutka. Dajcie sobie czas
przede wszystkim postaraj się nie stresować żeby dodatkowo nie przeszkadzać laktacji. Mała dojada mm, wiec na pewno nie głoduje. Przystawiaj jak najwiecej. Moja przyjaciółka miała problem ze swoim synkiem, bo przyzwyczaił się do butelki. Zmienili butelkę na ta z dynamicznym smoczkiem z lovi i młody znów zaczął ssać cyca. Podobno dziecku ciężej pic i się tak nie rozleniwia. Moze Wam tez pomoże?
trzymam kciuki! Jesteś dzielna!
-
Krasnalowa gratulacje córeczki!!! Twoje niepotrzebne zamartwianie się nie opłaciło się, bo masz kawał dziecia !!! Życzę Ci radości i zadowolenia z macierzyństwa!!!#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Paplak wrote:Hej,
W niedzielę urodzilam córeczkę (35t3d). Lezalam znowu w szpitalu na obserwacji hipotrofii i w 10dniu odeszły mi wody. Nie mogli czekać bo dziecko ulozone poprzecznie. Musiałam miec cc w znieczuleniu ogolnym, bo chwile wcześniej dostałam clexane. Coreczka wazyla 2,5kg. Była pół dnia w inkubatorze, a potem ja wyjeli i przynosza na karmienie, bo grzeje sie pod lampami. Mam nadzieje, ze niedługo wyjdziemy do domu.pozdrawiamniech Malutka będzie zdrowa
Teraz uczcie się siebie
-
Marrgoo wrote:Hej dziewczyny, wpadłam żeby się pochwalić, że od poniedziałku jesteśmy już w domu
Haneczka wyszła z wagą 2210. W szpitalu spędziliśmy równo trzy tygodnie z czego dwa w inkubatorze. Ogólnie Hanka od początku oddychała sama na tlenie była tylko 5 godzin, jedynym problemem była niska waga.
Ja nie potrafię się odnaleźć w nowej sytuacji, tak się przyzwyczaiłam do szpitalnego środowiska, że jest mi dziwnie z małą w domu. Hanka ciągle płacze, jest marudna, niespokojna. Niestety zaczęłam tracić pokarm, na początku ściągałam po 150 ml na raz teraz ciężko mi ściągnąć jej porcję żywieniową czyli 60 ml, muszę ją dokarmiać mm bo wyje wniebogłosy. Przystawiam ją do piersi ale pręży się i nie chce ciągnąć bo jest tak przyzwyczajona do butelki, mam nadzieję, że uda nam się jeszcze to wypracować.
Chyba zaczynam łapać spóźnionego baby bluesa
Wrzucam zdjęcie Hanki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6bdae26e7a1d.jpg
Teraz tylko spokojnie, wszystko przejdzie samo, organizacja itp. Daj sobie czas,musicie przyzwyczaić się do nowej sytuacji. -
nick nieaktualny