WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWłaśnie nie wiem jak mnie rozlicza na macierzyńskim. Skoro powiedzmy 6 miesięcy miałam wyższą pensję a te 2 ostatnie niższa. Nic już nie zrobię to nie jest jakaś duża kasa ale zawsze coś.
W każdym razie dziewczyny dziękuję za podzielenie się swoimi uwagami
Justyna u mnie sytuacja jest troszkę inna bo ja w zasadzie zaczęłam tam pracować i już po 3 tygodniach poszłam na zwolnienie. Nie przypuszczałam że się uda skoro przez 16 cykli wcześniej nic i się leczylam... A tu najwspanialsza niespodzianka. Dlatego jakby u mnie nie obowiązuje to przeciętne wynagrodzenie z 12 miesięcy bo nie przepracowałam tyle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 17:03
-
frezyjciada wrote:To mój miał 2450 na piątkowym usg... A na poprzednim 3 tyg wcześniej 2100... Mało przybrał, ale może po prostu będzie mniejszy...
Tylko skąd mi ponad kilogram przybył? Nie wiem
-
nick nieaktualnyIzabelle wrote:Moja też przystopowała,bo ma ok 2600, a 3 tygodnie wczesniej bylo 2440, lekarz twierdzi,że będzie długi chudzielec
Tylko skąd mi ponad kilogram przybył? Nie wiem
możesz nie puchnąć a i tak się zbiera
-
Jest tak cudownie, że aż sie boje tym cieszyc. Zabrali małą na kąpiel. A ja jak wariatka ciągle sie jej przypatruje czy nie robi sie sie pomaranczowa taka jak byla wczesniej. Nie przezylabym juz rozstania z nią. Czekam tylko na ranny obchod i slowa, ze moge wychodzic, co po 17 dniach w szpitalu wydaje sie nierealne i zbyt piekne zeby moglo byc prawdziwe.
Asiaf lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Natalia, ten Twój brzuszek skrywa największy skarb! A w ciąży brzuchy rosną...
-
nick nieaktualnyNatalia1984 wrote:Wzięłam właśnie prysznic, przejrzałam się w lustrze i stwierdzam, że mam gigantyczny ten brzuch. Kiedy on tak urósł?
Co więcej! W pierwszej ciąży też tak miałamidziesz sobie normalnie, zerkasz w lustro, idziesz dalej, aleeeee chwiiiila! Wracasz się i gapisz na tego słonia po drugiej stronie ramy, serio to ja??? O matko kiedy to się stało?
-
nick nieaktualnyCzy któraś z tu obecnych mam była zmuszona dokarmiać swoje dzieci mlekiem modyfikowanym? Niestety ilość ściąganego przeze mnie pokarmu nie jest wystarczająca dla mojego dziecka i muszę jej podawać jeszcze mm. Jak to u was wyglądało najpierw pierś/mleko naturalne i po paru minutach mm?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 21:35
-
Margoo, a Ty ściągasz mleko i dopiero podajesz Hani czy próbujesz karmić piersią?
frezyjciada lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMargo to zależy właśnie od tego jak karmisz, czy ściągasz i butelką, czy piersią... Ale kolejność przy butelce zawsze taka, że najpierw od mamusi a potem mm. A jeśli karmisz piersią to już inna historia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 22:00
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMargoo Kochanie znajdź cdl i umów wizytę, da się przejść z butelki na pierś tylko to wymaga duuuuuuużo samozaparcia... Najpierw przystawiaj do piersi zawsze, w różnych pozycjach, a super jakby Ci się udało do jednej przystawiać a z drugiej ściągać, bo to super rozchula laktację, a jak mała poczuje, że zaczyna szybciej lecieć-podobnie jak z butelki- bo najprawdopodobniej zacznie lecieć szybciej przez stymulację drugiej piersi, to będzie jeść dłużej i nie będzie potrzebowała butelki
ciężko jest utrzymać laktacje na samej randce z laktatorem z to wykonalne ale cholernie trudne. Aleeee do meritum, zawsze najpierw pierś, potem mleko mamy a mm na samym końcu. No i smoczek w butelce musisz dobrać pod kształt swojej brodawki, wtedy łatwiej pójdzie z cycowaniem
Marrgoo lubi tę wiadomość
-
Margo Femaltikier albo piwo 0%, nawet ostatnio nam p. Mariola o tym mowila. A co do butelki to ponoc najlepsza Medela Calma, bo dzieciaczki po niej nie odrzucaja piersi.
Jakie slodkie zdjęcie Haneczki! cudna jest:)Marrgoo lubi tę wiadomość
-
p_tt wrote:A ile razy mi się zdarzyło "zapomnieć" że mam taki brzuchol i otrzeć się nim o coś. Najczęściej po smarowaniu oliwka o lustro w sypialni, same tłuste ślady
ja kilka razy nie zmieścilam sie w furtce wejściowej, bo zle wymierzylam;-))p_tt lubi tę wiadomość