WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Małgoniu, cały czas o Tobie pamiętam. I kibicuję zarówno Tobie, jak i Boćkowi... jak i Reset!
Malgonia, Amy333 lubią tę wiadomość
-
Malgonia wrote:Czesc
nie wiem, czy ktos mnie tu jeszcze pamieta, ale doszly mnie sluchy, ze zaczynacie sie rozpakowywac
Gratulacje. Mam nadzieje, ze dostane "w spadku" brzuszek po ktorejsMisia 09.2013
Misio 08.2018 -
JustynaG wrote:Małgoniu, cały czas o Tobie pamiętam. I kibicuję zarówno Tobie, jak i Boćkowi... jak i Reset!
Justyna nas tam duzo do kibicowaniaa tu jest tyyyyyyyle brzuchow, ze starczy dla kazdej
JustynaG, Amy333 lubią tę wiadomość
-
Ola, a to przypadkiem nie Ty dziś prorokowałaś, że Frezyjciada jest następna w kolejce??
-
Frezyjciada się nie odzywa a to może oznaczać, że jednak jej wykrakałaś...
Ola, kto następny??)
-
Ja też dziś po wizycie, maluch waży ok 2,5 kg (troszki mało:/ale ponoć w normie) i uwaga są skurcze (odczuwalne przez lekarza podczas badania a przeze mnie nie) i rozwarcie jak na kapsel
doktor kazał się nastawić na wczesniejszy poród i wyslal od razu do szpitala na dodatkowe ktg. Tam też wychodzą skurcze ale minimalne tzn. ze 3. Mam się pokazać za tydzien i ktg 2x w tyg. Mam nadzieje że dotrwam jakiś tydzień jeszcze a najlepiej do pierwszych dni września.
Ciemnowłosa nastarszyłaś mnie troszki, mój lekarz nic o zatruciu nie mówił a też mam stopy spuchnięte na maxa, ślad białka w moczu, cisnienie ok 106/66 w sumie jak wcześniejWytrzymaj troszkę jeszcze!
kasia1518, Izabelle, Natalia1984, Av, OctAngel, promyczek 39, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Malgonia wrote:Justyna nas tam duzo do kibicowania
a tu jest tyyyyyyyle brzuchow, ze starczy dla kazdej
Jutro mam gin i musze tez o te obrzeki popytac, bo stopy wygladaja jak u niedzwiedzia, do tego w 2 tyg przybylo mi 2,5kg- pewnie woda ale i tak sporo.. -
Asiaf wrote:Dziewczyny a kiedy pierwsze ktg mialyscie? Moj gin nawet o tym nie napomknal. Bylam dzis zlozyc deklaracje wyboru poloznej i powiedziano mi, ze do porodu nic mnie nie interesuje, po porodzie złoży mi wizyte, tak więc trochę sie zdziwilam.
Co do ktg, to ja mam miec pierwsze od 37tAsiaf lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane! My już rozpakowani! Myślałam, że nie dojedziemy! Po kąpieli skurcze przybrały mega na bólu i tempo było zawrotne! Zanim wsiedliśmy do auta to były co 5 minut! A mieliśmy tu 80km!!! Wpadliśmy na ip to były już co 3, wzięli mnie na badania do 8cm rozwarcia już było! Biegiem na stronę domu narodzin i do wanny. W wannie wylądowałam o 20 a o 21 pojawił się mój synek! Poród piękny! Do wody, muzyka, świece! Mam trochę otartą piczke i kilka szwów estetycznych wewnętrznych żeby się śluzówka nie babrała
było pięknie! Tak jak wymarzyłam! Zero porównania z pierwszym porodem!!! Mały cyca ciężko, bo wędzidełko za krótkie ale damy radę! Bąbel ma 2870 i 51cm. Opatrzność nad nami czuwała żebyśmy dojechali w dwupaku, ale chyba rozwaliłam w aucie schowek, bo przy skurczach się zapierałam żeby nie przeć i jakoś przetrwać!
mitaka, gosias, kasia1518, Camilla13, Paulla89, Amy333, KATARZYNACarm, Angel1988, aLunia, Paulinda, Hedgehog, Left_ie, 100krotka30, Minns, Malgonia, Natalia1984, ola_g89, susełek, Lunitari, jatoszka, Av, veritaserum, agaafabka, Asiaf, GuBo, JustynaG, OctAngel, Alam, Wesoła89, arya12, lena86, *SmoczycA*, milka87, Vlinder lubią tę wiadomość
-
frezyjciada wrote:Kochane! My już rozpakowani! Myślałam, że nie dojedziemy! Po kąpieli skurcze przybrały mega na bólu i tempo było zawrotne! Zanim wsiedliśmy do auta to były co 5 minut! A mieliśmy tu 80km!!! Wpadliśmy na ip to były już co 3, wzięli mnie na badania do 8cm rozwarcia już było! Biegiem na stronę domu narodzin i do wanny. W wannie wylądowałam o 20 a o 21 pojawił się mój synek! Poród piękny! Do wody, muzyka, świece! Mam trochę otartą piczke i kilka szwów estetycznych wewnętrznych żeby się śluzówka nie babrała
było pięknie! Tak jak wymarzyłam! Zero porównania z pierwszym porodem!!! Mały cyca ciężko, bo wędzidełko za krótkie ale damy radę! Bąbel ma 2870 i 51cm. Opatrzność nad nami czuwała żebyśmy dojechali w dwupaku, ale chyba rozwaliłam w aucie schowek, bo przy skurczach się zapierałam żeby nie przeć i jakoś przetrwać!
Ale jaja! To Ci Ola przepowiedziała
Kochana serdeczne gratulacje! Super że stało się tak jak sobie zaplanowalaś , no i że poród nie był wywoływany.
Zdrówka dla Was - cieszcie się sobą i uczcie się siebie nawzajem. Wszystkiego dobregokasia1518