WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
jatoszka wrote:Od razu czy stopniowo ? Bo ja zapomnialam zapytac lekarza
jatoszka lubi tę wiadomość
-
100krotka30 wrote:Czuję się świetnie jak na to co się wydarzyło. Od 17 już na chodzie. Tylko spać nie mogę. Michaś to rasowy ssak cysia już od sali porodowej
jestem w nim zakochana. On jest bardzo spokojny. Leży to szuka cysia, poje to śpi. Nie umiem wstawić tu zdjęcia niestety
Moje gratulacje! Cudownie, że Michaś taki grzeczny i zaradny. Samych dobrych dni dla Was:)100krotka30 lubi tę wiadomość
-
Amy333 wrote:Jakies zapalenie,prawdopodobnie cos z pecherzem,bo sa leukocyty w moczu
Amy 333, szybkiego, trafnego rozpoznania i leczenia, a w konsekwencji powrotu do zdrowia i domku Kochana!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2018, 05:20
Amy333 lubi tę wiadomość
-
asese wrote:Amy 333, szybkiego, trafnego rozpoznania i leczenia, a w konsekwencji powrotu do zdrowia i domku Kochana!
-
nick nieaktualnyDziewczyny mam nadzieję że Justyna się nie obrazi ale wiem że akcja się zaczela u niej ! Jest już na oddziale ma rozwarcie na 1,5 palca i Sącza się jej wody.
Trzymamy ogromne kciuki !!!Izabelle, Amy333, aLunia, Paulinda, Mum2b, kasia1518, ola_g89, susełek, Natalia1984, Camilla13, Av, Wesoła89, 100krotka30, Vlinder lubią tę wiadomość
-
veritaserum wrote:Dziewczyny mam nadzieję że Justyna się nie obrazi ale wiem że akcja się zaczela u niej ! Jest już na oddziale ma rozwarcie na 1,5 palca i Sącza się jej wody.
Trzymamy ogromne kciuki !!!Oby poszło jej szybko i gładko
Powodzenia
-
My nie odstawiamy heparyny, z tym,że lepiej brać ją rano,a jak akcja zaczyna się w nocy,to rano nie brać,do porodu, a potem,po porodzie jeszcze jakis czas.
W nocy Mała strasznie się rozpychała i mam wrażenie, że z ułozenia poprzecznego jest główką w dół, jakoś lepiej mi się oddycha. Jeśli to zrobiła,to szacun,jest lepsza niż brat,który odwrócił się w 37 tc.Mum2b lubi tę wiadomość
-
100krotka cudowne wiesci
Amy trzymam kciuki by terapia antybiotykiem zadzialala.
Justyna! Szybkiego porodu
Jak tak dalej pojdzie to polowa sie rozpakuje z sierpniu :p
Dzisiaj chyba taka noc... tez obudzilam sie okolo 3 na siku, przysnelam i od 5 nie moge zasnac... w dodatku co chwile pobudka na zmiane pozycji... u nas od rana burza i przyjemne ochlodzenie))
Amy333, ola_g89, 100krotka30, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Izabelle moja mała też się w 38 odwróciła, a już miałam umówiony termin CC. Także jest szansa.
Justyna trzymam kciukiIzabelle, JustynaG lubią tę wiadomość
-
100krotka30 gratulacje
Ja dziś od rana ogarniam pranie, wózek i fotelik w końcu wybrany i zamowiony (mutsy Nio i fotelik gb idan)
Paczki z internetowych zamówień też już codziennie przychodzą więc powoli wszystko ogarnę na prawie leżąco:)
Czy któraś z Was ma wykupione prywatną położna do porodu? Ile mialyscie spotkan przed porodem? Ja chciałabym zdarzyć chociaż raz się spotkać. Liczę te twardnienia brzucha i pomimo leków jest ich więcej niż 10 na dzień. Mam nadzieję, że rozwarcie się nie powiększa. Każda wizyta w toalecie to stres...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2018, 08:41
100krotka30 lubi tę wiadomość
-
Nika312 wrote:100krotka30 gratulacje
Ja dziś od rana ogarniam pranie, wózek i fotelik w końcu wybrany i zamowiony (mutsy Nio i fotelik gb idan)
Paczki z internetowych zamówień też już codziennie przychodzą więc powoli wszystko ogarnę na prawie leżąco:)
Czy któraś z Was ma wykupione prywatną położna do porodu? Ile mialyscie spotkan przed porodem? Ja chciałabym zdarzyć chociaż raz się spotkać. Liczę te twardnienia brzucha i pomimo leków jest ich więcej niż 10 na dzień. Mam nadzieję, że rozwarcie się nie powiększa. Każda wizyta w toalecie to stres...
Zdecydowałam się na prywatną położną, ale u mnie sytuacja wygląda tak że póki co jej nie płacę, umowę podpisujemy jak zacznie się akcja porodowa. W razie gdyby okazało się że będę miała planowane cc (w sensie nie poprzedzone próbą sn) to w ogóle nie ponoszę kosztów
Miałam z nią jedno spotkanie na którym był też mój mąż, powiedziała nam co i jak, my wyraziliśmy swoje oczekiwania i obawy, oprowadziła nas po porodówce i takie tam. Teraz jestem z nią w stałym kontakcie telefonicznym czy też smsowym, w razie jakichkolwiek pytań mogę do niej dzwonić w nocy o północyjak sama powiedziała, "jeśli nie odbiera to znaczy że ma ręce w czyimś kroczu"
Także chyba u mnie na tym jednym spotkaniu się skończy, zobaczymy się dopiero na sali porodowej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2018, 09:12
Magdalena2202, Wesoła89 lubią tę wiadomość
-
Ja tez mam twardnienia co chwile, ale wczoraj na usg maly nie wstawiony jeszcze takze chodzimy do wizyty i skierowania na cc. Dwa tygodnie, juz mam stresa
Ogladam te dzidzie co sie urodzily i mimo swoich dwoch w przeciagu 4 lat jakos mi tak dziwnie hehe
-
Paulinda wrote:Zdecydowałam się na prywatną położną, ale u mnie sytuacja wygląda tak że póki co jej nie płacę, umowę podpisujemy jak zacznie się akcja porodowa. W razie gdyby okazało się że będę miała planowane cc (w sensie nie poprzedzone próbą sn) to w ogóle nie ponoszę kosztów
Miałam z nią jedno spotkanie na którym był też mój mąż, powiedziała nam co i jak, my wyraziliśmy swoje oczekiwania i obawy, oprowadziła nas po porodówce i takie tam. Teraz jestem z nią w stałym kontakcie telefonicznym czy też smsowym, w razie jakichkolwiek pytań mogę do niej dzwonić w nocy o północyjak sama powiedziała, "jeśli nie odbiera to znaczy że ma ręce w czyimś kroczu"
Także chyba u mnie na tym jednym spotkaniu się skończy, zobaczymy się dopiero na sali porodowej.
Obym tylko z wszystkim zdarzyła..
-
mitaka wrote:Ja tez mam twardnienia co chwile, ale wczoraj na usg maly nie wstawiony jeszcze takze chodzimy do wizyty i skierowania na cc. Dwa tygodnie, juz mam stresa
Ogladam te dzidzie co sie urodzily i mimo swoich dwoch w przeciagu 4 lat jakos mi tak dziwnie hehe
U mnie we wtorek na usg gin stwierdziła, że maluch powoli przyjmuje pozycję do porodu.. cokolwiek to znaczy:)
-
nick nieaktualnyTa ja w piątek na wizycie zero rozwarcia nawet wewnętrznego, mały wysoko, szyjka twarda, długa 3,5, zwolnienie wypisane do 14.09 a w poniedziałek urodziłam
Powiem Wam, że człowiek nie zdaje sobie sprawy ile siedzi w głowie i na ile ma to wpływ przy porodzie! Poród zaczyna się w głowie, serio! Ja załamana po tamtej wizycie stwierdziłam w niedzielę, że pal go sześć, niech się dzieje wola nieba, że mam dość kombinowania wywołania jak to nic a nic nie daje. No i co? Głowa się odblokowała i poszło!Izabelle, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
Izabelle wrote:Ja chyba zwariuję z tym spaniem
poszłam spać po 24 a 3:40 obudziła mnie zgaga i siku więc wstałam wzięłam Rennie szybkie siku do łóżka i cooooo i leżę i leżę i już po spaniu
i tak co drugi dzień już od jakiegos czasu. Wystarczy żebym się w okolicach 3-4 obudziła i koniec spania. Już mi się płakać ze złości chce
Też tak mam,a potem jak zombie.[/QUOTE]
Ja tak samo. A dziś w nocy znowu było gorąco i duszno... Myślałam, że wyjdę z siebie.Izabelle lubi tę wiadomość
Leon
-
nick nieaktualnyfrezyjciada wrote:Ta ja w piątek na wizycie zero rozwarcia nawet wewnętrznego, mały wysoko, szyjka twarda, długa 3,5, zwolnienie wypisane do 14.09 a w poniedziałek urodziłam
Powiem Wam, że człowiek nie zdaje sobie sprawy ile siedzi w głowie i na ile ma to wpływ przy porodzie! Poród zaczyna się w głowie, serio! Ja załamana po tamtej wizycie stwierdziłam w niedzielę, że pal go sześć, niech się dzieje wola nieba, że mam dość kombinowania wywołania jak to nic a nic nie daje. No i co? Głowa się odblokowała i poszło!