X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Ja nie liczę tych ruchów. Staram się nie panikować. Każdy mówi co innego. Moja na końcówce stała sie leniwa. Jak się mocno denerwuje to trzese trochę brzuchem , dostanę z 2 leniwe przeciągania i jestem spokojna ;) inaczej zwariuje i moglabym normalnie zamieszkać na IP
    Mam to samo!

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • Nika312 Autorytet
    Postów: 455 280

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisalyscie o apetycie, mnie od dobrego tygodnia dokucza może nie biegunka, ale codziennie kibelek zaliczam (może to od dużej dawki magnezu -6tabl albo stres) no i mam mniejszy apetyt, ścisk w żołądku i gardle...

    3jgxgywluivf3b0i.png
    atdc2n0aevz3e5ts.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju ja jakoś nie boję się porodu. Wiem że będzie boleć ale jakoś nie czuję póki co strachu. Pewnie po wszystkim zmienię zdanie hehe.

    KATARZYNACarm, Paulinda, Av lubią tę wiadomość

  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale dzisiaj położna powiedziała mi że tylko 4 procent dziewczyn rodzi w terminie tzn urodzę później? :-(

    201809135365.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba chodzi o to że ciężko jest urodzić dokładnie w wyznaczonym dniu. Często jest to kilka dni wcześniej albo później niestety jak się dziecku zachce :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już bym chciała urodzić i tak jak Któras z was tu ma, przy skurczach tylko czekam aż się rozkręci.. a tu nic! Będzie bolało napewno, w końcu jak te początkowe bolą... ale :) wszystko minie :)

    KATARZYNACarm, Vlinder lubią tę wiadomość

  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agaafabka wrote:
    Ja już bym chciała urodzić i tak jak Któras z was tu ma, przy skurczach tylko czekam aż się rozkręci.. a tu nic! Będzie bolało napewno, w końcu jak te początkowe bolą... ale :) wszystko minie :)
    Najważniejsze jest podejście, też mi mówiła moja położna że muszę zmienić nastawienie , ale to jest silniejsze ode mnie . Ja mam wysoki próg bólu ale straszna panikę mam i tutaj jest problem . U mnie n ie ma żadnych skurczy i sporadycznie twardnienia brzucha może z 5 razy w ciągu dnia .

    201809135365.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Ja nie liczę tych ruchów. Staram się nie panikować. Każdy mówi co innego. Moja na końcówce stała sie leniwa. Jak się mocno denerwuje to trzese trochę brzuchem , dostanę z 2 leniwe przeciągania i jestem spokojna ;) inaczej zwariuje i moglabym normalnie zamieszkać na IP


    Ja też nie panikowałam - raczej tak racjonalnie na luzie podchodziłam żeby nie zwariować...Ale nie wiem jak np. Druga ciążę zniose i przeżyje mając świadomość że Zosia zaczęła się podduszac i gdyby nie to że byłam w szpitalu to bym tego nie wyłapala. Wydaje mi się że będzie to zupełnie inne podejście

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do liczenia ruchów dziecka, można tego nie robić, ale jeśli są wskazania jak np w naszym przypadku to robię to nawet w nocy. Mimo tego, że synek jest dwukrotnie okrecony pepowina nie boję się porodu. Mając podane zzo i podpiete ktg będziemy kontrolować sytuację. I kto powiedział, że poród musi boleć? Mamy XXI wiek i środki dzięki którym nie musimy przeżywać traumy. Nie ma co udawać bohatera tylko brać to co jest dostępne. Twardnienia brzucha i skurcze mam co raz częściej, kilkadziesiąt razy w ciągu doby, najintensywniej nocą i tak do świtu.

    Asiaf, agaafabka, Av lubią tę wiadomość

  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcę stąd wyjść. Jak bylam pozytywnie nastawiona,to przez przepełnienie dziewczyny spędzają pierwszą fazę porodu na patologii, czekając ns salę. Nie chcę tego słyszec. Niektóre krzyczą...biedulki. Zaraz mam wizję siebie lada moment i ból mi się przypomina. Boję się też.

    A moj syn urodził się dokladnie w dniu wyznaczonego terminu, załapał się na te 5% wyjątków ;)

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelle wrote:
    A moj syn urodził się dokladnie w dniu wyznaczonego terminu, załapał się na te 5% wyjątków ;)
    Hihi ja tez sie urodzilam w wyznaczonym dniu czyli 5go listopada. Siostra rok pozniej miala byc koniec pazdziernika, ale czekala zeby swietowac z siostrunia i tez 5 listopada. Jak moja mama to zrobila :D jesli ja urodze terminowo to bliżej mi do pazdziernikowek... Ale brzuch mam bardzo twardy. Wizytuje za tydz. W pon. I zobacze co lekarz powie

    Izabelle lubi tę wiadomość

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelle powodzenia w szpitalu, wytrzymasz tam! Szczesliwego porodu!

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    Co do liczenia ruchów dziecka, można tego nie robić, ale jeśli są wskazania jak np w naszym przypadku to robię to nawet w nocy. Mimo tego, że synek jest dwukrotnie okrecony pepowina nie boję się porodu. Mając podane zzo i podpiete ktg będziemy kontrolować sytuację. I kto powiedział, że poród musi boleć? Mamy XXI wiek i środki dzięki którym nie musimy przeżywać traumy. Nie ma co udawać bohatera tylko brać to co jest dostępne. Twardnienia brzucha i skurcze mam co raz częściej, kilkadziesiąt razy w ciągu doby, najintensywniej nocą i tak do świtu.

    Problem ja mam taki że nie boję się boli porodowych (póki co) a panicznie znieczulenia zewnatrzoponowego. Mam w głowie ten strach i tyle. Ale jestem za korzystaniem, szkoda że nieliczne szpitale to oferują.

  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    Co do liczenia ruchów dziecka, można tego nie robić, ale jeśli są wskazania jak np w naszym przypadku to robię to nawet w nocy. Mimo tego, że synek jest dwukrotnie okrecony pepowina nie boję się porodu. Mając podane zzo i podpiete ktg będziemy kontrolować sytuację. I kto powiedział, że poród musi boleć? Mamy XXI wiek i środki dzięki którym nie musimy przeżywać traumy. Nie ma co udawać bohatera tylko brać to co jest dostępne. Twardnienia brzucha i skurcze mam co raz częściej, kilkadziesiąt razy w ciągu doby, najintensywniej nocą i tak do świtu.
    A ma ktoras z Was przepukline kregoslupa stwierdzoną? To moze byc przeciewskazanie do zzo

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mum2b wrote:
    A ma ktoras z Was przepukline kregoslupa stwierdzoną? To moze byc przeciewskazanie do zzo

    Ja mam póki co wypukliny. Krok do przepukliny.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mum2b wrote:
    A ma ktoras z Was przepukline kregoslupa stwierdzoną? To moze byc przeciewskazanie do zzo
    Ja mam przepukline L5/S1, nie stanowi to problemu bo zzo podaje się wyżej, ale jeśli ktoś ma w innym miejscu to wystarczy mieć z sobą rezonans aby osoba wykonująca zzo mogła zobaczyć jak wygląda sytuacja. Ogólnie sytuacja wtedy wyglada tak, że może to być wiecej niż jedna próba wstrzelenia się w punkt.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    86Monia wrote:
    Problem ja mam taki że nie boję się boli porodowych (póki co) a panicznie znieczulenia zewnatrzoponowego. Mam w głowie ten strach i tyle. Ale jestem za korzystaniem, szkoda że nieliczne szpitale to oferują.
    Ja już raz miałam przy operacji nogi, nic strasznego, ale wtedy to była kosmiczna dawka bo zaczęłam czuć nogi po 7 godzinach, a przy tym do porodu zachowuje się ruchomosc :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poród zaczyna się w głowie, pamiętajcie!
    Jak pierwszego nie chciałam pamiętać, tak teraz marzę o tym żeby przeżyć to raz jeszcze!❤ Było pięknie, wymarzone przyjście na świat dziecka! Serio to był najpiękniejszy wieczór w naszym życiu!

    Angel1988, ola_g89, Paulinda, KATARZYNACarm, Natalia1984, Mum2b, Izabelle, 100krotka30 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    frezyjciada wrote:
    Poród zaczyna się w głowie, pamiętajcie!
    Jak pierwszego nie chciałam pamiętać, tak teraz marzę o tym żeby przeżyć to raz jeszcze!❤ Było pięknie, wymarzone przyjście na świat dziecka! Serio to był najpiękniejszy wieczór w naszym życiu!
    Oj szybko zapomniałaś ten ból :D

  • evve_2.0 Przyjaciółka
    Postów: 65 114

    Wysłany: 28 sierpnia 2018, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns wrote:
    Ja nie wiem o co chodzi z tym liczeniem ruchów. Ciężko mi by było czasem odróżnić jeden ruch od drugiego. Myślę, że każda mniej więcej zna rytm dzidzi i jak jest jakieś odchylenie to wtedy powinno się reagować. A czasem dzidzie robią psikusa i się nie ruszają - bo tak. Nieraz schizowałam i myślałam o wybraniu się na IP, ale staram się zachować zimną krew. Tylko u mnie dzidzia jest dość aktywna i reaguje na moje próby pobudzenia. Ale wiadomo - lepiej jechać za dużo, niż o jeden raz za mało.
    Słyszycie może takie jakby pyknięcia w brzuchu? Jakby zgnieść folię bąbelkową. Czytałam o tym i w sumie nie wiadomo co to jest. Niektóre pisały, że zaraz przed odejściem wód to słyszały. Mi nic nie odeszło, a przed chwilą pykło.
    Ja mam co jakis czas takie " pykniecia" - w poprzednich ciązach nie miałam. Nie wiem co to jest- mam nadzieję ze to nic złego. Z dzisiejszego usg maluszek wazy juz 3700 g.

    JustynaG, Asiaf, Minns, Natalia1984, kasia1518 lubią tę wiadomość

‹‹ 1072 1073 1074 1075 1076 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ