WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • mitaka Autorytet
    Postów: 980 872

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie raz tylko nastraszyl tak przysnal twardo, a tak to przez rozejscie miesni mam go praktycznie na wierzchu wiec kazda kosteczke czy dupke moge dotknac i sie rusza zaraz

    KATARZYNACarm, Natalia1984 lubią tę wiadomość

    zrz6ha0087gvqc3d.png
    ex2bi09kf6yrzsk3.png
  • Mycha321 Ekspertka
    Postów: 233 144

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas już odliczanie do dnia 0 ale wiecie co chyba hormony zaczynają mi bić na głowę :/ bo jak sobie myślę że już niecałe 2 tyg i będzie Mała to super ale.... jak wcześniej myśl o cc mnie nie ruszała tak teraz zdałam sobie sprawę że znam już datę porodu, położą mnie na stole i w ciągu kilku min będzie już Mała na świecie. Nie będzie czekania na akcję, potem tego dochodzenia do ubłaganych 10cm, potów na czole, fanfarów na końcu jak dziecko wyskoczy itd (mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi). Ot tak po prostu będę miała swoją dzidzię. Cieszyłam się na cc bo sn mam już za sobą i drugi raz nie chciałabym takiego porodu no ale.... chyba jednak będzie mi tego wszystkiego brakować. Tak sobie siedzę i dumaaaaaam i wiecie że trochę mi przykro bo jednak poród naturalny to taki mały cud :)
    Chyba moje hormony zaczęły osiągać maksimum i znak że koniec ciąży się zbliża :)

    f2w33e3k8kpk8877.png
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mycha321 wrote:
    U nas już odliczanie do dnia 0 ale wiecie co chyba hormony zaczynają mi bić na głowę :/ bo jak sobie myślę że już niecałe 2 tyg i będzie Mała to super ale.... jak wcześniej myśl o cc mnie nie ruszała tak teraz zdałam sobie sprawę że znam już datę porodu, położą mnie na stole i w ciągu kilku min będzie już Mała na świecie. Nie będzie czekania na akcję, potem tego dochodzenia do ubłaganych 10cm, potów na czole, fanfarów na końcu jak dziecko wyskoczy itd (mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi). Ot tak po prostu będę miała swoją dzidzię. Cieszyłam się na cc bo sn mam już za sobą i drugi raz nie chciałabym takiego porodu no ale.... chyba jednak będzie mi tego wszystkiego brakować. Tak sobie siedzę i dumaaaaaam i wiecie że trochę mi przykro bo jednak poród naturalny to taki mały cud :)
    Chyba moje hormony zaczęły osiągać maksimum i znak że koniec ciąży się zbliża :)
    A nie ma szansy, ze zacznie się naturalnie? Tez mam ustalony termin cesarki, ale powiedział, ze moze zacząć się samo wcześniej. Także emocje i tak są, oczekiwanie tez :D zabraknie tylko tego, co opisujesz - czekania na rozwarcie i wielkiego tadam! Ja dzisiaj sobie zdałam sprawę ze to lekko ponad dwa tygodnie i tak się wzruszyłam, ze się popłakałam :D

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • Kas_ia Autorytet
    Postów: 475 410

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nooo wyglada na to ze Mala chciala mnie nastraszyc :) przed chwila byla czkawka i wiercenie ufff :)

    CC to tez porod, Mycha glowa do gory :) najwazniejszy jest efekt koncowy <3 i nie takie ot tak bedziesz miala dzidzie :) zobacz ile tygodni nosisz ja pod serduszkiem

    ola_g89, Mum2b, Vlinder, Izabelle, kasia1518, Natalia1984 lubią tę wiadomość

    w5wqdf9hk9ndsnvc.png
  • Mycha321 Ekspertka
    Postów: 233 144

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szanse że się zacznie naturalnie oczywiście że są ale lepiej żeby ich nie było bo u mnie jest to nieszczęsne łożysko i niech się lepiej samo nic nie zaczyna :( Mój mąż juz się też denerwuje (chyba gorzej niż ja) i mówi że mogliby mnie jeszcze szybciej rozwiązać bo te nerwy wykańczają. Tak czy siak cc to jednak nie sn. Ale plus tego taki że będę mogła porównać i jedno i drugie no i oczywiście to bezpieczniejsze dla mnie i dla Malutkiej :) Przy końcówce ciąży człowiek stanowczo za dużo myśli :)

    f2w33e3k8kpk8877.png
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No a ja pomimo chcacej CC to niestety w życiu bym nie wyblagala o to CC tutaj nie ma mowy dopiero jak matce i dziecku zagraża życiu to robia , a tak nie ma szans . Szkoda bo tak jak jak mówię jak pomyślę k porodzie czy rozmawiam z kimś to płacze na sama rozmowę. Nie potrafię w siebie uwierzyć że dam radę. To jest takie straszne

    201809135365.png
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KayarxynaCarm mam podobnie. Damy rade i będzie dobrze, na pewno. Nie moge sie doczekac chciaz strach jest.

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • Wesoła89 Ekspertka
    Postów: 162 162

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koleżanki ja też się boje, wiem że będzie bolało okrutnie i może się skończyć i tak CC. Trzeba jednak być dobrej myśli, choć ciężko jak Ci wokół mówią, że trzebabylo załatwić sobie cesarkę...

    KATARZYNACarm, Asiaf lubią tę wiadomość

    f2wlwn15pyf6mety.png
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już niebawem mam termin, mam nadzieję że będę mogła się pochwalić ale napewno zrobię wszystko żeby zobaczyć moja córeczkę, musimy dac radę dziewczyny ,

    Asiaf, Vlinder lubią tę wiadomość

    201809135365.png
  • Mycha321 Ekspertka
    Postów: 233 144

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja miałam to samo przy pierwszym porodzie. Wszystko ok do czasu... I jakoś chyba z 3tyg przed zaczęły mnie łapać płacze, napady paniki itd. Pamietam jak poszłamdo swojej gin i się rozbeczałam bo się boje, bo dziecko będzie duże, bo wszystkie porody są straszne, bo... itd ale mówię Wam ja dostałam u niej jakiejś histerii dosłownie. Pocieszyła mnie ale i tak jak wyszłam z gabinetu to wyglądałam jak zombi :/ Potem fakt poród nie był ciekawy i jeszcze po wszystkim powiedziałam swojej doktorce "a nie mówiłam że mały będzie miał ponad 4kg :/ " ale ona powiedziała że gdyby zrobiła mi cesarkę już w trakcie porodu jak doszłam do tych 10cm to byłaby to wielka krzywda dla mnie (psychiczna i fizyczna bo nie dość że dołem pocięta to jeszcze potem górą)a tak pomęczyłam się trochę i się udało.
    Więc dziewczyny głowa do góry bo to chyba każdą łapie przed porodem taka panika :) mnie teraz czeka cc i powiem że obawy może nie takie same jak przy sn ale i tak są. No i oczywiście sn jest piękne mimo bólu :)

    Asiaf, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość

    f2w33e3k8kpk8877.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KATARZYNACarm wrote:
    Hej dziewczyny, dzisiaj byłam na kontroli u mojej położnej, bo mam teraz co tydzień wizyty . Zrobiliśmy razem plan porodu oczywiście ja łzy w oczach jak sobie pomyślę o tym bólu. No ale zrobiliśmy razem ten plan i zaznaczylam że chciałabym znuczulenie w kręgosłup, czy któraś też miała? Kolejna wizyta za tydzien .
    Ja plan robiłam sama, chce porod w wannie, dla Mnie najważniejsze żeby Nie było zbyt dużo personelu i to też zaznaczyłam. O znieczuleniu nie pisałam bo przy porodzie w wannie nie ma jak wszystkiego kontrolować ale to w każdym momencie można powiedzieć że się chce znieczulenie i muszą ci dać

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mycha321 wrote:
    Dziewczyny ja miałam to samo przy pierwszym porodzie. Wszystko ok do czasu... I jakoś chyba z 3tyg przed zaczęły mnie łapać płacze, napady paniki itd. Pamietam jak poszłamdo swojej gin i się rozbeczałam bo się boje, bo dziecko będzie duże, bo wszystkie porody są straszne, bo... itd ale mówię Wam ja dostałam u niej jakiejś histerii dosłownie. Pocieszyła mnie ale i tak jak wyszłam z gabinetu to wyglądałam jak zombi :/ Potem fakt poród nie był ciekawy i jeszcze po wszystkim powiedziałam swojej doktorce "a nie mówiłam że mały będzie miał ponad 4kg :/ " ale ona powiedziała że gdyby zrobiła mi cesarkę już w trakcie porodu jak doszłam do tych 10cm to byłaby to wielka krzywda dla mnie (psychiczna i fizyczna bo nie dość że dołem pocięta to jeszcze potem górą)a tak pomęczyłam się trochę i się udało.
    Więc dziewczyny głowa do góry bo to chyba każdą łapie przed porodem taka panika :) mnie teraz czeka cc i powiem że obawy może nie takie same jak przy sn ale i tak są. No i oczywiście sn jest piękne mimo bólu :)
    Dziękujemy, właśnie ja mam od kilku tygodni płacz na myśl , a jak już oglądam filmiki o porodzie to w ogóle becze jak małe dziecko

    201809135365.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KATARZYNACarm wrote:
    Dziękujemy, właśnie ja mam od kilku tygodni płacz na myśl , a jak już oglądam filmiki o porodzie to w ogóle becze jak małe dziecko
    A po co Ty te filmiki oglądasz, co ma być to będzie, dziecko musi się urodzić ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 19:23

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba jedyny plus przenoszenia jest taki, że chce się tego porodu jak niczego innego na świecie. To samo miałam w pierwszej ciąży. Najbardziej bałam się o córkę i teraz też się tego boję.
    Mi już też puszcza, to płacze to się złoszczę i tak samo miałam w pierwszej ciąży.
    Pamiętajcie to jest ból, który trwa określony czas i jest po to żebyśmy nasze szczęścia mogły tulić w ramionach. A uwierzcie, że ten błogostan zaraz po urodzeniu zapamiętacie na całe życie. Bardziej niż ten ból...

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się nie mogę doczekać porodu, jak mnie zaczyna brzuch pobolewać to się cieszę i czekam czy się nie rozkręca. Wiem, że przy prawdziwych bólach to będzie co innego, ale chcę już przytulić synka i nie być w ciąży. Dużo czytam o porodach, jak to przebiega i dużo mi to daje. I to jest pierwszy poród, więc nie wiem czego się spodziewać :).

    agaafabka lubi tę wiadomość

    wrzesień 2018 - synek <3
  • Nika312 Autorytet
    Postów: 455 280

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ten strach przed porodem to i mnie dopada, teraz coraz częściej o nim myślę. Za tydzień mam spotkanie z położna i mam nadzieję, że mnie choć trochę poukłada i uspokoi.
    Mój maluch na szczęście dużo i często się rusza, więc chociaż tym nie muszę się martwić. Ale zdarzyło się, że kilka razy musiałam uzyc detektora i sprawdzalam tętno

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

    3jgxgywluivf3b0i.png
    atdc2n0aevz3e5ts.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się boję bardzo bardzo. Myślałam że.mam to poukładane w głowie ale strach jest.mimo wszystko nie chciałabym rodzić poprzez CC. Uważam że poród SN ma w sobie coś niesamowitego, właśnie to czekanie i pozniej jak wyciągają to maleństwo i klasa na brzuchu. Niesamowite to musi być.
    Rozumiem oczywiście CC że wskazań albo w sytuacji zagrożenia życia niech tną i się nie zastanawiają.

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie samego porodu się nie boję. Boję się tylko, że po cesarce nie będę w stanie się zająć małą, jak należy. No i może trochę o laktację po cesarce... A tak to nie mogę się doczekać <3

    Co do ruchów, to maleństwo praktycznie cały czas się rusza. Raz użyłam detektora w wyższej ciąży. A generalnie reaguje na pukanie w brzuch i inne takie, także jestem jej wdzięczna, bo nie świruję.

    Na pewno poród SN jest pięknym przeżyciem. Trochę przeżywałam, że będę musiała mieć cesarkę... Ale pogodziłam się z tym. Wiem, że to dla dobra Poli i to jest dla mnie najważniejsze. Mam nadzieję, że przy kolejnym dziecku będzie nam dany poród naturalny :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 19:51

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez zaczynam panikować. Ze szpitala dzwonili ze mam przyjęcie 5 września wiec to już za 8 dni. Z jednej strony wydaje mi się że to cała wieczność a z drugiej o rany to już tylko tydzień. Ta ciąża dla mnie nie była łatwa i chciałabym się zająć małym a nie latać po diabetologach, okulistach i innych. Czuje się zmęczona.
    Jeśli chodzi o ruchy to mały od kilku dni szaleje na całego, ale jeszcze tydzień temu był tak spokojny ze już umawiałam się na dodatkowe usg czy wszystko w porzadku.
    Ale jeczcze zjadłam słodka nektarynek i po ńiej tak się rozszalał ze szaleje do dziś :) tyle ze ja jestem na restrykcyjnej diecie cukrzycowej to on nie jest przyzwyczajony do słodkiego.
    Wiec mysle ze czasami zdarzają się takie dni ze maluchy sa mało aktywne i tyle.

    KATARZYNACarm, Vlinder lubią tę wiadomość

  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 27 sierpnia 2018, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2024, 10:11

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
‹‹ 1071 1072 1073 1074 1075 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ