WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny pozdrawiam z patologii. Przyjęli mnie w 7 dobie po terminie i że skokiem ciśnienia. Na ktg mała bardzo ospała, położna dwa razy się pytała czy naprawdę nie czuję żadnych skurczy itd bo tak zachowuje się dziecko przed porodem. No nie czuje nic. Przy badaniu gin mówiła, że czop odchodzi. Jutro do wizyty mam być na czczo i zadecydują co robią. Wolałabym żeby samo się ruszyło niż wywoływali.
agaafabka, KATARZYNACarm, Camilla13, ola_g89 lubią tę wiadomość
-
aLunia wrote:Hej dziewczyny pozdrawiam z patologii. Przyjęli mnie w 7 dobie po terminie i że skokiem ciśnienia. Na ktg mała bardzo ospała, położna dwa razy się pytała czy naprawdę nie czuję żadnych skurczy itd bo tak zachowuje się dziecko przed porodem. No nie czuje nic. Przy badaniu gin mówiła, że czop odchodzi. Jutro do wizyty mam być na czczo i zadecydują co robią. Wolałabym żeby samo się ruszyło niż wywoływali.
Kochana trzymam kciuki żeby zaczęło się coś dziac napewno lepiej żeby samo poszło jak ma być wywoływane. A czop zauważyłaś na bieliźnie czy tylko jej stwierdzenie?
aLunia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
NATALIA myśl o sobie i dziecku bądź silna staraj się bo teraz masz dla kogo żyćNatalia1984 wrote:Ja myślę o tym, że jest źle od jakiegoś czasu. Że to nie jest to, czego chcę, czuję że nie jest tak jak powinno. Nie jestem szczęśliwa. Zapytałam go co ostatnio zrobił dla mnie. Nie potrafił odpowiedzieć. Kiedyś przynosił mi kwiaty, troszczył się o mnie. To bardzo szybko się skończyło, po prostu uważam, że to nie jest miłość z jego strony tylko wygodnictwo. Mieszkamy w moim mieszkaniu. Ma wszystko czego potrzebuje. Ja nie dostaję nic, kompletnie nic. Jakbym nie istniała. To nie jest chwilowe wahanie nastroju, od dawna to trwa. Budzę się w nocy i jest mi smutno, nie mogę zasnąć bo myślę o tym.
Natalia1984 lubi tę wiadomość
-
Ogólnie coś wylatywało że mnie, ale że ciągle wspolzylismy to do końca nie byłam pewna czy to to, wolałam się nie napalać.
No tak już wyjdę z stąd z córcia. Ktg robili mi na porodówce i słyszałam maluszka jak się urodził, takiego optymizmu mi to dodało. Mam nadzieję, że u nas będzie wszystko dobrze i będziemy za chwilę w 4 w domu.
A życzę każdej żeby się samo zaczęło i nie doszło do takiego przenoszenia bo to jest naprawdę męczące.
KATARZYNACarm, Minns, Camilla13, Kas_ia, Paulinda, susełek, Av, agaafabka, Izabelle lubią tę wiadomość
-
Trzymam kciuki żeby samo ruszyło! Już niedługo będziecie się cieszyć maleństwemaLunia wrote:Hej dziewczyny pozdrawiam z patologii. Przyjęli mnie w 7 dobie po terminie i że skokiem ciśnienia. Na ktg mała bardzo ospała, położna dwa razy się pytała czy naprawdę nie czuję żadnych skurczy itd bo tak zachowuje się dziecko przed porodem. No nie czuje nic. Przy badaniu gin mówiła, że czop odchodzi. Jutro do wizyty mam być na czczo i zadecydują co robią. Wolałabym żeby samo się ruszyło niż wywoływali.
aLunia lubi tę wiadomość
-
ALunia trzymam kciuki! Moja siostrzenica ostatnio kladla mi na miedzy uda ciastka zeby zwabic dzidziusia :p moze sprobuj hehe
a tak na powaznie musisz miec wyjatkowo przytulny brzysio skoro Twoje dzieciaczki tak w nim uparcie siedza
aLunia, agaafabka, ola_g89, JustynaG, Izabelle, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Hehehe dobre to z tym ciastkami. Właśnie usłyszałam, że niektóre kobiety mają po prostu tendencję do rodzenia po terminie i wszystkie swoje dzieci tak rodzą.
-
nick nieaktualny
-
frezyjciada wrote:aLunia kciukam za rozwój akcji! ja już mam porównanie jak wygląda poród wywoływany i naturalny bez medykalizacji… Moje kciuki i Florcia są dziś zaciśnięte dla Was!

Tak myslalam ostatnio jakie imię wybierzecie i już jest
my zastanawiamy się nad Fabianem:)


-
nick nieaktualnyaLunia za rychły i szybki poród

Ja dziś po pierwszym w życiu ktg. Tętno malusżka ok i pisały mi się skurcze. Do 12 Kpa jeśli to coś komuś mówi. W sumie to jeszcze nie rozkminilam. Ale rozwarcia brak. W 37 tc i 5 d mały ma 3300 g. I pierwszy raz lekarz pokazał nam ze ma włoski na głowie
aLunia, Izabelle lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Agafabka ja się z szumisia wyleczyłam po tym jak go usłyszałam na żywo. Dla mnie jest to drazniacy dźwięk. Ale nie mam dziecka jeszcze i nie wiem jak ono by reagowało...
Zamiast tego kupiłam karuzelke z białym szumem jako jedna z kilku melodii do wyboru.
Jatoszka co do zwolnienia to może być problem jeśli dziecko zdrowe. Prędzej tatuś na siebie dostanie np. na kręgosłup czy inne dolegliwości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2018, 22:52
jatoszka, agaafabka lubią tę wiadomość

-
Oczywiście, ze dostaniejatoszka wrote:Gdzie wy widzicie dzieciatko krasnalowej ?
I mam pytanie czy jak ja bede w szpitalu to maz moze dostac l4 na dziecko ? Bo przeciez nie zostawi samej 11 w domu a urlopu juz mu odmowiono ?
poza tym z kodeksu pracy wynika, ze należą się 2 dni opieki nad dzieckiem - tego raczej nie mogą odmówić. Chyba, ze już wykorzystaliście, bo to liczy się łącznie albo mąż nie podlega pod kodeks pracy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2018, 23:05
jatoszka lubi tę wiadomość
-
Nie wykorzystal i te 2 dni ma zamiar wziac ale moge byc dluzej w szpitalu a juz mu poeiedzieli ze urlopu we wrzesniu nie dostanie

A kto np nie podlega kodeksowi pracy ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2018, 23:34
-
nick nieaktualnyPierwszego nie chce pamiętać, wiele sytuacji z tego "porodu" mój mózg wymazał bądź zamazał w pamięci. A ten drugi, spontaniczny i naturalny był najpiękniejszym przeżyciem, było wspaniale, cudnie, człowiek był wszystkiego świadomy, miałam siłę przeć bo skupiona mogłam być na skurczach a nie na tym, że tu coś pika, tam syczy, tu kable od ktg a tu od oxy itp itd. Mam nadzieję, że jeszcze będzie mi dane przeżyć taki poród naturalny gdzie możesz w spokoju to przeżywać, dotykać wychodzacej główki dziecka itp.KATARZYNACarm wrote:I jak wygląda, czym się różni , mam na myśli odczucie?
Dla mnie wywoływanie to była trauma, ale każdy ma inne doświadczenia
Od znajomej położnej dowiedziałam się, że będą jakieś większe zmiany i wejdzie w życie zarządzenie o uchyleniu konieczności stawienia się do szpitala po 7 dniach od terminu. Ciekawe
agaafabka, Izabelle, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNa mojego Tusia nie działał, ale na bratanicę to było zbawienie np przy kolkach, skokach rozwojowych itp.agaafabka wrote:Dziewczyny a jakie macie zdanie odnośnie szumisia z sensorem płaczu? Moja mama chce bardzo cos kupić dla wnusi i tak się zastanawiam czy to nie będzie 200 zł wyrzucone w błoto..













