WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeszcze trochę dziewczyny i będziecie tulić swe maluszki. Koncówka ciąży to rzeczywiście stres i wsłuchiwanie się w swoje ciało. Na każdą przyjdzie pora
Trzymamy za Was kciuki z Zosieńką
Paulinda, ola_g89, Camilla13, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
agaafabka wrote:U nas też nic. Jedyne co to wodnisty śluz lekko zabarwiony na czerwono, mega ból @ i krzyża już mnie nie podnieca bo mam go od tygodnia lekko i nic ze sobą nie przynosi więc to żaden zwiastun porodu. Ehh
tak ze mysle ze u Ciebie juz nie duzo zostalo...
Izabelle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jestem wykończona.probuje spać ale budzą mnie te bóle ja naprawdę już myślałam że to skurcze bo trzymają z 40 s i puszczają i są mega bolesne ale na tym ktg cisza. Założyłam sobie podpaskę sporo krwi na niej jest jak ostatni dzień okresu a niby nic się nie dzieje..
Teraz się stresuje czy ja będę wiedzieć kiedy jechać do szpitala w ogóle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 09:21
-
Ja też myślę dziewczyny, że u was to już kwestia dni.
Veritaserum a cały czas tak odczuwasz?
Ja jak rodziłam teraz to położna mi mówiła, że ona wcale na ktg nie patrzy tylko na to jak ja odczuwam skurcze i najważniejsze czy następne się nasilają. Ktg bardziej pod kątem tętna dziecka. U mnie teraz tak było, że na ktg nic a jak mnie zbadała to rozwarcie 4cm. -
nick nieaktualnyTak są mniej więcej cały czas w takim samym odstępie i takie same od tej północy jakos. Zobaczymy. Póki co chce byc jak najdłużej w domu bo jak byłam w tym szpitalu to tylko stres mnie okropny złapał i już chciałam być w domu...zobaczę jak te skurcze będą się nasilać i będą częściej to pojedziemy znowu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 09:31
-
Zrobiły mi rano KTG, tak jak myślałam - cisza. Tylko mała bardzo szalała.
Dziewczyny, które aplikują sobie dowcipnie olej z wiesiołka. W jakiej postaci wam wypływa? Włożyłam go pierwszy raz wieczorem, niedługo potem zaczął wypływać jako olejek. Dziś rano już mleczna wydzielina. Dodam, że normalnie na codzień nie noszę nawet bielizny bo susza, żadnej wydzieliny. -
veritaserum wrote:Tak są mniej więcej cały czas w takim samym odstępie i takie same od tej północy jakos. Zobaczymy. Póki co chce byc jak najdłużej w domu bo jak byłam w tym szpitalu to tylko stres mnie okropny złapał i już chciałam być w domu...zobaczę jak te skurcze będą się nasilać i będą częściej to pojedziemy znowu.
Moje skurcze nie były sulne,ake bardzo regularne,już mnie do domu nie puścili.
Licz Kochana czy są regularne,jedz na ip jak uznasz,że Cię to niepokoi,oni tam są dla Ciebie i od tego. Brzuch nie boli bez przyczyny.
Np na siedząco były bardzo bolesne,na,stojaco o wiele mniej -
Mnie od rana tez trzyma ból @. Nie wiem już momentami, czy młoda tak szaleje, czy to straszaki. Jedyna różnica to pogoniło mnie na 2. Na pewno jak zjem i się umyje to przejdzie.
Veritaserum, licz co ile są i jedz. W końcu są regularne. A na IP miałaś tylko ktg czy sprawdzali rozwarcie, usg cokolwiek? Bo czasami na ktg nie wychodzą skurcze, szczególnie jak są od krzyża. -
nick nieaktualnyTak sprawdzali i USG ( wszystko w porządku ) i na fotelu to rozwarcie lekarz ocenił na 2-2,5 cm.
Na razie leżę, staram się spać i jak będą jakieś regularne to pojedziemy. Ale tak mnie to podbrzusze boli że szok szczególnie jak oddaje mocz albo co gorsza 2.
-
veritaserum wrote:Tak sprawdzali i USG ( wszystko w porządku ) i na fotelu to rozwarcie lekarz ocenił na 2-2,5 cm.
Na razie leżę, staram się spać i jak będą jakieś regularne to pojedziemy. Ale tak mnie to podbrzusze boli że szok szczególnie jak oddaje mocz albo co gorsza 2. -
nick nieaktualnyAle ja przecież byłam na izbie i mówiłam że krwawię. Lekarz na USG powiedział ze wszystko jest ładnie że to krwawienie jest z rozwarcia i szyjki. Oglądał wziernikiem , badał palpacyjnie. Mąż mi kazał się uspokoić i czekać w spokoju. Tak muszę zrobić bo zwariować idzie.
-
Veritaserum kochana, spokojnie tak jak piszesz, byłaś na pewno izbie wszystko jest dobrze. U Ciebie przebiega to akurat w taki sposób, inne nie czują tego bólu przy robieniu rozwarcia. Uwierz lepiej ze jesteś w domu inny komfort psychiczny. W szpitalu wszystko może zahamować a po oczy będzie boleć mocniej i gorzej to przejdziesz.
Jeszcze trochę a na pewno nie przegapisz momentu ze trzeba jechaćkciukam mocno. Powodzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 10:30
veritaserum lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyOd 6 września jesteśmy już z Moim synusiem razem. Urodził się przez cc, 3340 g 57 cm. Ja dochodzę do Siebie po cc, zmęczona ale szczęśliwa.
veritaserum, Paulinda, 100krotka30, agaafabka, jatoszka, kasia1518, ola_g89, Nika312, Av, Kas_ia, Natalia1984, Left_ie, Angel1988, Mari92, Vlinder, monika_86, KATARZYNACarm, Hedgehog, JustynaG, p_tt, Paulla89, Camilla13, aLunia, Izabelle, kuwejtonka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny