WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny powodzenia,rach ciach ciach i bedziecie tulily swoje Skarby:)
A my jestesmy w drodze na konsultacje ortopedyczna. Mala ma jedna stope skrzywioną,albo ją zagipsuja,albo zabieg bedzie potrzebny,ehh. -
Mi lekarz powiedzial zebym umówiła sie tam gdzie chce rodzic, ale tam gdzie chce rodzic nie robia, podali mi namaiary gdzie mogę prywatnie, ale to nie jest w moim miescie. W drugim szpitalu, tu gdzie mieszkam jest remont i umawiaja dopiero na 40 tydz. Zapisali mnie na tydzień przed tp. czyli 19go.ola_g89 wrote:Dziewczyny, a lekarze kazali Wam robić ktg czy same się umawialyscie dla swojego spokoju? Bo tak sobie myśle, ze za tydzień termin, nie mam już żadnej wizyty, ani ktg

Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 10:28
Antoś

-
nick nieaktualnyU mnie chyba to rozwarcie z wczoraj na 4 cm jest już nie aktualne, o 6 pojawiły się bóle w krzyżu i kroczu. Wczoraj lekarz mówił, że mam fart bo rozkręca się powoli i bez uciążliwego bólu. Niby takie pacjentki przyjeżdżają na oddział tuż przed finałem, zobaczymy. Teraz znowu w miarę spokojnie jest, mąż zrobił mi masaz, chyba trzeba korzystać i się zdrzemnac.
Left_ie, Vlinder, Asiaf, KATARZYNACarm, ola_g89, Angel1988, p_tt, Izabelle, JustynaG, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
Powodzenia jesteśmy w tym samym terminie u Ciebie tyle się dzieje A u mnie nic, dalej bez żadnych objawow , dziewczyny czy ja wkoncu urodzę .....Camilla13 wrote:U mnie chyba to rozwarcie z wczoraj na 4 cm jest już nie aktualne, o 6 pojawiły się bóle w krzyżu i kroczu. Wczoraj lekarz mówił, że mam fart bo rozkręca się powoli i bez uciążliwego bólu. Niby takie pacjentki przyjeżdżają na oddział tuż przed finałem, zobaczymy. Teraz znowu w miarę spokojnie jest, mąż zrobił mi masaz, chyba trzeba korzystać i się zdrzemnac.
-
Tak. Lekarka na ostatniej wizycie powiedziała, że teraz już co tydzień ktg. A nie mam cukrzycy ani innych schorzeń oprócz rozwartej szyjki. Teraz co tydzien spotkanie z położna i sprawdzanie szyjki i ktgola_g89 wrote:Dziewczyny, a lekarze kazali Wam robić ktg czy same się umawialyscie dla swojego spokoju? Bo tak sobie myśle, ze za tydzień termin, nie mam już żadnej wizyty, ani ktg



-
Mamusiu wykończy mnie ten mój szpital... Na ktg w jednym momencie wyszło że Zośce spadło tętno do 110 - trwało to jakieś 3-4 sekundy, zawsze bacznie obserwuję co się dzieje na monitorze. Młoda jak na złość postanowiła iść spać na czas zapisu, a że skubana jest uparta to żadną siłą jej człowiek nie ruszy, no śpi i koniec. Poza tym jednym spadkiem tętno na poziomie 120-145. Po ktg poszłam do gabinetu lekarskiego, pan doktor zapoznał się z wydruczkiem i zwrócił uwagę na ten zapis na poziomie 110 - stwierdził że jeśli mnie to niepokoi to "mam se powtórzyć ktg po południu". Tłumaczę mu więc że mała zasnęła i czy to może być przyczyną tego spadku, na co on powiedział że może tak być, ale to ja muszę wiedzieć co mam zrobić - on za mnie decyzji nie podejmie i odłożył mój zapis a zaprosił następną dziewczynę. No halo, chyba on jest lekarzem i powinien wiedzieć jak postąpić... Zadzwoniłam więc do położnej która mi powiedziała że tętno 110 jest w granicach normy, mam się nie martwić i jechać do domu.
Dobrze że jutro mam wizytę u prowadzącego, przyjadę wcześniej dla świętego spokoju i jeszcze raz zrobię to ktg, zobaczymy co on mi na to powie. Oczywiście do tej pory zapisy na ktg były prawidłowe. Zastanawiam się czy poziom cukru mógł mieć wpływ na tętno małej - jak wyszłam to miałam tylko 60.
A z tym ktg to co szpital to inne zasady chyba... Dzisiaj gadałam z położną z pracowni to stwierdziła że na co to komu potrzebne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 11:17

-
Paulinda to lekarz zamiast Cię uspokoić to jeszcze niepokój w tobie zasiał. Dobrze, że położną masz spoko

Ja mam Ktg 17 w poniedziałek
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Ja mam codziennie KTG i u mnie tak samo. Mała czasem po prostu śpi w tym czasie. Po pół godz takiej bezczynności każą się przełożyć na drugi bok i wtedy już jest lepiej. Nie martw sięPaulinda wrote:Mamusiu wykończy mnie ten mój szpital... Na ktg w jednym momencie wyszło że Zośce spadło tętno do 110 - trwało to jakieś 3-4 sekundy, zawsze bacznie obserwuję co się dzieje na monitorze. Młoda jak na złość postanowiła iść spać na czas zapisu, a że skubana jest uparta to żadną siłą jej człowiek nie ruszy, no śpi i koniec. Poza tym jednym spadkiem tętno na poziomie 120-145. Po ktg poszłam do gabinetu lekarskiego, pan doktor zapoznał się z wydruczkiem i zwrócił uwagę na ten zapis na poziomie 110 - stwierdził że jeśli mnie to niepokoi to "mam se powtórzyć ktg po południu". Tłumaczę mu więc że mała zasnęła i czy to może być przyczyną tego spadku, na co on powiedział że może tak być, ale to ja muszę wiedzieć co mam zrobić - on za mnie decyzji nie podejmie i odłożył mój zapis a zaprosił następną dziewczynę. No halo, chyba on jest lekarzem i powinien wiedzieć jak postąpić... Zadzwoniłam więc do położnej która mi powiedziała że tętno 110 jest w granicach normy, mam się nie martwić i jechać do domu.
Dobrze że jutro mam wizytę u prowadzącego, przyjadę wcześniej dla świętego spokoju i jeszcze raz zrobię to ktg, zobaczymy co on mi na to powie. Oczywiście do tej pory zapisy na ktg były prawidłowe. Zastanawiam się czy poziom cukru mógł mieć wpływ na tętno małej - jak wyszłam to miałam tylko 60.
A z tym ktg to co szpital to inne zasady chyba... Dzisiaj gadałam z położną z pracowni to stwierdziła że na co to komu potrzebne

-
nick nieaktualnyOby tak było jak piszesz, ja tydzień chodziłam z bólami krzyża i krocza i się okazało że Rozwarcie jakie było takie jest. Nie wiem jak jest teraz bo już kilka dni minęło a ból się nadal utrzymuje ale tez zaczynam się zastanawiać kiedy w końcu urodze. Dzisiaj termin...Camilla13 wrote:U mnie chyba to rozwarcie z wczoraj na 4 cm jest już nie aktualne, o 6 pojawiły się bóle w krzyżu i kroczu. Wczoraj lekarz mówił, że mam fart bo rozkręca się powoli i bez uciążliwego bólu. Niby takie pacjentki przyjeżdżają na oddział tuż przed finałem, zobaczymy. Teraz znowu w miarę spokojnie jest, mąż zrobił mi masaz, chyba trzeba korzystać i się zdrzemnac.
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
-
Paulinda wrote:Mamusiu wykończy mnie ten mój szpital... Na ktg w jednym momencie wyszło że Zośce spadło tętno do 110 - trwało to jakieś 3-4 sekundy, zawsze bacznie obserwuję co się dzieje na monitorze. Młoda jak na złość postanowiła iść spać na czas zapisu, a że skubana jest uparta to żadną siłą jej człowiek nie ruszy, no śpi i koniec. Poza tym jednym spadkiem tętno na poziomie 120-145. Po ktg poszłam do gabinetu lekarskiego, pan doktor zapoznał się z wydruczkiem i zwrócił uwagę na ten zapis na poziomie 110 - stwierdził że jeśli mnie to niepokoi to "mam se powtórzyć ktg po południu". Tłumaczę mu więc że mała zasnęła i czy to może być przyczyną tego spadku, na co on powiedział że może tak być, ale to ja muszę wiedzieć co mam zrobić - on za mnie decyzji nie podejmie i odłożył mój zapis a zaprosił następną dziewczynę. No halo, chyba on jest lekarzem i powinien wiedzieć jak postąpić... Zadzwoniłam więc do położnej która mi powiedziała że tętno 110 jest w granicach normy, mam się nie martwić i jechać do domu.
Dobrze że jutro mam wizytę u prowadzącego, przyjadę wcześniej dla świętego spokoju i jeszcze raz zrobię to ktg, zobaczymy co on mi na to powie. Oczywiście do tej pory zapisy na ktg były prawidłowe. Zastanawiam się czy poziom cukru mógł mieć wpływ na tętno małej - jak wyszłam to miałam tylko 60.
A z tym ktg to co szpital to inne zasady chyba... Dzisiaj gadałam z położną z pracowni to stwierdziła że na co to komu potrzebne
Co za lekarz, to on chyba powinien wiedzieć co z takim zapisem zrobić A nie ty masz decydować co dalej zrobić..

-
Gratulacje dla nowej Mamusi!
Mnoe tez to zastanawialo bo wizyte mialam w 36tc i nie mam robic ktg ani nic... jezeli nie urodze do terminu to mam sie zglosic do prowadzacego. Troche szkoda bo nie wiem czy sa jakies postepy czy nie... zostalo mi molestowac meza i czekac cierpliwie.ola_g89 wrote:Dziewczyny, a lekarze kazali Wam robić ktg czy same się umawialyscie dla swojego spokoju? Bo tak sobie myśle, ze za tydzień termin, nie mam już żadnej wizyty, ani ktg
Natalia czyli czekacie w szpitalu az samo sie zacznie?
Dziewczyny czy Wy czulyscie jak maluszki wbijamy sie w kanal rodny? Czasami tak napiera glowa ze mam wrazenie ze mi rozerwie wzgorek lonowy :p w nocy odwalala takoe tance z boku na bok ze moj maz myslal ze mi brzuch rozerwie
ahhhh jak ja bym chciala miec juz ja przy sobie... do terminu jeszcze 20 dni...
-
Ojjj przeciez lepiej kazac pacjentce decydowac i potem powiedziec ze przeciez sama zdecydowala! Lekarz przedstawil mozliwosci... grrr kocham takie sytuacje...Nika312 wrote:Co za lekarz, to on chyba powinien wiedzieć co z takim zapisem zrobić A nie ty masz decydować co dalej zrobić..
-
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:U mnie chyba to rozwarcie z wczoraj na 4 cm jest już nie aktualne, o 6 pojawiły się bóle w krzyżu i kroczu. Wczoraj lekarz mówił, że mam fart bo rozkręca się powoli i bez uciążliwego bólu. Niby takie pacjentki przyjeżdżają na oddział tuż przed finałem, zobaczymy. Teraz znowu w miarę spokojnie jest, mąż zrobił mi masaz, chyba trzeba korzystać i się zdrzemnac.
Ja tak pojechałam aczkolwiek ostatnią godzinę chodziłam na czworakach jeszcze zastanawiając się czy to na pewno to
życzę Ci bezbolesnego porodu !!!
Vlinder, p_tt lubią tę wiadomość
-
Tak, leżę nadal w szpitalu i czekamy aż się samo zacznie.Kas_ia wrote:Gratulacje dla nowej Mamusi!
Mnoe tez to zastanawialo bo wizyte mialam w 36tc i nie mam robic ktg ani nic... jezeli nie urodze do terminu to mam sie zglosic do prowadzacego. Troche szkoda bo nie wiem czy sa jakies postepy czy nie... zostalo mi molestowac meza i czekac cierpliwie.
Natalia czyli czekacie w szpitalu az samo sie zacznie?
Dziewczyny czy Wy czulyscie jak maluszki wbijamy sie w kanal rodny? Czasami tak napiera glowa ze mam wrazenie ze mi rozerwie wzgorek lonowy :p w nocy odwalala takoe tance z boku na bok ze moj maz myslal ze mi brzuch rozerwie
ahhhh jak ja bym chciala miec juz ja przy sobie... do terminu jeszcze 20 dni...
Czuję jak mała świdruje mi główką w pipce, nie mogę chodzić bo tak napiera. Boli czasem tak, że nie mogę z łóżka wstać.
-
Kas_ia wrote:Gratulacje dla nowej Mamusi!
Mnoe tez to zastanawialo bo wizyte mialam w 36tc i nie mam robic ktg ani nic... jezeli nie urodze do terminu to mam sie zglosic do prowadzacego. Troche szkoda bo nie wiem czy sa jakies postepy czy nie... zostalo mi molestowac meza i czekac cierpliwie.
Natalia czyli czekacie w szpitalu az samo sie zacznie?
Dziewczyny czy Wy czulyscie jak maluszki wbijamy sie w kanal rodny? Czasami tak napiera glowa ze mam wrazenie ze mi rozerwie wzgorek lonowy :p w nocy odwalala takoe tance z boku na bok ze moj maz myslal ze mi brzuch rozerwie
ahhhh jak ja bym chciala miec juz ja przy sobie... do terminu jeszcze 20 dni...
Ja czasem czuje takie mega uklucie zaraz zginam się w pół, głównie przy chodzeniu ale nie wiem czy to maluch nie kopie w pęcherz i stąd ten ból
Większość z Was ma już wybrane imiona A my dalej nic. Wahamy się pomiedzy: Fabian A Kacper ( mąż bardziej za pierwszym imieniem jest, ja za drugim). Ostateczna decyzja będzie podjęta po urodzeniu jak zobaczymy małego. Ale pytam teoretycznie, które ładniejsze wg was?








