WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie mam żadnych objawow , dziwne że właśnie nie zbadala, no ale co teraz to już czekać, albo się samo rozwinie , albo będę musiała iść na wywołanie .agaafabka wrote:Czyli teraz tydzień czasu masz żeby urodzic sama. Bardzo dziwne że nie zbadala Ci szyjki. A jak się czujesz? Zupełnie nie masz żadnych objawów?
Będę wtedy w 41t i 2 dni to będę czekała 9 dni w sumie , mam nadzieję że przyjdzie samo tak czuje . Żadnych objawów nie mam to mnie dziwi .
agaafabka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzyli musi Cię wziąć znienackaKATARZYNACarm wrote:Nie mam żadnych objawow , dziwne że właśnie nie zbadala, no ale co teraz to już czekać, albo się samo rozwinie , albo będę musiała iść na wywołanie .
Będę wtedy w 41t i 2 dni to będę czekała 9 dni w sumie , mam nadzieję że przyjdzie samo tak czuje . Żadnych objawów nie mam to mnie dziwi .
to tak jak mi mówiła położna- 7-10 dni i na wywołanie. Kurczę ja mam w środę wizytę, ciekawe czy mnie ruszy do środy...
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
-
Obyś też nie musiała czekać tak długo, bo nie ma nic gorszego czekanie jeszcze 7 dni to jest bardzo długo niech już piątek będzie:-)agaafabka wrote:Czyli musi Cię wziąć znienacka
to tak jak mi mówiła położna- 7-10 dni i na wywołanie. Kurczę ja mam w środę wizytę, ciekawe czy mnie ruszy do środy...
agaafabka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
agaafabka wrote:Tak niby tylko 7 dni a brzmi jak wieczność

7 dni w końcówce ciąży ma całkiem inny wymiar, nawet nie wiem jaki współczynnik pomnożenia byłby adekwatny, żeby ten czas dobrze zobrazować. Ja też liczę dni do cc i nie chciałabym aby młoda się wcześniej wykluła, więc te dni mam tak samo długie jak wy.
agaafabka lubi tę wiadomość

-
Z tymi imionami to tyle opinii ile ludzi. Dlatego ja nigdy nikogo nie pytałam o opinie tylko poinformowałam jakie wybraliśmy
zawsze znajdzie się ktoś komu nasze imię sie nie podoba. ja jakoś nigdy nie lubiłam imienia Kacper, w sumie nie wiem czemu bo nie znałam wielu osób o tym imieniu. Fabian nazwała moja koleżanka z pracy, nie podoba mi sie za bardzo, jak dla mnie zbyt pretensjonalne. Dlatego lepiej nie pytać o opinie:-) wystarczy, ze podoba sie rodzicom, a wszystkim sie nie dogodzi.

-
W ogóle ja tez lubię imiona, ktore maja fajne znaczenia. Ktos z rodziny kiedys zapytał czemu nie Amelka tylko Anielka. A amelia to po łacinie brak kończyn. Dlatego chciałam Aniela- ta którą opiekują sie aniołowie. Sprawdzilam z ciekawości co znaczy Fabian- oznaczal kogoś kto uprawia bób.

-
Jak mi się czas dłuży w szpitalu. Po prostu coś strasznego. Poszłam dziś z koleżanką na spacer i do sklepu. Zajęło nam to dobre pół godziny. Brzuch jak kamień, ledwo szłam. Po schodach trudno schodzić bo nie widzę za brzuchem już stóp. Eh coś czuję, że u mnie też będzie wywoływanie bo nic się nie dzieje kompletnie.

-
Tak tylko inaczej jest jak jestes jeszcze w terminie to inaczej sobie to przekladasz w głowie że jeszcze masz czas gorzej tak jak w moim wypadku jestem już dwa d n i po terminie i jeszcze muszę 7 Czekac na wywołanie Więc to jest ta różnica . Uwierz mi że każdy dzień czekania jest najgorszy tymbardziej jak nie masz co robić i pogody też nie ma .p_tt wrote:7 dni w końcówce ciąży ma całkiem inny wymiar, nawet nie wiem jaki współczynnik pomnożenia byłby adekwatny, żeby ten czas dobrze zobrazować. Ja też liczę dni do cc i nie chciałabym aby młoda się wcześniej wykluła, więc te dni mam tak samo długie jak wy.
też chciałam żeby moja się wykluła koło 20 sierpnia ale postanowiła że chyba posiedzi do 17 wrzesnia, z więc nasze dzieciaczki mają w nosie to co byśmy chciały .
agaafabka, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Natalia1984 nic dziwnego... Pobyt w szpitalu to nic fajnego. Ale przynajmniej jesteś pod stałą opieką i masz pewność, że Cię nie odeślą w razie porodu

Jak twardnieje Ci brzuch to znaczy, że COŚ się jednak dzieje. Cierpliwości
może Cię Hanka zaskoczy w najmniej oczekiwanym momencie
a dali Ci jakiś termin? W sensie, że jak nie zacznie się samo np. do środy to wywołują? Czy czekają do terminu i wtedy podejmą decyzję?
agaafabka lubi tę wiadomość
-
Czytalam, ze wlasnie przez to ze maja bardzo malo miejsca to jest to już bardziej "przeciąganie sie" niż kopanie. Ja też tak mam, bardzo delikatnie ale jednak wygnie się bardzo z którejś strony. Z drugiej strony po raz pierwszy zdarzyly mi sie bardzo regularne kopiaki, trwające przez kilka minut, ale w tym samym miejscu, niezależnie od tego na którym boku się położyłam, a nigdy wczesniej tak nie mialam.p_tt wrote:A też macie takie wrażenie, że dzieci mają ciasno w środku? I tak tylko ruszają się co jakiś czas przeciągając, ale bardziej delikatnie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 16:54
Antoś

-
Fakt. Jest mniej ruchliwa, bardziej się przeciąga niż kopie. Chociaż z drugiej strony potrafi jeszcze zrobić taką imprezę, jak coś jej się nie podoba, że cały brzuch mi lata. Wtedy potrafi znaleźć sobie miejsce na wariactwa.p_tt wrote:A też macie takie wrażenie, że dzieci mają ciasno w środku? I tak tylko ruszają się co jakiś czas przeciągając, ale bardziej delikatnie?
-
nick nieaktualnyA skąd jesteś? Z jakiego miasta? Najgorsze jest to że teraz samemu już ciężko gdzieś wyjść bo właśnie nie znasz dnia ani godziny..KATARZYNACarm wrote:Tak tylko inaczej jest jak jestes jeszcze w terminie to inaczej sobie to przekladasz w głowie że jeszcze masz czas gorzej tak jak w moim wypadku jestem już dwa d n i po terminie i jeszcze muszę 7 Czekac na wywołanie Więc to jest ta różnica . Uwierz mi że każdy dzień czekania jest najgorszy tymbardziej jak nie masz co robić i pogody też nie ma .
też chciałam żeby moja się wykluła koło 20 sierpnia ale postanowiła że chyba posiedzi do 17 wrzesnia, z więc nasze dzieciaczki mają w nosie to co byśmy chciały .
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzespałam 4 godziny! Byłam bardzo zmęczona ostatnią nocą. Ból zrobił się lagodniejszy. Położna wpadła spr tętno maluszka. Stwierdziła, że dziecko musi już być w kanale bo widzi, że nie mogę zrobić normalnie kroku, ciekawe, zobaczymy jutro na badaniu. Wylewaja się ze mnie dzikie ilości wydzieliny, przez to ze spałam tyle czasu wstałam z przemoczona wkładka, majtkami i spodenkami. Zjadłam czekotubke i mały teraz robi w środku dyskotekę.
-
Zofia też już bardziej się przeciąga i rozpycha niż kopiep_tt wrote:A też macie takie wrażenie, że dzieci mają ciasno w środku? I tak tylko ruszają się co jakiś czas przeciągając, ale bardziej delikatnie?
ale bardzo to lubię bo czasem uda mi się ją po czymś zmacać i zastanawiam się czy to kolano, plecy czy tyłek
No i zaczęła mi grzebać rączką tak w okolicach biodra, średnio to przyjemne i w dodatku nie da rady jej stamtąd przegonić w żaden sposób

-
Oby się rozkręciło!Camilla13 wrote:Przespałam 4 godziny! Byłam bardzo zmęczona ostatnią nocą. Ból zrobił się lagodniejszy. Położna wpadła spr tętno maluszka. Stwierdziła, że dziecko musi już być w kanale bo widzi, że nie mogę zrobić normalnie kroku, ciekawe, zobaczymy jutro na badaniu. Wylewaja się ze mnie dzikie ilości wydzieliny, przez to ze spałam tyle czasu wstałam z przemoczona wkładka, majtkami i spodenkami. Zjadłam czekotubke i mały teraz robi w środku dyskotekę.
daj znać koniecznie po badaniu, jeśli go doczekasz
trzymam kciuki!
Pocieszyłaś mnie z tym dzieckiem w kanale - chodzę dzisiaj jak ostatnia łajza
może młoda tez postanowiła w końcu zejść niżej
-
nick nieaktualnyBadanie jutro dopiero po 17 więc najchętniej o tej godzinie tulilabym juz naszego maluszkaola_g89 wrote:Oby się rozkręciło!
daj znać koniecznie po badaniu, jeśli go doczekasz
trzymam kciuki!
Pocieszyłaś mnie z tym dzieckiem w kanale - chodzę dzisiaj jak ostatnia łajza
może młoda tez postanowiła w końcu zejść niżej 
Do tej pory czułam jak się obija od pachwiny do pachwiny a dziś w nocy właśnie wyraźnie poczułam że jest bardzo nisko i po środku i wtedy też przyszły bóle.
ola_g89 lubi tę wiadomość
-
Jestem z okolic Rotterdamu 15 km A 10km do Gouda mała wioska ale jaka spokojna sami Holendrzy mieszkają i mam pracę 2 km od domu A żłobek 500 metrów od pracy ,agaafabka wrote:A skąd jesteś? Z jakiego miasta? Najgorsze jest to że teraz samemu już ciężko gdzieś wyjść bo właśnie nie znasz dnia ani godziny..
Dlatego ja nawet nie wychodzę, bo po pierwsze mam często twardy brzuch mój T pracuje do 22 więc już w ogóle nie mam się do kogo odezwać.
agaafabka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW awatarze widzę psiaka slicznego, z nim rozmawiajKATARZYNACarm wrote:Jestem z okolic Rotterdamu 15 km A 10km do Gouda mała wioska ale jaka spokojna sami Holendrzy mieszkają i mam pracę 2 km od domu A żłobek 500 metrów od pracy ,
Dlatego ja nawet nie wychodzę, bo po pierwsze mam często twardy brzuch mój T pracuje do 22 więc już w ogóle nie mam się do kogo odezwać.
Ja ciągle gadam do swoich zwierzaków
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość






