X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2018, 03:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz coś czuję że więcej wpisów w nocy będzie niz w dzień :D
    U nas z tym odbiciem ciężko a dodatkowo mam stresa bo córka jeszcze z nami śpi ale póki co w łóżeczku nie chce a ja jakoś nie potrafię jeszcze być na tyle konsekwentna

    p_tt lubi tę wiadomość

  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 18 września 2018, 05:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym się chyba bała, żeby mała spała z nami. Śpi w swoim łóżeczku, ale u nas w pokoju.
    Znów karmimy :)

    JustynaG lubi tę wiadomość

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 18 września 2018, 05:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My bierzemy tylko nad ranem do siebie koło 7-8, ale fakt wtedy śpi najlepiej- nawet i 4h. My z mężem po bokach prawie spadamy z łóżka A ona ba środku rozwalona- tak jej najlepiej- ale nie chcemy jej przyzwyczajać do spania z nami i dlatego cała noc śpi w łóżeczku (ma je u nas w sypialni).

    Byłam wczoraj u gin na kontroli- macica się ładnie obkurczyła i wszystko jest ok. Oczywiście na moje pytanie o kolejne ciążę powiedziała najpierw że rok, później że min 9mcy - mówię do niej że długo i nie chce się potem spinać i skupiać na staraniach bo nie wyjdzie, to stwierdziła że te 6mcy to absolutne minimum które musimy odczekać. Już jej nie chciałam mówić że jesteśmy po dwóch przytulankach bez zabezpieczenia, no ale raczej nic z tego być nie powinno - sluzu płodnego nie miałam, a kolejne razy niestety trzeba będzie się zabezpieczać i tak jeszcze pół roku , choć ponad 6tyg za nami ☺

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 05:44

    HKS, JustynaG, Vlinder lubią tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 18 września 2018, 05:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paplak u nas też zawsze w trakcie jedzenia jest kupa :P

    Znów karmimy. Wcześniej córka wytrzymywała do 7, jak zjadła o 2-3 a kilka nocy już w wczesniej się wybudza.

    Ja dziś śpię z Wiki a mój mąż ze starszą bo jest chora. Także tyle w kwestii nie spania z dziećmi ;)

    Kasia w sumie pół roku to nie tak źle. Córke się trochę odchowa przynajmniej :)

    Veritaserum też myślę, że więcej wpisów będzie w nocy hehe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 05:55

    kasia1518 lubi tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Amy333 Autorytet
    Postów: 2509 3869

    Wysłany: 18 września 2018, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My sie tez karmimy i skonczylo sie czkawka. Co robicie dziewczyny jak maluszek tak czka?

    14 cs- suplementacja M- udało się w ostatnim dniu roku!
    2 cykl po sono HSG- polecam każdemu przeczyścić rurki;)
    3i49hdgeac44oma5.png
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 18 września 2018, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza tez spi w swoim lozeczku, ale jest blisko bo to dostawka. Kilka razy sie zdarzylo, ze wzielismy ja nad ranem do siebie jak sie dlugo krecila u siebie w lozku, a my chcielismy pojsc spac :D

    Ja dzisiaj mam stresa, bo muszę isc zdac zalegly egzamin na studiach i musi zawiezc mnie dziadek i bede musiala małą zostawić z nim na jakąś godzinę i juz jestem cała chora. Bardziej sie stresuje zostawieniem dziecka z kims niz egzaminem. A zanim nie mialam dziecka to nigdy nie rozumiałam takich problemow.

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2018, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też będę ją powoli oduczać żeby slala sama w łóżeczka ale po karmieniu jak ja przewine to czasami się rozbudzi i nie zaśnie sama za nic. U nas ona śpi od ściany ja w środku mąż na zewnątrz. No i jak ją odkładam to czasami wielkie oczy na mnie patrzą tulimy się mocno i ona taka wtulona we mnie zasypia.
    Jeszcze jej na to pozwalam i traktuje to jak ten 4 trymestr.

    Jak ma czkawkę to ja nic nie robię..czekamy po prostu mąż się śmieje że jest kilkanaście minut spokoju ^^

    Co do wyjścia to mi się już udało wyjść dwa razy samej na godzinkę na małe zakupy , mąż został z nią , mleko odciągnięte w razie czego i było spoko :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 08:14

    Amy333 lubi tę wiadomość

  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 18 września 2018, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Ja też będę ją powoli oduczać żeby slala sama w łóżeczka ale po karmieniu jak ja przewine to czasami się rozbudzi i nie zaśnie sama za nic. U nas ona śpi od ściany ja w środku mąż na zewnątrz. No i jak ją odkładam to czasami wielkie oczy na mnie patrzą tulimy się mocno i ona taka wtulona we mnie zasypia.
    Jeszcze jej na to pozwalam i traktuje to jak ten 4 trymestr.

    Jak ma czkawkę to ja nic nie robię..czekamy po prostu mąż się śmieje że jest kilkanaście minut spokoju ^^

    Co do wyjścia to mi się już udało wyjść dwa razy samej na godzinkę na małe zakupy , mąż został z nią , mleko odciągnięte w razie czego i było spoko :)

    Z mężem ja tez zostawiam, z tym w ogole nie mam problemu, świetnie sobie radzi. Ale z innymi mam obawy. Dziadek ma 73 lata i nie mial niemowlecia na rękach od prawie 25 lat. Wiec mam nadzieje ze mała bedzie grzecznie spala w foteliku.

    My z czkawką tez nic nie robiny, samo przechodzi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 08:30

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 18 września 2018, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po kp nie odbijamy,nic się nie dzieje,ale to zalezy od dziecka ;)
    Zośka wczoraj przespała cały dzien, a pół nocy oczy jak 5 zl i machanie rączkami ;) Dobrze, ze mąż jeszcze z nami,to chwilę odespalam.

    Mam trochę baby blues,od smiechu do placzu,od euforii po stres i nerwy. Wkurza mnie to,a nie mogę zaradzić na własne zachowanie. Oczywiscie obrwywa maż,a jest taki kochany,ze jest mi potem głupio.

    Minns lubi tę wiadomość

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 18 września 2018, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj zostawiłam małego pierwszy raz z mężem i było ok. Załatwiłam parę spraw i nawet w lumpie kupiłam parę ciuszków.
    Staram się odkładać małego do łóżeczka, ale czasami leżymy sobie razem, albo jak dzisiaj w nocy usnęliśmy przy karmieniu na chwilkę. Lubi też leżeć w gondoli, zawsze
    przytula się do jednej ze ścian i wtedy pilnuję czy ma jak oddychać :P.
    Lubię jak ma czkawkę przy przebieraniu bo wtedy nie płacze hehe.
    A dzisiaj mąż wrócił do pracy także już jesteśmy we dwoje :).

    Izabelle też mam wahania nastroju, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 08:53

    wrzesień 2018 - synek <3
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 18 września 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amy333 wrote:
    My sie tez karmimy i skonczylo sie czkawka. Co robicie dziewczyny jak maluszek tak czka?

    Chyba z ta czkawką to niewiele da się zrobić... ja próbowałam dac pić koper włoski, ale picie nie pomaga. Dzieci ponoć często mają czkawke i są do tego przyzwyczajone- tak nam pediatra powiedziała

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 18 września 2018, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też nam lekarz powiedział, że czkawka takim maluchom nie przeszkadza, więc nie trzeba nic robić. Nam czasem pomaga przystawienie do cycka na chwilę, wypije trochę i przechodzi.

    Amy333 lubi tę wiadomość

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • jatoszka Autorytet
    Postów: 1001 534

    Wysłany: 18 września 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy wy też jestescie takie rozbite? mnie jakby wszytsko bolało i zęby i głowa czuję się jakby grypa mnie brała :-(

    w5wqrl68v17z1bgh.png
    km5stv73corlpm49.png
    Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*]
  • Left_ie Ekspertka
    Postów: 147 153

    Wysłany: 18 września 2018, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, dzisiaj o godzinie 4:54 (a więc 5 godzin spóźniona w stosunku do terminu, ale to wina matki, która uparcie w trakcie porodu nie zgadzała się na podanie oksytocyny) przyszła na świat Lilka, 53 cm, 3290g. Mama przerażona, to pierwszy noworodek jakiego widzi z bliska :)

    Izabelle, Camilla13, Camilla13, Minns, Hedgehog, ola_g89, Paulinda, susełek, Mari92, JustynaG, Amy333, Asiaf, veritaserum, p_tt, Angel1988, kuwejtonka, mitaka, Wesoła89, kasia1518, Vlinder lubią tę wiadomość

    k0kdcwa1ru5loe1v.png
    mhsv20mma8j8n7kc.png
    ——————————
    Piotruś [*] 08.2017, 9tc
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 18 września 2018, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Left_ie wrote:
    Hej dziewczyny, dzisiaj o godzinie 4:54 (a więc 5 godzin spóźniona w stosunku do terminu, ale to wina matki, która uparcie w trakcie porodu nie zgadzała się na podanie oksytocyny) przyszła na świat Lilka, 53 cm, 3290g. Mama przerażona, to pierwszy noworodek jakiego widzi z bliska :)
    Gratulacje :)

    nsp8t6l.png
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 18 września 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Left_ie wrote:
    Hej dziewczyny, dzisiaj o godzinie 4:54 (a więc 5 godzin spóźniona w stosunku do terminu, ale to wina matki, która uparcie w trakcie porodu nie zgadzała się na podanie oksytocyny) przyszła na świat Lilka, 53 cm, 3290g. Mama przerażona, to pierwszy noworodek jakiego widzi z bliska :)
    Gratulacje :)

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 18 września 2018, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelle wrote:
    My po kp nie odbijamy,nic się nie dzieje,ale to zalezy od dziecka ;)
    Zośka wczoraj przespała cały dzien, a pół nocy oczy jak 5 zl i machanie rączkami ;) Dobrze, ze mąż jeszcze z nami,to chwilę odespalam.

    Mam trochę baby blues,od smiechu do placzu,od euforii po stres i nerwy. Wkurza mnie to,a nie mogę zaradzić na własne zachowanie. Oczywiscie obrwywa maż,a jest taki kochany,ze jest mi potem głupio.
    Ja przechodzę to samo wyje jak bóbr codziennie nie wiem dlaczego jak patrzę na mała to płacze jak pomyślę o porodzie to płacze w ogóle płacze non stop , mam nadzieję że się to skończy już niebawem

    Izabelle lubi tę wiadomość

    201809135365.png
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 18 września 2018, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Left_ie wrote:
    Hej dziewczyny, dzisiaj o godzinie 4:54 (a więc 5 godzin spóźniona w stosunku do terminu, ale to wina matki, która uparcie w trakcie porodu nie zgadzała się na podanie oksytocyny) przyszła na świat Lilka, 53 cm, 3290g. Mama przerażona, to pierwszy noworodek jakiego widzi z bliska :)
    Gratulacje!!! :) mam nadzieje, ze nasza Pola tez niedługo dołączy do spóźnialskich dzieci z 17.09. :) cieszcie się sobą! Dużo zdrówka! :)

    KATARZYNACarm, Asiaf lubią tę wiadomość

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jatoszka wrote:
    Czy wy też jestescie takie rozbite? mnie jakby wszytsko bolało i zęby i głowa czuję się jakby grypa mnie brała :-(
    Mam to samo, ale chyba serio będę chora, gardlo czerwone, nos zapycha się. Chyba zmeczenie po porodzie i transfuzja krwi zrobiły swoje. Ale są tez plusy, właśnie położna wyjęłam mi szwy, mogę normalnie chodzić ;)

  • Mari92 Autorytet
    Postów: 2067 670

    Wysłany: 18 września 2018, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Left_ie wrote:
    Hej dziewczyny, dzisiaj o godzinie 4:54 (a więc 5 godzin spóźniona w stosunku do terminu, ale to wina matki, która uparcie w trakcie porodu nie zgadzała się na podanie oksytocyny) przyszła na świat Lilka, 53 cm, 3290g. Mama przerażona, to pierwszy noworodek jakiego widzi z bliska :)

    Gratulacje :-) i szybkiego dojścia do siebie

    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marek💙
    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marta 💓
‹‹ 1180 1181 1182 1183 1184 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ