WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem z Poznania.100krotka30 wrote:Isabelle skąd jesteś, gdzie ten dobry fizjo?
Osteopata to fizjoterapeuta, który skończył jeszcze jedne studia. Oni dążą do tego żeby narządy wewnętrzne pracowały prawidłowo i harmonijnie. Korzystałam wielokrotnie,ja i moje dzieci.
Jak o każdym lekarzu trzeba poczytac opinie i zapytac czy ma kurs pediatryczny i doświadczenie z dziećmi.
-
Zgadzam się - dobra butelka nie zaburzy odruchu ssania. Tez się tego bałam, bo musiałam zostawić mała z moja mama i ściągniętym mlekiem. Mamy tommee tippee i mała naprawdę musi się z niej naciągnąć żeby coś poleciało. Butle zaakceptowała bez problemu, mimo ze w szpitalu bez szans było z dokarmianiem mn i nie toleruje smoczków. Także jeśli bolą brodawki i naprawdę nie możesz przystawiać to ściągaj pokarm i podawaj jej z butelki, ale dobrej! Z kapturków bym zrezygnowała, bo one faktycznie mogą bardziej zaszkodzić niż pomoc. Najlepiej porozmawiaj o tym pomyśle ze swoją położna albo z lekarzem.
-
Ja tez się bałam przed samym zabiegiem, ale lekarz zrobił to tak szybko i profesjonalnie, ze nawet nie zdążyłam się zestresować. Dobrze, ze u Was tak szybko pomogłoNatalia1984 wrote:Miałam straszne wyrzuty sumienia podczas zabiegu, bo małej łzy leciały jak groch ale niepotrzebnie. Mnie już wcale nie boli karmienie, a małą nie bolał dziś brzuszek. Zabieg był wykonany w środę.
mam nadzieje, ze u nas będzie tak samo
-
Dawalam wczesniej,ale mala czula sie coraw gorzej,teraz odstawilam i nabial i krople i jest duzo lepiej:)100krotka30 wrote:A krople też podajesz na ta nietolerancje? Bo w mleku matki tez naturalnie występuje laktoza najwięcej w tym z pierwszej fazy, tej wodzie do napicia. U nas dokładnie tak samo objawiła się nietolerancja tylko ja nie jadłam nabiału już wcześniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 08:53
-
U nas mały po nocnym karmieniu spał 4 godz i po kolejnym 2. Także razem takiego nocnego spania wyszło 11.5 godz
. Super. Tą pierwszą drzemkę ma najmocniejszą więc wydlużę ją do 5 godz.
Masakra z pajacykami, nagle wszystkie 62 za małe, już przy pampersie niedopinam. Zamówiłam już 68, w domu mamy ze 4 sztuki. Ja i mąż wysocy więc w sumie nie ma się co dziwic
.
wrzesień 2018 - synek
-
Wiesz co... kupiłam tę butelkę i moja córka ją rozpracowała. Nie sprawdziła się u nas - gdy głodna to krztusiła się mlekiem, a gdy jadła spokojniej to się irytowała, że nie leci.kuwejtonka wrote:Przy dobrej butelce niczego nie musi zaburzyć , moja tak naprawdę na butelce się nauczyła ładnie jeść z piersi. Mamy Medele taką, z której nic samo nie leci. I ładnie je z piersi, a wieczorem czy w nocy dostaje butle z odciągnietym mlekiem (mąż może podać a ja spać).
-
Minns wrote:U nas mały po nocnym karmieniu spał 4 godz i po kolejnym 2. Także razem takiego nocnego spania wyszło 11.5 godz
. Super. Tą pierwszą drzemkę ma najmocniejszą więc wydlużę ją do 5 godz.
Masakra z pajacykami, nagle wszystkie 62 za małe, już przy pampersie niedopinam. Zamówiłam już 68, w domu mamy ze 4 sztuki. Ja i mąż wysocy więc w sumie nie ma się co dziwic
.
Ja tez dziś w szoku ... Zosia dała mi pospać w nocy. Karmiłam o 20.30 , usunęła ok 21.30 I dziecko dopiero 1.15 zaczęło krzyczeć że chce jeść- także piękna przerwa , wciągnęła 105ml i spała później do 5.15 - także noc przespana- jak u Was ☺
Minns, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
kasia1518


-
nick nieaktualnyAmy333 wrote:U nas to samo,Lena ma buzke jak tarka:/ plamy na szyjce,za uszami,do tego łuszcząca sie skórka. Lekarz powiedzial,ze to nietolerancja laktozy. od doby nie tykam mlecznych rzeczy i jest poprawa z brzuszkiem. Mala bardzo plakala po jedzeniu,wiła sie doslownie,a teraz spokoj:)i juz tak nie ulewa:)
Dzięki Ci Amy. Ja tu jzu pisałam wcześniej moja Ania od prawie dwóch tygodnk ma problemy z wodnista kupa...powoli dochodzily inne objawy właśnie bol brzuszka i od wczoraj ta wysypka i skóra jej się łuszczy ale na plecach. Podaje delikol i też odstawiłam cały nabial ale też jaja kakao orzechy te najpopularniejsze alergeny. Będziemy obserwować bo jestem już wykończona ta sytuacją. -
Zgadzam się. U mnie podanie butelki w szpitalu sprawiło, że mała nie chciała jeść już z piersi.Natalia1984 wrote:Odnośnie butelki, wszystko zależy od dziecka. Wiele moich koleżanek straciło pokarm właśnie przez kombinowanie, no ale tak jak mówię, wszystko to indywidualne predyspozycje są.
-
nick nieaktualnyWychodzimy dziś do domu
Badania krwi dobre
Kupki co raz ładniejsze. I miałam dziś dużo szczęścia, pani doktor która ma dziś dyżur jest młodsza ode mnie, ma świeże spojrzenie na wiele spraw i ma certyfikat doradcy, ciągle się szkoli w tym zakresie. Tak wiele kwestii stało się jasnych i mam pełny plan działania, ładnie rozpisany. Teraz jeszcze czekam na kolejne karmienie żeby pani dr mogła na żywo spr czy wszystko robimy jak trzeba.
Minns, Left_ie, veritaserum, kuwejtonka, ola_g89, Paulinda, KATARZYNACarm, Natalia1984, Izabelle, 100krotka30, JustynaG lubią tę wiadomość
-
To trzeba przeczekać. Nam te butelkę poleciła doradca laktacyjny - na początku mała się wkurzała przy cycu, więc mieliśmy podawać z butelki 20 ml, żeby nie była głodna. I przy tej butelce był ryk, później się krztusiła, a później zaczęła ładnie jeść i z butelki i z cyca.JustynaG wrote:Wiesz co... kupiłam tę butelkę i moja córka ją rozpracowała. Nie sprawdziła się u nas - gdy głodna to krztusiła się mlekiem, a gdy jadła spokojniej to się irytowała, że nie leci.Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Mojej też dawali butelkę w szpitalu, też był problem z cycem, dużo łez i wkurzania się, wizyta u doradcy laktacyjnego, podcięcie wędzidełka i mała się sama nauczyła. Trzeba cierpliwościJustynaG wrote:Zgadzam się. U mnie podanie butelki w szpitalu sprawiło, że mała nie chciała jeść już z piersi.
Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
No mnie trochę przeraża opcja, w której przez 6 czy ileś miesięcy nie mogę nigdzie wyjść bez dziecka, bo nie podaje mleka z butelki. Nawet głupi lekarz, szybkie zakupy etc. Dlatego cieszę się, że miesiąc pracy zaowocował tym, że mała je ładnie z cyca w dzień, a w nocy z butelki i nic mi to nie zaburza (i mam nadzieję że tak pozostanie).Natalia1984 wrote:Dlatego twardo obstawiam przy tym, że wszelki silikon to wróg laktacji i udanego kp.Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Tez macie wrażenie, ze nie mówi się w ogóle o tych trudnych początkach kp? O bolu, problemach z przystawianiem, o tym ze w szpitalu często jesteśmy zostawione same sobie? W ogóle mało się mówi o trudnych początkach macierzyństwa i o połogu, który jest okropny. Dobrze, ze mamy forum i możemy się poradzić, wygadac, a czasami pomarudzic
a ze wszystkie jesteśmy na podobnym etapie to przechodzimy większość rzeczy w podobnym czasie. Naprawdę dziewczyny, kolejny raz to napisze, ale cieszę się, ze Was tu mam!
Paulinda, Minns, Mari92, 100krotka30, Left_ie, Camilla13, kasia1518, p_tt lubią tę wiadomość
-
U nas od 21 do 3w nocy sie mala dopiero upomniala o jedzenie 6h mojego pieknego snu juz nie wiem kiedy tak długo spalamkasia1518 wrote:Ja tez dziś w szoku ... Zosia dała mi pospać w nocy. Karmiłam o 20.30 , usunęła ok 21.30 I dziecko dopiero 1.15 zaczęło krzyczeć że chce jeść- także piękna przerwa , wciągnęła 105ml i spała później do 5.15 - także noc przespana- jak u Was ☺
kasia1518 lubi tę wiadomość
-
Super dobre wiadomosci ze juz do domkuCamilla13 wrote:Wychodzimy dziś do domu
Badania krwi dobre
Kupki co raz ładniejsze. I miałam dziś dużo szczęścia, pani doktor która ma dziś dyżur jest młodsza ode mnie, ma świeże spojrzenie na wiele spraw i ma certyfikat doradcy, ciągle się szkoli w tym zakresie. Tak wiele kwestii stało się jasnych i mam pełny plan działania, ładnie rozpisany. Teraz jeszcze czekam na kolejne karmienie żeby pani dr mogła na żywo spr czy wszystko robimy jak trzeba.
Camilla13 lubi tę wiadomość












