X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 22 października 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z pierwszym dzieckiem nie jadlam smażonego, kapusty itd. Teraz od początku jem wszystko. Z synem byłam 20mc na diecie bez nabiału wiec teraz korzystam. Mam nadzieje ze córka nie będzie miała alergii, ale na zapas nie eliminuje nabiału bo za bardzo go lubię, a żeby to miało sens to trzeba wyeliminować go całkowicie a nie tylko ograniczyć.
    Wracając do trądziku to córka ma 3 tyg, krostki od ok tygodnia. Na policzkach krosty różowe, zaczerwieniaja się przy płaczu, karmieniu. Na spacerze i przy spaniu bledną.
    Mała ostatnio przednie przy cycu albo na rękach a odłożona do łóżeczka otwiera oczy i nie śpi. Mąż dziś pojechał za granice, przyjedzie na weekend w listopadzie a potem dopiero na święta. Ja z dwójka dzieci mieszkam u teściowej:) pomoc ogromna, ale ogólnie pełnia szczęścia:D ale trzeba zagryźć żeby i przetrwać:)

    Asiaf lubi tę wiadomość

    nsp8t6l.png
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 22 października 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytając Was jak ubieracie dzieci to ja swoją chyba przegrzewam... Wszyscy dookoła ciągle mi mówią, że za zimno jej. Sama jestem zmarzluchem i nie potrafię jej dostosować ubrania do temperatury.

    Na kolki mąż mi przywiózł sab simplex ale póki co na szczęście nie musimy używać.

    Wczoraj mieliśmy mały kryzys, co ja odlozylam do łóżeczko płacz jakby była obdzierana ze skóry. Mi oczywiście zależało na chwili dla siebie, ona drze się niemiłosiernie. Dopiero jak ją wzięłam na spokojnie, przytulilam, poglaskalam, to odbiła tak głośno, aż sama się wystraszyla i popłakała. Biedne te nasze dzieciaczki, że nie mogą powiedzieć co im dolega tylko muszą liczyć na naszą spostrzegawczość.

    Left_ie lubi tę wiadomość

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 22 października 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    p_tt wrote:
    Czytając Was jak ubieracie dzieci to ja swoją chyba przegrzewam... Wszyscy dookoła ciągle mi mówią, że za zimno jej. Sama jestem zmarzluchem i nie potrafię jej dostosować ubrania do temperatury.

    Na kolki mąż mi przywiózł sab simplex ale póki co na szczęście nie musimy używać.

    Wczoraj mieliśmy mały kryzys, co ja odlozylam do łóżeczko płacz jakby była obdzierana ze skóry. Mi oczywiście zależało na chwili dla siebie, ona drze się niemiłosiernie. Dopiero jak ją wzięłam na spokojnie, przytulilam, poglaskalam, to odbiła tak głośno, aż sama się wystraszyla i popłakała. Biedne te nasze dzieciaczki, że nie mogą powiedzieć co im dolega tylko muszą liczyć na naszą spostrzegawczość.
    Ja na początku ubierałam w body na krótki albo bez rękawy i na to jeszcze pajac. Jeszcze teściowa chodziła i mówiła ze jej zimno i może ja kocem owinąć. Na dwór chyba tez ja za ciepło ubieram, ale wydaje się taka malutka:P syn za to często jest ubrany lżej niż ja;) ale ma 3 lata to biega dużo no i powie czy mu cieplo albo zimno.

    nsp8t6l.png
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 22 października 2018, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia1984 wrote:
    Ale jak to nowe rzeczy wprowadzać? Od kiedy? To wy naprawdę nie jecie normalnie?
    Mi nigdy nie przyszło do głowy, że mała płacze bo coś tam zjadłam.
    http://www.mlecznewsparcie.pl/2018/06/dieta-mamy-karmiacej-piersia-aktualizacja-2018/
    Dziewczyny, to naprawdę jest zabobon. W jaki sposób kapusta może wpłynąć na gazy u dziecka? Albo soczewica? No jak? Z chemicznego punktu widzenia nie jest to możliwe.
    Natalia ale kto Ci powiedział że my nie jemy normalnie? A jaki problem jest w tym ze obserwujemy swoje dzieci? Ja nie jem na codzień kapusty białej :-) wczoraj poszalalam i syna bolał brzuch męczyły go baki gdzie normalnie nie ma, to moje obserwacje Ale to nie znaczy że dziś nie zjem. A artykuł nie wniósł nic nowego, pisze żeby dziecko obserwować jeśli są silne reakcje to eliminować.Chyba nie robi nikt z nas tak ze nie je czegoś na wszelki wypadek :-)
    A Ty odzywiasz się tak zdrowo jak w tym artykule? Ja niestety nie do końca. Ale staram się urozmaicać dietę.

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2018, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia1984 wrote:
    Ale jak to nowe rzeczy wprowadzać? Od kiedy? To wy naprawdę nie jecie normalnie?
    Mi nigdy nie przyszło do głowy, że mała płacze bo coś tam zjadłam.
    http://www.mlecznewsparcie.pl/2018/06/dieta-mamy-karmiacej-piersia-aktualizacja-2018/
    Dziewczyny, to naprawdę jest zabobon. W jaki sposób kapusta może wpłynąć na gazy u dziecka? Albo soczewica? No jak? Z chemicznego punktu widzenia nie jest to możliwe.
    Ja odstawiłam mleko bo piłam litr dziennie i słodycze bo w nich tez jest BMK, została mi wegańska czekolada. No i wysypka z buzi zniknęła i kupki piękne raz na dobę. A w piątek mąż zrobił gołąbki, jadłam jak szalona, a syn spokojny, wiec z tymi ciężkimi potrawami to sciema.

    Natalia1984, 100krotka30 lubią tę wiadomość

  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 22 października 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj na każde dziecko coś innego wpłynie. Nie ma co generalizować. Ja też obserwuje i kilku rzeczy nie jem żeby uniknąć ryku dzień i noc...

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 22 października 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    Ja odstawiłam mleko bo piłam litr dziennie i słodycze bo w nich tez jest BMK, została mi wegańska czekolada. No i wysypka z buzi zniknęła i kupki piękne raz na dobę. A w piątek mąż zrobił gołąbki, jadłam jak szalona, a syn spokojny, wiec z tymi ciężkimi potrawami to sciema.
    Ja tez odstawiłam mleko bo syn strzelał zielone kupki pełne śluzu i darl się w nieboglosy, wysypki tez wszystkie znikły łącznie z trądzikiem. Za jakiś czas spróbuje wprowadzać może po prostu za dużo na raz bylo

    Camilla13 lubi tę wiadomość

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 22 października 2018, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez zaczęłam się teraz stresować, tymbardziej ze dzieci obciążone genetycznie na alergie. A ja i w ciąży i teraz jem nabiał. Poczekam jeszcze pare dni i poobserwuje ta buźkę, ale zamiast lepiej to moim zdaniem coraz gorzej to wyglada. A jeszcze teściowa chodziła odkąd mała się urodziła i gadała ze dziewczynka to napewno alergii nie będzie miała, a ja się wkurzalam bo napewno to nic nie wiadomo. Brzuszek tez ja pobolewa, ale kolek narazie nie ma. W następny poniedziałek musimy iść do lekarza na wizytę patronażowa, jak do tej pory nie będzie się pogarszać to przeczekały, jak będzie gorzej to szybciej pójdę do przychodni.

    nsp8t6l.png
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 22 października 2018, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jedz poki nie ma większych objawów ze strony brzuszka, wymiotow silnych czy krwi w pampersie. Po co masz rezygnować a w ciąży nie było takiej potrzeby. Ja też cala ciążę jadłam nabiał mimo tego że córka ma alergię bez obciążonego wywiadu

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 22 października 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak doprawiłam potrawę majerankem,to myslalam,że Małej brzuszek rozerwie. Po kapuście i kilku innych potrawach nie było dobrze,zatem coś jest na,rzeczy.

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 22 października 2018, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie planowałam żadnej diety matki karmiącej, ale jak mały od początku nie chciał spać i sobie pomyślałam, że jeszcze do tego miałyby być kolki to zaczęłam jeść naprawdę ostrożnie. Kolek dużych nie ma więc raczej już nie będzie. W brzuszku nie raz go kręci, wysypka też jest, ale co zjem/ nie zjem jest podobnie. Także jem prawie wszystko, ale wiadomo, jakiś smażonych czy kapuchy sobie odmawiam.
    Wczoraj wieczorem nie mogliśmy go uspać, po karmieniu piersią daliśmy mu moje mleko 140 ml. Wypił 120 i chyba za dużo bo mega ulewał, nie chciał spać i płakał. W końcu dałam go do gondoli, włączyłam pozytywkę, zaczęłam trząść i usnął w 5 sekund na 5 godzin. Mało spał w dzień, więc może był też mega zmęczony. A dzisiaj odpukać jest całkiem znośnie. Ja mam piżama day :D.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 22 października 2018, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po jakim czasie po cc dźwigacie fotelik do samochodu z dzieckiem lub np chowacie wozek do bagażnika? Bo ja dopiero teraz 3 tyg po zaczęłam, ale 16 kg syna jeszcze nie odważę się podnieść. Dobrze ze jak byłam w ciąży to się odzwyczaił od takiego podnoszenia :)

    nsp8t6l.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2018, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MarBru wrote:
    Ja tez zaczęłam się teraz stresować, tymbardziej ze dzieci obciążone genetycznie na alergie. A ja i w ciąży i teraz jem nabiał. Poczekam jeszcze pare dni i poobserwuje ta buźkę, ale zamiast lepiej to moim zdaniem coraz gorzej to wyglada. A jeszcze teściowa chodziła odkąd mała się urodziła i gadała ze dziewczynka to napewno alergii nie będzie miała, a ja się wkurzalam bo napewno to nic nie wiadomo. Brzuszek tez ja pobolewa, ale kolek narazie nie ma. W następny poniedziałek musimy iść do lekarza na wizytę patronażowa, jak do tej pory nie będzie się pogarszać to przeczekały, jak będzie gorzej to szybciej pójdę do przychodni.
    Przez takie przekonania starego pokolenia mnie pediatra prawie wykończył, zamiast skierować do innego lekarza to babsko straszylo moich rodziców że są za młodzi na dzieci(21l) i nie potrafią mnie karmić i że trzeba mnie zabrać. A to alergia na BMK. Takie same gadanie jak to, ze kolki to tylko u chłopców, albo jak chłopiec długo nie mowi albo źle to to normalne. A ja dostałam zjebe za to że mamy koty bo syn urodził się z kriwiaczkiem porodowym na powiece (efekt ciśnienia jakie jest wywierane na dziecko podczas porodu, wyglada jak sieć popekanych naczynek) dlatego, że kot podczas ciąży drapną mnie w powieke. Rzygac się chce od tych zabobonow itp

  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 22 października 2018, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns wrote:
    Ja nie planowałam żadnej diety matki karmiącej, ale jak mały od początku nie chciał spać i sobie pomyślałam, że jeszcze do tego miałyby być kolki to zaczęłam jeść naprawdę ostrożnie. Kolek dużych nie ma więc raczej już nie będzie. W brzuszku nie raz go kręci, wysypka też jest, ale co zjem/ nie zjem jest podobnie. Także jem prawie wszystko, ale wiadomo, jakiś smażonych czy kapuchy sobie odmawiam.
    Wczoraj wieczorem nie mogliśmy go uspać, po karmieniu piersią daliśmy mu moje mleko 140 ml. Wypił 120 i chyba za dużo bo mega ulewał, nie chciał spać i płakał. W końcu dałam go do gondoli, włączyłam pozytywkę, zaczęłam trząść i usnął w 5 sekund na 5 godzin. Mało spał w dzień, więc może był też mega zmęczony. A dzisiaj odpukać jest całkiem znośnie. Ja mam piżama day :D.
    A jak smażone lub kapusta może wpłynąć na dziecko? ;) Przecież nie ma rurki z żołądka do piersi. Błonnik nie przechodzi do mleka, uwierz mi. Alergeny, owszem.

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • Natalia1984 Autorytet
    Postów: 1437 997

    Wysłany: 22 października 2018, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    Przez takie przekonania starego pokolenia mnie pediatra prawie wykończył, zamiast skierować do innego lekarza to babsko straszylo moich rodziców że są za młodzi na dzieci(21l) i nie potrafią mnie karmić i że trzeba mnie zabrać. A to alergia na BMK. Takie same gadanie jak to, ze kolki to tylko u chłopców, albo jak chłopiec długo nie mowi albo źle to to normalne. A ja dostałam zjebe za to że mamy koty bo syn urodził się z kriwiaczkiem porodowym na powiece (efekt ciśnienia jakie jest wywierane na dziecko podczas porodu, wyglada jak sieć popekanych naczynek) dlatego, że kot podczas ciąży drapną mnie w powieke. Rzygac się chce od tych zabobonow itp
    Masakra. Ja w ciąży upadłam 3 razy. Mój ojciec mi powiedział, żebym uważała. Dla mnie oczywistym było, że należy uważać ze względu np na łożysko. Ale nie... chodziło o to, że mała będzie miała znamię. Bo jego znajomego matka upadła w ciąży na tyłek i on miał na tyłku znamię, więc nazywali go czarna dupa :D :D

    klz9df9hvltz8vcc.png
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 22 października 2018, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MarBru wrote:
    Po jakim czasie po cc dźwigacie fotelik do samochodu z dzieckiem lub np chowacie wozek do bagażnika? Bo ja dopiero teraz 3 tyg po zaczęłam, ale 16 kg syna jeszcze nie odważę się podnieść. Dobrze ze jak byłam w ciąży to się odzwyczaił od takiego podnoszenia :)

    U mnie prawie 5 tygodni, dzisiaj pierwszy raz wniosłam mała w foteliku na IV piętro. A wózek z bagażnika wyciągam codziennie od trzech tygodni, inaczej byśmy nie wyszły na spacer. Często wnoszę / znoszę dziecko plus małe zakupy lub worek ze śmieciami, parę razy mi się zdarzyło że mnie blizna trochę ciągła, ale nie jakoś mocno.

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 22 października 2018, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia1984 wrote:
    A jak smażone lub kapusta może wpłynąć na dziecko? ;) Przecież nie ma rurki z żołądka do piersi. Błonnik nie przechodzi do mleka, uwierz mi. Alergeny, owszem.
    Wiem, ze mleko nie powstaje bezpośrednio z jedzenia, które spożywam, ale wolę się uczyć na błędach innych. Po prostu znam doświadczenia kobiet z mojego najbliższego otoczenia i uważam ze nie ma sensu ryzykować :). Zresztą ja jakoś na tym nie cierpie, jem to co mi smakuje.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2018, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia1984 wrote:
    Masakra. Ja w ciąży upadłam 3 razy. Mój ojciec mi powiedział, żebym uważała. Dla mnie oczywistym było, że należy uważać ze względu np na łożysko. Ale nie... chodziło o to, że mała będzie miała znamię. Bo jego znajomego matka upadła w ciąży na tyłek i on miał na tyłku znamię, więc nazywali go czarna dupa :D :D
    I nie da się wytłumaczyć nikomu że to bzdury, a mnie od razu ponosić zaczyna i awantura gotowa

  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 22 października 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla13 wrote:
    Przez takie przekonania starego pokolenia mnie pediatra prawie wykończył, zamiast skierować do innego lekarza to babsko straszylo moich rodziców że są za młodzi na dzieci(21l) i nie potrafią mnie karmić i że trzeba mnie zabrać. A to alergia na BMK. Takie same gadanie jak to, ze kolki to tylko u chłopców, albo jak chłopiec długo nie mowi albo źle to to normalne. A ja dostałam zjebe za to że mamy koty bo syn urodził się z kriwiaczkiem porodowym na powiece (efekt ciśnienia jakie jest wywierane na dziecko podczas porodu, wyglada jak sieć popekanych naczynek) dlatego, że kot podczas ciąży drapną mnie w powieke. Rzygac się chce od tych zabobonow itp
    Ja nawet jak byłam na alergologii z synem to zapytałam czy u dziewczynek alergia rzadziej występuje bo wcześniej takie mądrości słyszałam od teściowej i jej rodziny ale powiedzieli ze nie ma na to żadnych badań. A mnie to tylko denerwuje takie gadanie, bo oczywiście mam nadzieje ze nie będzie miała tej alergii ale po co gadać ze napewno nie będzie miała:/ a potem nie daj Boże okaże się ze ma i co... no ale teściowa już widzi ze ma inna skore niż moj syn miał bo on miał już czerwone policzki wg niej i od razu było widać ze uczulony. Szkoda ze ja dowiedziałam się jak miał 8mc i namówiła mnie żeby mu dać trochę twarogu ze śmietana a teraz twierdzi ze od początku było widać alergie;) no ale co się dziwić jak moj mąż miał tez alergie ba BMK a dostawał na noc butle z kasza na mleku krowim. Albo miał uczulenie na kota a mieli w domu przez 18lat kota:) dobrze chociaż ze teraz wnukowi nie podaje nic z mlekiem bosyszalam ze i takie babcie są które nie wierzą w alergie i pomimo wszystko dadzą uczulonemu 9miesieczniakowi loda np:)

    nsp8t6l.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2018, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z was składa wniosek o becikowe? Aby takowe otrzymać trzeba złożyć zaświadczenie, że bylo się pod opieką lekarza od 10 tygodnia ciąży. U nas problem jest taki, ze nie chce już wracać do mojego prowadzacego i płacić mu 300 zl za wizytę. Czy to prawda, że na podstawie karty ciąży zaświadczenie może wystawić np lekarz internista?

‹‹ 1269 1270 1271 1272 1273 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ