WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Left_ie wrote:Hedgehog jejku to poważnie rzeczywiście. Trzymajcie się dzielnie, a maluszek niech spokojnie sobie odetchnie.
Dziewczyny, jakieś magiczne sposoby na potowki? Z chustą fajnie ale jak mała zasnęła przytulona do mnie to się spociłyśmy obie i teraz ma bidulka pół główki, twarzy i klatę w krostkach -
Left_ie wrote:
Dziewczyny, jakieś magiczne sposoby na potowki? Z chustą fajnie ale jak mała zasnęła przytulona do mnie to się spociłyśmy obie i teraz ma bidulka pół główki, twarzy i klatę w krostkach
Magiczny sposób na potówki - nie przegrzewać dziecka a same zejdą.
A jak była ubrana? Bo my w taką pogodę zakładamy body na długi rękaw, dłuższe skarpetki i czapeczkę. To wszystko. A i tak jest cieplutka. Ale potówek nie dostrzegłam.Left_ie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa toczę batalię z teściowa bo wg niej ciągle za cienko Ankę ubieramy. I jej zakłada non stop skarpetki jak ma np pajaca, opatula w 3 pieluchyy jeszcze rożek najlepiej. Masakra. Na noc Ania ma pajaca i śpi w śpiworki albo pod kocykiem a w dzień zazwyczaj body na długi rękaw i spodenki no i wtedy skarpetki wiadomo.
A my właśnie śpimy juz 2h w chuście. Cały dzień nie spała zamotalam ja i od razu w zasadzie sen. A ja dałam radę obrać ziemniaki , zrobić surówkę i nakryć do stoluMinns lubi tę wiadomość
-
veritaserum, skarpetki na pajaca? współczuję.
My jesteśmy jeszcze lepsi bo w domu to ubieramy zazwyczaj w body na krótki lub długi rękaw plus skarpetki. Gdy śpi - w dzień okrywamy kocykiem, nocą jest w śpiworku lub w rożku.
Na spacery - to co w domu plus półśpiochy i czapeczka. W zależności od pogody okywamy lekkim lub cieplejszym kocem. Żadnych kombinezonow nie używałam. Często sprawdzam karczek by upewnić się czy nie jest jej zimno ale cały czas ma ciepły.
Po kąpaniu ubieramy w pajacyk -
JustynaG wrote:Magiczny sposób na potówki - nie przegrzewać dziecka a same zejdą.
A jak była ubrana? Bo my w taką pogodę zakładamy body na długi rękaw, dłuższe skarpetki i czapeczkę. To wszystko. A i tak jest cieplutka. Ale potówek nie dostrzegłam.
No to u nas spodnie miała jeszcze. Ogólnie cienko ubieramy przez co ciagle i teściowa i wszyscy wokół panikują, że jej zimno
JustynaG lubi tę wiadomość
——————————
Piotruś [*] 08.2017, 9tc -
No to może chusta za gruba?
-
Mozliwe
jejku Justyna, ale fajnie, że napisałaś jak u was z ubieraniem, bo ja już myslalam ze cos ze mną nie tak i że faktycznie za cienko jest
A ile macie stopni w domu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 17:43
——————————
Piotruś [*] 08.2017, 9tc -
nick nieaktualnyTo nasz bobas można powiedzieć że jest codziennie prawie goły
Body na krotki rękaw plus przykryty cieniutkim kocykiem, w nocy tak samo. Na dole temperaturę mamy ustawioną na 23 a na górze w sypialniach 20. Synek zawsze jest ciepły.
Co do przygotowywania mm. Mamy zawsze gotową wodę w dzbanku, nalewamy do butelki i do podgrzewacza który jest ustawiony na 40 stopni, 4 minuty i woda gotowa, dosypuje mleko i po sprawie. -
nick nieaktualnyKATARZYNACarm wrote:Czy to są potowki moja ma takie krostki na głowie buzce i dekolcie ale jak jesteśmy na dworze to bledną i są nie widoczne Ale trochę są jak tarka, ale chyba to tradzik
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 18:04
-
Okej jutro skonsultuj się w tej sprawie z lekarzem, zapytam się bo sama nie wiem , wydaje mi się że mała też się już nie najada tym mlekiem , tylko że u nas zazwyczaj tą kaszka z twarzy bleknie jak jesteśmy na dworze lub jak śpi to nie wiem, pytałam się kilka razy i mówią że to trądzik
-
Left_ie, mamy jakieś 22-23 stopnie. Ale rodzicom się to nie podoba... bo oczywiście biedne dziecko z pewnością marznie i kiedyś to się inaczej ubierało... ble ble ble. Na szczęście to ja decyduję o tym jak ubierać moją córkę. Oczywiście jeśli będzie marzła to ją ubiorę cieplej.
2 tygodnie temu też był ładny weekend i ubrałam małą w pajaca. Gdy wróciłam do domu - była przepocona! To mnie utwierdziło, że nie ma co przesadzać. Zawsze mogę okryć grubszym kocem w wózku.Left_ie lubi tę wiadomość
-
No właśnie ja walkuje tutaj temat i modlę się żeby już mojej małej zszedł, na początku pojawiła się jedną krostka później coraz więcej , później myślałam że już prawie nie widać A tutaj nagle wysyp małych krostek taka tarka jest trochę na karku i dekolcie i na główce, u mojej córki pojawił się po skończonym 2 tygodniu i trwa do nadal . A już ma 5 jutro idę się upewnić czy napewno nie jest to siada białkowa. A jak u Ciebie ho wygląda?
-
Hedgehog wrote:Po mega ataku bólu brzucha u mojego małego przechodzimy na kilka dni na mm. Mam w związku z tym pytania:
1. Zaczął jeść o 9 i skończył o 9.30 a po chwili stwierdził że jednak mało i dojadl. Ostatecznie skończył o 10. Jak długo mogę trzymać przygotowane mleko na wypadek dojadania porcji. Nie dorabiałam mleka po prostu początkowo trochę zostawił.
2 miał jeść okolo 12 (3h od 9) ale skoro dojadal to mam liczyć przerwę od momentu kiedy skończył? No i poszedł.spac o11.30 więc nie będę go budzić tak szybko.
3 jak to zrobić logistycznie żeby mleko było gotowe w miarę na czas - woda chwilę stygniea on się w nocy denerwował że jeszcze nie ma jedzenia. Po prostu wstajecie chwilę przed planowanym karmieniem? A jak mały sam się nie obudzi na daną godzinę?. Wybudzać? Czekać?
4 jak bardzo rygorystycznie należy przestrzegać godzin karmienia przy mm?
5 co gdy zje swoją porcję a nadal (lub za moment) sygnalizuje głód? Dać wodę?
1 zależy od mleka- na opakowaniu jest napisane Np. Bebilon może stać do 2h
2 ja liczę 3 h od dojedzenia- choć raczej mała daje sama znać że chce już jeść
3 mam duża szklana butelkę i tam wlewam przegotowana wodę więc zawsze jest chłodna. W czajniku gotuje wodę lub podgrzewam jeśli mam pewność że była zagotowana i wlewam np. 40ml gorącej i do tego 50ml tej chłodnej że szklanej butelki- zrobienie mleka zajmuje mi minutę
4 ja nie przestrzegam-sugeruje się potrzebami małej- w dzień je co 3h, w nocy są przerwy 4-5h
5 dorabiam mleko i karmię dalej bo widocznie przygotowana porcja to było dla niej za małokasia1518
-
MarBru wrote:Dziewczyny czy miały wasze dzieci trądzik niemowlęcy? Jeśli tak to jak wyglądał, ile się utrzymywał i co z nim robiliście? Wystarczy przemywać przegotowana woda czy smarowalyscie czymś?kasia1518
-
U nas wyglada to jak kaszka na czole. Na policzkach krostki wyglądające jak pryszcze które u siebie człowiek z chęcią by wycisnął. Ale u małej nie ruszam oczywiście;) jak skaza u nas to nie wyglada wiem bo syn ma... chociaż i AZS i alergie różnie mogą wyglądać.
-
No to dokładnie to samo , nam się teraz pojawiła taka kaszka na policzkach, nie wiem może faktycznie nie trzeba tego ruszać, bo ja sobie już zaczęłam skręcać, że mała ma zła że białkowa.... jejku ja to zawsze panikuje, może faktycznie minie za niedługo, u nas tego nie widać tak strasznie, tylko jak popatrzysz pod światło to jest widoczna kaszka
-
kasia1518 wrote:Ja niczym nie smaruje, czysta woda przy kąpaniu. Był jakieś 3-4tyg , potem 2 tyg spokoju , znowu pojawiło się kilka kostek na 2tyg i teraz mamy spokój- czysta buźka. Ogólnie to kostek mało po kilka na policzkach
-
MarBru wrote:Dziewczyny czy miały wasze dzieci trądzik niemowlęcy? Jeśli tak to jak wyglądał, ile się utrzymywał i co z nim robiliście? Wystarczy przemywać przegotowana woda czy smarowalyscie czymś?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 20:48
-
nick nieaktualny