X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    dopóki pediatra nie powie mi, ze jednak mała jest za drobna i na bank nie dojada to będę kp.
    Ola, przede wszystkim sam fakt, że dziecko jest drobne nie oznacza, że jest niedożywione. Jeśli jest pogodne, a wyniki badań ma prawidłowe - to nie ma podstaw by na siłę dziecko tuczyć.
    Taka ciekawostka - nie przybierałam za dużo jako dziecko, zawsze byłam drobna. Zalecono wprowadzenie mm, potem je zmieniano bym przybrała i co? i guzik. Nie utuczyli mnie ;) Ale oczywiście wtedy już nie było gadania, że nie dojadam bo było wiadomo ile z tej butli zjadam a przy kp tego nie wiadomo.

    Camilla, uboższy pokarm? niedożywienie dziecka? O czym Ty mówisz?
    Raczej lekarze, którzy się nie dokształcają polecają na wszystko mm zamiast kp bo zgodnie z obecną wiedzą medyczną mleko matki jest najlepsze dla dziecka i powinno być głównym pożywieniem przez pierwszy rok życia.
    Oczywiście, może się zdarzyć wyjątek (a wyjątki potwierdzają regułę), że dziecku nie służy mleko mamy i lepiej podać mieszankę.

    Niedożywienie dziecka może być szybciej spowodowane nieprawidłowym przystawianiem do piersi. W większości przypadków, dziecko głodne mocno płacze więc zagłodzenie dziecka to wyczyn. A jeśli jest osowiałe i niemające sił to raczej sprawa jest na tyle poważna, że trzeba szukać przyczyny głębiej.
    Dla przykładu - dzieci z żółtaczką są osowiałe i dużo śpią. Dla ich dobra trzeba je wybudzać i karmić jak najwięcej. Bo w innym wypadku rzeczywiście może dojść do tragedii ale to nie będzie wina mleka matki.

    Wiemy, że dieta zdrowej matki ma niewielki wpływ na to, co wyprodukuje się w jej pokarmie. Skład mleka każdej kobiety jest inny, a koncentracja składników odżywczych, witamin i minerałów jest różna, ale w małym stopniu zależna od diety kobiety. Niektóre mamy produkują pokarm bardzo skoncentrowany (np. jest w nim dużo białka na cm3) a inne mniej. (...) Generalnie jednak dziecko otrzymuje od matki wszystko to, czego potrzebuje, bez względu na to czy mama się żywi prawidłowo czy nie. Przy nieprawidłowym żywieniu to nie skład i koncentracja składników mleka ucierpią najbardziej a organizm matki.

    ola_g89 lubi tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100krotka30 wrote:
    U nas apropo kryzysu to właśnie chyba trwa, z karmienia co trzy godziny z jednej piersi, mamy obecnie co 2 godziny z obu i nie potrafi się odessac. Stanol z przybieraniem, bo 8.11 ważył 5700 obecnie niecałe 6100. Zaczelam go karmić nocą na śpiocha, bo sam się nie budzi między 20 a 4.30. Zobaczymy co pediatra w czwartek powie. Jedyne co to już prawie podwoił wagę urodzeniowa wiec tragedii nie ma a chyba w 4 miesiącu przyrosty zwalniają do 17-19 gram na dobę.

    Dziecko ma czas 6 m-cy na podwojenie wagi urodzeniowej, a do roku czasu na potrojenie. Te przyrosty muszą kiedyś zwolnić :)
    Wyobraź sobie jakiego "klocusia" musiałabyś dźwigać gdyby cały czas przyrastał w takim tempie :)

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każdy ma swoje doświadczenia i nie da się powiedzieć że tak jest dobrze a tak źle. W moim przypadku restrykcyjna dieta mojej mamy nic nie zmieniła, a wyniszczyla tylko poważnie jej organizm, a ja byłam w bardzo złym stanie. Mam kopie wszystkich kart medycznych, a zalecenia w nich opisane to jakiś koszmar. Pisałam dziś o koleżance, której syna w wieku 6 tygodni chcieli otworzyć bo krew w kupie to juz na bank jakieś uszkodzenie, a dupa nie uszkodzenie tylko jej pokarm. Tak samo z tym, że dziecko kp nie będzie podatne na alergię, zależy jak się trafi, mój brat kp, mama bez diety, chłopak jak pączek a alergik taki ze szok, od przedszkola. Z resztą mąż też. Nie ma złotego środka.

  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 02:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla, tu jestem w stanie się z Tobą zgodzić.
    Przede wszystkim w przypadku takich maluchów ciężko przekonać się co jest dla nich lepsze. A zalecenia medyczne przecież się zmieniają więc nawet działając z obecną wiedzą nie oznacza, że robimy dobrze.
    Jestem mamą KPI i wiem, że gdyby zalecono mi jakąś dietę to przeszłabym na mieszankę, to byłoby dla mnie zbyt wiele. A tak jak pisałam restrykcyjna dieta ma większy wpływ na matkę. A przecież mleko modyfikowane nie jest złe.

    No i osobiście uważam, że sporo jest gadek, ktore nie mają potwierdzenia typu
    - po mm dziecko lepiej śpi
    - przy kp dzieci nie chorują
    - po kp dzieci są inteligentniejsze
    itd

    Hedgehog, ola_g89 lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 05:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem bardzo za kp (w moim przypadku kpi), mimo ze kosztuje mnie to duzo trudu i wysiłku. Dzisiaj Anielka spala od 19 do 5 ciagiem, 10godzin! Ja niestety musialam w tym czasie 3 razy sie odciągnąć. Ale uwazam, że moje mleczko to najlepsze co mogę jej dac. Przecież kiedyś nie było bebiko i innych mm i jakos kobiety musiały wyzywic swoje dzieci. Wiec wg mnie tez prędzej karmienie wyniszczy matkę, która źle sie odzywia niz dziecko. Dlatego mamy sa narazone na problemy z zebami, kosciami, anemie itd. Ostatnio bylam u dentystki i mowila, że w czasie karmienie wiecej wapnia nam ucieka niz w czasie ciąży.oczywiście gdybym nie miała mleka to nie rozpaczalabym i podawala mm, od tego sie nie umiera, ale jeśli dostałam ten dar i mam mleko, a nawet w nadmiarze to nie chcę tego zmarnowac. Nie wiem czy wiecie, ale mleko matki sie dostosowuje do jej dziecka, a mm jest ciagle takie samo.

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 06:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy widzialyscie to porównanie- na żółto mleko matki,na pomarańczowo mm
    125m3q1.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 06:01

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • Amy333 Autorytet
    Postów: 2509 3869

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniajaa wrote:
    A my powróciliśmy z kpi+mm do kp+mm bo laktator zrujnował mi laktacje i w szoku jestem, że udało się. Ale kolejny problem na horyzoncie. Alergia.Buzia i ciałko wyglądają strasznie jedna skorupa i drapanie non stop do krwi. Dokarmiamy Bebilon pepti ale poprawy brak. To chyba bardziej o moje mleko chodzi choć dieta włączona. Sugestie niektórych lekarzy to dać spokój z kp gdyż i tak mieszanie jest. Natomiast pediatra mówi, że moje mleko nie uczula.Bije się z myślami co robić. AZS przerabiam ze starszakiem do dziś.
    Kurcze,powaznie to wygląda,moja tez miala skorne problemy,ale tylko szyja i buzia. Jak przeszlam na mm,to jest przeszlo. A tez wczesniej bylam na diecie,bez laktozy,ale niewiele to dawało

    14 cs- suplementacja M- udało się w ostatnim dniu roku!
    2 cykl po sono HSG- polecam każdemu przeczyścić rurki;)
    3i49hdgeac44oma5.png
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia, 12:21

    Camilla13, KATARZYNACarm, Vlinder lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hedgehog wrote:
    Paplak to że kiedyś nie było Bebiko innych to akurat nie prawda. Kobiety zawsze miały problemy z mlekiem. Ty pewnie już nie pamiętasz tzw. niebieskiego mleka którym karmiono moje pokolenie. Były wtedy też jakieś specjalne mleka - pewnie coś jak mm ale rzadko było w sklepie. Moi rodzice i po 150km jeździli żeby mi takie mleko kupić jak już "rzucili". Albo po prostu krowie mleko się dawało.

    Jestem tego samego zdania co justynaG. Więcej, widziałam jak nowe zalecenia mogą być szkodliwe i widzę że mojemu dziecku też tradycyjne zasady czesto bardziej pasują dlatego uważam że upieranie się że najnowsze zalecenia są najlepsze jest błędne. Należy obserwować dziecko.
    Mowilam o czasach jeszcze bardziej zamierzchłych niz 30 czy 40lat temu :-)
    Ja akurat jestem za "naturą" i wg mnie mleko matki zawsze jest lepsze niz mleko sztuczne. Nie mowie, ze dzieci kp sa jakies mądrzejsze czy nigdy nie choruja, ale po prostu to jest dla mnie cos takiego jak mam wybor czy podsc jogurt naturalny czy slodzony kolorowy jogurcik bakuś. Jak jej podam bakusia to nie umrze od niego i nie bedzie glupsza, ale dla jej zdrowia lepiej bedzie gdy podam jej jogurt naturalny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 09:19

    JustynaG lubi tę wiadomość

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustynaG wrote:
    Ola, przede wszystkim sam fakt, że dziecko jest drobne nie oznacza, że jest niedożywione. Jeśli jest pogodne, a wyniki badań ma prawidłowe - to nie ma podstaw by na siłę dziecko tuczyć.
    Taka ciekawostka - nie przybierałam za dużo jako dziecko, zawsze byłam drobna. Zalecono wprowadzenie mm, potem je zmieniano bym przybrała i co? i guzik. Nie utuczyli mnie ;) Ale oczywiście wtedy już nie było gadania, że nie dojadam bo było wiadomo ile z tej butli zjadam a przy kp tego nie wiadomo.

    To prawda. Dlatego mówię - dopóki nikt mi nie powie, że coś jest nie tak i wyniki badań będą w normie, a Pola nadal będzie śmieszkiem, to jedziemy na kp. :) ale jak widać po Twojej historii, mm też nie oznacza, że nagle przyrosty będą z kosmosu. Każdy ma swoją naturę i widocznie nie da się jej oszukać nawet mieszanką :)

    Dziewczyny, przyjęło się, że mleko mamy jest najlepsze dla dziecka. Ale zobaczcie, nawet na naszym forum są dzieciaczki, które mają taką reakcję alergiczną, że są całe w ranach. Także nie można generalizować, że ZAWSZE pierś jest lepsza, a mm ZAWSZE jest złe. Wszystko zależy od dziecka i od mamy. Najważniejsze żeby dzieciaki zdrowo rosły i były szczęśliwymi bąblami.

    Hedgehog o "niebieskim mleku" nasłuchałam się legend od rodziców :D co prawda byliśmy kp, ale później kupowali, a raczej próbowali kupować "niebieskie" jak była szansa :)

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o kp to ja słyszałam, że mleko matki dostosowuje się do potrzeb dziecka poprzez enzym który jest zawarty w ślinie niemowlaka.
    Ja ogólnie uważam że nie ma reguły czy kp czy mm, każde dzidzi jest inne i moze chorować bez względu rodzaj karmienia. Ale chciałam zawsze karmić piersią i na pewno ten sposób ma dużo plusów.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kuwejtonka wrote:
    Dziewczyny a szczepionkę na meningokoki bierzecie tę podstawową na typ C czy rozszerzoną na W i Y?

    Nam pediatra poleciła Bexero na meningokoki typu B, podobno te zakażenia trafiają się najczęściej.

    Mówicie o tym mleku w proszku? W niebieskiej foli? Łyżeczkami to wyjadałam jak byłam starsza.

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • jatoszka Autorytet
    Postów: 1001 534

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też mama karmiła duzo krocej niz brata i to ja nie chorowalam a on czesciej :-) ale tez bez przesady :-)
    Moja od wczoraj ma jakis wilczy apetyt ze ledwo wyrabiam sciagajac bo do tego mało spi :-) ale dam rade a jak nie to podam raz mm :-)

    w5wqrl68v17z1bgh.png
    km5stv73corlpm49.png
    Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*]
  • mitaka Autorytet
    Postów: 980 872

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatoszka tez sciagasz? Ja caly czas probuje zwiekszyc ilosc, ale ciezko... ile zjada Hania?

    zrz6ha0087gvqc3d.png
    ex2bi09kf6yrzsk3.png
  • Paulinda Autorytet
    Postów: 256 283

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wykarmiona mm jestem raz w roku przeziębiona, gorączkę miałam nie pamiętam kiedy. Mój mąż natomiast wraz ze swoim bratem karmieni cycem prawie do 2 rż i chorują jak dzieci w przedszkolu. Także nie ma reguły, myślę że to bardziej kwestia genów tak jak któraś z was napisała. Oczywiście mleko mamy jest bardziej wartościowe, ale czy znacząco wpływa na zdrowie w przyszłości to nie sądzę.

    U nas nowy rekord, Zosia przespała ciągiem 8h! Super sprawa, nawet się wyspałam :D najgorsze że zawsze jak wam ją pochwalę to funduje mi jakąś jazdę bez trzymanki, w stylu pobudek co 2h :P

    W sobotę w nocy przeszłam mini zawał, w monitorze oddechu kończyły się baterie i zaczął świecić na czerwono. Możecie sobie wyobrazić w jaki popłoch wpadłam.

    jatoszka, Vlinder lubią tę wiadomość

    3i499vvjgx57zohf.png
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinda wrote:
    ...
    W sobotę w nocy przeszłam mini zawał, w monitorze oddechu kończyły się baterie i zaczął świecić na czerwono. Możecie sobie wyobrazić w jaki popłoch wpadłam.

    W szpitalu widziałam taką akcję... Ojciec leciał z wózkiem z dzieckiem przez pół oddziału drąc się na ludzi, żeby zeszli z drogi na patologie noworodka, bo mu się świeciło na czerwono i piszczało. Na szczęście fałszywy alarm, ale w życiu nie chciałabym przeżyć takich sekund.

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • mitaka Autorytet
    Postów: 980 872

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to sa wlasnie monitory oddechu, a za chwile jak dzieci zaczna sie krecic i przemieszczac poza zasieg, dopiero sie zacznie

    zrz6ha0087gvqc3d.png
    ex2bi09kf6yrzsk3.png
  • Paulinda Autorytet
    Postów: 256 283

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mitaka wrote:
    to sa wlasnie monitory oddechu, a za chwile jak dzieci zaczna sie krecic i przemieszczac poza zasieg, dopiero sie zacznie
    Niby na taką sytuację w babysense jest przewidziany drugi sensor, ale jak to będzie w praktyce to się okaże w przyszłości ;) Poza tym z monitora jestem zadowolona, pozwala mi spać spokojnie, inaczej pewnie przykładałabym Zosi lusterko do buzi w nocy żeby sprawdzić czy oddycha, jak coś sobie wkręcę to już jest koniec, paranoja :P

    3i499vvjgx57zohf.png
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak sie urodziła Anielka kupiłam monitor oddechu, ale jak zaczęłam czytać właśnie o tych fałszywych alarmach to go odeslalam i jakoś mi go nie brakuje:-)

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    p_tt wrote:
    W szpitalu widziałam taką akcję... Ojciec leciał z wózkiem z dzieckiem przez pół oddziału drąc się na ludzi, żeby zeszli z drogi na patologie noworodka, bo mu się świeciło na czerwono i piszczało. Na szczęście fałszywy alarm, ale w życiu nie chciałabym przeżyć takich sekund.
    Też się zastanawiam kiedy te baterie się wyczerpują... już widzę że zielony jest mniej intensywny więc pewnie kończy się ich żywot. Też bym pewnie dostała zawału...
    Ogólnie jestem bardzo z tego sprzętu zadowolona, śpię spokojnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 12:34

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
‹‹ 1333 1334 1335 1336 1337 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ