WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa słyszałam że łatwiej adoptuje się też roczniak niż np 2 latek. Czyli może jest po prostu tak że im wcześniej tym lepiej.
A co do tych przyrostów i wagi to przyznam szczerze że mnie to stresuje bo nasza pediatra ma po prostu na tym punkcie fioła. Wg niej dziecko musi przybierać minimum 30 g/ dobę. Powtarza to jak mantrę normalnie. W czwartek idziemy na szczepienie a Ania chyba przybiera średnio ok 27 gram z tego co policzyłam i pewnie znowu się nasluchamWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 16:19
-
nick nieaktualny86Monia wrote:Podobno łatwiej oddać 3-5 miesięczne dziecko do żłobka niż roczne, które już kuma sporo. Sąsiadka wróciła po 6 msc do pracy i mała też spoko. A ogrom znajomych matek wzięło wychowawczy po roku bo Dzieci nie zaadaptowały się.
-
To moja chyba przybiera najslabiej z Waszych dzieci i jest najlzejsza. Ma juz prawie 4 miesiące a waży ok 5200 a urodziła sie 2440g. Na samym poczatku duzo przybierala, a potem bardzo zwolniła. Lekarz z przychodni w ogole tego nie komentuje, a w szpitalu w patologii noworodka dopiero jak zapytałam no to powiedziala, ze powinna minimum 150g na tydzień i sprawdzimy na kolejnej wizycie w styczniu jak przybiera. Ale jak na razie nikt nie robi afery. Ja nie widze żeby była jakaś wychudzona. Rosnie bardzo na długość. Jak sie urodzila to miała 48cm, a teraz kuze wchodzimy w rozmiar 68, bo czesc 62 za małe.
Camilla13 lubi tę wiadomość
-
Camilla13 wrote:Pozazdrościć finansów w takim wypadku. Wychowawczy to abstrakcja dla większości.
-
nick nieaktualnyKATARZYNACarm wrote:No to jest cała Polska zawsze szukają dziury w całym, każdy ma swoje tepo wzrostu jak i wagi. Przecież nie wszyscy tak samo ważymy , wydaje mi się że przesadzaja w tej Polsce troche Ci lekarze , twój mały dobrze waży moja urodziła się tak jak Twój synek j waży mniej o 200 g więc nie przejmuj się teraz może powoli przybierać , A później może skoczyć szybciej
Oburzyla się.
kasia1518, JustynaG, KATARZYNACarm, p_tt, Vlinder lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaplak wrote:Ja tez biorę wychowaczy. Nie jesteśmy jakos bardzo majetni, raczej zarabiamy przeciętnie, ale wolimy zacisnąć pasa żebym mogła być z małą w domu. Postanowiliśmy tak zanim w ogóle w ciąży jeszcze byłam.
-
Camilla13 wrote:No my splacamy kredyt za dom, dochodu mamy około 7 tys, a że zarabiamy oboje po tyle samo to wychowawczy nie wchodzi w grę, 2 tys co miesiąc z nieba na kolejna ratę nie spadnie. A mamy też futrzaki, co miesiąc wspieramy organizacje pro zwierzęce itp. I wychowawczy odciaga w czasie emeryture, a ja odejdę na nią jeszcze jako kobieta w średnim wieku a nie w wieku 65 czy 70 lat.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:No my splacamy kredyt za dom, dochodu mamy około 7 tys, a że zarabiamy oboje po tyle samo to wychowawczy nie wchodzi w grę, 2 tys co miesiąc z nieba na kolejna ratę nie spadnie. A mamy też futrzaki, co miesiąc wspieramy organizacje pro zwierzęce itp. I wychowawczy odciaga w czasie emeryture, a ja odejdę na nią jeszcze jako kobieta w średnim wieku a nie w wieku 65 czy 70 lat.
Z tego co mi wiadomo to wychowawczy wlicza się w lata pracy w policji. Ale mogę się mylić. -
Tez coraz częściej myśle o wychowawczym. Nie wyobrażam sobie dać małej do żłobka
chociaż jak czytam KatarzynaCarm to wierze, ze to moze nie być trauma dla mamuśki i dziecka
najlepsza opcja byłoby zajście w druga ciąże zanim wrócę do pracy, bo jednak rezygnacja z jednej pensji to ciężka decyzja...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 17:43
-
Paplak wrote:To moja chyba przybiera najslabiej z Waszych dzieci i jest najlzejsza. Ma juz prawie 4 miesiące a waży ok 5200 a urodziła sie 2440g. Na samym poczatku duzo przybierala, a potem bardzo zwolniła. Lekarz z przychodni w ogole tego nie komentuje, a w szpitalu w patologii noworodka dopiero jak zapytałam no to powiedziala, ze powinna minimum 150g na tydzień i sprawdzimy na kolejnej wizycie w styczniu jak przybiera. Ale jak na razie nikt nie robi afery. Ja nie widze żeby była jakaś wychudzona. Rosnie bardzo na długość. Jak sie urodzila to miała 48cm, a teraz kuze wchodzimy w rozmiar 68, bo czesc 62 za małe.
Moja bardzo podobnie... ma 4mc, w piątek ważyla 5150g, rozmiar 62 , ale już niektóre na styk. U nas mówia że już teraz mniej powinna przybierać i nikt się nie czepia że tyle waży i mało je - stwierdzili że taki jej urok.kasia1518
-
Paplak wrote:Ja tez biorę wychowaczy. Nie jesteśmy jakos bardzo majetni, raczej zarabiamy przeciętnie, ale wolimy zacisnąć pasa żebym mogła być z małą w domu. Postanowiliśmy tak zanim w ogóle w ciąży jeszcze byłam.
Ja jak nie zajde w drugą ciążę to wracam w październiku do pracy A Zosia idzue do żłobka.kasia1518
-
nick nieaktualnyJa też miałam teraz prawie że najniższa krajowa bo ominęły mnie podwyżki jak byłam na zwolnieniu i macierzyńskim. Mają mi wyrównać jak wrócę i chociażby dla tych 400 zł musiałbym chociaż się w pracy pojawić. Wiem że dla niektórych 400 zł to jest nic ale dla mnie to sporo.
Z drugiej strony ze swoja pensja to ja będę opłacać żłobek i ledwo rachunki. Ciężkie to są decyzje. Gdybym zarabiała sporo to bym wiedziała że brak wyjścia i do pracy muszę wrócić a tak dla takiej marnej pensji to po prostu mam dylematy ogromne.
Hehe mitaka to samo powiedziałam ostatnio mojemu mężowiże takie pół etatu to super :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 18:23
-
nick nieaktualnyMy bardzo chcielibyśmy w wakacje być ponownie w ciąży, ale już na wszelki wypadek spr jak wygląda sytuacja ze zlobkiem i tylko jedno ciśnie mi sie na usta, no kur.a mać. Nie mamy szans na państwowy bo oboje pracujemy i mamy kasę na prywatny haha a w rodzinach gdzie jedno z rodzicow nie pracuje miejsce dla dziecka jest. A za prywatny 900 zł!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 18:59
-
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:My bardzo chcielibyśmy w wakacje być ponownie w ciąży, ale już na wszelki wypadek spr jak wygląda sytuacja ze zlobkiem i tylko jedno ciśnie mi sie na usta, no kur.a mać. Nie mamy szans na państwowy bo oboje pracujemy i mamy kasę na prywatny haha a w rodzinach gdzie jedno z rodzicow nie pracuje miejsce dla dziecka jest. A za prywatny 900 zł!
We Wrocławiu prywatny żłobek kosztuje od 1500 wzwyż... -
Camilla13 wrote:Nie miałam jak przeczytać kolejnych wpisów:P Tak sie dopytuje bo do Nas pielęgniarka tydzień temu się przyczepila, że syn za mało waży, a ważyl 5450g czyli równo 2 kg więcej niż waga urodzeniowa. Jest szczupły ale i bardzo długi ubranka na 62 ledwo zapinam, poszły w ruch te na 68. Zjada tyle co Twoja Malutka, ale w porcjach po 90, za nic w świecie nie chce zjeść więcej.
Moja była dziś ważona i mierzona (62cm, 5845g), waga urodzeniowa to 3120g. Pediatra stwierdziła, że bardzo dobrze przybiera. Była nawet zdziwiona, że przeskoczyła w siatce centylowej.
Pajacyki ubieramy na 68 a bodziaki jeszcze na styk 62.
Camilla13 wrote:Też tak myślę. Pielęgniarka jeszcze z tekstem, że dziecku jest źle bo teraz rozebrane marznie i robi się marmurkowy. Powiedziałam, że w domu tak nie ma i to może być też efekt stresu. A ta dalej swoje to powiedziałam jej żeby zdjęła z siebie ten wełniany golf i majty to zobaczymy czy nie będzie jej zimnoOburzyla się.
Camilla13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny