WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Veritaserum, moja Zosienka też drapie się po buzi,jak zapomnę dać jej przytulankę do spania. Ma takiego szmacianego króliczka,nakłada go sobie na buźkę,gniecie w rączkach. Może to pomoże Ani?
Jak mocno zaśnie to zabieram królika,bo różnie bywa. Jak przytulanka jest to nawet główką nie rzuca na boki.Minns, Camilla13, veritaserum lubią tę wiadomość
-
Poshizowalam się dziś wieczorem, mały nie umiał długo zasnąć i co chwilę biegałam go utulic, w końcu spokojnie leżał i zostawiłam mu taka przytulanke kocyk z maskotka, lubi ja tulic i gniesc w raczkach. Poszłam zjeść kolację i nagle nasluchuje ze cisza i biegiem do sypialni z myślą czy on oddycha. Patrzę a te słodko śpi i tuli ja sobie, ale matka wpadla jak przecinak i go obudziła
Bravo ja
czytałam córce z małym na rękach ona już śpi a ten wisi na cycu.
Dawno nie zrobiłam nic tak stresujacego ;-(Minns, kasia1518, Vlinder, ola_g89, p_tt lubią tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
My kupiliśmy tylko symbolicznie małemu gryzak ośmiornicę Mombellę żeby coś było pod choinką. Co chwilę mu coś kupujemy, dostanie coś lepszego jak będzie bardziej ogarniał
.
Ja Bruniowi jak zasypia nakładam otulacz na rączki żeby przy tym obcieraniu twarzy się nie drapał. Często też daję mu pieluszkę przy twarzy. Dzidzie lubią się do czegoś przytulić. Wiem, że to może być niebezpieczne, dlatego potem budzę się w nocy i sprawdzam czy się nie przykrył i czy oddycha. Ech kiedy ta kontrola się skończy...
wrzesień 2018 - synek -
My kupilisny misia Tuptusia który raczkuje myślę że za ok 2mc może się przydać -Zosia już teraz zwraca bardzo uwagę na zabawki , przygląda im się, chwyta w rączke- po cichu liczę że pójdzie za tym misiem ☺ dziś włączyłam jej bajkę żeby zobaczyć czy w ogóle ja to zainteresuje... patrzyła w tv jak zaczarowana- myślałam że w ogóle nie spojrzy nawet A tu proszę zaskoczenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 21:39
kasia1518
-
kasia1518 wrote:My kupilisny misia Tuptusia który raczkuje myślę że za ok 2mc może się przydać -Zosia już teraz zwraca bardzo uwagę na zabawki , przygląda im się, chwyta w rączke- po cichu liczę że pójdzie za tym misiem ☺ dziś włączyłam jej bajkę żeby zobaczyć czy w ogóle ja to zainteresuje... patrzyła w tv jak zaczarowana- myślałam że w ogóle nie spojrzy nawet A tu proszę zaskoczenie.
.
wrzesień 2018 - synek -
Malutkiej też planuję kupić gryzak, ubranka już kupiłam pod choinkę, korzystając z promocji. Dla syna też już mamy prezent.
Jestem zmęczona. Piszecie, że Wasi mężowie wyjeżdżają i zostajecie same z dziećmi. Mój mąż jest codziennie po pracy w domu, ale czuję jakbym była sama. Przychodzi z pracy, zanim się ogarnie mijają 2 godziny, w tym czasie zdążę wykąpać małą i położyć ją spać, a z synem odrobić lekcje. Dzień zaczynam zazwyczaj ok 5 rano. Na 8.30 muszę być z synem w szkole, mamy ponad 2 km, chodzimy na pieszo. Ogólnie wszędzie chodzę na pieszo, szkoda mi spaceru na jazdę tramwajem, oczywiście mała cały czas jest ze mną. Zanim odbiorę syna po 15 ze szkoły, robię zakupy, piorę sprzątam, gotuję a w między czasie zajmuje się malutką, karmienie, przewijanie, spacery. Spać chodzę ok północy, bo jak już dzieci idą spać to zawsze jest coś do zrobienia. Później mąż się dziwi że nie zna dzieci, że syn zawsze mnie o coś pyta, a córka, nawet jak ją od czasu do czasu karmi w weekendy, to mnie szuka i od niego nie chce jeść. Po prosu padam, ale co ja mogę zrobić, nawet kiedy mąż zostaje z dziećmi w salonie to po kilku minutach zasypia, a gdy mała płacze to jej nie słyszy. Więc ja 24 godz. na dobę trwam na czuwaniu i w dzień i w nocy, bo mnie dzieci potrzebują, zastanawiam się tylko jak długo jeszcze tak pociągnę. Plus taki, że ubrania nosze już dużo mniejsze niż przed ciążą. Więcej dzieci mieć nie zamierzam.
Po 2 miesiącach córka sama odrzuciła moje mleko...
Właśnie zaczęłam 2 cykl po połogu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 22:02
KATARZYNACarm, Izabelle lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
My kupiliśmy małej pieska bebo, dostała przed świętami i już patrzy w niego jak zaczarowana. Zresztą co chwilę coś dostaję, nie spodziewałam się że aż tak będę przepuszczać złotówki!
Kiedyś leżałam z telefonem zaopatrzona i czuję że ktoś mnie obserwuje. Mój maluszek zaopatrzony jak w obrazek. Teraz chowam się przed nią pod kołdrą z komórką
Kiedyś mówiłam, że nie pozwolę dziecku oglądać tv, a teraz jak potrzebuje chwili to sama jej włączam. -
Moja tez patrzy juz dawno w tv jak jest włączone. Nie odczytuje tego jako specjalne zainteresowanie tym co tam leci tylko naturalną reakcję- że coś gra, świeci, jest jasnieszne od otoczenia. Ale bez przesady, nie pozwalam kilkumiesiecznemu dziecku oglądać tv, wiec staram sie zawsze ją obrócić tak żeby nie wpatrywala sie. Jeszcze zdąży sobie zepsuć wzrok i uzaleznic sie od odbiorników. Mi sie to strasznie nie podoba jak widzę wszedzie malutkie dzieci grajace na telefonie, tablecie i od małego uczenie korzystania z tego.
Mi sie strasznie spodobały zabawki lamaze i co chwile jakąś dokupuje. Maja mocne kolory i Anielka tez je lubi. Kiedys kupiłam jej tukana to jej ulubiona zabawka teraz. Zawsze jak jej wieszam do zabawy kilka zabawek to wybiera jego, dotyka i wsadza do buzi:-)Marrgoo, Amy333 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHanka jakby mogła to by patrzyła w tv non stop ale tak jak mówi paplak to jest dla dziecka interesujące bo jest dynamiczne świeci się i jest kolorowe, ale za wcześnie na to bo potem dziecko jest przebodzcowane. Jeśli Hania jest w salonie to telewizor nie gra ale jak jesteśmy w gościach to nie będę komuś narzucać.
-
nick nieaktualnyMy Hani nic nie kupujemy pod choinkę bo ciągle dostaje nowe rzeczy ale jak ktoś mnie pyta to zazyczylismy sobie elektryczny aspirator do noska, osmiorniczke mombella i oballa i piłkę tekane z firmy hencz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 23:50
-
Minns ja szczerze kontrolowalam moja córkę do czasu aż urodził się synuś
biegalam w nocy sprawdzać czy jej ciepło, czy nie spocila się, na każdy katarek chuchalam dmuchalam a teraz włączyła mi się jakaś znieczulica i bardziej skupiam się na małym a ja obserwuję z boku i przecieram oczy ze już taka duża i samodzielna się zrobiła
Vlinder nie dziwię ci się ze przy takim trybie dnia zrzucasz kolejne rozmiary z ubrańi współczuję ze tak to u Ciebie wygląda z pomoca, ale pewnie maz ciężko pracuje i wcześniej wstaje ze później pada wieczorem.
My nic nie kupujemy małemu pod choinkę też co chwilę coś dostaje wiec nie będzie poszkodowany.
Veritaserum co tam po wizycie u dermatologa?
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyU nas zaczął się jakiś dziwny czas. Mimo, że mąż od samego początku zawsze po pracy zajmuję się synkiem, a od 6 tygodni śpi z nim co noc to teraz mały szaleje jak opętany gdy mnie nie ma obok, tylko jedno nocne karmienie idzie ok i poranki gdy ja jeszcze śpię a mąż idzie na popołudnie do pracy. Już nie wiemy co robić, o co mu chodzi a ja po takim dniu jestem padnieta, zwłaszcza że synek zasypia zawsze o północy.
-
My tez zazyczylismy sobie od dziadków krzesełko do karmienia. Za kilka miesięcy sie przyda, a to już konkretna rzecz będzie.
Nie wiem czy ta pogoda wczoraj taka była, ale Anielka śpi od 17 aż do teraz.jadla w tym czasie dwa razy i dalej spała. A normalnie to juz przez kilka ostatnich dni była aktywna od 7 do 19. Widocznie taki dzien, że potrzebowala sie wyspac. Goraczki nie ma.
Mi mąż bardzo pomaga. Jak wraca z pracy to je obiad, ogarnia sie i juz od 18 przejmuje mała, bawią sie, a potem ją usypia w salonie. Do mnie do sypialni przenoszą się dopiero w nocy. W weekendy tez dużo sie nia zajmuje. Ma kilka swoich zajęć- chodzi na siłownię, basen, robi zakupy, odwiedza rodzicow, ale to wychodzi na 2-3 godzinki, a potem jest z nami. Ja sobie nie wyobrazam zeby sie nie wlaczal. Dostalby po głowie:-)Camilla13 lubi tę wiadomość
-
Krzesełko do karmienia dostaliśmy od kolegów z pracy męża już we wrześniu bo o taki prezent poprosiliśmy. I używamy go w sumie od początku bo ma taką wkładkę dla niemowlaka z pałąkiem. Codziennie go tam wsadzam jak np robie obiad czy myje naczynia. Czasem mu się zdarza w nim zdrzemnąć nawet
.
Dzisiaj o 6 zalałam się mlekiem z jednej piersi. Udało mi się odciągnąć 150 ml całkiem sprawnie. Nie wiem czy pomylilam piersi czy co się porobilo. Dla mnie na plus bo kolejna porcja do zamrażarki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2018, 10:42
wrzesień 2018 - synek -
Mąż pracuje na 2 zmiany, jedynie w poniedziałki rano, gdy idzie na 2 zmianę może ze mną odprowadzić syna do szkoły, syn chce chodzić tylko ze mną, a malutka nie chce w domu zostawać, raz została z mężem rano i wrzeszczała dopóki nie wróciłam do domu, tj. ponad godzinę. Rano pracuje od 6 do 17 w domu jest ok 18, druga zmiana od 15 czasami do 3 w nocy. Jedynie w weekendy może mi trochę pomóc. Na szczęście mała szybko idzie spać, bo wymusza kąpiel ok 18 i o 18.30 już śpi, syn ok 21 zasypia. Od ok 19 mam chwilkę aby ogarnąć mieszkanie, poprasować ubrania, mała śpi w ciągu dnia w domu max godzinkę, w tym czasie mogę jedynie zjeść śniadanie. Pocieszam się, że za roku będę miała godzinki w ciągu dnia dla siebie, bo mała będzie w przedszkolu, a syn w szkole. Tutaj przedszkole jest na ok 3,5 godziny, 4 razy w tygodniu. Nie wyobrażam sobie teraz chodzić do pracy. Dobra poużalałam się, troszkę lżej, wczoraj mężowi powiedziałam co mnie boli, przynajmniej mogę sobie pogadać bo i tak nic z tym nie zrobimy. On musi pracować, tym bardziej ze ma stały kontrakt i bardzo dobre warunki kontraktu, a teraz w Holandii o taki bardzo trudno, mi przypada praca 24/24. Jesteśmy tutaj sami, rodzice ponad 1000 km od nas, więc na jakąkolwiek pomoc liczyć nie możemy, ale najważniejsze, że jesteśmy zdrowi i wszyscy razem.
Camilla13, 100krotka30, ola_g89, KATARZYNACarm, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDermatolog stwierdziła że to mogą być początku skazy białkowej ale mnie to nie przekonuje...czy jakby to była skaza to nie miałaby innych objawów ? Chyba że to niespanie też mogę z tym połączyć chociaż dzisiaj lepsza noc bo spala od 21.30 do 2.30 i później do 5 i jeszcze do 8 .45. Więc fajnie.
-
nick nieaktualny