WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Ja też dopiero listę zakupów tworzę w dodatku mąż się chory robi i szykuje sie niezły armagedon. Ale powoli mam nadzieję że to jakoś ogarniemy
Czy komsultowałaś to częste wstawanie Ani z kimś? Bo widzę że tylko nasze dzieci nie śpią w nocy ciągiem... -
86Monia wrote:Czy komsultowałaś to częste wstawanie Ani z kimś? Bo widzę że tylko nasze dzieci nie śpią w nocy ciągiem...
Moja córka też często budzi się w nocy i wydaje mi się to całkiem normalne (choć oczywiście wolałabym żeby przesypiała). Gdyby nie było, to wszyscy dookoła nie pytaliby czy dziecko przesypia noce.
Veritaserum, mam wrażenie że nasze córki to klonyNawet się ostatnio śmiałam do mojego eMka, że zanim my pomyślimy, że coś może być nie tak to jedna dziewczyna z forum konsultuje to lekarzem i już wiem, że jest ok
Od niedawna gdy mała jest śpiąca - trze oczka. Potrafi budzić się co godzinę w nocy. Miewa niespokojne noce, że macha strasznie nogami. Miewa dni takie, że niemal cały czas by spała a są też takie jak dziś, że drzemka maksymalnie 20minut.
Zauważyłam, że moja mała w dzień "nie ma czasu" na jedzenie. Trudniej jej się skupić, pije mniej. Ale za to nadrabia nocą. Stąd te częste pobudki.
Polecam artykuł dlaczego wszystkie dzieci przesypiają noce a nasze nie: http://www.wymagajace.pl/dlaczego-wszystkie-dzieci-przesypiaja-noc/Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 19:36
ola_g89 lubi tę wiadomość
-
86Monia wrote:Czy komsultowałaś to częste wstawanie Ani z kimś? Bo widzę że tylko nasze dzieci nie śpią w nocy ciągiem...
Monia, jeśli to Cię pocieszy-gwarantuje, że jest więcej takich dzieci. Moja Ania np wstaje 4razy na jedzenie, okolo 23, pierwszej, trzeciej, piątej, a później to już co godzinkę dwa razy i koniec spania nocnego, nad ranem to nawet nie wiem jak to nazwać, chyba śpi, ale strrrasznie płytko,bo oczy ma zamknięte, ale nerwowo ssie smoczek,kreci głowa na boki, nogi podnosi do góry, przyciąga Io do brzuszka i odrzuca masę razy, a do tego co chwilę wypluwa smoka, po czym go szuka i jak się jej nie poda to wybudza się calkowicie i marudzi, widać, że jest jeszcze śpiąca, ale mimo to wtedy trudno ja ululac. Po każdym z karmien muszę ją 30min trzymać na kolanach i kołysać, bo jak wcześniej odłożę na łóżko (śpimy razem, bo inaczej wybudza się milion razy), otwiera oczy i macha konczynami, a oczy ma jak 5zl i trzeba drugie 30min poświęcić aby usnęła. W dzień też śmiesznie krótkie drzemki, na rekach mamy, obowiązkowo z kołysaniem. Obawiam się, że to problemy brzuszkowe tak się objawiaja. Podaje jej końskie dawki Espumisanu, a i tak mam wrażenie, że męczą ja wzdęcia i kupki robi takie wodniste, zielonkawe, o kwaśnym zapachu, na dodatek zauważyłam w nich pasma sluzu. Robi codziennie jedna, stękając. Jutro zaniosę jej kał do analizy. Planuje tez wykonać morfologię, ale to za jakiś tydzień, bo 11mielismy szczepienia, to trzeba troszkę odczekac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 20:05
-
JustynaG uwielbiam ten artykuł
My akurat jesteśmy w tej grupie szczęśliwców, którzy od początku mają bezproblemowe nocki (tfu, tfu! żeby nie zapeszyć). Nie ukrywam, że zdarzały się też takie, że mała się budziła i mieliśmy 2h wyjęte z życia przy każdej pobudce. Aktualnie wstaję do małej raz - karmię ją na śpiocha (tak jak niby się nie powinno). I wiecie co? Doskonale wiem, że przespane nocki to nie moja zasługa. Pola po prostu jest śpiochem.
Za to u nas jest ogromny problem ze spaniem w dzień. Nie mamy żadnego rytmu, żadnych stałych drzemek. Wczoraj np. Pola spała w ciągu dnia 30 MINUT. 30 minut i to na cycku. Nie ma opcji odłożenia do łóżeczka i drzemki dłuższej niż 30 minut. Chyba, że na spacerze - czasami. Jeśli zdarzy się dzień, gdzie moje dziecko poza snem nocnym prześpi jeszcze 2h to chodzę po mieszkaniu i dziękuję BoguTakże zawsze jest coś za coś
-
U nas też jest różnie za dnia jak i nocami. Jedyne co można zauważyć to że nie mamy żadnej przewidywalnosci, nie mówiąc o jakimś planie dnia. Powietrze u nas tak tragiczne że ostatnio nawet nie spacerujemy a drzemkę robi tylko przy cycusiu.Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
ola_g89 wrote:JustynaG uwielbiam ten artykuł
My akurat jesteśmy w tej grupie szczęśliwców, którzy od początku mają bezproblemowe nocki (tfu, tfu! żeby nie zapeszyć). Nie ukrywam, że zdarzały się też takie, że mała się budziła i mieliśmy 2h wyjęte z życia przy każdej pobudce. Aktualnie wstaję do małej raz - karmię ją na śpiocha (tak jak niby się nie powinno). I wiecie co? Doskonale wiem, że przespane nocki to nie moja zasługa. Pola po prostu jest śpiochem.
Za to u nas jest ogromny problem ze spaniem w dzień. Nie mamy żadnego rytmu, żadnych stałych drzemek. Wczoraj np. Pola spała w ciągu dnia 30 MINUT. 30 minut i to na cycku. Nie ma opcji odłożenia do łóżeczka i drzemki dłuższej niż 30 minut. Chyba, że na spacerze - czasami. Jeśli zdarzy się dzień, gdzie moje dziecko poza snem nocnym prześpi jeszcze 2h to chodzę po mieszkaniu i dziękuję BoguTakże zawsze jest coś za coś
i koniec.
Justyna, czytałam ten artykuł i podniósł mnie na duchu jak moje dziecię było tematem nr 1 wśród znajomych ze względu na to że płacze, tak ogólnie. Dzieci znajomych nie płakały NIGDY, a z moją Zosią coś było nie tak bo płacze jak jest głodna, jest jej za ciepło, przeszkadza jej światło albo dźwięk, jak ktoś obcy bierze ją na ręce. Myślę że ona ma po prostu taki temperament, jak jej się nie podoba to nie kryje się z tymZnam przypadek super spokojnego dziecka, które nie płakało nawet jak było głodne, w wyniku czego odwodnione wylądowało w szpitalu - mama miała za mało pokarmu w piersiach, a młody nie płakał więc myslala że wszystko jest w porządku. Także już wolę swoją histeryczkę
ola_g89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie pocieszacie. Chciałabym żeby wszystkie nasze dzieci spały chociaż 6 godzin hehe. U nas też zero rutyny i rytmu. Ale mały coś śpi w dzień. Czasem to turbo drzemki 20 minut a czasem nawet 3 godziny- w aucie czy na spacerze. Też rzuca się w nocy, macha rękami i głową i wybudza się. Śpi płytko. Mamy nawet filmik i mamy pokazać osteopacie. Mąż od kilku dni zaczął go otulać kocykiem. Byłam przeciwna otulaniu ale młody śmieje się jak to robimy i zasypia chociaż w mig. Pod warunkiem że jest mega śpiący. Nigdy nie usnął sam. Wcześniej był lulany i odkładany od pewnego czasu usypiam go jak leży.
Camilla13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój nie płacze chyba że nie zdążę z butla. Na chrzcinach nie zakwilil ani raz bo ksieciunio był noszony od 13 do 20. Drze się bez łez czyli z nudy itp ale nic go nie boli.
Aha wszyscy mówili ochrzcij dziecko szybko będzie spało. To chyba diabelek zahaczyl się w moim bo po chrzcinach noc to było bajlando
-
Ola my tez nie mamy żadnego rytmu dnia - każdy dzień jest inny, a spanie w ciągu dnia raz jest 30 min raz godzina- ale nie więcej. Spacer jest albo co nie ma, a to gdzieś jedziemy czy na zakupy czy do babci a nawet że 3 razy zaliczyłyśmy galerie. Codziennie się bawimy, czytam jej bajki, oglądamy mieszkanie i pokazuje jej wszystko- tyle z powtarzających się rytuałów.
Za to na noce nie mogę narzekać- przesypia całe od 21 do 6-7, dziś po całodniowej wizycie u dziadków (Bo mama miała kosmetyczkę, fryziera i paznokcie) to śpi od 19.50Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 20:39
p_tt, Camilla13 lubią tę wiadomość
kasia1518
-
86Monia wrote:Aha wszyscy mówili ochrzcij dziecko szybko będzie spało. To chyba diabelek zahaczyl się w moim bo po chrzcinach noc to było bajlando
hahahah serio? Ktoś wierzy w coś takiego?
że chrzciny mają wpływ na sen dziecka? Większej bzdury dawno nie słyszałam. -
86Monia wrote:Mój nie płacze chyba że nie zdążę z butla. Na chrzcinach nie zakwilil ani raz bo ksieciunio był noszony od 13 do 20. Drze się bez łez czyli z nudy itp ale nic go nie boli.
Aha wszyscy mówili ochrzcij dziecko szybko będzie spało. To chyba diabelek zahaczyl się w moim bo po chrzcinach noc to było bajlandokasia1518
-
nick nieaktualnyJustynaG wrote:hahahah serio? Ktoś wierzy w coś takiego?
że chrzciny mają wpływ na sen dziecka? Większej bzdury dawno nie słyszałam.JustynaG lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
KATARZYNACarm wrote:Hej Dziewczyny
Kiedy zamierzacie przejść na kaszki czy słoiczki chód zx i mi czy będziecie podawać po 4 miesiącu czy po 6 ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 20:50
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Nasze szkraby jeszcze są za małe na rutynę i rytm dobowy. Jeszcze trochę trzeba na to poczekać,a i tak będzie się zmieniało co jakiś czas
Zośka zaczęła śmiać się głośno,cudowny dźwięk. Aż się poryczałam ze wzruszenis. Oczywiscie rechocze do brata tylko i wyłącznie póki coWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 21:29
ola_g89, Camilla13 lubią tę wiadomość
-
U nas ze spaniem różnie. Ogólnie w dzień mało, noc w miarę okej. W dzień zazwyczaj ma 3 drzemki. Czasem po pół godziny, czasem dłużej jak np jesteśmy na spacerze. Dzisiaj mnie zaskoczył bo spał od 11 do 14 (oczywiście musiałam co jakiś czas pobujać wózkiem). Jak dłużej śpi niż standardowo to mu temperaturę mierzę
. W nocy max 2 karmienia. Czasem mu się coś przestawi i w środku nocy nie chce spać, ale to rzadko. Karmię na leżąco to też nie raz mi się przyśnie
.
W dzień usypiam go ostatnio w wózku, daję smoczek, pieluszka przy twarzy i bujam. Czasem ostro walczy no ale widzę, że jest zmęczony to bujam aż zaśnie. Czasem mu się zaśnie samemu na leżaczku/ macie. W nocy karmię w łóżku na leżąco i jak zaśnie to odkładam to łóżeczka. Zawsze go w nocy zwijam otulaczem, wtedy mam wrażenie, że ta zmiana miejsca spania nie jest dla niego tak drastyczna skoro jest związany (ale nie jakoś mocno).wrzesień 2018 - synek -
Izabelle wrote:Nasze szkraby jeszcze są za małe na rutynę i rytm dobowy. Jeszcze trochę trzeba na to poczekać,a i tak będzie się zmieniało co jakiś czas
Zośka zaczęła śmiać się głośno,cudowny dźwięk. Aż się poryczałam ze wzruszenis. Oczywiscie rechocze do brata tylko i wyłącznie póki co. Często się tak śmieje jak się mu robi taki samolocik, albo jak mnie chwyta za włosy, a ja krzyczę żeby puścił. Udało nam się nawet 2 razy ten śmiech nagrać, co chwilę sobie to włączam
.
Izabelle lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Wczoraj mały zasnął o 18, obudziłam go o 1 na karmienie potem sam się obudzil o 4 nad ranem i w tym czasie od 18 pampers był suchy. Przestraszyłam się, bo nigdy tak długo nie było bez siusiu. W dzień nadrobil, ale jak miał drzemkę ok 2 h to też było sucho. Czyżby przestał sikac w trakcie snu? Czy to normalne czy mam się martwić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 22:39