WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Camilla13 wrote:Babcia prześladuje mnie od tygodnia w związku z tym że nie ochrzcilismy jeszcze syna. Nie dociera do niej żadne tłumaczenie, że jest zima, mąż słowo do co otarł się o szpital. Znajomi tak ulegli presji, impreza na 30 osób, fotograf, dziecko chore a mimo to nie odwołali całego tego cyrku. Rezultat taki że biedactwo leży w szpitalu z zapaleniem płuc podłączone do tlenu.
Koszmar
My ochrzciliśmy w połowie listopada i cieszę się, że mamy z głowyPierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Ooo, pajace to tez bezsensowny wydatek. A na początku kupowałam tylko i wyłącznie pajace.
Która z Was nadal zwleka z chrzcinami? Kiedy planujecie robić? Mi się w ogóle nir chce. Stres dla nas i dla małej, ale zrobić trzeba. My planujemy jakoś na początku marca. Żadnej imprezy w lokalu. Zamawiam catering, zapraszamy najbliższych do domu i koniec.Justynuszek lubi tę wiadomość
-
My robimy chrzciny na początku marca. Dogadalismy się z proboszczem i ochcimy Zosie indywidualne,nie podczas mszy. Zamawiamy catering i robimy w domu.
Też nie znoszę pajacow i bodziakow zapinanych na plecach. U nas trafione leżaczek, mata z pałąkiem. Zabawki mam po synku i Zośka lubi wszystkie.
Butelki i.smoczki nieuzyte. -
nick nieaktualnykuwejtonka wrote:Mam to samo!!! I najgorsze że oni wszyscy myślą, że to super sprawa... A dziecko od nadmiaru nie może się skupić na jednej rzeczy.
Teście co przychodzą to przynoszą jakąś zabawkę... Już tyle razy prosiłam, żeby tego nie robili i nic. Biorę i chowam do pudła, nierozpakowane leżą... -
nick nieaktualnyMy pajace jak był malutki tylko a teraz na noc. Są fajne na zamek
My chrzciliśmy 15 grudnia - 10 osób i w domu. Bez pompy.
Ja planuje kupić coś do raczkowania na pewno. Aktualnie pudło grzechotek nieużywane. Tylko grzybek i dwa oballe i maty.
W późniejszym czasie sortery, piramidki itp. -
nick nieaktualnyola_g89 wrote:Ooo, pajace to tez bezsensowny wydatek. A na początku kupowałam tylko i wyłącznie pajace.
Która z Was nadal zwleka z chrzcinami? Kiedy planujecie robić? Mi się w ogóle nir chce. Stres dla nas i dla małej, ale zrobić trzeba. My planujemy jakoś na początku marca. Żadnej imprezy w lokalu. Zamawiam catering, zapraszamy najbliższych do domu i koniec. -
nick nieaktualny86Monia wrote:My pajace jak był malutki tylko a teraz na noc. Są fajne na zamek
My chrzciliśmy 15 grudnia - 10 osób i w domu. Bez pompy.
Ja planuje kupić coś do raczkowania na pewno. Aktualnie pudło grzechotek nieużywane. Tylko grzybek i dwa oballe i maty.
W późniejszym czasie sortery, piramidki itp. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny86Monia wrote:Większość zachwala hula kula z vtecha a ja myślałam o krabie co tańczy i wibruje i ucieka.
więc będzie miał co gonić. A tak na serio to już teraz jak widzę że synek złapie któregoś z całej siły w garść to ratuje zwierzaka i mówię że tak nie można.
86Monia lubi tę wiadomość
-
Camila13, pytałam wcześniej, mogłabyś podać linka do tych puzzli co masz? Mimo wietrzenia moje dalej podśmierdują dalej trochę...
Jak widać każdemu co innego pasuje w wyprawce i nie ma co się sugerować za bardzo i kupować za dużo.
Ja na szczęście chrzciny mam za sobą. Opcja skorzystania ze Chrztu poza Mszą jest super. Wynajęliśmy salę, ale zapraszaliśmy same najbliższe osoby, wyszło 15 osób.
Co do zabawek, to my chyba tylko 3 kupiliśmy. Nie przeszkadza mi, że ktoś daje w prezencie bo to miły gest. Ale też wydzielam mu do zabawy, żeby nie miał za dużo tego.
wrzesień 2018 - synek -
Camilla13 wrote:Jeśli kupują coś fajnego to nie jest źle, później się przyda, ale jesli robią jak moja teściowa, chiński badziew to współczuję. Do jej łba nie dociera że ni3 dam tego toksycznego smrodu swojemu dziecku.Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
My tez jeszcze nie ochrzcilismy i szykujemy sie najwczesniej na kwiecien, moze nawet maj. Jako nie mam ciśnienia, ale wole zeby było ciepło.
Z rzeczy które nam sie nie przydały, to smoczki, w ogóle mała nie używa, pajace- tylko półspioszki nam podchodzą, miś szumiś- jak szumi to ok, jak nie, to tez nie ma problemu;-) i ostatnio kupiony wieli zimowy spiwór do wózka, na sanki, do fotelika- niestety użyty tyko 2 razy, bo dziecko sie w nim gotuje, hehe.
Za to hitem są karuzelki, bujak w którym jemy, gryzaki, a szczegolnie taka rekawiczka zapinana na rzep z zamontowanym na paluszkach gryzaczkiem, a z takich rzeczy pomocniczysz to pojemnik na mleko- 3 kubeczki łączone w piramidke, w ktorych mozna miec odmierzone porcje na kolejne posiłki -
ola_g89 wrote:To u nas jak zwykle wszystko odwrotnie
największy hit to mata edukacyjna - spędzamy na niej 90% dnia. Dodatkowo kokon, w którym mała śpi do teraz i na początku kocyk/otulacz. O-ball to zabawka numer 1 od samego początku. Za to zupełnie nieprzydatna jest u nas karuzela, nie sprawdza się tez śpiworek, ale mam nadzieje, ze jeszcze zacznie. Bez sensu było tez kupowanie pościeli do łóżeczka... I największy ból - nieprzydatne są wszystkie smoczki i butelki, bo moje dziecko nadal ich nie akceptuje.
U nas to samo kokon i mata to największy hit. Kokonu używam w ciągu dnia jak i do spania w łóżeczku:)
Nie przydała się gondola tylko kilka razy użyta, podgrzewacz do butelki i ręczny laktator
-
kuwejtonka wrote:Mam to samo!!! I najgorsze że oni wszyscy myślą, że to super sprawa... A dziecko od nadmiaru nie może się skupić na jednej rzeczy.
Teście co przychodzą to przynoszą jakąś zabawkę... Już tyle razy prosiłam, żeby tego nie robili i nic. Biorę i chowam do pudła, nierozpakowane leżą...
My też mamy to samo. Kupiłam tylko jedna zabawkę na święta misia tuptusia. Zosia do 5 mc miała 3 zabawki i do tej pory je uwielbia, później jej wymieniłam na nowy zestaw i teraz tak wymieniamy sobie- mam niewielką torbę papierową i tam pakuje to co używamy po zakończonym dniu. A masę zabawek jest nierozpakowanych. Co chwilę coś dostaje.kasia1518
-
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:Hehe u nas to koty będą uciekać od małego oprawcy
więc będzie miał co gonić. A tak na serio to już teraz jak widzę że synek złapie któregoś z całej siły w garść to ratuje zwierzaka i mówię że tak nie można.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1701416a665b.pngWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 18:19
Minns lubi tę wiadomość
-
My też w marcu mamy chrzciny.
Na noc zakładam pajace na zamek, nienawidxe wszystkiego co rozpinane na napy
U nas akurat nikt nic nie kupuje, chyba urok drugiego dziecka. Ogólnie kiepsko być kolejnym dzieckiem pod tym względemdobrze, że jeszcze nic nie kuma.
-
My nie chrzcimy, moze to dzwonie zabrzmi ale ja jestem wracająca ale nie praktykująca, bardziej mi chodzi o księża, może jakby był inny sposób chrztu to bym zrobiła ale nie jest tak więc póki co Natalia Chrztu nie będzie miała. W przyszlisci sama zadecydyduje zostawiam to dla niej .
Każdy ma prawo wyboru, oczywiście proszę mnie źle nie odebrać , tak jak karmienie butelka było moja świadoma decyzja tak jak chrzest czy komunia to jest moja świadoma decyzja .p_tt, ola_g89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Camilla13 wrote:Minns niestety nie podam Ci linku bo zamówienie złożyłam u mamy która mieszka za granicą
może któraś z Was ma fajne puzzle jednokolorowe?
Dzisiaj pierwszy raz od ponad roku ćwiczyłam z Chodakowską skalpel... jutro będę płakać.
Mały miał dzisiaj płaczki po 3 drzemce od szczepienia, nawet noszenie nie pomagało. Nie wiem o co chodziło. Po 2 godzinach płaczków przerywanych śmieszkami (serio) jakoś doszedł do siebie. Teraz śpi od 3 godzin, ciekawe jaka będzie noc...wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny