WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasz od dawna tylko przy karmieniu, lezac na bujaczku, lub polsiadzie oparty pleckami na mnie (i wtedy przeczytałam ze nie powinno sie zachecac do podnoszenia w taki sposób), lezac plasko na plecach nie zauwazylam. Przewraca sie dużo na boczki, na brzuch rzadko a jak to zrobi to sobie raczki nie umie wyciągnąć. Na brzuszek gdy go klade, wytrzymuje kilka - kilkanaście minut a potem marudzi. Nigdy tego nie lubil. Ladnie sie wtedy próbuje odpychac nóżkami, ale raczek nie podciąga. Ja sie nie martwię, na pewno w swoim czasie zacznie. Cieszę sie za to, ze lezac na plecach odkrył stopki i w końcu je sobie chwyta.
Amy333, Vlinder lubią tę wiadomość
Antoś
-
U nas podnosi główkę i klatkę jak jest karmiona albo w bujaku. jak leży na plecach to tego nie robi. Przewraca sie tylko na boki, na brzuch jeszcze nie. Delikatnie sie czołga jak leży na brzuszku - to raczej takie odpychanie nogami. Lubi na brzuchu sięgać po zabawki, ale jak rozłoży sie jak foka to ma problem żeby sie spowrotem podeprzeć na rękach. Stopy jej nie interesuja jeszczekasia1518
-
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:Jesteśmy wyznania prawosławnego, w trakcie chrztu rodzice chrzestni na zmianę trzymają dziecko w określonej kolejności. To będzie ciężka godzina
U nas chrzest odbędzie się indywidualnie na plebanii w mojej rodzinnej parafii. Ten sam ksiądz który ochrzcil też mnie. Nie mieliśmy jakoś czasu od przeprowadzki zapisać się do parafii w naszym mieście. A w mojej rodzinnej miejscowości jest super, u księdza jak u ojca. Ogólnie to załatwienie tej sprawy zrzucilam na brata który mieszka na miejscu i będzie tatą chrzestnym. Co do ceny to nie ma takiej ustalonej, ale brat powiedział że da 200 zł. I kolejne 600-800 wyda na krzyżyk i łańcuszek. U nas bez imprezy, 8 osób, sami młodzi, bez dziadków itp, obiad w restauracji, tort, wino i do domku.
No to faktycznie troszkę ciężko takiego klocusia będzie trzymać xd cieszę się,że mamy za sobą chrzciny (robiliśmy pod koniec października -
Też czytałam i słyszałam, że nie można podciągać dziecka jak się tak napina "do siadu". lekarz tylko przy badaniu tak sprawdza czy wszystko jest ok. I że dziecko siada z pozycji czworaczej. SAMO. Mówiłam to 100 razy teściom i moim rodzicom, a Ci dalej palce podają i "o patrz patrz, zaraz będzie siedział!" -.- k*rwicy można dostać, ale ich upominam za każdym razem. Zresztą nawet dorosły rzadko siada z pozycji leżącej od tak sobie, ja zazwyczaj podpieram się ręką czy lekko na bok się obracam
.
Asiaf, JustynaG lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny86Monia wrote:To w tym momencie ja zgupiałam. Bo mój leży i ciągnie głowę i barki non stop i to podobno trzeba hamować. A do obrotow nie zbiera się. Zrób test. Złap go za łapki i podciągnij. Jeśli główka nie opada do tyłu a dzwiga sie razem z resztą to jest ok. Tak mi mówiła osteopatka.
Aha i tylko test bo z tego co mi wiadomo nie można dziecka zachęcać do siadu w ten sposób podając rece. Dziecko ma samo dojść do wszystkiego bez pomagania. -
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:Minns wlasnie czytałam to samo, a tu lekarz z takim tekstem i że w tym wieku to już powinien siadać. Jeszcze nie widziałam dziecka w tym wieku które robi to samo.
To dziecko od 6 miesiaca siedzące to jakaś legenda. Samodzielnie.Camilla13 lubi tę wiadomość
-
No u mnie to samo rodzice teście wszyscy podają ręce A mały się cieszy, bo uwielbia tak siadać...
Ale się dzisiaj przestraszyłam, trzymałam małego na rękach i druga ręka na chwile chciałam po coś sięgnąć A ten jak mi się odgiął do tyłu:// zaczął płakać przestraszyl się, ale później wszystko normalnie rusza nóżkami bawi się śmieje
Zawsze stabilnie się trzymał A dziś takie coś
Czy ja mu mogłam krzywdę zrobić? Iść gdzie s z nim na badanie czy z kręgosłupem Ok?
-
Nika312 wrote:No u mnie to samo rodzice teście wszyscy podają ręce A mały się cieszy, bo uwielbia tak siadać...
Ale się dzisiaj przestraszyłam, trzymałam małego na rękach i druga ręka na chwile chciałam po coś sięgnąć A ten jak mi się odgiął do tyłu:// zaczął płakać przestraszyl się, ale później wszystko normalnie rusza nóżkami bawi się śmieje
Zawsze stabilnie się trzymał A dziś takie coś
Czy ja mu mogłam krzywdę zrobić? Iść gdzie s z nim na badanie czy z kręgosłupem Ok?
.
wrzesień 2018 - synek -
Jejku Camila co to za lekarka.... Podciąganie za ręce to próba trakcyjna- zresztą pewnie poczytałaś to wiesz. Tak na logikę przecież żadne dziecko z pleców się nie podnosi do siadu nigdy.
Odnośnie obrotów to my kilka prostych ćwiczeń od fizjo robiliśmy zanim jeszcze mały był gotów na obroty np wykorzystywaliśmy odruch szermierza. Nie wiem czy to akurat pomogło, ale fajnie mu to wszystko idzie teraz a były problemy z leżeniem na brzuchu, głową itd. Do tej pory nie lubi brzucha. Śmiesznie to wygląda, bo jak położę go na macie, to on na brzuch od razu, jakby zapominał, że to nie jego ulubiona pozycja i nerw po minucie. Podpatrzyłam U Zawitkowskiego trzymanie dziecka podczas zabawy przez swoje udo i tak jest ok . Zmienia ładnie pozycje. Przez chwile wisi przez udo, tak klęczy i łapie zabawki, wraca z nimi do siadu takiego bokiem na udzie. Przez to uczy się schematu siadania myślę. Wykręca tą dupką i odpycha się nogami aż miło86Monia, Camilla13, ola_g89, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Camilla13 wrote:Dziewczyny czy Wasze dzieci leżąc na plecach podnoszą same głowę i barki do góry?
A najlepsze u nas jest to, że mimo moich zakazów wszyscy ją sadzali na kolanach, a teraz jak zaczęła się podnosić to wszyscy "Pola, ale tak nie możesz! Jesteś za malutka!". Eh, nie nadążam za tą logiką
Minns Brunek z tego, co czytam to i tak jest mega do przodu! Więc pewnie doczekasz się raczkowania lada momentMinns lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Ja dzisiaj rozmawiałam tym bardziej z fizjo. Dziecko siedzące samodzielnie w wieku 6 miesięcy. Może i tak ale na bank nie wyszło to naturalnie z czworaków tylko było sadzane i podpierane poduszkami x każdej strony :p
Tym bardziej zadziwia mnie jak wszystkie krzesełka itp są 6m+
https://iv.pl/images/05937505058957971886.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 16:57
ola_g89, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Znam jeden przypadek dziecka, które samodzielnie siedziało w wieku 6mcy. Ale to wyjątek potwierdzający regułę.
To naprawdę słabe, że lekarze nie uaktualniają swojej wiedzy i szerzą takie głupoty. -
nick nieaktualnyZapisałam się na fb do grupy mamafizjoterapeuta- prostujemy dzieciaki. I się uspokoiłam. Dobrze jak dziecko zrobi obrót do 7 msc ale jak nie to nie ma tragedii. Do 10 miesiąca ma czas na samodzielny siad.
Vlinder, JustynaG, Asiaf, kasia1518, Camilla13 lubią tę wiadomość
-
Aniajaa wrote:My księdzu pieniędzy nie dawaliśmy to on dał nam
Msza tylko dla nas. Mamy wujka księdza, przyjechał jako gość i dał chrzest.... oraz prezent hihi. W sumie za wypożyczenie kościoła mogliśmy dać, ale obsługi kościelnego nie było i jakoś nie pomyśleliśmy.
My na razie zaklepaliśmy termin na początek kwietnia- to juz sukces;-)Aniajaa lubi tę wiadomość
-
86Monia wrote:tak non stop. Mnie to martwi bo obrotów nie robi tylko dzwiga głowę
-
Izabelle wrote:Za jabłko skrobane łyżeczką Zośka chciała mi oczy wydrapać, takie dobre
Zosia jeszcze głowy nie podnosi leżąc na płasko.
A mojej coś jabłuszko kwaśne i tak jakoś ciężko przechodzi przez gardło. Najlepsza jest marchewka lub dynia z ziemniaczkami.Izabelle lubi tę wiadomość
-
My chrzcimy na koniec marca (24 konkretnie). Starsza cześć rodziny się dziwi- jak to tak, w post? I mają z tym duży problem, a ksiądz problemu w ogóle nie widzi. Jeszcze wielkie oczy zrobił jak mąż powiedział, że chcielibyśmy w marcu, ale wie, że w post się tego nie robi. U nas w parafii tylko w odpust nie chrzczą. Zastanawiałam się, ile kasy dać- i wyczytałam, że powinno być co łaska, bo chrzest jest organizowany podczas normalnej mszy w niedziele (a nie jak ślub, dla którego jest organizowana oddzielna msza). Wsadzilam 100 zł do koperty, a ksiądz powiedział, że chrzest 200 kosztuje...
Problem mam natomiast z fotografem. Mąż się uparł, że nie będzie płacił 1000 zł za fotografa, a takie są stawki niestety. Najtaniej za 800 zł znalazłam, bez albumu- tylko zdjęcia na płycie + kilka wydrukowanych.